Hejtujemy! Kto "kocha" tą jakże wspaniałomyślną i oryginalną producentkę niech dołącza!
Kilka dosyć puszystych dziewcząt realizuje projekt Ugly Little liars
http://www.youtube.com/watch?v=D0xGfclA4Dw
http://www.youtube.com/watch?v=VdTeYBQRaOw
:P
http://www.youtube.com/watch?v=b-6nV0-wS1Q
To jest chore
co za pseudogeniusz!
najprawdopodobniej jej bliźniaczka wymyśliła takie rozwiązanie.
Mam pytanie do osób, które czytały książkę. Czy do tej pory tak samo tak samo było w serialu jak w książce? Tak samo się skończyło i było to wyjaśnione?;)
Identycznie od tej sceny z samochodem. A osobą, która kierowała Moną była w książkach SPOILER Alison SPOILER.
W książce dziewczyny inaczej się dowiedziały o tym, że Mona jest "A" (Hanna przypomniała sobie, że ten SMS z Camp Mona przyszedł właśnie od niej) i Mona umarła. Ale reszta taka sama. Nawet była bardzo podobna rozmowa w samochodzie. I w książce nie jestem pewien, ale Ali chyba sterowała Moną.
zakończenie, tzn. sprawa A jest tak samo. pozmieniali kilka faktów, uśmiercili kilka osób mniej.. ale Mony to mogli nie oszczędzać ; /
wredna małpa Marlene powinna zostać uduszona i powieszona dodatkowo za chamstwo jakie nam zrobiła.... nie mam słów jestem wkurzona i tyle.....
oszukała nas i tyle ;P może lepiej było nie znać tych wszystkich spoilerów, by człowiek tyle nerwów nie stracił.
ja spojlerów mało czytałam, prawie w ogóle i nie oglądałam prom ale nie tego się spodziewalam......
tylko tyle co na filmwebie, ale i tak jestem wkurzona... mogli się bardziej postarać, a tu desperacko zrobili największy błąd. jak była 1:53 i jakoś to wtedy było, akurat leciały reklamy, to miałam nadzieję że jeszcze coś będzie w tych 7 min, a tu nic ... dalej nie znamy A
unmAsked? nope, just chuck testa. =.=
marlene: its not going to be like the books.
Lucy: oh it has some things from the books but is totally different.
Troian: you guys are not expecting this.
Keegan: it will be so exciting!
Ashley: oh no it will be such a surprise.
Shay: yes.. its going to be different.
Me: YOU LIED TO ME.
Świetny komentarz ze strony Ashley :D
czyli jak widać Marlene okłamała również aktorów, tak? czy to ty jesteś ME, bo nie rozumiem dopisku na końcu xd
pewnie miało być inaczej, ale ''hołd'' autorce i te sprawy. ciekawe ile jej zapłacili? bo serio, Marlene wydawała się inteligentną osobą, coś jak dr Sullivan, a tu takie coś? tak samo jak Sulivanka, coś z nią nie gra xd
Bo to ich złe bliźniaczki z krzywego zwierciadła przejęły ich ciała a je zamknęły w niebieskiej skrzyni i zakopały u Johnego Deppa w ogrodku ;D
No dobra to u czerwonego gołębia, który myśli, że jest wyblakłym oceanem.
ps. mój tata wygląda jak Johny Depp według moich koleżanek i 50 innych osób xd
Wybaczę Ci, jako ta dobroduszna hejterka Marlene. Myślę, że byłaby ze mnie dumna, że Cię nie zablokowałam... a nie, ona blokuje wszystkich. My bad.
:D
No przecież, że wszystkich, bo jej nie można krytykować:P Jeśli nie chcesz jej przekazać słów uwielbienia to zły z Ciebie człowiek jest:P
A przecież ona jest taka wspaniała! Jej umysł to po prostu istny geniusz! Wpaść na takie zakończenie....nikt by nigdy o tym nie pomyślał!....ups, a jednak- powstała już taka książka :ooo
Faktycznie!
Chciałam skopiować kawałek mojej i accidenti teorii z wcześniej a propos Sari i jej bliźniaczki ale nic nie rozumiem xd
No, kompletnie inaczej niż w książce! Zaskakująco! Szokująco! Ekscytująco! ... nie. po prostu nie.
"oh it has some things from the books but is totally different." no i chyba nie ma co się czepiać bo
że są rzecyz z książki ale są inne ... Fakt że w książce Mona nie jest kierowana przez kogoś, nie ma A teamu i Mona ginie...
Ale te urwisko co było że mona spadła to z sceny się smiałam xD
Cud po prostu Cud! , baa nawet makijaż miała nie tknięty ! :D A jak sądzicie co te pipczenie zegara na koniec miało oznaczać ?
Dla mnie "some" w tym wypadku znaczyło jakieś szczegóły, a nie to, że jest taki sam "A"...
Ponoć oni w ogóle nie wiedzieli kim jest A, no ale dobra... Wcześniej jakoś reagowali szokiem po przeczytaniu scenariusza, ale nie, nagle Marlene twierdzi, że oni nie mieli pojęcia.
marlenka: "One of my fave scenes tonight is the Ali flashback. So well played by both actresses." <3 wtf jak to wszystko totaaalnie nie ma sensu...
żal mi Marlene =.= napisałam na Twitterze co o niej myślę, ale oczywiście, ''nie odpowiada hejterom''
To ty napisałaś "fu ck you? :D hahah kocham ten komentarz.
A tak nawiasem to ja bardzo lubię Ashley Benson i Iana Hardinga. Są tacy prawdziwi.
nie, nie ja. mój był troszkę dosadniejszy i dlatego nie dodała xd ale na fb wczoraj się cały dzień wyżywałam na koncie PLL xd