No więc jako iż niektórym nie podobało się to, że pisałyśmy jak bardzo chciałybyśmy żeby J&A byli parą pod tematem o A&E wpadłam na pomysł stworzenia osobnego tematu. Tak wiem, że temat "Offtop" już jest, ale jak to chciała sandra_crashdown można też sobie poobrażać Ezre bez żadnego oburzenia ze strony jego fanów ;D Enjoy!
Ed nie ma aż takiego akcentu niż Julian, jego chyba nikt nie pobije. A swoją drogą to mało mi było Wrena w tym odcinku, i Jasona też.
bo Ed jako Chuck trochę go niweluje i to pewnie dlatego, ale w wywiadach słychać ten akcent :D
no ale fakt, Juliana chyba nikt nie pobije + jeszcze ten szyderczy uśmieszek, który mu zawsze towarzyszy i dosłownie można się rozpłynąć :D
wszystkie tu mamy taką nadzieję :) myślę, że już niedługo.. coś czuję, że gdzieś około 18 odcinka, Aria będzie już z Jasonem :D
Dan był od początku moją ulubioną postacią, a on i Blair to moja ulubiona para.
Ale ja oglądałam właśnie z ciekawości kilka wywiadów i tan akcent nie jest taki... Julianowy(Wrenowy).
A Nate dla mnie jest neutralny a w 4. serii, to już w ogóle takie flaki z olejem(nuda!)/\.
ja też :D chociaż na 1 miejscu zawsze stawiam Chucka, to jeżeli chodzi o Blair, chciałabym, żeby właśnie była z Danem, choćby dlatego, że będzie ciekawiej :D
A Chucka szczerze mówiąc zaczęłam doceniać oglądając ponownie w tvn'ie. I fizycznie też dopiero teraz zaczął mi się Ed podobać, wcześniej coś mnie odrzucało.
No jsk ed nie ma brytyjskiego akcentu jak ma. Oczywiscie stara sie go niwelowac, zeby amerykance mogly go zrozumiec, ale mimo to brzmi w wywiadach wystarczajaco brytyjsko jak dla mnie ;) a jesli juz jestesmy przy gg to jak dla mnie istnieje tam juz tylko 1 para - dan I blair I to dla nich mam zamiar zasiasc do nastepnego sezonu:p
można powiedzieć, że wizytówką GG jest para Chuck i Blair... ale chyba było wiadome od 1 sezonu, że od nienawiści blisko do miłości, więc Blair kiedyś będzie z Danem :D mam nadzieje, że 5 sezon będzie ICH :D albo ewentualnie Chucka i Blair... wszyscy, byle nie ten obleśny i ciapowaty księciunio :P
ale chyba w każdym serialu musi się trafić jakiś Ezra :D
Dopiero przed chwilą obejrzałam, wczoraj nie było prądu w całym mieście przez 4 godziny, myślałam że mnie za przeproszeniem ch*j strzeli. Ten odcinek był dla mnie taką osłodą dnia, który bez dwóch zdań zepsuł mój plan na ten rok szkolny... No, ale przejdźmy do konkretów.
Moje pierwsze wrażenie-wow, postarali się (w przeciwieństwie do finału 1 sezonu. Jak dla mnie to wgl. końca sezonu nie przypominało). Ale parę minut potem, jak już trochę ochłonęłam...Znowu tylko namącili nam w głowach. Ok, wyjaśniło się to i owo, ale wciąż i tak jest więcej pytań niż odpowiedzi.
Jason-Moja pierwsza myśl jak go zobaczyłam w oknie (przyglądałam się mu dosłownie jakąś sekundę) 'Ma inną fryzurę!- xD. Oczywiście nadal jest moim Mc'Dreamy'm i wgl, ale... No, osobiście uważam, że w tamtych mu było lepiej. Ale i tak wygląda świetnie. Wyjaśniło się to, co już każdy wiedział-jego biologicznym ojcem jest tata Spence. Jakoś mnie to nie poruszyło, mogliby go trochę bardziej wykorzystać w tym odcinku. Np. mógł się domagać spotkania z Arią, czy coś ;D Ale wasz pomysł ze zdjęciem koszulki też był dobry :D.
Wren-słodki Jezu, jaki on ma zabójczy uśmiech...
Ezra-Jak była ta pierwsza scena jak leżał na kanapie, to sobie wyobraziłam, że siedzę przy biurku naprzeciw niej, on dalej czyta to coś, ja się bawię długopisem i nagle nim w niego rzucam, a on mu się przedziurawia przez czaszkę xD Ta scena po prostu sama, znienacka mi do głowy wskoczyła xD. I to zdjęcie-Hahaha, już wystarczająco dużo o tym pisałyście, poieram każde wasze słowo xD. I rozmowa z Ellą-myślałam, że się zaraz w gacie zsika, złamas jeden. Na początku myślałam, że Aria naprawdę dzwoniła do Jasona, bo on w końcu przyszedł wcześniej, ale potem... Ach, to rozczarowanie.
Spencer-nie rozumiem laski. Dlaczego ona zerwała z Toby'm? Tak jakby nie mogła mu tego powiedzieć (on w końcu chyba wie o A, prawda?), albo po prostu nie spotykać się z nim przez jakiś czas. Ach, no i ten jej 'dołek psychiczny', a 5 minut później się z innym całuje (tak, jasne, rozumiem, jest przystojny jak cholera i ma ten akcent, no ale weźcie...)
Jenna&Garrett-Na 100% są jakoś wmieszani w zabójstwo Ali, ale czy to ONI ją zabili? Jenna niby coś mówiła, ale nie powiedziała tego wprost...
Odcinek w sumie jeden z lepszych, trzeba przyznać, ale znowu będziemy misieli czekać z setką pytań do stycznia. Coś czuje, że ten odcinek halloweenowy tylko jeszcze bardziej namiesza....
Mnie też wkurzyła Spencer... lubię ją najbardziej z dziewczyn, ale to co zrobiła nie miało sensu, no i ten pocałunek z Wrenem.. jakby Toby to zobaczył to chyba by mu serce pękło, a zaraz po tym moje na widok jego rozpaczy! :O I potem jak przyszedł na komisariat i krzyczał I LOVE YOU SPENCER, SPENCER, SPENCER!!! O matkooooo, no nie mogę na niego patrzeć w takim stanie, bo mi się chce od razu płakać :D
Pomijając już głupie zachowanie Spencer toooo WREN był super mega HOT :D Ten jego akcent * szyderczy uśmieszek mmmm :)
Co do Jasona... mi chyba jako jedynej w tych krótszych włosach jeszcze bardziej się podoba :D Nie lubię używać tego określenia, ale wyglądał SŁODKO :D
I zgadzam się, odcinek jeden z lepszych :)
Aleee halloweenowy też zapowiada się ciekawie :)
A dla mnie w przypadku Jasona dlugosc wlosow nie ma zupelnie zadnego znaczenia! Zwykle wole facetow w krotszych wlosach, ale Jason moglby miec na glowie siano a i tak bylby Naj Naj Naj ;P
Jesli chodzi o watek Spencer + Wren + Toby, jestem strasznie rozdarta. Nie potrafie sie gniewac na Spencer bo probowalam sie postawic na jej miejscu i pewnie tez mialabym niezly dylemat ;P Obie sceny czyli szyderczy usmieszek Wrena i jego slodki calus, a pozniej "I love You Spencer" - Tobyego, byly rozbrajajace ;P
@Joy mi tez sie podobal bardziej z dluzszymi wloasmi np jak mial na cmentarzu jak rozmawial z Ali;D Ale i tak jest boski;P Ja teraz czytam te opowiadania amrykanskie no niektore sa swietne trzeba przyznac;D Wydaje mi sie ze pisza je pewnie Ci ktorzy maja polskie korzenie bo przeciez nie te dzieci "okupu i prohibicji" nie??:P
A skoro to tez offtop to nikt nie bedzie krzyczal na mnie ze mam watek poboczny jak tam dziewczyny sie rok szkolny zaczal??bo niektore z Was jeszcze chodza do szkoly jak pamietam,??Mi tez sie zaczal tylko ze po drugiej str ucze 1 kl:P Dzisiaj pierwszy dzien:P
Heh no ja juz po studiach, wiec mi sie nie zaczal niestety ;P Teraz to tylko praca, praca, praca :( Dopiero rok minal, a ja juz tesknie za uczelnia ;P Ale @Iza gratuluje Ci cierpliwosci, tez moglam byc nauczycielka, ale jezykow obcych, w zwiazku z tym, ze nie mam cierpliwosci do dzieci wybralam tlumaczenia ;) Tak, wiec uklony ode mnie :)
A co do opowiadac, niektore fakt, sa swietne ... Nawet dzieciom prohibicji zdarza sie widac napisac cos godnego uwagi ;)
O widzisz a jaki jezyk studiowalas??:) Bo jezyki tez lubie i tak mysle o hiszpanskim ;P To gdzie pracujesz jesli wolno spytac??:) To pewnie jestes gdzies tak podobnie w moim wieku??(23)latka:)
A dzieki dzieki z ta cierpliwoscia to jest roznie:P Ale klase mam akurat bardzo fajna swietne dzieciaki a ja tylko na zastepstwo na 3 miesciace bo dziewczyna jest na maciezynskim to dlatego:)
Jestem '87 rocznik ;) Specjalizacje mam z francuskiego :) Ale teraz to nie mam zbytnio stycznosci z tym jezykiem bo w Anglii mieszkam ;P No ewentualnie kolege mam z Francji, wiec od czasu do czasu sobie pogadamy po francusku :) Uczylam sie tez hiszpanskiego, wiec jak najbardziej Ci polecam, fajny i dosc prosty jezyk ;)
Nie zabardzo offtopujemy? Ale kolezanki chyba nie beda krzyczec:D
ale w nazwie jest tez offtop takze luz:P O no to myslalalm ze ja jestem najstarsza a tu ktos starszy:P ja rocznik 88:) No francuski mi sie strasznie podoba ale sie boje ze nie dalabym rady. No to z angielskim teraz masz do czynienia ten jezyk tez lubie po 3 latach go na maturze zdawalam bo przez 9 lat nauki niemca nie potrafilam sie przemoc zeby go polubic a tym samym uczuc:P No slyszalalm ze hiszpanski jest latwy zreszta po ogladnieciu Internatu i Zuntowanych go pokochalam;D
Ach kto by tam zwracal uwage na wiek:D Rok w ta czy druga nie robi zadnej roznicy :) Wiesz, ja tez sie uczylam niemieckiego przez cala podstawowke i gimnazjum (podobnie jak angielskiego) i jak mnie pytali w liceum co wole to sie nawet nie zastanawialam i wybralam w ciemno angielski ;P ale u mnie to strasznie dluga historia jest z angielskim, nie bede tu przynudzac opowiesciami z zycia wzietymi ;P Hiszpanski jest fajny i do tego o wiele, wiele prostszy niz francuski, wiec jesli sie wahasz to z reka na sercu polecam hiszpanski. Francuski jest na tyle trudny, ze nauka zabierze Ci cala przyjemnosc i w koncu zlapiesz sie na tym, ze uczysz sie go z przymusu bo skoro juz zaczelas to glupio tak skonczyc ;P przynajmniej ja tak mialam, a z zadnym innym jezykiem mi sie to do tej pory nie zdarzylo :)
No wlasnie tez tak mysle co do hiszpanskiego:P Ale francuski tez fajnie by bylo znac:P Slyszalalm ze wloski tez latwy:) No to ja sie wieku nie czepiam tylko milo pomyslec ze nie sama w tym przedziale wiekowym tu siedze:) Noo totoalnie to chyba pozostalosc z wojny ze ten niemeicki nas tak odpycha:D I jak podoba Ci sie w Anglii??:)
No i, zeby odpowiedziec na to pytanie juz musze wejsc z butami w swoje wlasne zycie :D Lubie Londyn, ale de facto od dziecka wiedzialam, ze predzej czy pozniej przyjdzie mi tu zamieszkac. Moja ciocia jest hajtnieta z Irlandczykiem i stopniowo wszyscy czlonkowie mojej rodziny zaczeli tu zjezdzac :/ w koncu zostalam tylko ja i dostalam czas do konca studiow, ze tak powiem ;P hehe, nie no, nikt mnie nie zmuszal ;) po prostu odkad skonczylam 6 lat to mialam dwa domy i bylam rozdarta, az w koncu musialam ktorys wybrac ;) No to strescilam Ci praktycznie swoj zyciorys ;P Ale wniosek jest taki, ze zapraszam wszystkich do UK. Nie taki diabel straszny jak go maluja ;)
No wiesz z tego co ja slysze od ludzi ze sowjej wioski co tam wyjechali to wracac nie chca bo im duuuzo lepiej niz u nas. No ja od zawsze mam sentyment do Francji( jak lubisz czytac to polecam Zamowienie z Francji AJ. Szepeilak) i tak mgliscie tez myslalam zeby tam kiedys wyjechac no zobaczymy jak to bedzie w przyszlosci:) A to jak masz tam juz rodzine i punkt zaczepienia to super i sie nie dziwie ze pojechalas;) Wlasnie to mi sie na tym forum podoba ze sie tak sympatycznie gada i poznaje nowe osoby chocby tylko wirtualnie:) Fajnie ze utrzymujesz caly czas kontakt z polskim jezykiem i wogole krajem:)
No nawet z urlopu dopiero co wrocilam i spedzilam cudowne 2 tygodnie w PL :) wiesz, przyjaciol dalej tam mam i czesc rodzinki, wiec zawsze przyjemnie sie jedzie, spedzic troche czasu :)
widzę, że wszystkie uwielbiacie niemiecki tak jak ja :D uczyłam się go 3 lata w LO i mam dość, nic nie umiem powiedzieć, zmarnowałam tylko czas :D
też lubię języki i zamierzam właśnie zacząć naukę hiszpańskiego, ale od przyszłego roku ;D
teraz muszę zająć się licencjatem, więc może mi Sandra pomożesz, bo pisze o wielokulturowości Londynu heheh :D
Hoho, najlepiej jest tego doswiadczyc na wlasnej skorze;P Zapraszam w odwiedziny, zbierzesz materialy do pracy z wlasnych doswiadczen :D
Chętnie, ale teraz nie mam czasu na podróże :D
Zazdroszczę Ci, pomieszkałabym chociaż trochę gdzieś za granicą... Polski mam już trochę dość ;D
Pewnie zaraz się okaże, że Ian ma niemieckie korzenie ;P
Haha, więc ja tu chyba jestem najmłodsza, ale to będzie taka tajemnica ;D. Cóż, mi rok szkolny zaczął się kapitalnie ;/. Nie ma dnia, w którym nie siedzę w szkole mniej niż osiem godzin ;/. Do tego jeszcze dochodzą zajęcia dodatkowe i spełnianie ambicji moich rodziców :/. Przed jakimiś 15 minutami dowiedziałam się, że jestem już zapisana na poranne treningi pływackie i siatkówkę :/ No i do tego jeszcze w poniedziałek mam już zapowiedziane 2 duże sprawdziany. Jest po prostu genialnie.
Śniło mi się dzisiaj, że byłam 'A' i robiłam różne...dziwne rzeczy. W sumie połowy z tego co robiłam nie jestem w stanie ogarnąć ;P. Ale cały czas widziałam tylko te czarne rękawiczki.
Sandra, mieszkasz w Anglii? Ja byłam w lipcu i sierpniu w Londynie. Super miasto ;)
A jeśli chodzi o języki to uczę się od przedszkola angielskiego i niemieckiego, ale tego drugiego wręcz nie cierpię, a non stop mnie na jakieś konkursy wysyłają :/. Prócz tego mam jeszcze dodatkowe lekcje z rosyjskiego. No i w przyszłości chciałam jeszcze jakoś względnie ogarnąć bułgarski i francuski. Chyba mi życia nie starczy ;P
taka trochę z Ciebie Emily + Spencer ;D
a co do Ezry, to chciałam napisać to samo co Sandra, on serio ma taką niemiecką urodę!!! :D czyli już wiadomo, czemu nie możemy na niego patrzeć ;D
Jestem, jestem . ; )
Przez ostatnie 2 tygodnie byłam na obozie, także nie miałam jak z wami pisać na forum, ale już jestem i będę się udzielać . Hah. ;)
Sorry za posta pod postem, ale tak się do dupy dodało ;/
Haha, nie, nie mam aż tak źle jak Spencer, ale jak chcę mieć pasek w tym roku, to muszę dalej pływać, a w zeszłym roku miałam przez to 3 infekcje ucha i chciałam zrezygnować, no ale nauczycielka postawiła mi ultimatum... :/
Ja też się za tobą stęskniłam . ;) ... Raczej za wami wszystkimi dziewczęta . ; ) Musiałam 9 stron tematu nadrabiać . Hah .. Troszkę mi to zajęło . ; p
Dziewczyny cos dla tych, ktore chca wiedziec kto na pewno NIE jest A. ;)
http://www.tvline.com/2011/08/pretty-little-post-finale-spoilers/
A co studiujesz jesli wolno spytac??:P Ale sie normalnie zachowujesz mimo miejsca urodzenia:P
@Joy Nate lubilam wczesniej ale teraz to chyba scenarzysci zapomnieli o nim kompletnie tak sie snuje chopak bez celu po planie:P Wogole ostatni sezon mnie rozczarowal chyba sie fabula tego serialu konczy albo scenarzysci nie maja pomyslu na ten serial bo ostatnie odc mi przypominaly Mode na sukces;D
No to jakas masz nauczycielke nienormalna skoro Ci robi takie ultimatum... ja pamietam jak bylam mala i mialam zapalenia ucha czesto to bol jest okropny wspolczuje...
Ja byłam w Niemczech 2 razy-w Hamburgu i w Berlinie. I więcej tam nie pojadę. Oni mają jakąś obsesję na punkcie czystości... Chciałam wyrzucić papierek po lodzie do kosza, ale zawiał taki wiatr i to poleciało naprawdę daleko w jakieś pole. Ja (z natury przypominam leniwca, choć może się to wydać niemożliwe patrząc na mój plan dnia) stwierdziłam, że i tak nikt tego nie widzi, więc poszłam dalej. Aż tu nagle przede mną staje 2-metrowy facet, który miał minę jakbym zabiła mu połowę rodziny i zaczął wrzeszczeć, że młodzież w ogóle nie dba o środowisku, coś tam o zanieczyszczeniach (z tego co zrozumiałam), jakieś dziury ozonowe i kazał mi to natychmiast podnieść i wyrzucić. Ja już bliska płaczu, biegnę tam, podnoszę to, a on się dalej po mnie drze. To ja w końcu, nie potrafiąc z tego nawet jednego zdania skleić cichutko powiedziałam 'Verzeihung' i uciekłam. Matko, to było okropne O.o.