Otwieramy D-Team , czyli detektywi - team.
Zasady tego wątku są proste, śledzimy poszlaki na podstawie dowodów analizujemy wszystko co wiemy po kolei. Prosiłabym skupić się na konkretach i powstrzymać się od komentarzy typu " o nie tylko nie on ja go kocham"
Najpierw wypiszmy wszystkie podpowiedzi co wiemy potem zbierzemy je w jeden post i będziemy wstawiać dowody w postaci cytatów, zdjęć itd. I analizując.
I tak jestem pewna, że w ostateczności znajdziemy lepsze A.
Proponuje też przeanalizować wątki jak A dobierało współpracowników, jaki mogło mieć motyw i jak przejęło tą grę. Czy Ali też można zaliczyć do kłamczuch.
Czy przypadkiem Shana nie była marionetką A ?
I proponuje tez rozdzielić co było w wiadomościach od A jak było nią Mona, a co po jej zdemaskowaniu
1. A pojawia się w pierwszym odcinku
2. Nosiło kaptur ( i tu zagadką jest dla mnie czy nie chodzi o odcinek specjalny gdzie pokazali różne wersje jednej sceny pod radley gdzie kilka aktorów grało jedną scenę w kapturze - w ostateczności wybrano Tobiego )
3. A miało motyw
No i zapomniałam co miałam więcej wypisać :)
Liczę na pomoc do dzieła !
Ja niestety coś czuję, że wcale nie dowiemy się, kim jest A. Gdzieś już wrzucałam tego twitta Marlene, ktoś zapytał jej, czy na pewno po finałowym odcinku będziemy wiedzieć na 100%, kim jest A, a ona odpisała, że coraz więcej osób zacznie się tego domyślać. Jakby pokazali twarz, to nie trzeba by się było domyślać:P
Wszędzie piszą ,że ,że BIG A REVEAL a Marlenka kiedyś pisała,że na pewno w 6 sezonie będzie wiadomo kim jest A.Mam nadzieję,że nie ujawią w finałowym odcnku tego,że Toby to A bo inaczej nerwowałabym się na każdym odcinku ,że dziewczyny ufają A !
Zachowanie Toby'ego budziło ostatnio we mnie duzo negatywnych emocji dlatego pomyślałam,że on zginął naprawdę w tym lesie a jego miejsce zajął jego brat bliźniak.Skoro pani D i Marion były bliźniaczkami to bardzo prawdopodobne jest to,że któraś z nich również mogła je mieć.Nikt nie powiedział ,że Marion miała tylko Toby'ego ,mogła mieć również Beth i bliźniaka Tobiasza.
Tylko jak dla mnie, to by było już za dużo zatajonych koligacji rodzinnych i nieodkrytych dzieci/rodzeństwa. Ile można tego naładować w jednym serialu? Bliźniaczki - Marion i Jessica, dziecko - Beth, brat bliźniak - Tobiego? Za dużoooo.
No tak za dużo ale w tym serialu niestety nic nie jest oczywiste i może zdarzyć się wszystko,jakoś każdy z każdym chodzi to i może być o kilka dzieci więcej :D
http://zapodaj.net/5911d3a435e2d.jpg.html
http://zapodaj.net/01b58f5d428e0.jpg.html
http://zapodaj.net/89d95393c7a06.jpg.html
Coś z rodziną będzie, ale co ?
Cherished Memories
share a history of cherished memories
full of warmth laughter and all....(nie mogę odczytać tego słowa jest na prawej stronie ramki)
A Jeśli Beth to siostra Gareta ? o.O
Mi się bardziej rodzinka kojarzy z DiLaurentisami, ta fryzura matki, jak u Jessici, ona ciągle jakieś koki nosiła.
A czemu Garretha?
Ten chłopak tak jakoś ciemno wygląda o.O w sumie nic o jego rodzinie też nie wiemy, a ta laleczka małej dziewczynki wygląda na większa od chłopca.
Może rzeczywiście państwa D.
W sumie wiadomo tylko, że matka Garretha zmarła w szpitalu, jak on siedział w więzieniu, ale o ojcu nie było mowy, chyba go nie miał.
Nom nie wiem ta rodzina dziwnie wygląda ten ojciec jakiś ciemny syn ciemny o.O i co te zdjęcie robi u Arii
Może :D ale tak ta lalka to mi też ojca Spencer przypomina.
I teraz pytanie ta dziewczynka to Ali czy Beth i toby?
I czemu to stoi w pokoju Arii.
Trzeba byłoby sobie przypomnieć która rodzina mówiła o historiach itd, i czy może gdzieś jest już taka ramka.
A. jak było małe widocznie za dużo słuchało i am barbie girl !
A może to nie jest pokój Arii, tylko akurat ją widać w kadrze? Może całość to dom A po prostu. Teraz pytanie, czy A to chłopiec, czy dziewczynka, a może jedna Lucas i oba na raz:P
A wybudowało domek dla lalek składający się z pokoju dziewczyn, zobacz w zwiastunie wstawiłam go wyżej że one się budzą tak jakby w swoich pokojach
https://www.facebook.com/video.php?v=10152722447530233&s et=vb.291824160232&type=2&theater
Jestem ciekawa gdzie to A wybudowało sobie prawdziwy dom jak dla lalek
A w pokoju Em też są dwie fotografie ale nic na nich nie widać. Tak jakby rodzica z dzieckiem i małe dziecko w 2giej ramce ale cięzko powiedzieć
Ale na biurku w pokoju Emily też stoi jakieś zdjęcie, tylko nie widzę jakie. Może A porozstawiało takie zdjęcia w całym domu?
No tak tylko zastanawia mnie czmeu głównie nam pokazali to w "pokoju" Arii + te same lalki gdzieś tez będą stały.
Nie wiem, może przypadek. Może wszędzie takie zdjęcia są i tylko to nam akurat pokazali. Okaże się we wtorek/środę, zależy kto kiedy ogląda.
Jeśli ktoś zna każdy kąt w pokoju musi to być niezły psychol bądź ktoś baardzo znajomy ,który u nich często bywa.
Albo ktoś, kto po prostu ciągle obserwuje dziewczyny i je nagrywał, NAT miało nagrania z ich pokoi, no i A pewnie też ma u nich kamery, przecież zawsze wie, co się u nich dzieje. A z wejściem do ich domów i zamontowaniem kamer raczej nie miałoby problemów.
Bardziej chodziło mi o to, że może to być nawet ktoś, kto nie jest im bliski (chociaż w to wątpię, bo wtedy cały serial nie miałby sensu), bo A przecież już nie raz włamywało się do ich domów, wykradało im różne rzeczy, kiedyś coś tam pisało Spencer na lustrze. Jest zwyczajnie sprytne.
A to jest w ogóle mega geniusz,jest go chyba z 5 sztuk,każdy obok domu kłamczuchy,ma wtyki wszędzie i w ogóle jest chodzącą wikipedią.Jak okaże się,że A jest ktoś głupi,to zwątpię xD
Co jak co ale jeżeli okaże się że Toby to Big A to będzie śmiech na sali. Christie to Marlene nie będzie :/ gdzie tu efekt zaskoczenie widza?! przecież on jest w czołówce podejrzanych od samego początku! Nawet dziewczyny go podejrzewały. Nikt nie będzie zaskoczony jeżeli okaże się że to on. Tu nie będzie "zabawy z widzem" tylko robienie z ludzi idiotów! Już raz go pokazali jako członka a teamu... no żal :/
No i pewnie o to jej chodziło ,że wszyscy myślą,że on nie jest A bo już był w A-teamie.No chyba ,że to jego brat bliźniak.Widzowie będą myśleli ,że to on a tu zonk ,w 7 sezonie okaże się ,że to nie on tylko jego brat.
Jeśli Toby to nie Toby i faktycznie to on jest Big A to jest przegenialnym typem. Chodzi mi o to, że więzi je a pomaga chłopakom wydostać dziewczyny z domku dla lalek, jeśli będzie więcej przeszkadzać niż pomagać to mamy odpowiedź.
(chłopaki coś kminią przy komputerze
PS ten po lewej to Toby ;>chyba , co? )
http :// tvafterdark. com/ pretty - little - liars - 5x25 - welcome-to-the - dollhouse - photos-finale /
Gdyby Toby był A, to musiałby być niezłym geniuszem, żeby jednocześnie pracować w policji i nękać dziewczyny. Skąd on by wziął na to czas? Praca w policji, to chyba nie zwykła praca od do, tylko nieraz po godzinach się siedzi. Poza tym był przecież w tej akademii policyjnej, a wtedy był chyba w odosobnieniu.
tutaj A jest X menem ! w ogóle Rosewood to odrealnione miasto tu cie skażą za morderstwo bo ktoś stwierdzi, że jesteś na filmie o.O
Słusznie Caleb zauważył w ostatnim odcinku, jak z Tunner gadał, że policja w tym mieście jest jakaś poroniona:P Nie powiedział tego tymi słowami, ale taki był przekaz. Tunner to mi się też wydała podejrzana teraz. Odbywa się sprawa o morderstwo Mony i w dniu procesu jej chłopak, który chciał zeznawać zostaje pobity i przywiązany do drzewa, a ona twierdzi, że to nie jest związane ze sprawą i trzeba zgłosić pobicie w odpowiednim okręgu. Serio?
W ogóle to nie oszukujmy sie ale Marlene z tym całym procesem i z tym zgłoszeniem napaść na Mika chrzaniła sprawę, tak jakby chciano nam pokazać, skoro dziewczyny kłamały nikt ich nie wysłucha.
No i w sumie trochę ma rację. Dziewczyny nie mają żadnych dowodów na poparcie swoich słów i co chwilę się motają i zmieniają wersje wydarzeń, niech się nie dziwią, że nikt im teraz nie wierzy. Fajnie było to pokazane przy okazji tej historii z łucznictwem. ALi kiedyś, w przeszłości, oszukiwała w konkursie tylko po to, żeby go wygrać i teraz to się na niej zemściło. Zawsze chciała być najlepsza, nieważne jakim kosztem, i teraz ma za swoje, nikt by jej teraz nie uwierzył, że oszukiwała w konkursie łuczniczym. Jak ktoś za dużo kłamie, to później nikt mu już nie wierzy i każde jego słowo bierze za kłamstwo.
Chociaż inna rzecz z Mikiem, że sam się przecież nie pobił, chyba że dziewczyny byłyby aż tak zdesperowane, żeby poświęcić twarzyczkę Mika dla wyciągnięcia Ali i Hanny z więzienia:P
No zgadza się ale w procesie o morderstwo trzeba miec dowody poza tym zdjęcie rentgenowskie nie kłamie inna taka opcja. Poza tym inny odruch jest naciągania, a rzucania....
Na sprawie sądowej miały jedną wiadomość, zeznania Mika i krew z substancją na krzepliwość od razu łamią całe dochodzenie.
- Ali oskarżona na podstawie filmu gdzie nie widać twarzy tylko blond włosy - żaden dowód, że to ona zabiła
- krew Hanny na ubraniu - ok jak Policja pozyskała te ubrania od A ? [ Jeśli A to Toby to hmm ok ale jak nie to WTF ] Zresztą nawet dziewczyn nie powołano na świadków obrona tylko z jednym świadkiem jea !:D
- Znaleziono szpikulec na 3 przeszukaniu domu po zbiciu nim szyby Na cholere dziewczyny miałyby wybijać szybę skoro weszły drzwiami ? zostawiły sporo śladów palców przy tym, ale no to na włama nie nie wyglądało tylko wejście osoby która miała dostęp
-Rosewood to specyficzne miasteczko tam sąsiedzi nie reagują na włamania krzyki w cudzych domach itd.
Z kłamstwami świetny motyw, ale tandetnie zrobiony.
Samo to że aresztowano Em Arie i Spencer po szpikulcu za zabójstwo Mony to jest tragedia za coś innego tak ale nie za zabójstwo Mony !
No do jasnej cholery x.x Marlene mogła serio lepiej to zrobić, żeby A wykorzystało lepiej te dowody itd.
Zobaczcie sobie jak te panie są do siebie podobne. Na 100% są to siostry (a nawet bliźniaczki). Jeśli zaś Marion miałaby córkę - to stawiam na Cece (więc Toby ma siostrę), jeśli zaś Jessica ma dwie córki, to stawiam (znowu) Cece jako siostrę Jasona (w końcu jest starszy a ona też). Więc pasowałoby doskonale.
Przypatrzcie się temu ---> http : //s27. postimg . org/60ghwi4cz/tumblr_inline_nam9o2g_Qb_Q1rkcxze. jpg
Jednakże nie mogę zapomnieć o zdjęciu w pokoju Ali... które podesłała shiva.
Moim zdaniem zeznania Mika nic nie wnoszą, chyba że policja uzna, że Mona żyje. Jeśli dalej będą zakładać, że jednak ją ktoś zabił, to nie wykluczają one tego, że zrobiły do dziewczyny. A substancję przeciw krzepliwości chyba Marlene wykluczyła ze swojej rzeczywistości:P
Co nie zmienia faktu, że całe to oskarżenie jest bezpodstawne i nie wiem, jaki sąd mógłby kogoś skazać na podstawie tego, że nie było go akurat w domu, jak kogoś mordowali.
I to jest to ! JA jako osoba lubiąca dobre kryminały itd no czuje niesmak !
Zeznania Mika by naświetliły sprawę inaczej, poza tym linia obrony mogła wykorzystać, że Mona była w Radley i próbowała już zabić Spencer, groziła Terapeutce itd. więc wystarczy zeznania specjalisty, że byłaby zdolna do upozorowania własnej śmierci bo cierpiała na zaburzenia osobowości itd...
Poza tym mamy domniemanie niewinności, a skoro all wiedzieli, ze Mik był zakochany w Monie itd... to by zaburzyło linie oskarżenia.
Kolejna opcja jest taka gdzie jest matka MONY ! nastolatki wchodza do jej domu jak chcą i biorą co chcą !
Były jakieś spojlery, że matka Mony też ma zginąć. Mnie zastanawia, jak to możliwe, że ona nie zeznawała w sądzie. Przecież logiczne byłoby ją przesłuchać. W ogóle, ani dziewczyn nie wezwali na świadków, ani nikogo chyba prócz Jasona, który powiedział, że to raczej nie Ali i Lesli, która zeznała, że Mona napisała jej, że nie dogaduje się z Ali. Skazanie jej na 25 lat jest przecież takie logiczne.
boże ja popisze do all znajomych, że ich lubie bo komuś się coś stanie i wiesz 25 lat jak znalazł dostanę.
Te zeznania w sądzie, to lekka przesada, no ale jak tam o wyroku decydują przypadkowi przysięgli, to się nie dziwię, że mają gdzieś dowody, laska im się nie spodobała, bo pewnie przypomniały im się czasy licealne, jak z nich popularne dzieciaki szydziły i ją skazali na 25 lat za nic.
Tak, tylko o ile jest starsza... bo ja mało co wiem o Cece... zresztą o Jasonie też. Nie wiem jak Wy. Może macie więcej informacji na ten temat.
Tak tylko, że z Moną jest tak, a właściwie z jej ciałem - że nie wiemy gdzie ona jest i czy naprawdę żyje. Któraś z Was tutaj napisała, że może jest na jakiejś substancji która "paraliżuje" ciało a oczy pozostają otwarte. Tylko, że z ciałem Garretta było dokładnie tak samo a jednak nie żyje.
Mi się wydaje, że "A" być może w jakiś dziwny sposób obroni Mike od więzienia (jeśli w ogóle to zrobi). "A" chce aby Kłamczuchy dostawały baty. Ezra jeszcze po dupce nie dostał. Toby? Nie pamiętam aby ktoś go z "anonima" chciał zabić. Właściwie to nikt z tych chłopaków dziewczyn nie dostał żadnego manta. Tylko one.
Ha, a teraz, to mnie wikipedia zaskoczyła:P Jakiś czas temu pokazywała, że CeCe ma 25 lat, a teraz piszą, że 23. A Jason wg nich ma 24. Tylko, że wg nich CeCe jest rocznikiem 88 i ma 23 lata, więc nie wiem, jak oni liczą:P W kilku innych miejscach czytałam, że ma 25, a Jason 24.
Z tym z Garrethem, to już pisałam. Nie twierdzę, że każdy, kto jako "zwłoki" ma otwarte oczy, to żyje, tylko jest sparaliżowany. Jessica też miała, jak ją zakopywano, tylko, że ciała Jessici i Garretha znaleziono i stwierdzono, że nie żyją i to tylko moje domysły, że A mogło Monie wstrzyknąć jakąś substancję paraliżującą, nie musi tak być, ale z jakiegoś dziwnego powodu nie odnaleziono jej ciała. Albo A się nim "bawi", albo Mona żyje.
Ano widzicie... jednak ich wiek jest pod wielkim znakiem zapytania.
Pisałyście, że Mona ma być w tym "żywym" domu dla lalek... Hmmmmm to jest dopiero interesujące ;)
W sumie, to tylko domysły, bo w zapowiedziach odcinka jej nie widać, chociaż gdzieś w necie widziałam obsadę z ostatniego odcinka i się w niej pojawia, ale równie dobrze mogą to być tylko flashbacki, bo Jessica też tam była. Wydaje mi się po prostu logiczne, że po to A zabrało jej ciało lub ją żywą.