Na początku wydawała mi się ciekawa i dość fajna ale z czasem zaczęła być coraz bardziej nudna i od 70 odcinka już jej nie oglądam. Scenarzyści chyba się przeliczyli z tym zrobieniem 180 odcinków. Moja mama to ogląda i nie raz spojrze co tam się dzieje i nie mogę się nadziwić jakie tam są nudy. Na dodatek to irytujące zachowanie Nikki i pozostałych bohaterów jest straszne. To jest chyba najsłabsza telenowela jaką oglądałem a było ich już dość sporo.
Zgadzam się z tym w 100%. Byłam do tej telki bardzo pozytywnie nastawiona, bo czytałam pozytywne opinie, a się niestety zawiodłam, bo telka jest dla mnie niestety nudna :( Nie powiem bo był czas, że była ciekawa i mi się nawet podobała jak np. kiedy zginęła Cristina a potem niestety zrobiło się nudno i tak jest do tej pory. W ogóle wkurza mnie to, że już tyle odcinków jest a między główną parą czyli Victorią Arriagą prawie nic się nie dzieje. Jak już oglądam to dokończę, ale naprawę uważam, że ta telka mogłaby mieć mniej odcinków, bo moim zdaniem to wygląda tak jakby na siłę to wszystko przeciągali :/ Dla mnie to też jedna z gorszych telek jakie widziałam a też widziałam ich bardzo dużo. Zdecydowanie bardziej podoba mi się Amor bravio ;)
Obejrzałem dzisiejszy odcinek i nie mogę się na dziwić jak długo będzie się ciągnęła ta farsa. Między głównymi bohaterami cały czas jest to samo co było z 50 odcinków temu. Nic kompletnie się nie dzieje nic! A wątek Nikki i Guzmana jest chyba najgorszy ze wszystkich telenowel. Też się zgodze z tobą że Amor bravio jest lepsze.
Masz rację, ja też mam takie wrażenie, że akcja z Victorią i Arriagą jest taka sama jak była 50 odcinków temu :( Już się zaczynam zastanawiać czy oni w ogóle kiedyś będą razem :P Mnie też wątek Nikki i Guzmana się w ogóle nie podoba. Ciągle tylko w kółko raz Nikki nie chce Guzmana raz chce odzyskać, raz Guzman widzi Nikki z Royem w łóżku i jej nie chce, raz Nikki myśli, że Guzman ożenił się z Lilianą i tak w kółko :/ Ja też już praktycznie czekam na finał ;)
Też czekam na finał. Zastanawiam się jak to będzie w ostatnich odcinkach czy będzie jakaś akcja i w jaki sposób będą wychodzić na jaw różne przekręty.
Akcja rzeczywiście nie jest porywająca, wg mnie lepiej się zapowiadała, ale jednak wolę AV od AB. Mimo to czekam już na finał
A ja lubię AV, rzeczywiście pierwsza połowa z tych odcinków które już u nas leciały była lepsza niż druga część, ale ja już się na tyle wciągnęłam, że oglądam na bieżąco wszystkie odcinki, co mi się rzadko w przypadku seriali zdarza.
W ogóle chyba trudno jest określić czy telka jest dobra czy zła, nudna czy ciekawa, zależy kto co lubi i czy polubiło się bohaterów.
Mnie na przykład nie irytuje zachowanie Nikki, bo o to chodzi w tej telce, że ona ma grać na nerwach Guzmanowi od samego początku, aż w końcu zrozumie (mam nadzieję:) że nie może bez niego żyć.
ja ogladm od marca dopiero av i wole bardziej niz ab w ab bylo duzo absurdow a tu tylko wkurza mnie watek ariagi a tam wszystko