O.Mój.Boże.
Po tym odcinku naprawdę jestem w stanie wybaczyć scenarzystom te wszystkie idiotyzmy z ostatnich sezonów. Naprawdę. :) Jak na PLL 6x01 było zaskakująco dobre.
Dawno sie tak porządnie nie wystraszyłam oglądając PLL, i to od pierwszych sekund, kiedy pokazali tę blondynkę. Odcinek naprawdę trzymał w napięciu od początku do końca.
Bardzo, bardzo podobała mi się gra aktorka w tym epizodzie. Właściwie wszyscy zagrali na wysokim poziomie - Janel oczywiście znowu pokazała klasę, a i nasze Kłamczuchy nie zawiodły.
Najbardziej mnie ciekawi, co dokładnie zrobiło A dziewczynom, gdy wróciły do swoich pokoi - ten krzyk był przerażający. A scena, w której spotykają sie po miesiącu - doskonale wyważona, te emocje na twarzach dziewczyn... Jednak potrafią grać :D
Przyznam, że aż do finału 5 sezonu stopniowo traciłam wiarę w serial. Teraz znowu (ojej, dziwne uczucie!) nie mogę się doczekać kolejnego odcinka. Szlag mnie tylko trafia, kiedy pomyślę, że w sumie to Marlenka potrafi stworzyć coś fajnego, a niestety w większości serwuje nam idiotyczną papkę pełną błędów logicznych :(
Odcinek zaliczam do 'hall of fame PLL', ląduje w mojej Top 3.
A jak Wam się podobał odcinek?
Z tym ślubem, to już wielu miejscach czytałam, nawet nie jestem pewna, czy przypadkiem nie jest to spojler od twórców serialu. Jakoś mi się tak kojarzy.
Dzięki za info.Nigdzie nie czytałam o tym ślubie więc na początku wydało mi się to nieprawdopodobne...
Ja gdzieś czytałam spojler, i wydaje mi się, że ten był właśnie od twórców, ale nie jestem pewna, że Aria wyjdzie jako pierwsza za mąż i będzie miała dziecka, a przez to nie pójdzie na studia lub je przerwie.
Odnosząc się do tego,że Spencer jest adoptowana to akurat może być prawdą, ponieważ w książce jest podobny wątek
Jeszcze wyjdzie ,że to Spence jest na filmiku.Urodziła ją Jessica Peterowi i razem z "matką" Spence ją adoptowali.... :D
A czy ten serial jest ;logiczny? Tutaj może się zdarzyć wszystko,może nawet wyjść ,że Mona jest bliźniaczką Ali i według nich to by było normalne xD
No przecież halo! Co ma lepszego pastor do roboty od śledzenia i gnębienia nastolatek? hahaha
:D ten pomysł jednak z tym pastorem wydaje się przesadzony :D nie wiem jaki ma związek z dziewczynami
To tak jakby BigA miał być rektor uczelni do której idzie któraś z dziewczyn...
Nie wiem skąd taki pomysł, ale po odcinku, w którym było pokazane jak podsłuchuje chyba Caleba i Ezre mam wrażenie, ze scenarzyści chcą nas zmylić i wydaje mi się ze ostatecznie Andrew okaże się dobry. Podsumowując, myślę ze on chciał na swój sposób pomysł dziewczynom i dlatego teraz gdzieś przepadł.
podluchiwał matkę Spencer. nie wiem, skąd policja wpadła na jegk trop. coś przegapiłam chyba. gdyby Andrew był A.. cóż, to by było wielce rozczarowujące. wiele było w pll zmyłek tego typu - Ezra, Toby itd.
Policja szuka Andrew, bo van, w którym wieziono dziewczyny oraz monitoring A były na starej farmie Campbellów.
no tak. troche slaby dowod, ale to w koncu tylko policjamci z rosewood, z tobiaszem na czele, nie csi ;) oni by znalezli A przed premiera serialu. tak czy siak. jestem przekonana, ze to sciema. to za proste.
Oprócz tego, że na jego farmie znaleziono vana i monitoring, to chłopak nagle zniknął, gdy policja to odkryła i nikt go od tamtej pory nie widział. W sumie to akurat jest dosyć logiczne, że go podejrzewają. Jak w czyimś domu znajdują dowody przestępstwa, to automatycznie staje się on głównym podejrzanym. Chociaż moim zdaniem normalna policja nie przyjmowałaby za taki pewnik, że na 100% to na pewno on, tylko szukała go, ale jednocześnie badała inne możliwości. Powinni szukać motywów. Co Andrew miał do dziewczyn? Powinni dokładnie prześledzić jego przeszłość, a tego chyba nie zrobili. No, ale sam fakt poszukiwania go i podejrzewania jest dla mnie dosyć logiczny. To jego farma, chyba powinien wiedzieć, co się tam dzieje, jest pierwszym podejrzanym.
Chociaż też uważam, że to na pewno nie on;) To zbyt logiczne, jak na PLL, poza tym tyle już było w tym serialu podobnych zmyłek, że nawet nie chce mi się już ich liczyć.
W tym odcinku była scena jak Turner czyta pamiętnik (zakładam że Andrew'a, bo było tam jakieś pudło że z dowodami podpisane jego imieniem i nazwiskiem) a potem wchodzi Toby i mówi że namierzyli ten samochód. Przez chwilę widać fragment tekstu pamiętnika:
"It’s people like them, people like Aria with Her aloof doe eyes, and Spencer, that smug overachieving know nothing know it all, and Hanna and Emily that are root cause of all that bad in this world. They like games? Well so do I, I fantasize about watching them scream, about watching what it takes to make them turne on each other. It’s not that I hate them, I don’t. They aren’t evil. They Just play everyone like they’re game pieces, like pawns. I’m no pawn, and they can’t play me" (mam nadzieje że nic nie pokręciłam)
Teraz to sobie przypomniałam, nie wiem czy to podstawione przez A czy prawdziwe, ale jeżeli prawdziwe to Andrew ma coś nie tak z głową zdecydowanie :P
A może Andrew gdzieś znalazł ten dziennik, jak szukał dziewczyn? Rozwiązań może być dużo, mógł też pisać jakąś książkę, czy scenariusz;P
No właśnie w PLL mają tendencję do natychmiastowego oskarżania kogoś bez żadnych wątpliwości, dochodzenia, szukania innych dowodów. Alison wyszła z domu w Dzień Dziękczynienia? Na pewno zabiła Monę, wsadźmy ją na całe życie do więzienia. A teraz to... wszystkie dowody mogą być fałszywe/podrzucone. Poza tym gdzie są jego rodzice? Nawet nie sprawdzili zgodności pisma. Motywy są też bardzo słabe i dziwię się trochę, że nikomu nie przyszło do głowy, że jego zniknięcie może równie dobrze oznaczać, że został porwany/zabity/musiał uciekać przed prawdziwym A, gdy np. przez przypadek zastał go na swojej farmie :P
no wlasnie chyba nie jego, tylko ewentualnie jego rodzicow. a ich ani widu ani slychu w serialu. znowu to samo - znika nastolatek. ktos kogos porywa. morduje, wrabia w morderstwo, a rodzice znikneli. policja zalozyla, ze to on i niczego wiecej nie szukaja.
W ogóle w tym serialu jest tak, że ludzie znikają i nikt się tym specjalnie nie interesuje - niektórzy robią sobie urlop od szkoły znikając na dłuuugie miesiące, chociażby Lucas i Noel, potem pojawiają się znienacka, rodzice kłamczuch też gdzieś przepadają i nagle wyrastają spod ziemi... Rodziców niektórych bohaterów nawet nie znamy, może dlatego, bo w końcu okaże się, że matką ich wszystkich jest Jessica XD
Swoją drogą, śmierć Szony też obeszła się jakoś bez echa - nie robili żadnej sekcji zwłok ani nic, co by jednoznacznie wskazało, że w jej śmierć zamieszane są w to osoby trzecie? Nie, lepiej wrzucić relację z pogrzebu na YouTube. -.-"
No, ja właśnie miałam kiedyś teorię, że producenci oszczędzają na wypłatach dla aktorów, dlatego ich postacie pokazują się w serialu tylko, gdy ich obecność jest niezbędnie potrzebna, a na co dzień nie ma wcale np. rodziców, czy połowy uczniów;P
Co do Shany, to też mnie zastanawiało to, że nikt się nie zastanawia nad jej śmiercią, ale w tym serialu było już kilka takich przypadków. Czy policja nie zastanawia się, kto zabił Iana, Garretha, Jessicę? A co do Shany, to laska zginęła w teatrze należącym do rodziców Ezry i nikt go nawet nie przesłuchał. Wiem, że leżał w tym czasie w szpitalu, więc nie mógłby jej zabić, ale ona była jego uczennicą, powinni go chociaż spytać, czy nic o tym nie wie, co ona mogła tam robić itd.
No i też nikt nie ma pretensji do Ali, że sfingowała swoje porwanie? Że namówiła jakiegoś kolesia do zeznania, że to on ją uprowadził? Nikt go nie szuka? Nie pyta, gdzie w takim razie była przez ten rok? To jest miasto ludzi mało podejrzliwych.
Ja zauważyłem jedną prawidłowość -.badane są jedyne śmierci osób, które później cudownie zmartwychwstają, wtedy przetrząsają całe miasto, jak ktoś faktycznie ginie, to nikogo to nie obchodzi, żadnego śledztwa, nic, xD
W sumie racja, jedyną osobą, której śmierć wyjaśniono, był chyba Wilden, ale zabójczyni i tak im zwiała, tak więc widać, jaka świetna jest ta policja. Jeśli nie nadrabiają znajdywaniem skradzionych rowerów, to nie wiem, jakie statystyki ma ich komisariat ;P
Pomysł wziął się dlatego ,że Andrew zniknął.Skoro ktoś znika staje się podejrzanym.Gdyby zaginął ktoś kto ostatnio przebywał z dziewczynami też bym go podejrzewała.
Odcinek jeden z najlepszych.Wszyscy szukają andrew.Jednak on zniknął i moim zdaniem nie jest głównym A a być może pomocnikiem.Skoro nie ma go tyle czasu to znaczy,że coś jest na rzeczy...Poza tym wiedziałam ,że Ezra nie jest Big A-był ciągle z dziewczynami.Myślę,że to naprowadzanie na Andrew moglo mieć znaczenie.Chcieli już zakończyć przygodę z A i dali nam do na tacy
Widzę, że tutaj rozpętała się pora dyskusja po pierwszym odcinku szóstego sezonu.
Ja ze swojej strony napisze, że o ile byłam w stanie uwierzyć w to, że Ezra jest Big A, to w przypadku Andrew wydaje mi się to zupełnie nieprawdopodobne. A poza tym jak pokazuje nam bogata przeszłość PLL, to osoby, które są nam podsyłane, tak na prawdę nie mają nic wspólnego z A.
https://www.facebook.com/photo.php?fbid=585263248243022&set=p.585263248243022&ty pe=1&theater
i to myślę, że to jest fakt i, że dziewczyny zostały poddane torturom poprzez te urządzenie, które poraża prądem za nieprawidłową odpowiedź. Generalnie Charles zastosował eksperyment miligrama czyli skrótem mówiąc wpływ kar na pamięć. Ja to widzę tak:
Charles czyli główne A wiedział o dziewczynach wszystko. I w pokoju Ali (oczywiście w dollhouse) zadawał im pytania na które on znał odpowiedź i miał przyrząd (zwykłe krzesło) . Na krześle była powiedzmy przykładowo Hanna i każda z dziewczyn, miała podpięty do nadgarstków jakiś przyrząd, który powodował, że ciało/ręce były podpięte do prądu. Owe urządzenie powodowało wstrząs (elektromagnetyczny). Jeśli któraś z dziewczyn odpowiedziała źle to naciskał urządzenie i robił dziewczynom ból. Siła wstrząsu była od 15 do 450 max (wg wikipedii) i generalnie mógł się bawić z siłą natężenia tego urządzenia. Generalnie nasz Charles to psychol. Emily mówiła, że Charles ma duszę, no właśnie widzimy jaką.
Kończąc uważam, że Andrew nie jest naszym A, mam totalnie absurdalną tezę do tego kto jest tym A i ogólnie do historii serialu. Nie pytajcie mnie skąd tak sądzę, bo to jest dłuuuuga historia jak doszedłem do tych wniosków i generalnie za dużo by pisać, aczkolwiek wątpię aby to było prawdą.
Głównym A czyli "Big A"- jest kobieta. Jenna. (aa i ona zawsze widziała na jedno oko)
Motyw bliźniaczek/ków: Andrew ma bliźniaka powiedzmy imię jego to "ABC" . ABC od dzieciństwa miał skłonności mordercze/złe i rodzice wysyłają go do Radley ale omyłkowo zostaje wysłany Andrew i obecne ABC podszywa się pod Andrew'a.
Uber A- jest matka Hanny. Zostanie zamordowana pod koniec 6 sezonu.
Kobieta "red coat" w Radley co odwiedziła Monę to była Jenna ale w masce więc Mona nie widziała kto to jest, w dodatku jej wtedy stan psychiczny był kompletnie inny niż teraz. Od dawna Jenna chciała zemścić się na kłamczuchach i generalnie skradła grę od Mony.
Paige była pomocnikiem Jenny. Btw Paige zamordowała niby wtedy Monę co ktoś wchodził do pokoju i Mona myślała, że to Alison a tu była Paige (była w masce Alison). Potem wiadomo Paige nie mogła być po tym wszystkim z Emily więc uciekła z dala od Rosewood.
Generalnie Melisa, Lucas, Wren i takie postacie niby kiedyś kluczowe do pewnych spraw nie mają zbytnio dużych ról w co do historii tego wszystkiego.
Aria i Ezra wezmą ślub przez co Aria nie pójdzie na studia.
Co do Sary, to kurcze nie mam pojęcia po co ona tam była ale myślę, że ona jest pomocnikiem Jenny ale to tylko domysły jak z reszta wszystko co piszę wg mojej tezy :D :)
Chyba tyle w temacie, generalnie ostatnie wypociny to tylko moje przypuszczenia, może coś się okaże prawdą, no kto wie ;)
Z częścią się zgadzam, ale nie potrafię wymyślić motywu dla którego mama Hanny byłaby Big A. Kiedyś były głosy że ona jest Black Widow i jest rzekomo dobra. Kto wie co jeszcze wymyślą scenarzyści. :D
Uber A to takie anty Big A, i chroni dziewczyny i chce im pomóc w jakiś sposób. No nie wiem jak to inaczej wytłumaczyć :D
Ja tam uważam, że Black Widow i RC, to po prostu przebrana Sarah, którą Charles zmuszał, żeby wykonywała jego polecenia i udawała Ali. Wysyłał ją tam,gdzie chciał, żeby poszła kobieta, np. do szpitala do Mony, kiedy ta myślała, że to Alison.
To się akurat trzyma kupy, bo często tajemniczą postacią była kobieta, niemożliwe, żeby Charles się za każdym razem tak super stylizował na drobną blondynkę np. :)
Jeszcze w czerwonym płaszczu, to może, ale jako Black Widow w obcisłej czarnej sukience? Nie sądzę, nawet biorąc pod uwagę, że czarny wyszczupla ;P
Tylko skoro Uber A ma niby być tym dobrym i ma być jednocześnie Czerwonym Płaszczem, to czemu on jakoś nieraz wcale nie pomagał dziewczynom? RC pomagał dziewczynom tylko wtedy, kiedy były nim Ali lub CeCe, a poza tym, to parę razy chciał je raczej zabić.
Black veil ma zginąć pod koniec sezonu 6.Niby ona jest dobra i pomaga dziewczynom.Dla mnie matka Hanny pasowałaby idealnie.Być może nawet dlatego Jason nawiązał z nią romans.Mógł coś podejrzewać.Teraz ona jest w Radley i to idealny moment by ją "sprzątnąć" -upozorować samobójstwo,jak w przypadku Marion
Chyba już nie jest w Radley (a w odcinku było na pewno powiedziane, że jest w Radley, czy w szpitalu?), bo w zapowiedziach następnego odcinka stoi z Hanną w jej pokoju i pyta, co takiego strasznego się tam stało.
O ile pamiętam to pokazywali Radley i Hanna mówiła ,że jej mama zachorowała.Innego psychiatryka by raczej nie dali bo to byłoby bez sensu...
Myślałam, że ją wzięli do zwykłego szpitala. Bo np ze steru bardzo źle się czuła, straciła przytomność, czy coś w tym guście.
Nie wiem czy dobrze pamiętam ale Hanna mówiła chyba o tym ,że jej mama nie wytrzymała.Ale mogę się mylić,muszę jeszcze raz ten kawałek obejrzeć.