promo:
http://www.youtube.com/watch?v=7sdVWuxNzhw
odpis odcinka (tłumaczenie youhaveamessage):
3x16 "Misery Loves Company": 22 stycznia:
Arię dopada grypa, więc Hanna i Emily same muszą zająć się nową poszlaką. Gdy Byron wyjeżdża, Meredith opiekuje się Arią*. Hanna i Emily biegną na pomoc przyjaciółce, ponieważ wydaje im się, że Meredith może mieć ukryte motywy. Spencer chce zrobić Toby'emu niespodziankę z okazji rocznicy.
Szczerze mówiąc to jak te laski schodziły na dół za Meredith to tak sobie pomyślałam,ze jakbym była na ich miejscu to jedna by zeszła do piwnicy a druga została na górze i nie wyobrażam sobie, że Mer by mi coś mogła zrobić no! Po tym jak popchnęła Arię na to łóżko to na jej miejscu jak bym się na nią rzuciła to by szans nie miała, wszystkie kłaki bym francy wydarła;P Tak samo Hanna w tym sklepie, ja już bym straciła cierpliwość i bym sie rzuciła na to A całe, bo ile można żyć w strachu i się tak miotać. Podobało mi się jak Spencer sama stawiła czoła Toby'emu, ciekawe jak to dalej poprowadzą... Czy tylko mnie rozwaliła "psychopatyczna" mina Mony popijającej winko w mieszkaniu Toby'ego??:D Ona chyba się za bardzo wczuła w rolę, to miało nas przestraszyć a tylko rozśmieszyło;D
Plakietka była w szufladzie w mieszkaniu Toby'ego a Spencer ją znalazła gdy przygotowywała kolację rocznicową;)
Odcinek całkiem niezly.. ale ta scena z ta piwnica...masakra... głupota do potegi nnnnnnn..... naiwnie schodza do piwnicy ... taaa jasne.... na duzy plus kombinacja z plakietka .... chociaz ja myslalam ze to bedzie zrobione w ten sposob, ze jak Spencer wrzucila do torebki ten klucz i miala tam razem w niej klucze Tobiego, to bedzie cos w stylu, ze idzie do niego i przed drzwiami szuka klucza w torebce przez przypadek otwiera kluczem z zawieszka A i okazuje się, że on pasuje :d i tu wielkie suprise...ale Marlenka zrobila inne suprise... czyli wyjasniła sie 2 opcja, jak Mona mogła wydostac sie z psychiatryka w przebraniu pielegniarki..... Scena z Aria i jej ojcem plus Meredith znów poboczny watek do zmyłki..... by wypełnic przestrzen.... A wracajac do sedna w koncu Spencer przyłapała Tobiego i jedno mamy z głowy... chociaz wydaje mi sie ze on ja omota, ze niby jej pomaga i ona mu uwierzy znów ..... 7
Właśnie mnie też ciekawi czy ona powie o tym Toby'm dziewczynom... A swoją drogą to to miasteczko albo jakoś przyciąga wariatów albo ma coś w sobie, że ich tworzy, jak nie Mona to Meredith;D
A jak Hannah stoi przed tym sklepem z manekinami widzi kobiete w czerownym plaszczu, ale przyjrzyjcie sie obok stoi koles ktory wyglada jak Jason !!!!!
Haha, spoko :D
Jasona aż tak dobrze na tym screenie nie widać, trzeba obejrzeć scenę, wtedy faktycznie wygląda podobnie.
Ale ta postać stojąca na środku ulicy strasznie mi się kojarzy z Moną.
Jest w jeansach i niebieskiej koszuli, charakterystyczna fryzura po tym idzie poznac, przechodzi i znika jak obraca sie Hannah....
o dziewczyny tutaj po lewej stronie !!!! postac meska http://www.prettylittleliars.com.pl/marlene-king-podpowiada-6462
http://i49.tinypic.com/166kuia.png
http://i49.tinypic.com/2vbwzfa.png
byłyby lepsze jakbym miała odcinek w HD, ale takie mi nie działają w programie do napisów :D
Dzięki;*;P
Szczerze mówiąc ta postać z lewej na 2 screenie to mi sie kojarzy z Arią:P No słowo daje:P
najbardziej mnie wkurza, ze znowu sie zarzekali, ze Alison na bank nie zyje, ze nie bedzie motywu z blizniaczkami itp. a tu wszystko wskazuje na cos zupelnie innego :/ z reszta po akcji z Mona jako A. juz im w nic nie wierze :/
Z tego co robią i nam serwują to możliwe, że Ali będzie żyć i będzie szefem a reszta oprócz dzewczyn będzie w a-team:P Ciekawi mnie co ta Marlenka kombinuje z Jasonem, Wrenem, Jenna i Melissa. Jakie im role przydzieli.
Pokazywanie Ali jest podobno hołdem dla "bliźniaczej wizji" Marlenki, ale zawsze pokazuje się w iluzjach i snach. Tak jak tym razem śniła się Arii. Ali nie może być w A-team, nawet jakby żyła, bo to A jej przed śmiercią groziło i istniało. Odcinek lepszy niż dwa poprzednie. - za schodzenie do piwnicy.... i spalenie kartek przez Arie, idiotka.
No tak A istniało, ale myślisz,ze to samo A prześladowało ją co teraz dziewczyny czyli Mona, Toby i reszta A-teamu??
Myślę, że główne A jest tym samym A co prześladowało Ali. Być może A z czasem "rozwijało" działalność, wykorzystywało ludzi, mając na nich haczyki . Mona i Toby (mogą ale nie muszą tkwić w tym od początku) z oczywistych względów mogą nienawidzić dziewczyn i chcieć dla nich źle, więc pomagają A. Wydaje mi się, że Mona od wczesnego etapu, chociaż wyszło na jaw w 2 sezonie o ile się nie myle, natomiast cały czas się łudzę, że Toby od jakiegoś czasu, tylko po to, żeby pomóc Spencer dotrzeć do głównego A. Jak wiadomo jest pod Moną, to ona wydaje mu rozkazy i w sumie wprost nie jest powiedziane nadal , że jest zły.
Kurcze, no może, nie wiem już sama... Zobaczymy kogo nam zaserwują jako głównego A... Ale w zasadzie Twoja teoria pokrywa się z wymarzoną moją czyli Ezra jako A;D Choć wątpię, żeby było tak kolorowo;/
No ja Ezrę od początku podejrzewam. Za mało go dotyczy, już chyba wszystkich wplątali - a on zawsze był czysty :) no i teraz ta wyimaginowana Ali podobno coś o jego matce gadała, więc sie niejako znali... o ile imaginacja może mówić prawdę... bo to może być tylko fałszywa poszlaka jakich wiele :P mam tylko nadzieje, że twórcy rozwiążą to w miarę logicznie !
Na logikę bym za bardzo nie liczyła, ale kto wie:P Jak bardzo bym chciała, żeby Ezra się okazał całym mózgiem;D Byłoby bosko<3;P Ile w sumie zostało odcinków??Mamy niby poznać nowego członka a-teamu, więc czekam na to:) Po opisie 3x18 z tym 2 pogrzebem niezmiernie mnie ciekawi jak to pokażą.
Hahahahha, muszą oszczędzać na prezenty dla Marlenki, przecież jest taka genialna, że trzeba ją nagradzać!
Stoi przed lustrem i mówi
"ohhh Marlenko ale jesteś inteligentna, kupiłam ci coś!... o, prezent, to dla tego że jestem taka genialna?.. tak, Marlenko, to dlatego, rób tak dalej!!" już to widzę :D
Hahahaha padlamXD
Wiesz co to wcale nie jest jakieś niemożliwe ;D
Ja tez oczami wyobrazni widze ja jak tak robi;Dhaha
Hahhahaha :D
A jak Paige stoi w tej kawiarni, to obok niej widać kolesia który wygląda zupełnie jak Jason i ma taką marynarkę jak koleś na screenie, widzicie to?
A ja wam krótko napiszę dlaczego uważam, że TEN SERIAL JEST GENIALNY
1) Cała historia jest mocno naciągana, na pewno nie na 3-4 sezony i sam fakt, że wytrwałam 3,5 sezonu przy takim gównie świadczy o geniuszu Marlenki i ludzi od PRu. PODZIWIAM ich, że dopiero w połowie 3 sezonu zaczęłam się zastanawiać "ale o co kaman?"
2) SAMOUWIELBIENIE pani scenarzystki wprost godne pochwały; w większości odcinków robi z ludzi idiotów, a niektórzy jej jeszcze za to dziękują! Czasami mam wrażenie, że A-team to geniusze rodem z Harvardu, którzy znają się świetnie na technologii, potrafią sensownie myśleć; czasami wręcz przewidywać zachowanie dziewczyn. A dziewczyny? Mam wrażenie, że są opóźnione umysłowo.
3) Jako aktorkę grającą jedną z głównych ról zatrudnia się kogoś, kto nie potrafi zmienić wyrazu twarzy (nie no, kilka razy zmieniła), a mnie to nie zirytowało do tego stopnia by rzucić ten serial w ch...
4) Historia, która powinna zamykać się w max 2 sezonach leci już 3, a my dalej nie wiemy kto zabił Ali, kto należy do A-teamu itd. Przeciąga się niektóre wątki w nieskończoność, wiele się pomija lub zapomina ich wyjaśnić. Nie czytałam książki, ale zakładam, że opisana tam historia jest o niebo lepsza. Mam wrażenie, że tutaj już nikt nie ogarnia tej historii i piszą tylko kolejne odcinki, bo dobrze płacą i ludzie jeszcze chcą to oglądać...
Tak więc.. ten serial tak genialnie ogłupia ludzi, że jeszcze czekają do następnego odcinka by dostać większą dawkę...
Dla mnie to jest GENIALNE. Ciekawi mnie tylko na ilu sezonach skończą, wątpię by skończyło się na 4, bo mam wrażenie, że Amerykanie to w większości idioci i łykają wszystko jak .... (dopowiedzcie sobie jak chcecie)
jedna z trafniejszych recenzji! ;) i mimo wszystko ciągle czekam na następny odcinek... głupia ja! :D
Żadna recenzja, spisałam tylko swoje luźne myśli.
Serial ten oglądałam głównie po to żeby się "odmóżdżyć", ot takie oglądanie czegoś nie wymagającego większego myślenia. Z perspektywy czasu żałuję, że zaczęłam. Strasznie zmarnowali potencjał tej historii. Szkoda..
A ja nie żałuję :) Większość seriali i tak oglądam, by oglądać, jedynie jestem zakochana w paru dziełach <3
Hahaha weźcie to wklejcie do następnego wątku na samym początku, toż to idealna recenzja PLL:D
I pomyśleć, że to był kiedyś mój ulubiony serial;( Ja oglądam go chyba przez sentyment, ale głupota dziewczyn i całej tej historii coraz bardziej mi przeszkadza w odbiorze;/