Arriaga jest mocno związany ze wszystkimi trzema siostrami Balvanera:
z jedną był żonaty i wychował razem z nią córkę drugiej siostry i zakochał się w trzeciej siostrze
:D:D
Tak :D
Zresztą w tym serialu wszyscy są jedną wielką rodziną, wszyscy są ze sobą mniej lub bardziej spokrewnieni, tylko że nie zawsze o tym wiedzą :D
Doszłam do wniosku, że chcieli zaoszczędzić na aktorach, bo stopień spokrewnień i powiązań między bohaterami przyprawia o ból głowy. :-)
To prawda, że w wielu telenowelach stopień spokrewnień i powiązań jest duży :D
W tej kategorii króluje Moda na sukces. Wprawdzie to nie telenowela latynoska, ale w MnS dosłownie każdy z każdym :P
Ogólnie w telkach z czasem okazuje się, że prawie każdy każdego zna haha to mnie czasem mega rozbraja :D
Co do Mody na sukces to ja daaaawno temu widziałam kawałek odcinka i tam to dopiero są niestworzone historie :D
Tak, i wychodzi na to, że Anibal odebrał dziecko jednej córce, a oddał je drugiej...
Coraz bardziej denerwuje mnie jego postać, o ile w pewien sposób naturalne jest, że próbuje ukryć stare grzechy, to jednak cały czas wymyśla nowe intrygi - zlecił pobicie Carlosa, chciał przkupić Guzmana - czy on nie widzi, że te jego manipulacje nie dają nic dobrego?
Nie powiedziałabym, że "oddał je drugiej", bo gdyby nie Candelaria nie wiadomo jak mała by skończyła...