Strasznie irytuja mnie te glupkowate teksty Nikki typu "Czaisz, czy mam Ci to pokazac na jablkach?" lub
"Pomnoz sie przez 0 i zniknij" Bylo wiele gorszych, ale niestety nie pamietam. Zachowuje sie jak jakas
nastolatka.
"Kup las i zgub się w nim" - hahaha, to jeden z moich ulubionych.
"Wejdź na drzewo i dojrzej razem z nim"
Te akurat są ok, ale było trochę głupszych. I to jeszcze zależy od sytuacji, bo jak będąc z Guzmanem w stajni zaczęła o tych GPS-ach....w takim momencie powinna wymyślić coś bardziej romantycznego:)
Ale generalnie poza tymi dziecinnymi wstawkami to jej teksty są fajne, szczególnie w pierwszej części telki np. słynna scena gdy wmawiała Guzmanowi ojcostwo :):)
Bez tych tekstów nie byłoby Niki takiej jaka jest. Są żałosne, ale i śmieszne. A co do tekstów Niki to captas- łapiesz, albo to cool you fresh coś takiego albo czy twoja planeta wypadła z orbity. Zrób klik i zniknij.
Masz rację, te teksty, nawet jeśli głupie, są częścią tej postaci.
Mi się jeszcze przypomniało "Czuję się bardziej pilnowana niż Lady Gaga w czasie koncertu" :)
ja lubie jej postac jej teksty zachowanie. Troche czasem irytuje ale uwielbiam ja :)
Ja uważam, że niektóre teksty Nikki są w miarę OK, ale część jest żałosna i Nikki często używa ich w nieodpowiedniej sytuacji. I wg mnie te jej niektóre teksty nie " pasują" do jej wieku. Wg mnie Nikki powinna zmienić słownik i wydorośleć. Chyba, że"snobki" używają tylko takich powiedzonek....
Ogólnie Niki jest jak na swój wiek niedojrzała, zachowuje się jak nastolatka, a nawet gorzej jak rozpieszczone dziecko, co było zwłaszcza na początku telki pokazane. Teraz trochę wydoroślała przez małżeństwo. Jej potrzeby jest Guzmanek, żeby zmądrzeć.
Te jej odzywki powinni być w wikicytatach, Ja nie wiem skąd ona czerpie pomysły na te jej powiedzonka. Może wzoruje się na kimś z dzieciństwa, Może z jakiegoś głupiego meksykańskiego serialu. Tak jak teraz młodzież bierze zwroty z różnych seriali :)
wiesz podejrzewam ze te teksty sa troche przerabiana jak nie zmieniane przez nasz jezyk
Nie przysłuchiwałam się wszystkim, ale te najczęściej powtarzane typu 'Zrób klik i zniknij' są dosłownie tłumaczone. W oryginale moim zdaniem brzmią lepiej, może dlatego, że wypowiada je serialowa Nikki a nie poważny glos polskiego lektora.
a jak sie wyzywaja z Liliana hahah smiesznie. Ja wolalem Liliane zanim stala sie "kobieta" i byla bardziej mila przyjazna i wgl
Teksty Niki Łapiesz czy wytłumaczyć ci na jabłkach? albo Czy twoja planeta wypadła z orbity albo do Guzmana Spalił ci się chip czy co.
Myślę, że takich/ podobnych tekstów używa niejedna meksykańska nastolatka. Nikki jest przecież nastolatką, więc czemu miałaby zachowywać się inaczej? Może właśnie dobrze, że posługuje się takim językiem, dzięki czemu telenowela zwróci uwagę młodych osób i przybliży problem bulimii. Dla mnie to jedyny serial, który nie jest schematyczny, bo przemyca aktualne problemy ludzi, nie zaś te rodem z XIX wieku.