Obejrzałam go i stwierdzam że świetny zupełnie odmienny . Podczas oglądania czułam się
jak w teatrze. Boże co za emocje. Według najlepszy odcinek to drugi Końcówka odcinka
powaliła mnie na kolana nie zdradzam niech każdy sobie zobaczy i rewelacyjna obsada
szkoda że rzadko telewizja go powtarza i że nie zdobył takiej popularności pewnie zbyt ciężki
dla widzów. Szczerze polecam.
Akurat mam na myśli dwa pierwsze odcinki , w którym rolę małej Joanny grała Jowita wtedy Miondlikowska i już wówczas pokazała wielki talent niezwykle przekonująca zawsze mi płakać chce na scenach kiedy wujenka obcina jej warkocze lub jak pod koniec płacze jak wujenkę zabierają do psychiatryka( ostatnia rozmowa wujenki i Joasi poruszająca)