no właśnie o to mi chodziło :D genialny jest :D nawet grając kota (chcącego być Merlinem) :D
ale świetnie wygląda jako kotek. ;d. :)).
zresztą.. on zawsze dobrze wygląda. ;p.
TAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAKKKK http://merlin . chibichiii.nl/the-merlin-cast/good-news-season-6-merlin/
będzie 6 sezon ! ha
ej, ale to by było takie meeeega chamskie ;/ niech tak nie zrobią bo pójdziemy z widłami na zamek :D
W serialu Królowa Mab będzie złą siostrą Pani Jeziora tak jak w mini serialu
Merlin z 1998 r.
Considering she looks a lot like Laura Donnelly who played Freya (and who is busy on another filming project at present), I wouldn't be surprised if is much like her previous Merlin persona.
http://www.spoilertv.com/2012/09/merlin-series-5-queen-mab-casting-news.html
Myślę, że to jednak stanie się w piątej serii, no bo ile można? ;-) Natomiast w szóstej może być Merlin już w pełni glorii i chwały, razem z Arturem tworzą i umacniają Albion. Merlin już nie jest popychadłem, na to czekam najbardziej, bo już żal patrzeć. A na końcu szóstej serii Mordred zabija Artura, tak jak w legendzie i THE END. A my w nieuleczalnej depresji. ;-)
Widzieliście teasery 5 odcinka?
It’s Morgana’s week off again, but Mordred takes centre stage instead
There was a reason why Mordred wasn’t on the mission last episode
Arthur versus the Old Religion – it’s not going to end well
Bromance fans get their fill this week
Merlin’s got a touch of the green-eyed monster
Mordred takes a ride on a horse… backwards
The Great Dragon gives Merlin only one option
Gwen’s not particularly happy with Arthur running off again
Someone makes a very bad decision that won’t be realised until the end
An important line from the first episode is repeated
Someone gets the sharp end of a stick
Morgana grew up, so did Merlin
Someone will choose not to save a life
Merlin does something that will seriously frustrate fans…
…But the acting in the scene is so good, you probably won’t mind
Ja chcę już sobotę!!!
Merlin does something that will seriously frustrate fans oj oj oj oj ciekawie,
może własnie w tym odcinku Elyan zginie?
Ciekawe co takiego zrobi Merlin, że nas to tak sfrustruje...
I nareszcie będzie trochę więcej Mordreda
Może to właśnie będzie chodziło o to, że te wyrocznie powiedzą Arturowi, że żeby uratować Mordreda, musi zaakceptować magię w królestwie a Merlin będzie temu przeciwny? Ktoś o tym pisał chyba.
Przepraszam, Merlin będzie przeciwny zaakceptowaniu magii? Nie trzyma się kupy. To już raczej pozwoli umrzeć Elyanowi, żeby nie zdradzić się zposiadaną mocą. Mnie by to zsfrustrowało. A nawet wkurzyło. Wątek z pierwszych odcinków to pewnie biedna Aithusa.
Moim zdaniem, Merlin może być przeciwny takim rodzajem zaakceptowania magii, bo może chce, aby ta decyzja była dobrowolną decyzją Artura?
Merlin does something that will seriously frustrate fans
Bromance fans get their fill this week
Merlin’s got a touch of the green-eyed monster
Ooo już nie mogę się doczekać! Uff to jeszcze dwa dni... Nie wytrzymam :P
Też tak myślę :P
A co do tego, że Artur pewnie go posłucha... Hahaha to do niego raczej nie podobne ;) Oczywiście są od tego wyjątki, ale mam nadzieję, że tym razem tego nie zrobi.
Ja też :D Nie wieżę, że to mówię, ale niech weekend szybko minie: chcę już sobotę. I Merlina!
Mój Boże. Obok czekania na 3 serie Sherlocka mam kolejny powód by żyć! Super :D
Uch, "królestwo jest bardziej rozliczane jak kiedykolwiek dotąd"? Who made this? "W najbardziej dramatycznym punkcie" podpowiada, że to będzie przeklęty koniec sezonu, czyli jeszcze przez kilka odcinków możemy być pewni, że Artur NICZEGO się nie dowie... "Pytanie, czy wszystko pójdzie po jego myśli" - to wróży wygnanie =D
Mam nadzieje,że nie co do ostatniego. Co do reszty się zgadzam. Ale być może z tym wygnaniem to jest możliwe bo skoro ''królestwo jest bardziej rozliczane niż kiedykolwiek dotąd'' to chyba znaczy, że za każde przewinienie musi być kara :(
Moim zdaniem to już lekka przesada. Wydaje mi się, że po tym wszystkim co razem przeszli, Artur nigdy by czegoś takiego Merlinowi nie zrobił.
Oj, no nie wiem... Mnie się wydaje, że wygnanie jest bardzo prawdopodobne. Pewnie kogoś innego by spalił na stosie, a że to Merlin to go tylko wygna. Biedny Merlin :(
ja mam wielką nadzieję, że masz racje, nawet w jednym wywiadzie czytałam jak bradley mówi, że artur jest już gotowy poznać prawde i dobrze to przyjąć :D :D :D
Byłoby fajnie. Ale nie tak dramatycznie. :P
Ja to widzę tak, że Artur go wygna, ale potem Merlin znowu go uratuje, a Artur i tak zanim będzie tęsknić i go przyjmie z powrotem na łono Camelotu. :D
Kurczę, nie mogę się doczekać co wymyślili scenarzyści. Będę zadowolona z jakiejkolwiek wersji byleby wiązała się z ujawnieniem magii Merlina. Bo jak nie to widły i pochodnie pójdą w ruch! :P
to już jest desperacja XD
W sumie po 4 sezonach to mamy prawo być tak zdesperowane, że nawet popieramy wygnanie Merlina, jeśli ma to oznaczać ujawnienie jego magii :D
Tak jak to było z Gwen :P
No bo tak prawdę powiedziawszy to nawet nie liczę na coś typu, że Artur po prostu przyjmie to do wiadomości i tak od razu zaakceptuje. Przecież znamy go nie od dziś ;D I jak dla mnie to byłoby to nawet trochę nudne ;)
No właśnie. A to przecież wydarzenie na które czekamy notabene 5 lat (omg, właśnie sobie to uświadomiłam) i nie może być w nim nic nudnego. :P
Nawet jeśli Artur go wygna, to i tak nie wytrzyma za długo bez Merlina... Pomimo wszystko będzie mu go brakowało....
I nagle się okaże jak bardzo Camelot potrzebuje Merlina :D
Bez niego, to pierwsza lepsza intryga Morgany i wszyscy są udupieni xD
Właśnie o to mi chodzi :P Kurde gdyby Artur wiedział, ile razy Merlin ratował Camelot a przy okazji również jego królewski tyłek, to by się trochę bardzo zdziwił.
oOO właśnie! Merlin zostanie wygnany (i może Mordred też??), Morgana, która widziała go jak używa magii, zaatakuje słabszy Camelot...
Potem przyjdzie Merlin, uratuje wszystkich i Artur zaakceptuje magię ^^