Timothy Dalton jako Rhett to jakaś żałosna parodia. Aktorka grająca Scarlett przy Vivien Leigh wypada tak marnie, że aż śmiesznie. Zresztą samo porównywanie obu pań jest zbrodnią. Film nie ma tego klimatu, który niewątpliwie posiada "Przeminęło z wiatrem".
Zgadzam się z Panem, Panie Czesiek absolutnie i całkowicie:)) Aktorzy źle dobrani, scenariusz kuleje, klimatu brak:( Na "usprawiedliwienie" można tylko podać fakt, że książka, na podstawie której powstał ten serial też jest niespecjalna.
Zgadzam się z Panem, Panie Czesiek absolutnie i całkowicie:)) Aktorzy źle dobrani, scenariusz kuleje, klimatu brak:( Na "usprawiedliwienie" można tylko podać fakt, że książka, na podstawie której powstał ten serial też jest niespecjalna.
Zgadzam się z Panem, Panie Czesiek absolutnie i całkowicie:)) Aktorzy źle dobrani, scenariusz kuleje, klimatu brak:( Na "usprawiedliwienie" można tylko podać fakt, że książka, na podstawie której powstał ten serial też jest niespecjalna.
Zgadzam się z Panem, Panie Czesiek absolutnie i całkowicie:)) Aktorzy źle dobrani, scenariusz kuleje, klimatu brak:( Na "usprawiedliwienie" można tylko podać fakt, że książka, na podstawie której powstał ten serial też jest niespecjalna.
Zgadzam się z Panem, Panie Czesiek absolutnie i całkowicie:)) Aktorzy źle dobrani, scenariusz kuleje, klimatu brak:( Na "usprawiedliwienie" można tylko podać fakt, że książka, na podstawie której powstał ten serial też jest niespecjalna.