ciągle upieram się przy tym, że to Ezra, więc może po tym 'zbliżeniu' z Arią wyjdzie tak, że go aresztują i znajdą w domu ukryte np. lalki, maski, rękawiczki czy inne rzeczy które mogłyby wskazywać, że jest A :D

Tylko pamiętajcie, że Ian znał A. Czy znał Ezrę? Szczerze w to wątpię.

hmmm. są w podobnym wieku. Ali kręciła się wokół Iana, dlaczego nie mogła nie wokół Ezry? I dlaczego Ci dwaj mieliby się nie znać? nigdy nie wiadomo, ale prawdopodobieństwo jest.

znal ze szkoly helo!!!!

No właściwie to faktycznie mogłoby tak być :D Tylko teraz czekać 6 dni na następny odcinek :/

Ja uważam, że A to: Lucas, Noel, Spencer, Melissa. Chciałabym, żeby A to był Ezra (choć teraz jak wszyscy myslą, ze to on, to to nie on) albo Aria.

A nie uważacie,że na tym balu tam stoi detektyw Wilden?
Dobra wszędzie go wpycham,ale spójrzcie na garnitur i to jak w nim wygląda,tak jak właśnie on w kilku starszych odcinkach.Nawet ułożenie to samo jak dla mnie.
Ma dużo kasy i miał dostęp do odznaki oraz auta i takie rzeczy jak podsłuchy.
W sumie jest od pierwszego odcinka.No czasem podejrzewam też Ezrę,ale on jakiś mi się wydaje "niepełnosprytny" bez urazy dla fanów. :D
Nie mogę się doczekać.A i mam pytanie,czy "A" przypadkiem nie wyjmuje w promo czegoś ze ściany i nie odkrywa dziurki do podglądania w czyimś domu? :)

Chociaż teraz to też jak się przyjrzałam to wygląda jak Ezra.

TAAAAAK! :D

Nie ciesz się. Ezra nie będzie A ( :(((((((((((((), bo za dużo osób go podejrzewa, zresztą jest w promo.

co z tego, że jest w promo? jest w każdym odcinku to dlaczego ma go nie być w promo? tym bardziej prawdopodobne, że będzie A, jak dla mnie :)

'wygląda jak Ezra' hahahaha. Przecież tam nawet zarysów postury nie widać!

No, ale dla mnie Wilden jest bez motywu i tak. Myślę, że to ktoś, kto jest bliżej dziewczyn.

Masz rację. Nie kłóćmy się o teorie, tylko módlmy, żeby nie było bliźniaczki!

Ja bym chciała, żeby któraś z dziewczyn okazała się "A", a dokładniej Aria, ale szczerze w to wątpię. Żadna z dziewczyn nie może być "A".

No najlepiej żeby to Aria była A :D Lecz to raczej nie możliwe :c

Niee. Aria to złote dziecko, pominąwszy epizod z profesorkiem. Profesorek zresztą też nie będzie A, bo pokazanie A w promo byłoby strzałem w przysłowiową stopę... Ja nadal twierdzę, że A to Ali, która żyje, bo zabito jej bliźniaczkę. Cho.lera, jak to tandetnie brzmi :c

Dlaczego nie? Też bym chciała, żeby to była Aria albo Spencer.

Też mam wrażenie że A może być Aria, i to byłoby bardzo zaskakujące gdyby tak było... Ale to raczej niemożliwe bo jak nakręciliby 3 sezon? Dziewczyny byłyby bez Arii? To troche bezsensu.

Tak, w sumie... Ej, ale chyba nie patrzycie na to, czy ktoś mógł być w danym czasie w danym miejscu? Przecież nie będzie pasować idealnie, zresztą A nie działa sam...

To byłoby ciekawe, jakby Aria działała z Ezrą ;D W sumie gdyby okazało sie że A to Aria, to by wiele wyjaśniało... Bo A wie wszystko o dziewczynach a to jest NIEMOŻLIWE (i głupie jak dla mnie) że jest ktoś kto śledzi je 24/7 i one tego nawet nie zauważają, mam szczerą nadzieje że Aria jest w to zamieszana, taki serial skończyłby sie ciekawie, bo będe troche zniesmaczona jak okaże sie że jest tam jedno A czy dwójka i oni wiedzą o dziewczynach wszystko nie wiadomo skąd... Tak samo będe niezadowolona jak A okaże sie Maya boże ;/ ona jest tak samo nijaka jak Emily, nie moge na nie patrzeć bleee... Ale tak jak już mówiłam nie wiem jak nakręciliby 3 sezon bez Arii w "grupce przyjaciółek" no, chyba że to MY sie dowiemy kim jest A bo to jakoś sensownie pokażą, a reszta dziewczyn np nie dowie sie że to Aria, a 3 sezon by polegał na tym że my już wiemy że A to Aria, i będą pokazywać jak wysyła wiadomości i dlaczego robiła to wcześniej ;P To by było fajne.

Spencer jest za cwana i za inteligentna.... zresztą "A" też jest cwany i inteligentny, więc... :D
No właśnie, dlatego też nasz czwórka odpada z kręgu podejrzanych.

Aria nie będzie A, ludzie...

Nikt nie mówi że Aria będzie A, po prostu sobie snujemy fantazje ;) Ja w sumie nie wiem czemu wszyscy są tak uparci na to że A będzie Sean, Noel czy Maya... Przecież te osoby są strasznie nijakie i nieciekawe... A musi być kimś ważnym i ciekawym w serialu, a nie byle kim, muszą nam kapcie zlecieć gdy dowiemy sie kim jest A, jak okaże sie że to jakiś tam Sean którego było widać może kilka razy i właściwie to jest pionkiem w tym serialu, to chyba wiele z nas będzie zawiedzionych.

Nie, wszyscy myslą, że A to Mona albo Jenna. Masakra. Według mnie to ci ludzie są lekko ślepi...

popieram!
Jenna odpada sama by sie nie podpaliła a Mona na 100% bo tak było w ksiazce (to by było idiotyczne gdyby zakończenie było identyczne bo wiele osób czytało ksiażke i nie byłoby z tego żadnej tajemnicy)

A to : ktorys z rodzicow spencer, sean, wilden badz noel.....ja mam tylko Te Typy

Niee, to musi być ktoś sprytny, a zarazem niepozorny, przewijający się tu i ówdzie, lub będący głównym bohaterem. Założę się, że jak już się dowiemy, kto to, to będzie takie chóralne "aaaaaaaa, no tak" :)

CALEB? Oo

Caleb w sumie też by pasował... Może specjalnie nas próbują nakierować na Ezre żebyśmy myśleli że to chłopak Arii jest A, a może sie okazać że to jednak chłopak Hanny ;)

Właśnie o tym piszę. Skoro teraz wiele osób podejrzewa Ezrę, proste jest to, iż nie jest A. Smutne, ale jednak... :/ To musi być ktoś, kto nigdy nie był podejrzewany, 'naświetlany'
przez scenarzystów

Ezra nigdy nie był naświetlany przez scenarzystów. Tak jak i Caleb.

No nie wiem... a ta przemiana ostatnio? Nie, jestem pewna, że był. Większość ludzi patrzy na to, co im ktoś podsuwa, a teraz większość jest za Ezrą. Poza tym ja też to odczuwam, że coraz bardziej się ku niemu skłaniałam... ale czuję, że to nie on właśnie z tego powodu.
Ale Caleb rzeczywiście nie był.

Jaka przemiana? Jak dla mnie jest on nijaki, nudny i tak naprawde nic o nim nie wiemy. Jest starszy, co też plusuje. I, według mnie, wygląda na psychopate. Te zacisniete szczeki, wybałuszone oczy... totalnie bez emocji. Taka osoba pasuje mi na A. Wylewa swoje złości i żale, ale tylko wirtualnie. Innym płaci za wykonanie brudnej roboty.

No właśnie, już sobie wyobrażam Ezrę z uśmiechem psychopaty, kiedy daje pieniądze dr Sulivan albo tej starszej kobiecie czy też lizaka temu chłopcu mrrrrrr...... to byłoby przerażające hehe :))))

Wlaśnie! Celeb też byłby dla mnie zaskoczeniem (jakoś pominęłam go wcześniej).

A czy Byron nie ma takiego pisma jak "A".
To już dziwne,bo kilka osób takie ma,spójrzcie na kartkę do Arii czy tam Ezry.
:/

Może wszyscy oprócz dziewczyn są A?

Taka mała gra...

Prawie jak Truman Show ;D Wszyscy są "A" a biedne dziewczyny o niczym nie wiedzą...

Właśnie :) To by było COŚ.

Hahahhaha i mamy zbiorowy atak na dziewczyny, dobre. To by mi się podobało. Nie zapomnijmy o małym chłopcu z ze sklepu z lalkami i jego babci ;)

On jest tylko narzędziem i to tymczasowym.

Ale jest słodki :/

Straszny był. Może to on jest A? hehe. A ciekawa jestem, kto grał A w tych wszystkich scenach, skoro nie wiedzieli od początku, kto będzie A. A może wiedzieli? Jak to w końcu jest?

Ten chłopiec był straszny... Szczególnie to jego spojrzenie pod koniec o.O W ogóle dziwne jest to że A każdego tak łatwo jest w stanie przekupić... Jak dr Sullivan czy tą babcie... Wciąż mam nadzieje że A będzie ktoś taki, że jak sie dowiem to kopara mi opadnie ;D Oby to nie było nic przewidywalnego...

To trochę dziwne. Każda z tych osób za większą sumę pieniędzy mogłaby przecież A zdradzić.

Może po prostu A to osoba która ma wpływy w mieście... I bez problemu jest w stanie nakłonić kogoś do czegoś za jakieś pieniądze... Wiadomo przecież że jakby ktoś obcy przyszedł do sklepu tej babci i powiedział jej że da jej pieniądze w zamian za to że będzie mógł zdemolować sklep, no kto by sie zgodził na coś takiego... W ogóle ta babcia jakaś podejrzana, to wszystko jest dziwne, przecież ona wie że Ali została zamordowana (chłopiec też wie) i wiedziała chyba że dziewczyny chcą sie tego dowiedzieć, a mimo to zamiast coś im powiedzieć to ona sie zgodziła jeszcze na to żeby je nastraszyć w tym sklepiku ;/

zauważyłam o tym komentarz na YouTube, nie wydaje wam się dziwne, że rodzice Arii są tak zaniepokojeni jej związku z Ezrą, a jak Jenna chodziła z Garettem to nikt nic nie gadał. a przecież i Ezra i Garett są w podobnym/tym samym wieku, jeden policjantem, drugi nauczycielem i oboje spotykali/ją się z nastolatkami.

Bo tutaj chodziło chyba bardziej o to że Ezra był jej nauczycielem a nie o samą różnicę wieku.