O.Mój.Boże.
Po tym odcinku naprawdę jestem w stanie wybaczyć scenarzystom te wszystkie idiotyzmy z ostatnich sezonów. Naprawdę. :) Jak na PLL 6x01 było zaskakująco dobre.
Dawno sie tak porządnie nie wystraszyłam oglądając PLL, i to od pierwszych sekund, kiedy pokazali tę blondynkę. Odcinek naprawdę trzymał w napięciu od początku do końca.
Bardzo, bardzo podobała mi się gra aktorka w tym epizodzie. Właściwie wszyscy zagrali na wysokim poziomie - Janel oczywiście znowu pokazała klasę, a i nasze Kłamczuchy nie zawiodły.
Najbardziej mnie ciekawi, co dokładnie zrobiło A dziewczynom, gdy wróciły do swoich pokoi - ten krzyk był przerażający. A scena, w której spotykają sie po miesiącu - doskonale wyważona, te emocje na twarzach dziewczyn... Jednak potrafią grać :D
Przyznam, że aż do finału 5 sezonu stopniowo traciłam wiarę w serial. Teraz znowu (ojej, dziwne uczucie!) nie mogę się doczekać kolejnego odcinka. Szlag mnie tylko trafia, kiedy pomyślę, że w sumie to Marlenka potrafi stworzyć coś fajnego, a niestety w większości serwuje nam idiotyczną papkę pełną błędów logicznych :(
Odcinek zaliczam do 'hall of fame PLL', ląduje w mojej Top 3.
A jak Wam się podobał odcinek?
no i rzeczywiście nie było jej w szpitalu.Zresztą ta gazeta mogła nawet być fałszywa.
Eksperyment MILGRAMA nie badał wpływu kar na pamięć, tylko posłuszeństwo wobec autorytetu. Chodziło o to, że jakiś lekarz, ktoś ważny i powszechnie uważany za autorytet miał mówić ludziom, żeby karali innych (podstawionych) członków eksperymentu za nieprawidłowe odpowiedzi porażeniem prądem. Ludzie widzieli, że tamtych to boli, ale mimo wszystko ich karali, bo lekarz im tak kazał, a oni go słuchali, bo nosił biały kitel. Tak w skrócie. To wyjaśniało między innymi zachowania nazistowskich żołnierzy.
A te teorie, które piszesz, to brzmi, jak spojlery, które pojawiają się w wielu miejscach, nie prywatne przemyślenia, bo już kilka z nich gdzieś widziałam;P
Co do historii braci bliźniaków brzmi to dokładnie tak, jak historią Ali i Courtney z książki.
Bardzo ciekawy i intrygujący eksperyment. Świetnie go streściłaś podając esencję całego eksperymentu,który został poddany mutacjom i innej konfiguracji. Sam eksperyment i jego wyniki oraz cały stopień podatności autorytetowi jest wręcz przerażający. Jeden z najważniejszych badań w historii psychologii.;-)
PS. Jedyni badani byli wprowadzeni błąd,że eksperyment ma zadanie ocenić "Wpływ elektrowstrząsów na pamięć", a było jak wspomniałaś "Stopień podatności na autorytet".
Tak, w eksperymencie badani byli przekonywani, że doświadczenie ma zbadać wpływ pamięci na elektrowstrząsy, w rzeczywistości jednak wcale nie porażali ludzi prądem a tamci tylko udawali ból (tylko badani nie mieli o tym pojęcia). Najbardziej zaskakujące było w tym eksperymencie to, że większość ludzi nie miało wielkich oporów przed zastosowaniem naprawdę porządnych dawek prądu, nawet kiedy ludzie wili się na ich oczach z bólu. Uważali, że skoro lekarz każe to robić i mówi, że tamtym nic nie będzie, to znaczy, że tak jest. Nawet, jeśli uważali, że robią coś złego (zdawali sobie przecież sprawę z tego, że zadają komuś ból) to bali się sprzeciwić komuś, kto był dla nich autorytetem. Mogli mu przecież powiedzieć, że nie chcą tego robić, żeby sam przekręcał pokrętło, teoretycznie powinni się w ogóle zbuntować przeciwko takiemu traktowaniu innych, ale tego nie robili. Też uważam, że to był ciekawy eksperyment, z trochę przerażającymi wynikami. ;)
Milgram nawet wykluczył osobowość i charakter oraz płeć, pochodzenie, status społeczny jak czynniki minimalizujące podatność na autorytet,co szokowało ówczesnych psychiatrów (gdyż przed rozpoczęciem badań byli przekonani,że jedynie psychopaci będą serwowali najsilniejsze wstrząsy). Poprzez podanie badaniu modyfikacjom i wariancjom doszedł do "czynników redukujących i wzrastających stopień podatności na autorytet".
Jestem ciekawy, jak to wyglądało w PLL,jeśli jedynie się nim zainspirowali. Mam nadzieję,że twórcy teraz świetnie oddadzą jakie reperkusje psychologiczne dla kłamczuch miało przebywanie w tym "Domu dla lalek". Jeśli brać pod uwagę, długotrwały stres, poddanie manipulacji, odgrywanie scenariuszy nadannych przez A i przebywanie w "iluzyjnie" domowej atmosferze, elektrowstrząsy, instynkt przetrwania i odruch stada, całodobowa inwigilacji, wzmacnianie ośrodka nagród i kar w mózgu....Twórcy mają świetne pole do popisu.... Mam nadzieję,że tego nie zmarnują.
Właściwie, to Milgram na samym początku uważał, że tylko Niemcy mają predyspozycje do takiego zachowania i są bardzo podatni na wykonywanie rozkazów. Chciał pojechać do Niemiec i tam przeprowadzić ten eksperyment, ale najpierw wykonał go w Ameryce, żeby mieć porównanie i udowodnić swoją tezę, ale już tamte wyniki go zaszokowały tak, że nie musiał już udawać się do Europy.
A serialowy wątek chyba wcale nie był inspirowany tym eksperymentem. Ktoś tylko napisał, że mu się te elektrowstrząsy z tym kojarzą;) I szczerze mówiąc wcale nie wydaje mi się, żeby dało się tam wpleść ten wątek, bo przecież A nie jest dla dziewczyn żadnym autorytetem;P No chyba, że cierpiały na syndrom sztokholmski, ale na to raczej nie wyglądało, dalej nienawidziły A. Podejrzewam, że dziewczyny po prostu musiały decydować, którą z przyjaciółek porazić prądem, albo musiały wyjawić jakiś bardzo niewygodny dla siebie, lub dla kogoś na kim im zależało, sekret, a jak nie chciały powiedzieć prawdy, to cierpiały na tym inne dziewczyny, albo może one samo. Wydaje mi się, że miały one jeszcze wiele tajemnic, o których nie wiemy i nie musiało być to nawet coś, co złego zrobiły, ale np. wiedziały o czymś, co zrobili rodzice czy chłopak jednej z dziewczyn i nie chciały im sprawiać przykrości.
Myślę, że z Milgramem nie miało to nic wspólnego
Ezra jako Big A to mogłoby być bardziej nieprawdopodobne niż Andrew jako BigA. Skoro docieramy do końca historii z A,to znaczy,że chcą nam go pokazać.To dlatego być może to zniknięcie Andrew.No bo z jakich przyczyn miałby zniknąć?! Na pewno nie dlatego ,że chciał odszukać dziewczyny,to absolutnie niemożliwe.Byłoby głupotą ekipy PLL pokazać Andrew jako tego dobrego.Przygoda z A już się kończy więc muszą nas jakoś nakierować.Mam dziwne wrażenie ,że Andrew ma jakąś obsesję na punkcie dziewczyn,dlatego jest blisko nich,bronił je przed Cyrusem,no a teraz więził by mieć je dla siebie.Chociaż może on też współpracować z kimś z rodziny DiLaurentis bądź okazać się Charlesem...Nikt nie powiedział,że Charles musi być bliźniakiem Jasona,może być to bliźniak Alison,dlatego ona tak zareagowała gdy dziewczyny powiedziały o Charlesie.Poza tym te wszystkie zdjęcia z pokoju Ali.No a Andrew jest dziwnie do niej podobny.
Charles nie może być bliźniakiem Alison, bo na filmie wyraźnie widać, że ma on na oko 4-5 lat podczas, gdy Alison jest noworodkiem. Chyba że Jessica ma jeszcze jakąś córkę na boku, co w tym serialu jest prawdopodobne xd
nikt nie powiedział ,że na filmiku jest Charles.Mógłbyć tam Jason i ktoś nie z rodziny.
No tak i to nie podsuwa wam żadnej myśli? Mi na myśl przyszło to,że Spence jest adoptowana z rodziny DiLaurentis...
A czemu niby? A Alison kim jest? Jej bliźniaczką? Są przecież w tym samym wieku, trochę niepodobna. Niepodobna do całej rodziny DiLaurentisów. Genetyką raczej się w tym serialu nie przejmują, ale z dwójki rodziców z blond włosami i niebieskimi oczami nie będzie brązowookiego dziecka z ciemnymi włosami :P
No i czemu niby Hastinsowie mieliby wziąć dziecko od DiLaurentisów? Mieli już jedną córkę, a czemu DiLaurentisowie mieliby oddać swoje dziecko, a Ali i Jasona zostawić sobie?
Przecież Spencer mogłaby być dzieckiem Petera i po prostu Jessica oddała ją pod opiekę Petera i obecnej mamy Spence.One wcale nie muszą być bliźniaczkami by urodzić się w tym samym roku.U nas we wsi jest przypadek gdzie dwie siotry urodziły się w tym samym roku ale jedna na początku druga na końcu ;) Jak dla mnie to też taka trochę nieprawdopodobna teoria ale już nie mam co wymyślić :D
Wikipedia PLL twierdzi, że Spencer jest z kwietnia, a Ali z czerwca, raczej nie są z jednej matki;P Z tymi urodzinami Ali, to też mi się kojarzy, że są w czerwcu, bo w serialu chyba o tym wspominali, ale mogę się mylić, nie wiem, jak jest z wierzytelnością tej wikipedii.
Tak do końca nie ufałabym wiki bo już wiemy jak było z wiekiem Jasona,ale jęsli mówisz,że Ali a urodziny w czerwcu to faktycznie nie mogą być siostrami
Do tego końca rozwiązania historii zoatało jeszcze 10 tygodni, to nie był przedostatni odcinek, żeby nam już A podsuwali. Poza tym PLL zawsze stawiało na element zaskoczenia, nigdy nam żadnego rozwiązania zagadki nie podawano tak na raty. A teraz nagle rozwiązanie największej tajemnicy serialu mieliby nam dać jeszcze przed rozpoczęciem sezonu? Bo Andrew był podejrzany już pod koniec 5 sezonu.
Dla mnie ewidentnie pokazano, że to nie Andrew, w momencie, gdy dziewczyny wyszły z bunkru i Spencer powiedziała Tobiemu, że porwał je jakiś Charles, a on, że nie, nie, to był Andrew. To było tak ostentacyjne, że nie wiem, jak można go nadal podejrzewać. Teraz będzie tak, że policja będzie szukać tylko Andrew i nic innego nie będzie ich obchodzić, a Spencer oczywiście będzie czuła, że to nie on i dziewczyny znowu rozpoczną własne śledztwo w poszukiwaniu Charlesa, bo policja nie będzie chciała ich słuchać. W końcu zamkną Andrew, który pewnie ukrywał się, bo zobaczył, że policja znalazła ten cały sprzęt na jego farmie i wiedział, że go aresztują, i policja sobie odluści. A wtedy w finale 6a A znowu zaatakuje.
A ma się ujawnić w 6A ,6B ma być wyjaśnieniem tej całej historii.Nie musimy się przecież dowiadywać kim jest A w ostatnim odcinku.Coś mi się wydaje ,że i tak będzie ktoś jeszcze oprócz Charlesa...Wiadomo,że ktoś będzie miał bliźniaka i myślę ,że aż tak od książki nie odejdą i ten bliźniak faktycznie pojawi się w serialu.Zresztą w pokoju Ali było dużo zdjęć na którym była ona ,Jason i ktoś jeszcze.
A jest gdzieś podane ile lat dzieli Jasona i Alison? Bo rzeczywiście może być tak, że ta tym filmie niemowlakiem wcale nie jest Alison.
I to jest właśnie najlepsze;b Najpierw mówiono, że Jason jest 5 lat starszy od Ali, a teraz, że jego bal maturalny był 7 lat temu, coś się nie mogą zdecydować.
Według najnowszych faktów jest o 7 lat starszy, o tych wcześniejszych chyba zapomnieli ;P Można więc chyba przyjąć, że obecna wersja jest aktualna. Dopóki znowu nie zmienią zdania ;)
No okej. W takim razie ci chłopcy z filmu nie wyglądają na siedmiolatków. Ja bym powiedziała, że to przedszkolaki.
Ale to pewnie tylko kwestia nie do końca dobrego castingu. Bo raczej nie ma co się doszukiwać
tego, że na tym filmie wcale nie ma Jasona.
Ciężko powiedzieć, ja tam się na dzieciach kompletnie nie znam, ale też mi wyglądają jakoś na 5-latków. Ale to amerykańskie dzieci hodowane na kukurydzy z GMO, może inaczej rosną :P
Mogli dać po prostu jakiekolwiek dzieci byleby byli.Oni jakoś nie do końca dbają o szczegóły także takim czymś bym się nie sugerowała.Dla nich ci chłopcy mogli być 7-latkami,przynajmniej jeden.Mogli po prostu nie pomyśleć ,że ludzie czepiają się aż takich szczegółów
Na różnych stronkach podawane było,że Jason ma 23 lata.Teraz zostało to zmienione i niby ma 25. CZy zmienili mu wiek na potrzebę czegoś?!
Pewnie jest tak, że wcześniej jego wiek nie miał wielkiego znaczenia, ale teraz scenariusz układa się tak, a nie inaczej i bardziej im pasuje, żeby Jason miał 25 lat. xD
Ale czas w serialu też mija tak jakby. Jason miał 23 lata w pierwszym sezonie, teraz minęły, nie wiem dwa lata-rok więc może mieć 25 I think xD
Nie wiem jak to jest z tymi słodkimi ale chyba minął jeden rok szkolny ?! Bo gdzieś tak kiedyś czytałam o tym ale nie jestem pewna...Czas serialu mija a dziewczyny nadal w słodkich mają po 17 lat :D
Nie jestem pewna ale mam wrażenie że:
- na początku jak zaginęła Ali, miały po ile? 15-16 lat? I wtedy ile miał Jason?
- Minął rok, zaczyna się akcja serialu, dziewczyny mają 16-17 lat.
- W bodajże 3 sezonie jest przeskok czasowy i idą do ostatniej klasy liceum - zaczynają myśleć o studiach. Tam ma się chyba wtedy 18-19 lat ale nie jestem pewna. A to że trwa to aż do 6 sezonu (teraz o ile dobrze rozumiem powinny się zbliżać jakieś wakacje, koniec szkoły czy coś..).
Jeśli miał 23 lata w pierwszy sezonie to może mieć teraz te 25 tak myślę.
być może tak jest.Nigdzie nie mogę znaleźć informacji na temat wieku dokładnego kłamczuch.
Dziewczyny mają teraz 18 lat. Od zaginięcia Ali minęły 3 lata, a od początku serialu 2 (no prawie). Pierwszy sezon zaczynał się, gdy dziewczyny szły do drugiej klasy, a teraz kończą trzecią.
Dzięki za info :) Kiedyś widziałam informacje dotyczące wieku itp ale teraz jakoś nie mogłam nigdzie znaleźć...
No właśnie podejrzewam, że musimy dowiedzieć się, kim jest A w ostatnim odcinku. Zawsze tak jest. Zawsze dowiadujemy się czegoś nagle,bez żadnych wcześniejszych wskazówek. To, kim jest A, jest największą tajemnicą całego serialu. Nie po to nam przez ponad 100 odcinków mydlili oczy i nie dawali żadnych prawdziwych poszlak, żeby teraz nagle zmienić taktykę i mleć przez 10 tygodni jeden wątek, gdy już wiadomo kim A jest.
Przypomina mi się, jak część osób jeszcze parę miesięcy temu była pezekonana na 100%, że Mike jest zły i współpracuje z A. Wtedy była dokładnie taka sama sytuacja.
Wątek z Mikiem był może 3-odcinkowy.Nie mówię o konkretnym powiedzeniu kim jest Big A,ale o dawaniu wskazówek.Przecież wiemy,że Charles jest z rodziny DiLaurentis i że w ogóle to jest Charles.Wiemy,że to facet.Niedawno przecież byliśmy przekonani ,że to kobieta.Ostatnio dużo się dzieje a to ze względu na koniec serialu.Twarz Big A mieliśmy zobaczyć w finale 5 sezonu a w 6A mamy dostać potwierdzenie.Teraz tylko gdybać kto był w finale 5 sezonu
Z tą twarzą A, to raczej chodziło o tego chłopca na filmie;P
A czy pokazanie, że cała policja w mieście i chłopacy Kłamczuch szukają jedynego podejrzanego - Andrew, to nie byłoby ostentacyjne pokazanie kim jest A, gdyby to miał być on? Rozumiem, gdyby dawali subtelne wskazówki, jak z tym filmem z dwoma chłopcami, bo nadal nie wiadomo, czy Charlie, to brat Jasona, czy czyj, a może w ogóle nie jest niczyim bratem, ale to z Andrew, to nie są subtelne aluzje, tylko ewidentne zrzucanie winy na niego i pokazywanie go jako jedynego podejrzanego. Zostało jeszcze 10 odcinków do pokazania, kim jest A (o ile Marlene znowu nie kłamie), więc motyw zwracania uwagi na Andrew nie będzie dużo dłuższy, niż inne (Mike, Ezra, Toby - to wszystko były kilkuodcinkowe epizody, tak, jak to). Wątek z Andrew nie jest, jak na razie, dużo dłuższy od wątku z Mikiem.
O ile wierzyć spoilerom Charles jest z rodziny DiLaurentis.Mógłby to być chłopiec na filmiku lub filmik mógłbyć tylko wskazówką ,że Charles jest z tej rodziny.Poza tym,dziewczyny za szybko wyszły z tego domku ,żeby czekać do ostatniego odcinka z ujawnieniem A.
Do ostatniego odcinka, czyli ostatniego 6A. Tak mają przecież czekać. Marlene już o tym mówiła i inni producenci też, ten Oliwer, czy jak mu tam, mamy poznać twarz A (tę dorosłą) w 10 odcinku tej serii, więc jaki sens ma takie ostentacyjne pokazywanie nam już teraz, kim ono jest?
Co do tego, co piszesz teraz o Charlesie, że mógł być na filmiku i być z rodziny DiLaurentisów, to nie mam pojęcia, jak to ma udowadniać, że jest nim Andrew.
Nic nie piszę ,że jest nim Andrew.On może wiedzieć kim jest A,pomagać mu czy coś takiego.Jako bigA to raczej nie ...
http://prettylittleliars.alloyentertainment.com/episode-6x02-spoiler-photos-6041 5/#4 - polecam przeczytać, ciekawy artykuł tyle że nie w naszym języku. Nie znam angielskiego świetnie, ale wystarczająco dobrze by ogarnąć o co chodzi. Osoby, które znają angielski chociaż trochę poradzą sobie ze zrozumieniem artykułu. :>
Faktycznie fajny artykuł. Generalnie fajnie rozpoczęli sezon, podoba mi się ta nutka grozy i strachu :)
Ha, wpadła mi do głowy taka szalona teoria, że Charles, to chłopczyk z filmu, ale już nie żyje, a do jego śmierci w jakiś sposób przyczyniły się dziewczyny (jakaś podróż po pijaku samochodem, czy coś w tym guście). A Big A, to jego ojciec (albo matka, ale w bunkrze był chyba koleś) i teraz mści się na dziewczynach za zabicie jego ukochanego synka. To by wyjaśniało te pamiątki z dzieciństwa, kołyski, zabawki i takie tam. No i możliwości i kasę, jakimi dysponuje A ;P
Może był w wieku Jasona i dlatego A wspominało ten bal maturalny, bo jego śmierć miała miejsce tuż przed nim i nie dożył zakończenia liceum?
No nie wiem, czy na pewno, ale myślę, że to może być prawdopodobne. Tak sobie teraz myślę, że ten Andrew mógłby być np jego bratem, dlatego to wszystko i cały filmik było kręcone na farmie Campbellów;) Tylko nie wydaje mi się, żeby Andrew miał być A, nie pokazywaliby go tak ostentacyjnie jako winnego. Może nie wiedział, co robi jego ojciec, ale się zaczął domyślać i chciał go powstrzymać, dlatego podsłuchiwał tamte rozmowy i śledził dziewczyny.
Ja myśle że to może wcale nie pani D jest powiązana z Charlesem tylko Pan D . Możliwe ze miał on syna ale zostawił jego i jego mamę i związał sie z jessica . Charles nie nawidzi całej rodziny D a z drugiej str ma obsesje . Z uwagi na to ze jest w podobnym wieku co jason ma on obsesje na punkcie bliŹniat . A co do allison to chciał byc blisko ale go odtrącono