Czytałam biografie Eda i coś mi nie gra...jakbym oglądała obraz człowieka zupełnie innego niż tego, o którym czytałam. Nie spodziewałam się, że można to powiedzieć ale uważam, ze w serialu bardzo nie sprawiedliwie i płytko został przedstawiony. Nie rozumiem dlaczego z obozów koncentracyjnych zrobili główny zapalnik i motywacje. Przecież zupełnie o to nie chodziło.
To może na początek kilka przykładów..
Jego ojciec owszem pił ale nie był taka dupą. Ciężko pracował na farmie i również był surowy dla Eda. Pracował również na cmentarzu. Tu nie jestem pewna ale była historia o tym jak kiedyś wrzucił Eda do jednej z dziur na trumnę kiedy ten był jeszcze dzieckiem ( być może była to fantazja autora książki) - była to dla niego trauma.
Matka też próbowała go oswoić ze śmiercią. Po za tym spotykała się z różnymi kobietami na tych rożańcach itp. Ed znał te kobiety.
Ed sam z siebie z żadną by się nie umówił dziewczyną bo on sam miał już tak wyprany mózg, że bez głosu matki w głowie wiedział, że byłby to grzech.
Śmierć ojca też łatwa nie była - już w tedy prawie wszystkie obowiązki były tylko na jego głowie.
Kochał farmę i marzył, że kiedyś będą samowystarczalni, a jego brat no chciał czegoś innego. Kiedy go zabijał doskonale wiedział co robi - nie chciał aby ten złamał serce matce. Która swoją drogą w jego mniemaniu wiedziała co zrobił.
No i oczywiście śmierć matki, jej choroba to był taki ostatni najważniejszy punkt zapalny. Dodatkowo on pochował swoją matkę i dalej normalnie pracował, nie było planów żeby ją wykopać..dopiero kiedy zmarła taka kobieta, znajoma jego matki bardzo do niej podobna to wtedy właśnie ja wykopał i zaczął upodabniać do matki. Przez długi czas wykopywał tylko zwłoki za nim zabił pierwszą kobietę.
A co do robienia rzeczy z ludzkiej skóry to po prostu nie chciał żeby ta skóra się zmarnowała, ( bo on chciał ten strój matki dopracować do perfekcji, a cześć skóry się do tego nie nadawała).
On słyszał o obozach i wojnie ale to było nie było tak ważne.. dodatkowo legenda Ilse została obalona i żadnych abażurów z ludzkiej skóry nie było..
Jego dzieciństwo i wpływ matki były okropne..był normalnym nawet wręcz wrażliwym dzieckiem, nie miał żadnych morderczych czy psychopatycznych skłonności.
Ok,a teraz jak sie w ogole broni ten serial od strony realizacyjnej?Cekawe to w ogole,czy angazuje?
Sama realizacja pod kontem technicznym jest spoko. Trudno natomiast się to ogląda kiedy zna się dobrze historię Eda. Po za tym za dużo jest tam kwestii nazistów, jest z dupy trochę motyw Hitchcoka. Twórcy bardziej chyba chcieli pokazać jaki wpływ na filmy miała historię Eda. Chcieli go pokazać tak jak sobie go wymyslili po prostu...
Dokładnie, motyw z Hitchcokiem i Perkinsem kompletnie z dupy wzięty, oczywiście "przy okazji" musieliśmy się dowiedzieć że Perkins był homoseksualistą (w rzeczywistości był biseksualny i po trzydziestce ożenił się, miał dzieci), ale to oczywiście nie jedyny problem tego serialu. Serial jest po prostu słaby, scenariuszowo jest fatalny, niedokładny historycznie, po prostu ta historia jest spłaszczona i nieciekawa. Powinien mieć tytuł "Historia Eda Geina według Netflixa".
serial jest generalnie słaby i mało angażujący, a jak ktoś zna trochę historię Geina to widzi same dziury i to że gejflix jak zwykle produkuje golejny szajs. Biedaki nie mogli pewnie przełknąć, że nie dało się w roli Geina obsadzić koczkodana bo przecież koczkodanów nie można obsadzać jako tych złych. Dobór odtwórcy Geina to kolejna porażka tego gówno-działa.
Ponieważ Ci co kręcą kinematografią, to wszędzie podkreślają jak ginęli w obozach, a prawda jest taka że to żadne 6 mln, a 6 mln to w sumie z Polakami i innymi nacjami, ich tam zginęło nie więcej niż 1,5 mln. Ja pamiętam jak 30 lat temu mówiło się o 3 mln 7ydow. To jest biznes holocaust
Jakie morderstwo brata? Przecież sprawę umożyli i nigdy więcej do niej nie wrócili. Nie było dowodów, że to Ed zabił.
Wiadomo przecież:) w każdym serialu i filmie trzeba napomnieć że to rzymianie byli ofiarami obozów(mam nadzieję że wiesz o ci chodzi z rzymianami)
Racja - po kiego grzyba wsadzili tam Hitchcoka i sceny krecenia "Psychozy?" - to zepsulo mi generalnie odbior serialu - ja chce obejrzec historie o skomplikowanym umysle Geina a nie jakies niepotrzebne zapchajdziury.
Bo jesteś jak ci ludzie w kinie na których z niedowierzaniem patrzy Hitchcock. A Murphy ma swoją wizję chcąc pokazać wpływ tej historii na kulturę popularną. I to jest dużo ciekawsze od samego Geina.
Mow za siebie - na Reddit jest obecne duzo krytyki na ten temat i wiekszosc ludzi uwaza to za zbedny filler.
Wątek obozów koncentracyjnych wymusiła prawdopodobnie produkcja:-) I konieczny był, aby młodym przypomnieć „ najbardziej cierpiący naród świata“:-) propaganda trwa
Właśnie też słuchałam kilka podcastów na jego temat i największy wpływ na to kim się stał miała jego bardzo konserwatywna matka, od nazistów wziął jedynie pomysł na wykorzystanie ludzkich skór. Jestem po 3 odcinkach i nie podoba mi się wątek Hitchcocka, wystarczyłaby sama historia Gine’a bo sama w sobie jest bardzo ciekawa. A co do samego głównego bohatera, w mojej opinii Hunnam świetnie zinterpretował i przedstawił postać Geina, tak właśnie wyobrażałam go sobie podczas słuchania podcastów.
Matka była wyznawczynią kościoła luterańskiego i totalnie źle pojmowała wyznawana przez siebie religię. Poza tym była sadystką z zaburzeniami .
Sama miała zj.bany łeb, i to samo zrobiła synowi. Znam to z autopsji tylko ja się nie dałem.
ja sie zgadzam, ten serial zamiast skupic sie na mordercy to zeby miec co dac do tylu odcinkow wrzucili watek z nazistami zydami i to czysty wymysl scenarzystow xD serial mial potencjal i mozna bylo z kazdego sezonu zrobic cos super dodac ograniczenie wiekowe i pokazac dzialania mordercow dokladniej bez cenzury a tak wiekszosc skupia sie na ich stanie psychicznym i uczuciach o tym ze wiekszosc jest przegadana nie wspomne. polecam film https://www.filmweb.pl/film/Deranged-1974-208548
Aha czyli usatysfakcjonowałoby cię jakby przez 8 odcinków ukazywali Eda jak wycina skóry z ludzi i wygrzebuje ciała z grobów? no zayebisty kontent na oglądanie, ciekawe wymagania masz, a w odcinku specjalnym, specjalnie dla ciebie byłby instruktaż jak zrobić lampę z ludzkiej skóry! Aleeee frajda! Nie o to chodzi w tych serialach. :)
Czy mogłabyś polecić mi jakąś konkretnie książkę najbardziej zbliżoną do przedstawienia jego zycia ?
„Ed Gein” Maxa Czornyja. Autor wciela się w Eda i opisuje jego życie i jak to wszystko mogło wyglądać z jego perspektywy.
Typowe amerykańskie podejście. Mamy historię, którą staje się tylko tłem, a wątki propagandowe i przemycanie ideologii staje się celem numer jeden. Nie chcę się odwoływać do Wiedźmina,bo akurat zawsze to mnie boli, ale Netflix tak działa. Znajdą coś co z pewnością zainteresuje potencjalnego odbiorcę, a potem mieszają wszystko co popadnie, aby zgadzała się ich wizja. To jak wyglądał materiał źródłowy schodzi na na 2...na schodzi gdzieś bardzo daleko.
Totalnie rozczarowanie. Po doświadczeniu z sezonem o Dahmerze spodziewałem się jak najdokładniej odzwierciedlonej historii Geina. A wyszło coś w stylu "to trochę zmienny, a tu dodajmy to". Jako przykład mogę podać choćby to, że Gein dogadywał się z dziećmi, więc jako niańka radził sobie dobrze.
Tylko bierz pod uwagę w jakich czasach żył Gein, a w jakich Dahmer. Wydaje mi się, że postać Dahmera można było znaczniej łatwiej odwzorować..
Generalnie w tej części o Jeffie też jest sporo rozbieżności. Ale gdzieś czytałam, że to są celowe zabiegi żeby podrasować fabułę.
To prawda te serię sa podkoloryzowane,delikatnie mówiąc, bo inaczej to by serial skończył sie na max 4 częściach,szczególnie 3 sezon o Edzie..Czytałem o nim i to historia na max 3 h filmu,wiec trochę dodali żeby było z czego skręcić dłuższy film,więcej odcinków ..
Chyba czytałem tą samą książkę Maxa Czornyja. Wydaje mnie sie ze w tej książce wszyscy wiedzieli że jago matka umarła, a w serialu myślą ze ona cały czas żyje.
Wlasnie o to chodzilo.Wszystko rozbija sie o mityczne 6 milionow i holokaust.Na tym pejsaci zbudowali fundamenty
Wątki z Alfredem Hitchcock mają uświadomić i pokazać publiczności że historia zbrodni Eda a w szczególności makabryczne szczegóły odkryte na farmie w Plainfield, to co tworzył z skóry i czaszek z wykopanych kobiet… weszło to wszystko na trwałe do amerykańskiej popkultury i stało się inspiracją dla wielu pisarzy, filmowców i muzyków.
Alfred Hitchcock - Psychoza
Leatherface w Teksańskiej masakrze piłą mechaniczną,
Buffalo Bill w Milczeniu owiec,
Dr. Oliver Thredson w serialu American Horror Story: Asylum.
Makabryczna historia Geina oddziaływała również na świat muzyki. W latach 80. i 90. amerykańskie zespoły rockowe i metalowe inspirowały się jego postacią:grupa
Tad nagrała utwór Nipple Belt,
Slayer stworzył piosenkę Dead Skin Mask,
Blind Melon wydał utwór Skinned,
zespół Mudvayne w albumie L.D. 50 umieścił utwór Nothing to Gein.
I wiele innych inspiracji nawet w teatrze i sztuce.
Jeśli zaś chodzi o tych całych waszych żydów i obozy, których się tak czepiacie to Ed uwielbiał makabryczną literaturę i w głównej mierze pasjonowały go zbrodnie wojenne zwłaszcza te, które opisywały Ilse Koch.