PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=136269}

Plotkara

Gossip Girl
2007 - 2012
7,7 108 tys. ocen
7,7 10 1 108364
6,5 12 krytyków
Plotkara
powrót do forum serialu Plotkara

Jak widać spoilery rozlały się po różnych tematach - moze warto wrzucać do jednego wszystko co się znajdzie?

Tu cos ciekawego ode mnie
Question: Please tell me the infamous video doesn’t sink Dan and Blair before they even get out of the harbor on Gossip Girl. That would be a lot of buildup with very little payoff. Say Dair isn’t DOA. –LeifAusiello: Dair is not DOA. In fact, they’ll be going strong long enough to encounter a brand new obstacle, one that is unrelated to (and potentially much more problematic than) the video. Guesses?! Hit the comments!

Question: What’s coming up for Serena on Gossip Girl? Hopefully something other than pining over D-Bag Humphrey! —@SB_Besties via TwitterAusiello: There’s something big brewing for S this spring, but it’s more professional than personal (though the latter will be impacted by the former, and vice versa).

Czyli ujawnienie video to bedzie pikus w porownaniu z innymi przeszkodami. Moze to dobrze..... są przeszkody, znaczy Dair to coś poważnego - pokrętna logika scenarzystów :P

ocenił(a) serial na 1
eaw0

Zdradził Blair w finale 1 sezonu. Mieli razem wyjechać do Toskanii? A on się puscił z jakąś pracownicą (dekoratorką?) i wystawił Blair od wiatru.
Blair i pamiętnik - wspomnieli o nim w kilku slowach chyba w 5x12 mi się wydaje - chyba stąd Beatrice wiedziała te sekrety o Blair. Niby nic ale jednak jakies zaczepienie jest.

ocenił(a) serial na 1
eaw0

No ja mogę nawet więcej podać takich akcji:
- Dan sabotuje Blair na stażu w W - tutaj zrobił jednak wspaniały gest i zrezygnował z pracy i przypisał wszystkie zasługi Blair
- Dan umieszcza w rewanzu film uchlanej Blair w dzień jej urodzin - było to w odwecie za Jenny, potem i tak tego załował - a trzeba pamiętac ze nie był nawet przyjacielem Blair w tym momencie

Co do wideo - mi osobiscie zwisa kto i dlaczego to wysłał bo chcialem by po prostu skonczyl się wątek slubu - kazdej postaci bym dziękował. Pamiętam komenty do odcinka 5x11 i przed 5x13 - kazdy pisał ze trzeba powstrzymac Blair bo zachowuje się jak idiotka, wielu miało nadzieję ze Georgina powstrzyma uroczystość. Nie dziwię się ze malo osób to krytykuje bo większosc tego chciała. To prawda - wszyscy to widzieli i moze to byc w pewien sposob uznane za upokorzenie ale nie sądzę by to byla wielce zaplanowana akcja - ot impuls podyktowany chwilą i swiadomoscią ze, kobieta którą darzy się uczuciem będzie uwiązana do konca zycia z facetem, z którym nie będzie szczęsliwa. Dan o tym wiedział lepiej niz ktokolwiek bo to był okres gdy Blair jemu najbardziej zwierzała się z sekretów. Z całą pewnoscią to nie był akt wyrachowania - Dan napisał przysięgę dla B. Moim zdaniem dobrze się stało - degradacja Louisa nastąpiła ekspresowo - gdyby nie wideo on i tak by stoczył się na dno przez nieszczęsliwe malzenstwo - tylko ze by to mogło trwac wiele lat. Z samym faktem wysłania filmiku nie widzę problemu. Trochę się jedynie zawiodłem ze tak długo trzymał to w sekrecie - chyba dlatego iz nie sądził ze sprawy przybiorą taki obrót - nie sądził ze po czyms takim B i tak poslubi L i ze on na to przystanie, nie sądził ze B z nim ucieknie, co nieszczęsliwie postawiło go w złym swietle, jako intryganta ( a to nie jest prawda) Szczerze wierzę, iz zrobil to dla dobra Blair a nie dla swych egoistycznych interesów(wtedy nie widzał jeszcze dla siebie zadnych szans u Blair)
Przez pierwsze serie DB nie byli wielkimi przyjaciómi ale mieli w kazdym sezonie "momenty" i wtedy Dan na kazde zawołanie pomagał Blair. A od kiedy się do siebie zblizyli to Dan nie robi nic innego jak tylko jej pomaga, zrobił dla niej praktycznie tyle co Chuck przez wszystkie sezony. (i zeby nie bylo ze zapomniałem - pamiętam o sukni na balu konczącym ogólniak, o fałszywym fotografie robiącym zdjęcia B, o pomocy w dostaniu się na Columbię i pewnie tego bylo więcej). Róznica jest taka ze Dan kocha B od roku z hakiem i zrobil dla niej wiele przysług i wiele razy przyszedł z ratunkiem a Chuck kocha ją od lat 5. Blair przez więkoszosc czasu byla dla niego okropna a dla Chucka zdolna dla największych poswięcen, nie pomijając faktu ze jako chłopak Blair w pewnym stopniu "powinien był" jej pomagac :D

robb264

No dobrze, a co Blair zrobiła dla Dana?

ocenił(a) serial na 7
eaw0

No właśnie Blair nie zrobiła dla niego nic. I uważam, że Dan wyłącznie na tym związku straci. Brakuje nam tylko drugiego Rufusa;/ Blair widzi wyłącznie czubek własnego nosa. Fakt, że po tym wszystkim nie chciała podpisać papierów rozwodowych pokazuje jak bardzo wciąż jest niedojrzała, mimo że nic ją z księciem nie łączyło, nie kochała go, skrzywdziła swoim postępowaniem wiele osób to ona wciąż nie może przeboleć, że już nie będzie księżniczką, o ranyyy. Ona to tak jak Chuck, krok do przodu i nagle regres. Tylko o ile Chuck jest jeszcze stały w uczuciach o tyle Blair to istna huśtawka emocjonalna. Coraz mniej podoba mi się jej postać.

ocenił(a) serial na 7
eaw0

Blair chciała, żeby Dan był szczęśliwy, dlatego zorganizowała całą tą wielką akcję łączenia go z Sereną. Co zrobiła dla niego? A czy Dan przychodził do niej (na wzór Chucka) z każdym najmniejszym problemem? Nie. To ona przeżywała dramę, to ona potrzebowała pomocy. Jak dla mnie Dan jest najmniej dramatyczną postacią tego serialu i to właśnie sprawia, że ma taki niesamowity urok.

Widzę, że za wszelką cenę chcesz znaleźć dziurę w cały i (bez obrazy, serio :P ) czepiasz się byle czego.

dudusia2208

Nie przypominam sobie żeby było to forum tylko dla fanów Dana i nie można było mieć na nim swojego zdania. Najciekawsze jest właśnie to, że ludzie mają różne poglądy i mogą je manifestować. O ile zgadzam się, że Dan zrobił coś dla Blair to nie uważam tego związku za tak udany jak inni na tym forum, bo Blair nic nie daje od siebie, nic dla Dana nie zrobiła. O ile na razie Dan jest w euforii, zakochany to z czasem, jeśli scenarzyści mają rozum, to taki układ powinien przestać mu pasować.

ocenił(a) serial na 7
eaw0

Jestem milion razy większą fanką Chucku niż Dana, którego postać nigdy mnie jakoś specialnie nie interesowała i dopiero, kiedy zaczął się kręcić koło Blair zaczął być dla mnie cieakwy. Nikt przecież tu nikomu nie broni manifestować swoich poglądów, ja się jedynie do nich odnoszę ;] . Myślę, że większość ludzi dlatego tak bardzo obstaje za Dair bo ta relacja wydaje się zwyczajnie zdrowa. Co do Blair: cóż, może nie miała okazji, zeby móz zrobić coś naprawdę ważnego dla Dana? Udany związek to zdrowy związek, a taki jest właśnie Dair, a nie taki w którym rozliczamy się kto komu dał więcej.

ocenił(a) serial na 6
dudusia2208

Równie dobrze można tak powiedzieć o relacji Chuck - Blair w 3 sezonie. Chuck wtedy przeżywał strasznie trudny okres, a jedynym zmartwieniem Blair było pozyskanie nowych służek na NYU. Wszyscy się bulwersują faktem, że Chuck nigdy nic dla niej nie zrobił, a Blair wspierała go przez cały czas. Idąc tym śladem można powiedzieć, że to Chuck nie miał okazji żeby zrobić coś ważnego dla Blair (chociaż dzięki niemu uwierzyła w siebie i bardzo pomógł jej z tym NYU).
A z tym rozliczaniem, zauważyłam że to raczej fani Dair analizują kto komu ile razy pomagał i dlaczego to Dan jest lepszy dla Blair.

ocenił(a) serial na 7
Toodles

Dan jest lepszy bo póki co nie udało mu się skrzywdzić Blair. Chuck skrzywdził ją milion razy.

Amen :)

dudusia2208

a jak Dan upokorzył Blair na jej 20stych urodzinach? to nie było miłe. potem chciał ją odciągnąć od Loius, gdy ten pomagał mu zatuszować jego rozdział z książki. z resztą zrobili z Blair niezdecydowaną i niewiedzącą czego chcę dziewczynę o wyglądzie 40stolatki.

dreamsare

z resztą jakby nie patrzeć, to każda postać została zniszczona na swój własny sposób. szkoda, że nie kończy się na 5. sezonie.

ocenił(a) serial na 1
dreamsare

Jak porównać ten smieszny incydent z urodzin dokonany w akcie zemsty na "wrogu" a przynajmniej na niezbyt lubianej osobie do świństw robionych przez Chucka, kiedy on niby tak bardzo kochał Blair. A ta sprawa z Louisem - to Blair przyszła do niego i powiedziala ze nie moze być z męzczyzną, który nie moze postawic się własnej matce i ze musi odwołac zaręczyny i wyjechac. W sumie z tego mógł się nie domyślic ze chodziło o tę sprawę z ksiązką (bo kto by pomyslał ze jedna nieobecność L doprowadzi do tak radykalnej decyzji z jej strony) - było to dość mętne gadanie ze strony Blair - z drugiej strony to nieporozumienie trwało z 2 minuty zanim odeszła z Louisem. Ot, chłopaczek raz pokierował się instynktem a nie rozumem.
A to ze ubierają ją czasami jak starą babę to juz nikogo wina :D - no chyba ze Dan jej grzebie w szafie :D - no moze to wina Louisa bo zbyt bardzo chciała wyglądac jak księzna Diana i wyszła kupa.

robb264

księżna Diana miała styl, nie porównujmy jej do strojów Blair :D
niech ta seria się już skończy! dla mnie Blair może być z Danem, Chuckiem czy nawet kim tam jeszcze chce ;d bóg jeden wie co scenarzyści wymyślą po tym jak Bart ma powstać z martwych! [czytałam nawet, że pod postacią Diany XD]

ocenił(a) serial na 1
Toodles

A ja własnie nie rozumiem Chucka z 3 sezonu. Chłopak miał wszystko - kobietę która go kocha, przyjaciół, spał na pieniądzach. Przez własną głupotę w ciągu 2/3 odcinkow wszystko zepsuł. Nie czuję tutaj cienia litości dla niego. Juz teraz bardziej z tym spłaconym posagiem jesy mi go szkoda niz wtedy. A po tej sprawie z hotelem to zamiast błagac na kolanach to chciał zamiesc sprawę pod dywan i ze do niczego nie doszło. Znalazł złą taktykę by odzyskac Blair- myslał ze kolejny naszyjnik ją przekupi, zafundowanie slubu Dorocie? A moze wzbudzenie zazdrosci na weselu, rzucenie klątwy na adoratorów albo moze bezczelne postawienie ultimatum by zjawila się na ESB bo on zamknie swoje serce. Slabe przeprosiny, chciał zrobic z siebie ofiarę w tej sprawie. Ale to nie te okropne rzeczy są problemem w związku Chair. Problemem jest brak zaufania, ciągły strach ze jedno drugiemu wsadzi nóż w plecy - ciągle gierki i walka ze sobą raczej tylko potwierdzają tę teorię. Z jednej strony kreują Chucka i Blair na bratnie dusze, które ciągnie do siebie jak magnes, ze w kazdej scenie ich ubrania pasują do siebie kolorystycznie, ze mają takie same instynkty i metody działania - a z drugiej strony nie rozumieją siebie nawzajem - Chuck nie wie jakie potrzeby ma Blair - ze chce "normalnego", zdrowego związku bez ciągłych dramatów i odrobiny szczęścia .....chociaż moze ona zdaje sobie tego sprawę ale sam nie wie jak to wprowadzic w zycie i sprostac tym wymaganiom. Czy chociaz jeden swój problem, nieporozumienie rozwiązali w cywilizowany sposób - tzn. któres ma z nich ma kłopoty - drugie to widzi i po prostu dzięki rozmowie dochodzą do porozumienia bez dramy, intryg, knucia, sledzenia. Ja jeszcze takich cudów w tym serialu nie widziałem.

ocenił(a) serial na 7
robb264

Robb właśnie mi uświadomiłeś 2 ostatnimi zdaniami, że ja się tu wymądrzam na temat związku Blair i Chucku, a mój własny jest do dupy. Dziękuje za przemiłą dyskusje z Państwem, idę zdychać. :P

dudusia2208

sprzedanie Blair za hotel nie wspominajmy o tym to było takie głupie, masakra...
błagam scenarzystów, żeby wymyślili coś normalnego...

robb264

Gdyby związek Chair był tak normalny jak Dair tobyśmy się zanudzili w pół sezonu, musiały być dramy knucia itp tylko wyobraźnia scenarzystów poniosła jeśli chodziło o sprawę z hotelem, Chuck wydaje się honorowym, zazdrosnym facetem, a od tak oddał ją wujkowi na jedną noc. To nie było w jego stylu, już prędzej oddałby Empire.

ocenił(a) serial na 1
eaw0

Mówimy o Chucku z 3 sezonu? Toz to był dzieciuch straszny. Sprzedanie za hotel bylo bardzo w jego stylu. Blair przeszła z nim piekło w 2 sezonie - co miało go tak odmienic w 3? Nadal był rozpieszczony i zapatrzony w dziedzictwo ojca. Fakt faktem ze ją sprzedał - gorsze od tego bylo jego jednak późniejsze zachowanie. Gdyby okazał prawdziwą skruchę, trochę poczekał, dojrzał i spróbował powoli odzyskiwac zaufanie B to by juz dawno byli razem. Jednak od czasu tamtej sprawy robił raz po raz głupoty. Rok po sprawie z hotelem uchlał się, poszedł skompromitować Blair i wdał sie z nią w paskudną awanturę która skonczyła się skaleczonym policzkiem ukochanej dziewczyny. Nie podobał mi się tez ton jego wypowiedzi typu "jestes moja Blair" , "Jestem Chuck Bass, miłośc jej życia, inni to strata czasu" ---- co za dupek! Az chcialem mu dac po ryju ze takie ma o sobie mniemanie i ze był taki pewny uczuc Blair. W tym sezonie jest sympatyczniejszy ale gdzies tam w srodku dalej ma te mroczne oblicze.... co mnie trochę przeraża.. taka tykająca bomba. Dopóki on się nie upora z kompleksem mamusi i tatusia to zawsze będzie zataczał kręgi i wracał do starych nawyków.

robb264

Ciekawe czy jest coś takiego u facetów jak kompleks Chucka;)

ocenił(a) serial na 1
eaw0

W jakim sensie kompleks? Ze ktos mu zazdrosci kim jest i jaki jest? Czy ze jako "kompleks Chucka" rozumiec zespól cech chakakteru i problemów natury emocjonalnej które opisują Chucka? Prawda jest taka ze procentowo większość mężczyzn preferuje Dair niz Chair - pewnie dlatego ze wolimy by wygrał "ten dobry gosciu" niz "ten dupek, egoista, playboy" To juz lezy w naturze płci - kobety mają instynkt macierzyński i uwielbiają "nawracac" bad boyów i uważają ze tacy męzczyźni kiedy pokazują swoją wrażliwszą stronę są słodcy... A większość męzczyzn dostaje wysypki na myśl ze ktos kto jest taki jak Chuck, który popelnia tyle blędów, jest narcystyczny i czasami tak źle traktuje kobietę zgarnia potem wszystko. Az mną coś mnie kopnęło jak Blair zdradziła Bogu ducha winnego Louisa, który był dla niej dobry by być z gosciem, który zrobil jej krzywdę i potem nawet nie załował.

ocenił(a) serial na 10
robb264

http://gossip-girl.fan-strefa.pl/gallery/displayimage.php?pid=345

dla fanów ,,boskiego" Penna/Dana. nie wiem kto mu to zrobił;]

ocenił(a) serial na 1
karla_nila

Sam sobie to zrobil :P he he - wszyscy kazą mu sciać włosy a on tym bardziej się zapiera ze tego nie zrobi. Chyba się przyznał ze ma te włosy dla jaj w jednym wywiadzie, byle się tylko ludzie irytowali. Niezły z niego komediant. Zwłaszcza jak oklamał reporterkę ze scena na schodach MET jest tylko snem lol :D Pewnie dopiero po 5 sezonie zetnie włosy.
To zjęce to i tak nic. Widziałem jak miał prawdziwe afro na głowie :D Dobrze chociaż ze przytył i twarz wygląda jak dawniej bo był moment w tym sezonie jakby z Oświęcimia uciekł.

robb264

No, ale co on lustra w domu nie ma ?! ;D To troche tak jak z tym odmrozeniem sobie uszu na zlosc babci ;P Nie bardzo rozumiem po co ktos mialby sie oszpecac spejalnie.

W ogole dziwi mnie to, ze ci wszyscy spece od wizerunku mu nie postawia jakiegos ultimatum lub po prostu mu nie powiedza prosto z mostu, ze to juz chyba zaszlo odrobine za daleko ;P

Chetnie bym go sama zawlokla do fryzjera ;)

ocenił(a) serial na 10
sandra_crashdown

jak dla mnie na tych zdjęciach, biorąc pod uwagę fryzurę i ubranie, wygląda jakby się ze śmietnika wygrzebał;/
i Blair w ostatnich odcinkach w tych babcinych sukienkach i upiętych włosach - tragedia.
na schodach MET wyglądała przepięknie:)

karla_nila

On wygląda jak jakiś niespełniony artysta. Uwaga ze śmietnikiem też jest trafna.
Blair chciała byc królową B. a już dawno tak nie wygląda. Mam nadzieję, że do końca sezonu kopnie Dana i zacznie normalnie wyglądac i zachowywac się.

ocenił(a) serial na 1
alien_2

Taa, jakby to była jego wina ze B się ubiera tak a nie inaczej.

ocenił(a) serial na 1
karla_nila

Az dziw bierze ze rok wczesniej wyglądal tak:
http://www.tvfanatic.com/gallery/dan-the-doughnut/
http://www.tvfanatic.com/gallery/dearest-daniel/
http://www.tvfanatic.com/2011/06/penn-badgley-to-portray-jeff-buckley-in-biopic/
A dzis wygląda tak jak menel - ale na 100% zetnie te włosy jak będzie chciał dostawać nowe role - a Penn jest ambitny - wiec nawet jak ten mop mu się podoba na głowie to i tak będzie musiał się go pozbyc. (A ubranie moze byc - takie teraz się nosi - sam bym to załozył)
A mi tez się nie podobają te płaskie, upięte włosy - postarza to Blair strasznie - a powinna wyglądac na 21 lat. Ale to chyba taka koncepcja bo w przyszłym odcinku pokazą Dana i Blair jako malzeństwo z 10-letnim stazem co jest dosc zabawne :P (tak to wyglądało przynajmniej na sceak peeku)

robb264

Dan wyglądał najlepiej w 1 sezonie gdzie miał całkiem krótkie włosy. Te loczki jakoś nie podobały mi się, a to co ma na głowie teraz to już całkowita tragedia;P

ocenił(a) serial na 1
sandra_crashdown

A wiesz ze kiedyś na twitterze odezwał się fryzjer GG i powiedział ze sam by z przyjemnoscią obciął Pennowi włosy - tylko ze on je kocha :P

ocenił(a) serial na 1
sandra_crashdown

zobacz to - he he
http://www.youtube.com/watch?v=7cIWxb9Ygq0
Moze taka będzie scenka kiedyś w GG ? :P Załamie się bo będzie myslał ze B go nie kocha i pojedzie do Rzymu i wróci po metamorfozie niczym Sabrina z Paryża w filmie Hepburn i bedzie wyglądał tak:
http://www.youtube.com/watch?v=2hO8VwD1Jmw
To by bylo zabawne:P

ocenił(a) serial na 10
robb264

o nie! ten pierwszy filmik tam dopiero wygląda jak menel;D
na drugim o niebo lepiej:) chociaż te włosy przy uszach jak dla mnie trochę śmieszne;p
co do Blair to niestety jestem nią załamana - przez większość sezonów wyglądała jak chodzący ideał, ikona stylu itd.
w tym sezonie niestety jak stara ciotka, styliści zepsuli niesamowicie Queen B. i nad tym najbardziej ubolewam.
jak dla mnie Chuck i Blair z pierwszego sezonu to jedne z najlepszych postaci serialowych - oczywiście nie jako para, tylko mam na myśli charaktery postaci.
teraz Blair podstarzała babcia, a Chuck ciepłe kluchy. gorzej być chyba nie mogło;/

karla_nila

Stara Blair zadbałaby ,żeby jej chłopak dobrze wyglądał. I to na dodatek jeśli chodziłoby o Humphreya to tym bardziej zmieniłaby go, żeby pasował do UES.

ocenił(a) serial na 1
karla_nila

Ten pierwszy filmik wkleiłem bo pokazywali jak sobie obcina włosy - to byłby rzeczywiscie najciekawszy wątek odcinka :D Punkt zwrotny w fabule - z pewnoscią by przyciągnął większą uwagę niz tajemnica matki Chucka he he he
W tym sezonie rzeczywiscie koszmarnie stylizują Blair. Ale ma jeszcze swoje momenty - w ostatnim odcinku niezle byla ubrana i umalowana. Włosy to rzeczywiscie jej upinają jak starej babie. No i w I poł sezonu byla masakra - same luźne halki przez ciąże, smieszne kapelusze i ogólnie przeciętnosc i nuda. Juz lepiej Serenę ubierają a zawsze preferowałem Blair.
Chuck jest mega nudny w tym sezonie - tam się napije, tam z kimś pogada, powie cos o Blair - powie cos o swym tatusiu i mamusi, zrobi minę cierpiętnika. Ale rozumiem ze wielu moze go lubic ze względu na ogromny sentyment do innych sezonów i ze czasami jeszcze zapoda jakis smieszny tekst. Teraz jest taki jakby ktos zabrał mu energię, jest taki ocięzały - to naprawdę deprawujące :P

ocenił(a) serial na 1
karla_nila

patrz - to jeszcze nie koniec masakry z Blair:
http://www.youtube.com/watch?v=5ZyTRgJ-x6M
Jak się wydaje ze gorzej nie mozna to mozna. Czy tak wygląda 21- letnia dziewczyna czy 50-latka.

robb264

Dla mnie to jak Dan wygladal w sezonie 4 to jest kwintesencja Penna :) uwielbialam go wtedy ;P Teraz tez go uwielbiam, ale bardziej pod wzgledem charakteru niz wygladu ;)

Mam taka cicha nadzieje, ze producentom uda sie go namowic na zmiane fryzury przed rozpoczeciem zdjec do sezonu 6 :)

robb264

Faktycznie, jajcarz z niego;) Jeśli chce wyglądać jak menel to jego sprawa, mnie tam jego włosy nie irytuja

robb264

W sensie faceta sukcesu, za którym kobiety szaleją i mało która mu się oprze. Chuck żałował, przeprosił Blair za wszystko. Cokolwiek zrobił Chuck, to zawsze Blair miała w tym swój udział i była współwinna

ocenił(a) serial na 1
eaw0

A Chuck jest facetem sukcesu? On niczego sam nie osiągnął. Ot ciągnie z niebrzebranego zródła gotowki ojca, który w istocie był człowiekiem sukcesu bo sam nie pochodził z bogatej rodziny a się dorobił fotruny. Z tego co pokazano to Chuck ciągle tylko traci kasę( i nie chodzi mi o posag) np. w 4 sezonie z Thorpami - musiał sprzedac akcje Bass Industries bo cienko przędły. Jedynym jego sukcesem był ten klub - Victor Victrola. Nate tak samo dostał Spektatora za protekcją dziadka. Chyba tylko Dan osiągnął jakiś sukces na własnych nogach, bez pomocy wplywowej rodzinki - wydal ksiązkę - bestseller w wieku 21 lat i prawie ją zekranizował gdyby nie interwencja Sereny :P
W czym była wspołwinna Blair przy sprawie z hotelem - pytała się jak mu pomóc - była gotowa na wszytko dla niego - a on zamanipulował nią i sprzedał jak prostytutkę. Tak - mogła nie iśc - ale on chciał zeby poszła, a ona chciała by powrócił jej dawny pogodny chlopak. Jak ktos mi tu napisze ze jest współwinna no to nie wiem co nawet napisac - dla niego by się stoczyła na dno i oddała swą godność.
Jaka jej była wina ze on jej zepsuł przyjęcie Grimaldich w 4x20 i ze potem tak agresywnie się wobec niej zachował. A tak.......bo przyszła do niego się wytłumaczyc - wielka wina, zasłuzyla w 100% na los jaki jej zgotował. Biedny Chuck....
Jaka była jej wina ze się przespał z Jenny - a tak, bo się B spóźniła 5 min. więc on nie mógł nad swoim "organem" zapanować.
Czasami przeprosiny to za mało - bo udzielone za poźno, bo krzywda zbyt wielka, rany zbyt głębokie. Blair nigdy nie zapomniała o sprawie z hotelem - i to pokazano w ostatnim odcinku - dalej boli ją ta sprawa.

ocenił(a) serial na 9
robb264

Ale Chuck ma przecież swój hotel Empire, i po śmierci ojca sam zaczął zarabiać pieniądze, już w 3 sezonie. Więc jednak coś tam osiągnął.

ocenił(a) serial na 1
lonelyheart

No tak. Tylko ze bez rodzinnej fortuny by nie mial kasy by kupic ogormny wielopiętrowy hotel na Upper West Side w NYC. Mozliwe ze ma jakiegos nosa do inwestycji ale potem realizacja jego pomysłów przynosi mu wiecej problemów niz pozytku :P

robb264

Ale mógł nie ryzykować, nie kupować Empire i żyć z procentów nic nie robiąc. Spieniężył udziały w Bass Industries by kupić hotel, co chyba oznacza, sprzedanie udziałów w firmie ojca.

robb264

Buhahaha. Gdyby Dan napisał książkę kt fabułe sam wymyślił tobym zgodziła się że to sukces, ale on po prostu zapisał ciekawe wątki z życia znajomych. Chuck sam kupił i prowadził Empire, Victrolę i Gimlet, z sukcesami. Dana bestseller był na 9 miejscu, wypadł z listy, a potem miał marną frekwencję na trasie promocyjnej książki.
Blair mogła nie iść do Jacka, Chuck nie zapakował jej w worek z kokardą i nie zaniósł wujkowi, sama poszła. To Chuck był 5 minut na ESB, a Blair pojawiła się u niego dopiero gdy Dorota zawieźli Dorotę do szpitala, więc trochę czasu mogło minąć, nie uznaję tego wcale za zdradę.

ocenił(a) serial na 1
eaw0

Sprawa z Hotelem - Chuck emocjonalnie zamanipulował Blair - wydarł się na nią i udawał załamanego, bezradnego i takiego który nie widzi nadziei na odzyskanie hotelu a w tym momencie wiedział juz o propozycji Jacka. Jackowi powidział gdzie na zakupy chodzi B i za jakie sznurki pociągnąc (kupic kieckę, powołac się na Chucka, udawac ze bedzie to dokonane w sekrecie) - kobietą tak bardzo zakochaną łatwo sterować a Chuck zrobił to w najobrzydliwszy sposób, zwaszcza jezeli się wie ze ta ukochana osoba jest zdolna do wszystkiego by uszczęśliwić partnera.
A sprawa z ESB - tu nie chodzi mi o to czy Chuck ją zdradził czy nie - tylko o to ze nie było w tym winy Blair. Nie chciała przeciez olac Chucka - nie przyszła bo musiała zając się Dorotą.

ocenił(a) serial na 1
robb264

W 1 sezonie dowiedzieliśmy się ze Nate, będąc chłopakiem Blair przespał się z Sereną na weselu Shepardów. W finale tego sezonu jest przyjęcie z okazji rozwodu - Shepardów lub pary o podobnym nazwisku. Wiadomo ze sceny we wnętrzach kręcili Dan i Serena.......
Jest tez scena koło Grand Central - tez nawiązanie do 1 sezonu jak Dan zobaczył Serenę.......
Coś myślę ze ten finał nie będzie szczęsliwy dla fanów Dair.....
Mozna się domyślic co scenarzysci planują. Carolyn jednak nie wiedziała czy Dan przespał się z Sereną bo nie zna fabuły 5 aktu z 6 na jakie podzielony jest odcinek. Wiadomo ze Blair nie zdąży pojawić się na czas na tej imprezie bo Serena wysle Penlope by ją zatrzymac.
Ale czy Dan nawet w desperacji byłby do tego zdolny, czy Serena by była skłonna wykorzystać chwilową słabość Dana i zrujnować z rozmysłem przyjaźń z Blair? Wiadomo ze przyjaźń Sereny i Blair znajdzie się w kryzysowym punkcie. Były tez domysły ze Serena upororuje sytuację tak, by wyglądalo ze Dan się z nią przespal. Wróci pierscionek Chucka - chyba nie bez powodu?

robb264

Jeśli przyjaźń Blair z Sereną ma przetrwać to nie może być mowy o Dair, to tak jakby Chuck chciał się przyjaźnić z Natem, gdyby ten zaczął spotykać się z Blair. Wiem, że tak było w 2 sezonie, ale ostatecznie Blair wróciła do Chucka.

ocenił(a) serial na 1
eaw0

I jak sobie to wyobrażasz - Dan jest "naznaczony" i przez Serenę (którą ma juz gdzies i której nie kocha) i przez Blair (za którą szaleje),
ma zrezygnować z miłości dla S? Prędzej ją znienawidzi. Zrobiono juz nieodwracalny krok i relacja DB zaszła za daleko by teraz udawać ze nie istniała. Dan nie zniknie. Jego uczucia takze. Ktos będzie musiał się poddać, ustąpic pola. I myślę ze kiedyś S odpusci bo swym zaparciem niczego nie zyska.

ocenił(a) serial na 9
robb264

Tak samo relacja Chair zaszła już za daleko i również nie można udawać, że nie istniała. Chuck też nie zniknie. Przecież związek Dair trwa tylko kilka odcinków, nawet krócej niż Nair, więc równie dobrze może szybko się zakonczyć, w końcu to serial, tam wymyślą wszystko żeby oglądalność była duża.

ocenił(a) serial na 1
lonelyheart

Nair to był dziwny związek - Nate nie kochał B - zwsze S byla no. 1 dla niego, a Blair tez nie miała z nim jakiejs wyjątkowej więzi co pokazuje nawet to ze teraz przez 3 sezony moze mieli z 2 wspólne sceny. (a ich zejscie w 2 sezonie było nagłe, po łebkach i od początku skazane na klęskę) Ale wracając - ja wiem ze Plotkara to głupi serial gdzie wszyscy zapominają dosc szybko o swoich związkach - szybko idą do łóżka i szybko zapominają ze w tym łozku wylądowali. Jednak to co pokazał serial przez te 2 sezony to to ze Dair to nie jest taki byle pairing byle wywołac OMG - jak tyle odcinków to budowali to chyba nie utną tego teraz w finale sezonu i w 6 sezonie Dan nie zapomni o Blair i nagle będzie liczyc się tylko S. Nawet scenarzysci nie są tacy głupi. Zdrowo myśląc to po rozstaniu z B Dana będzie długo bolec serce - czekał na nią rok w celibacie. No chyba ze zrobią wielki - kilkuletni przeskok czasowy na 6 sezon. Chair oczywiscie jest wazne i nie da się o tym zapomniec - tylko ze oni mają b. długą historię rozstan - praktycznie ostatnie 2 sezony to nieustanne godzenie się z myślą ze trzeba sobie moze jednak odpuscic. Praktycznie cały 5 sezon u Chucka polegał na próbie zycia bez Blair. Jezeli jakies rozstanie z logicznego punktu widzenia jest realistyczniejsze to własznie Chucka i Blair. To co widzimy na ekranie to taka powolna agonia z przebłyskami. Związek Dair natomiast rozkwita - pierwsze wspólne przyjęcia, wspólne sniadanka, radość i sielanka. Taki okres miesiąca miodowego - i co? Koniec? Ale moze przeceniam logiczne myslenie scenarzystów GG - to nie była ich najmocniesza strona, no ale jednak.

ocenił(a) serial na 1
robb264

W 5x24 są nadal parą a Dan chce chyba nawet dla niej poswiecic intratną propozycję pracy , w 5x23 planują wyjazd do Rzymu. Nie ma mowy w finale o przyjacielskim rozstaniu Dana z Blair i zamknięciu tej opowiesci jak to miało miejsce z Nair. Będzie to bardzo dramatyczne rozstanie z tego co widać (jezeli będzie) a to nie wrózy zakonczenia tej relacji.

robb264

Jeśli Blerena to endgame to nie może iść w parze z Dair. Może facet tego nie zrozumie, ale były chłopak przyjaciółki jest nietykalny, jeśli dalej chcemy się przyjaźnić.