PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=136269}

Plotkara

Gossip Girl
2007 - 2012
7,7 108 tys. ocen
7,7 10 1 108194
6,4 10 krytyków
Plotkara
powrót do forum serialu Plotkara

Temat, w którym możemy podzielić się wrażeniami po finałowym odcinku.

Zapowiedź: Sezon 4 kończy się wybuchowym finałem, w którym powraca Georgina Sparks i złośliwe dziewczyny z Constance Billard, Kati i Is. Niewielką, ale ważną rolę odegra w tym odcinku sama autorka serii Gossip Girl, Cecily von Ziegesar. Wystąpi zespół Airborne Toxic Event. Odcinek zakończy się kilkoma barwnymi cliffhangerami.

Promo http://www.youtube.com/watch?v=m7wn35u2dvY

Preview http://www.youtube.com/watch?v=WZN0cvKzOlY

Sneak Peek http://www.youtube.com/watch?v=h9KEAjgCXok

ocenił(a) serial na 10
shiva89

Hmm. Według mnie Blair ubiera się teraz lepiej niż np. Quinn z Glee, a Quinn nadal wyglądała świetnie kiedy była w ciąży, więc nie mówcie, że nie możecie sobie B w ciążowych ciuchach wyobrazić, jakby już była w tej ciąży to pewnie by ją ubierali w cudne sukienki, które byłyby luźne na brzuchu i tyle.

użytkownik usunięty
MrsRockVersion

"Jesli Blair zaszlaby w ciązę to byłoby dla mnie dziwne...księżniczka w ciążowych ciuchach?" A w czym chodzą prawdziwe księżniczki, gdy są w ciąży? A tan na serio teraz to ciągle mam wątpliwości czy to był test Blair. Zresztą dka mnie to dziwne, ze Dorota nie zauważyła tego testu. Przecież on leżał na wierzchu!!!
I też trzymam kciuki za Chair. Ale jak na razie to niech B podreperuje się psychicznie z Louis. Dan i Blair? Dla mnie idealny układ. Ale jako przyjaciele. I ciągle dla mnie jest dziwne to, że dan tak bardzo chciał wejśc do elity... Jakoś nigdy po nim tego widać nie bytło. Ale okej,..

ocenił(a) serial na 10

Dan - myślę, że widac to było już od 1 sezonu. M. in. scena, gdy jechał za Natem i Chuckiem w autobusie, próbował rozmawiać. Ta cała przyjaźć z Natem, miłość z Sereną i uczucie do Blair (to w 4, ale wciaż)... Dla mnie Dan i Blair poprostu nie przedą to niesmaczne. Oni są jak przyjaciele. Ale nie para no come on. Trzymam kciuki za Chair oni są tacy słodcy...;) I ta scena tańca. To bylo niesamowite. I gdy Chuck rozmawiał z Louisem.. I kiedy uratował Blair ;)

użytkownik usunięty
elitarna21

No i oczywiście dla mnie scena z Chair również świetna. Po raz pierwszy od dawna widziałam Blair tak szczęśliwą z nim...

Mi się wydaje, że to nie jest test ani Sereny ani Blair. Zbyt radośnie opuszczały miasto jak na taką wiadomość.

użytkownik usunięty
Marta_bp

Myślę, że Blair raczej martwiłaby się faktem co ma zrobić.
A wracając do Dana, pamiętam scenę jak próbował do nich zagadać, ale kurde, wtedy dla mnie nic nie wskazywało na to, że dan ma takie parcie na to, by być w elicie. Może jeszcze w 5 seozine dowiemy się, że od zawsze kochał się w Blair? Wtedy bym wybuchnęła śmiechem. I przestała oglądać to.

ocenił(a) serial na 7

Zawsze mozna wytlumaczyc, ze Blair chce tego dziecka i dlatego jest szczesliwa ;) Dan i Blair? Ok tylko jako przyjaciele. Prosze! Nie robcie z tego serialu Mody Na Sukces, brakuje tylko tego, zeby wszyscy bohaterowie zrobili sobie grupowa orgie.
A ja zauwazylam, ze Dan jest "gorszy" od Chucka. Byl z Serena, Vanessa, Georgina, przezyl trojkacik flirtowal z ilomas dziewczynami no i calowal sie z Blair. Nie mial nic do czynienia z Jenny bo to jego siostra. Chuck tez zrobil rozne rzeczy, no ok takie jak Dan ale on sie przynajmniej do tego przyznaje.

użytkownik usunięty
LeNa__

Blair chce tego dziecka? Hm... Powinna się chyba martwić tym, że nie wie czyje ono jest. Zakładając, że sypiała z Louisem.. Choć on wygląda na takiego cnotliwego raczej.

Blair lubi zaprzeczać, więc może udawała, że nie ma problemu. Zresztą, za niedługo wychodzi za mąż.

ocenił(a) serial na 8
lily333

Oby nie wyszła.

ocenił(a) serial na 6
shiva89

Chyba jestem jedyną osobą, której kompletnie nie pasuje połączenie na koniec 5 sezonu Blair i Chucka. Moim zdaniem Chair, które tak wszyscy kochaliśmy się skończyło dawno temu, a mianowicie w momencie, gdy Chuck przespał się z Jenny. I nie, nie zamierzam po dwóch odcinkach wybaczyć Chuckowi i być wielką fanką jego, jako miłości życia B.
Wiem, że wiele z was się ze mną nie zgodzi, ale dla mnie istnieje tylko Dair. Blouis jest fajne na moment, ale muszę przyznać że kocham księcia, za wszystkie jego cechy, których niestety C. nie posiada. Louis, tak jak zauważył sam Chuck, CZEKAŁ na Blair, a nie w przypływie złości po trzech sekundach przespał się, dajmy na to z Georginą ( sory, ona mi przyszła do głowy).
Tylko, że Blair nie kocha księcia, wydaje mi się, że gdyby Chuck jej nie "rzucił", to ona by powiedziała o wszystkim Louisowi i znowu puściła tekst pt." Jeżeli chcesz to ze mną zerwij".
Na prawdę jestem przekonana, że jak Blair to tylko z Danem.

ocenił(a) serial na 10
shiva89

Kiedy sezon 5? :)

ocenił(a) serial na 10
someonelikeyou

Muszę obejrzeć ten odcinek jeszcze raz z napisami ale bardzo mi się podobał.
Chair było bardzo wzruszające. Chuck i smart girl :D. Dawno nie widziałam ich takich szczęśliwych. Ale widziałam że to było zbyt piękne żeby było prawdziwe :).To co zrobił Chuck było kompletnie nie w jego stylu ale w końcu coś dobrego. Ich pożegnanie i wyznanie miłości było niesamowite. Smutne gdy Chuck patrzył jak Blair odchodzi z Louis’em.
Blair w ostatniej scenie miała śliczną sukienkę.
Mam nadzieje że nigdy nie będzie Dair bo oni są fajni jako przyjaciele nic więcej poza tym chcę aby C i B byli razem :).
Dobrze że Raina wyjechała a jej ojciec jest w więzieniu bo ten wątek był czasem nudny. To samo Vanessa mimo iż na początku ją lubiłam.
Charlie a raczej Ivy i Georgina myślę że będzie ostro.
Ciekawe kogo jest ten test. Wątpię żeby był Blair bo wydaje mi się że scenarzyści zrobią coś bardziej nieprzewidywalnego.
Mam nadzieje że C i N będą coś fajnego robic przez te wakacje :D.
Już się nie mogę doczekać 5 sezonu.

ocenił(a) serial na 10
Nana8180

Ja mam nadzieję, że Chuck nie znajdzie sobie nowej miłości... ;x . A Eva nie wróci. Scenarzysci nie zrobili by nam czegoś takiego :) . Poza tym sama aktorka zaprzeczyła, że wróci do GG . Możemy mówić na charlie Charlie? ;d Już się przyzwyczaiłam. Georgi wyglądala ślicznie :) . W ogóle Michelle jest śliczna i świetnie gra. Nie mogę się doczekać, aby ujrzeć co znowu G namiesza na UES ;d

użytkownik usunięty
elitarna21

Rozwaliła mnie Georgina z tym jak gadała, że sie nudzi. Ona zawsze miała fajne teksty :D

A mnie tekstami do S.

użytkownik usunięty
Nana8180

Gdzieś czytałam, że Nate i Chuck spotkają się z Sereną w Kalifornii. No i ciekawe co to za miejsce wybrał Chuck. Może... Monako? Tam jest Blair. Może Paryż? SPotka tam Evę... ;p

Na pewno nie Monako. Nie miałoby to sensu :)
W Paryż też wątpię.
Pewnie Bangladesz lub równie coś sprośnego :P Bo wątpię, aby wybrał się do Egiptu zwiedzać piramidy :P
Co do powrotu Evy? Naprawdę ma się to wydarzyć?

użytkownik usunięty
Marta_bp

Nie no, wiem, że ani do Monako ani do Paryża, to byłoby głupim posunięciem ze strony scenarzystów.

ocenił(a) serial na 10

Monako - nie nie nie . Przeszkodziłby z zwiazku Blair i Louisa. A przecierz on sam tego nie chce.
Paryż - nie. Za dużo tam przeżył .
California - poprostu pojadą tam na wakacje i potem pewnie wrócą do NY ;)

elitarna21

Wracając na chwilę do tematu ciążowego.

Ktoś wyżej napisał, że Serena i Blair były zbyt radosne.
Scena z testem była PO scenie z Sereną w Kalifornii.
Więc Blair mogła zrobić ten test już po jej wyjeździe, a tuż przed swoim wyjazdem z Louisem.
Za późno, by cokolwiek odkręcać. No i może szok ją skołował.

Ale tak szczerze... początkowo pomyślałam... nie ma opcji... to MUSI być Blair.
Im dłużej o tym myślę, tym mniej wydaje mi się to prawdopodobne.
Zbyt dużo "wskazówek" dali nam scenarzyści, by mogła być to prawda.
Zwykle jak tak robią to dostajemy prztyczka w nos.
Więc choć ciąża z Bassiątkiem, byłaby cudowną komplikacją stawiającą życie bohaterów na głowie (szczególnie, gdyby Chuck walczył o dziecko i Blair - a Louis wspaniałomyślnie zgodziłby się być ojcem) to wydaje mi się, że odpowiedź będzie bardziej prozaiczna. Jak Eleanor, Dorota (ktoś pisał, że wrzuciła test do kosza zamiast do worka bezpośrednio - no może w szoku wrzuciła do kosza a zaraz później przyleciała z workiem sprzątnąć "dowód")... w najgorszym i najmniej logicznym Ivy (ktoś wyżej pisał, że zgodziła się knuć z Carol dla kasy ze względu na dziecko - ale wtedy wiedziałaby, że jest w ciąży i nie musiałaby robić testu).


Ale... największe jaja będą jeśli wyjdzie false alarm.
Choć ponoć testy JEŚLI się mylą to raczej w odwrotną stronę (negatywny zamiast pozytywnego).


Jeśli Serena to musiałaby być wiatropylna albo wyjątkowo głupia, że przez 2-3 miesiące od rozstania z Benem nie zorientowała się, że jest w ciąży.

Claudette_2

zastanawiam sie nad tytulem tego odcinka, ktory chyba nie jest przypadkowy. Im dluzej nad nim mysle tym bardziej jestem pewna, ze B jest w ciazy z C, the wrong goodbye-ich pozegnanie bylo zdecydowanie bledne/niewlascie, bo niesie powazne konsekwencje i przez to nie moze byc prawdziwe.

dejavu1

Właśnie. Poza tym Dorota była za spokojna na sprzątanie "dowodu". A Eleanor nie było już przecież w NYC.

Claudette_2

No ale ona jest dość głupia :)

A tak na serio, to zgadzam się z Tobą, że ciąża Blair jest mało prawdopodobna. Byłoby to zbyt oczywiste, ale z drugiej strony ciekawe, jak by to wszystko wyglądało. Wątpię aby Louise podjął się wychowywania nieswojego dziecka. Bycie z grzesznicą z NYC a bycie z grzesznicą w ciąży z NYC to całkiem dwie inne sytuacje. No oczywiście założyć można, że Blair mu nie powie, kto jest tak naprawdę ojcem, bo sama nie będzie pewna. I nie wiadomo też czy Blair miała stosunki z Louisem. Myślę, że specjalnie nam tego nie pokazali, żebyśmy nie byli pewni.

Nie wierzę w to, że Blair wsiadła do samolotu wiedząc, że jest w ciąży. Bo jeśli byłaby z Bassem, to chyba zostałaby wiedząc, że on jest miłością jej życia i że mogą stworzyć rodzinę. A nawet jeśli nie wie kto jest ojcem, to nie pakowałaby się w wyjazd do Monako, który jest dość poważnym krokiem dla jej związku.

Jednak jakaś irracjonalna cząstka mojej duszy marzy, żeby pod koniec 5 sezonu zobaczyć Chair razem z ślicznym maluszkiem.

Marta_bp

Ale przecież Blair sypiała z Louisem.
Ten ich wspólny poranek, gdy musiał iść a Ona go nie chciała wypuścić i On jej powiedział, żeby go nie kusiła bo po ostatniej nocy trudno mu się z nią rozstawać choćby na chwilę + skotłowana pościel.

The Wrong Goodbye sugeruje, że to z Louisem powinna się była pożegnać a nie z Chuckiem. :)

Claudette_2

A co do wychowywania cudzego dziecka to pokuszę się o stwierdzenie, że prędzej Louis zgodziłby się na taki układ niż Chuck. A nawet jeśli Chuck, by się zgodził to zgotowałby Blair piekło na ziemi. Oczywiście mówimy o obecnym Chucku... może być opcja, że Bass dojrzeje i myśląc, że to dziecko Louisa zaoferuje się Blair jako ojciec. Hmmm...

Ogólnie Louis przypomina mi postać Ray'a Singleton z Magic of Ordinary Days.
Taki spokojny, ciepły człowiek. Do rany przyłóż.
Może i rozlazłe kluchy ale bijące dobrocią i uczciwością.

Claudette_2

Też myślałam o tym poranku, ale dokładnie nie pamiętałam co on jej powiedział oprócz tego, że musi iść. A na pościel nie zwróciłam uwagi. Hm... Ale tak myślę, że:
1. W jej przypadku zajście w ciąże jest bardziej możliwe, po spontanicznym zbliżeniu z Chuckiem niż spokojne w domu z Louisem :) Wątpię, aby Chuck lub Blair mieli przy sobie zabezpieczenie.
2. To że Blair nie bierze tabletek jest bardzo nieprawdopodobne. W prawdziwym życiu, ofc. To serial, a scenarzyści uwielbiają gmatwać.

Myślisz, że Louis by się zgodził? Nie wiem czy jego miłość do Blair starczyłaby w tej kwestii. Tym bardziej, że jest on pretendentem do tronu, żyje w rodzinie królewskiej, gdzie takie sytuacje są nie do przyjęcia. Oczywiście, nikt oprócz niego nie musi wiedzieć, ale nie wierzę, że to się nie wyda. To Plotkara! :)

ocenił(a) serial na 7
Claudette_2

Ja cały czas myśle że to jednak był test ciążowy Blair. W tych ostatnich scenach jak wszyscy się żegnają wyglądała tak jakby rozkwitała, nie ma innej opcji.Najlepsze jest to że po przeczytaniu spoilerów w których nic nie było o ciąży ale było o sexie Blair i Chucka nachodziły mnie właśnie takie przypuszczenia. Oglądająć odcinek traciłam nadzieje na małe Bassiątko aż tu nagle TA KOŃCÓWKA :))) i LOL na mojej twarzy :D

ocenił(a) serial na 10
Marta_bp

Mam to samo dokladnie. Mimo iż nie wyobrażam sobie Blair w ciąży to byłoby takie slodkiee;)) .

elitarna21

Ja też. Wyobrażacie sobie Basa z maluszkiem na rękach. To byłoby przesłodkie :)

ocenił(a) serial na 10
lily333

Takie rodzinne foto - Blair Chuck i ich dziecko :d. Ale co my tu snujemy ;// .

elitarna21

Ja mam nadzieję na Bassiątko od trzeciego sezonu, więc mogliby nagrodzić moje oczekiwanie ;P

someonelikeyou

mnie zastanawia, co któraś z dziewczyn napisała na poprzedniej stronie, że podobno Leighton się wygadała, że ktoś będzie w ciąży w S5, ale nie Blair. Tylko że z tej łazienki korzystają jedynie B i S. z pewnością nie była to Dorota, raczej też nie Eleanor. to jest dom B, więc także Ch nie miała tam wstępu i to nie ona jest w ciąży. ja obstawiam, że to B a to, co powiedziała Leighton to jakaś plotka, albo zmyłka. albo to faktycznie Eleaonor, a scenarzyści trochę nas podpuścili na B:) zachowywała się tak radośnie, kiedy opuszczała loft S, że albo nie jest w ciąży, albo cieszy się, że jest w ciąży z C :P

finał średnio mi się podobał, podobnie jak cała seria.

S - ogólnie ją lubię, chociaż w tym sezonie wkurzała mnie swoimi decyzjami i niezdecydowaniem. przede wszystkim w sprawie szkoły (nie, żebym była kujonką, ale duch studiów jest super!). B potrafiła znaleźć czas na studiowanie i scheming, a S po prostu pierdziała w stołek. teraz z kolei oświadczyła D i N, że nie wybiera żadnego z nich (miała im to powiedzieć na jesieni, jest lato więc faktycznie zabierała się do tego jak pies do jeża) i że wybiera siebie. bo musi pobyć sama, choć 5 minut później ląduje z jakimś (oczywiście!) nowo poznanym ciachem. tragedia, dobili mi tę postać na maksa!

B - cieszę się, że C przekonal ją do L. uważam też, że B kocha L i to nie miłością płytką, tylko taką łagodną, spokojną i sielankową. i nie sądzę, żeby prawdą były twierdzenia, że ona wciąż tylko liczy na tytuł. na początku owszem, ale nie teraz, bo wyraźnie się do siebie zbliżyli z L. a miłość do C jest zabójcza, szaleńcza, przyspieszająca puls i zaraz potem zatrzymująca akcję serca. dobrze, że B chwilę odpocznie od C przy L. zastanawia mnie tylko ten wątek z testem ciążowym. chciałabym właściwie, żeby się okazało, że jeśli to ona jest w ciąży to jest to dziecko L, bo C nie powinien się na razie rozmnażać, jeszcze do tego nie dorósł. chociaż nie chciałabym, żeby B była w ciąży, bo nie umiem sobie wyobrazić jej z brzuszkiem. poza tym jednak chciałabym, zeby gdzieś między L i C ( niech będą ostatecznie razem - BLACK) zaplątał się tam jeszcze D. kiedy leciał odcinek, w którym na końcu B i D się pocalowali miałam dreszcze. bardzo mi się podoba myśl o ich chwilowym romansie, bo w końcu tak się nienawidzili tyle czasu:)

C - nadal mam słabość do C, pomimo wszystkich jego brudnych zagrywek i schemingu. mam nadzieję, że on i B będą ostatecznie razem:) a w tym odcinku nie zaskoczył mnie specjalnie, bo spodziewałam się tego, choć miałam wrażenie, że swoje zdanie o tym, że B będzie lepiej z L wyrazi tuż po tym, jak B zaciągnie go do pokoju. szkoda, że "skorzystał z okazji", gdyby sobie odmówił zyskałby więcej w moich oczach.

N - kompletnie brak mi do niego słów, przez cały S4 snuł się z kąta w kąt, coś tam czasem pomógł, w E21 poleciał po bandzie i wkurzył mnie na maksa swoją niewyparzoną gębą, w E22 znów stał się ciepłymi kluchami. mam nadzieję, że scenarzyści dadzą mu coś do roboty, bo będzie niewypał.

D - not-so-lonely-boy, stał się insiderem i pomimo tego, że jest moją najulubieńszą postacią męską w GG to w tym sezonie totalnie mnie wkurzał. poza zauroczeniem B, oczywiście - to liczę mu na plus. poza tym kiedyś można mu było wszystko wyjaśnić, a teraz kompletnie odsunął od siebie V i nie dał jej szansy odkupienia. nie spodziewałam się tego po nim. i wkurzyło mnie, że nie zapytał G o Milo, też to od razu wychwyciłam.

V - mega-w*urw, kiedy ukradła kopię książki Dana, który odrobinę się pomniejszył, gdy zleciła wydanie go bez autora (czy można w ogóle wydac książkę jako anonim?) i powrót mega-w*urwa pomaksymalnego, gdy kazała przelać kasę na jej konto. nie ona napisała książkę, więc nawet jeśli poczuła, że dzięki niej ujrzy ona światło dzienne to chyba trochę za mocno poleciała w temacie.

G - absolutna gwiazda odcinka. i czy ani D, ani S nie wiedzą, że kiedy wkurzysz kogoś takiego jak G (która w zasadzie nie chciała wiele, bo poza chęcią schemingu z nudów chciała im pomóc) to możesz napytać sobie biedy? z G powinno się obchodzić ostrożnie, a nie "dać jej z liścia" taką odmową. ja na miejscu S dałabym jej szansę się wykazać bo info, że szukają blondynki w złotej sukience niewiele mogła dać G materiału do dalszego spiskowania. ale znów dzięki temu liczę na ciekawy S5:)

Ch / I - psycholkę zagrała świetnie, bardzo realistycznie:) zastanawia mnie tylko, co planuje w związku z osobą G i powrotem na UES. ostatecznie nie musi się mścić na nikim z naszej sympatycznej piątki. i ciekawe, czy wróci jako Ch, czy jako I:) i czy poznamy prawdziwą Ch:)

czekam z niecierpliwością na S5!

charliehale

To co powiedziała Leighton to stara wypowiedź odnosząca się do sezonu 3 i ciąży G.

Marta_bp

Ja mam teorię.
Blair robi test. Czeka 3 minuty, patrzy - wynik jest negatywny.
Wyrzuca i po chwili pojawia się druga kreska.

Wiem, że po tych 3 minutach wynik nie jest już wiarygodny ale byłoby to jakieś usprawiedliwienie dlaczego była taka wyluzowana przed wyjazdem.

Marta_bp

To była wypowiedź z grudnia 2009 roku, wątpię, aby scenarzyści mieli tak daleko idące plany.

lily333

No właśnie mówię, że to chodziło o ciążę Georginy.

lily333

Co myślicie o tym?

Foreshadowing z 4x17:

"Don't despair, Miss Blair. Destiny full of surprises." - Dorota.

Claudette_2

ach ta polska madrosc Doroty:) wykopalas byc moze proroczy cytat.

ocenił(a) serial na 6
lily333

To co mnie najbardziej irytowało w tym odcinku to cholernie kiepska gra Chucka/Eda. Jakby było po nim widać, że to wszystko już mu się dłuży. Ciekawe jak będzie wyglądało jego zaangażowanie przez cały 5 sezon.
I WANT DAIR <3

ocenił(a) serial na 10
frejabeha

Ludzie muszę to napisać czy zwróciliście uwagę na moment w 17minucie 30/40 pare sekund na Chucka. Jak on wygląda? Totana masakra, klaskanie i mina jak dziecko specjalnej troski. Od razu rzuciło mi się to w oczy i śmiech.

ocenił(a) serial na 10
shiva89

Mnie ogólnie rozbawiła cała ta bar mitzwa (?), a już w ogóle mimika i ruchy Chucka/Eda.. ze śmiechu prawie się popłakałam.

MrsRockVersion

No co Wy!
Taniec skakaniec Blair był lepszy. :P
Jakby miała problemy z błędnikiem. :)

ocenił(a) serial na 10
Claudette_2

Tak, tak Blair też wymiatała. Strasznie komiczne ruchy mieli w tych scenach. A to całe podnoszenie na krzesłach jakoś dziwnie mi się kojarzyło.

MrsRockVersion

Mnie się to kojarzy z jakimś zwyczajem ślubnym. Ktoś coś wie na ten temat? Podnoszenie Pana Młodego i Pannę Młodą? Jest coś takiego?

ocenił(a) serial na 8
Marta_bp

Jest, w religii żydowskiej celebruje się tak zaślubiny podczas wesela.

ocenił(a) serial na 7
guzjel

Moim zdaniem Chuck/Ed i Blair/Leighton graja najlepiej w calym serialu. Ed ma niesamowity talent dramatyczny, nawet jak jestem wsciekla na Chucka a on robi ta swoja mine, ze zaluje to ja zatrzymuje oddech z zachwytu. A ich taniec byl swietny, spontaniczny i naturalny! A co mieli im moze kroki dac do nauczenia aby to wygladalo bardziej jak z teledysku?

guzjel

No właśnie. Jakoś mi się smutno zrobiło teraz jak pomyślałam o tej scenie w tym kontekście ;(

Marta_bp

Wie ktoś może kiedy będą napisy? :)

ocenił(a) serial na 8
athena86

Szczerze to mnie bardziej irytuje sposób mówienia Blair niż Chuck'a w stylu "szept szatana". Ona jakoś zaczęła dziwnie mówić do Doroty, czasami też do tych swoich 'podwładnych'. Bo jak rozmawia np. z Chuckiem albo z Nate'm (kurde, kiedy ostatnio z nim rozmawiała?) to mówi normalnie, a jak np. z Dorotą to wydaje z siebie taki wysoki dźwięk ;d Nie wiem, może to jakieś moje złudzenie.
A co do gry aktorskiej to mnie Blair przekonywała tylko w 1 i 2 sezonie, ewentualnie w 3. A czwartym wszyscy grają jakoś dziwacznie, prócz Dana i Nate'a (może dlatego, że jest go mało w serialu). Serena mówi jak jakiś pijak, twarz jej się w ogóle nie rusza, tylko czasami usta. Blair też jakoś dziwnie. Chuck nie taki najgorszy, gdyby nie "szept szatana". Chociaż już się do niego przyzwyczaiłam ;p