aaaaaaaaaaaa ale był piękny odcinek :* mina Ayaza kiedy Oyku szła w sukni ślubnej :D ten fotograf będzie startował do Oyku a Ayaz będzie zazdrosny :)
tak, tylko, że Puls ma 50 odcinków, a finałowy odcinek pierwszej serii to 51, więc chodzi mi czy ktoś wie czy mają całą serię, czy bez tego ostatniego...
o matko, to by było dopiero genialne jakby wyemitowali wszystkie odcinki bez finałowego XD
Przed chwilą się pytałam i w Turcji w ten weekend będzie ostatni odcinek pierwszego sezonu, czyli 51. Kolejny od września.
z jednej strony dobrze, bo mamy okazję nadrobić w wakacje wszystkie odcinki a potem być na bieżąco. ale znając życie nie będzie komu tłumaczyć...
coś mnie podkusiło i przeczytałam streszczenia na pulsie do 30 odcinka :(, przynajmniej przygotuję się psychicznie na najgorsze... ale tak jak mówiłaś fotograf będzie tylko przez parę odcinków ;)
teksty o przygotowaniu się na najgorsze w 30. odc. nie jest bez znaczenia. Niektórzy może nie chcą ŻADNYCH info z przyszłości? uszanujmy to.
ok, rozumiem,mój błąd ;)Nie chodziło mi o to żeby przygotować się na najgorsze w 30 odcinku,w żadnym wypadku ;) tylko, że ogólnie chciałam się przygotować na najgorsze wiec przeczytałam streszczenia aż do 30 odcinka. Źle to ujęłam, sory jeśli zabrzmiało jak spoiler.
ja tez zaczełam oglądać calkiem niedawno, i serial jest swietny, te sceny romantyczne są cudowne, szkoda ze takich w zyciu nie ma
:D ale jedno mnie troche dziwi, niby oyku i ayaz są tacy zakochani w sobie, ale ani razu nie usłyszalam tam od zadnego z nich słow kocham cie ;p i denerwuje mnie to, ze kiedy on chce pocałowac ja, ona zawsze albo ucieka albo coś mowi zeby jej tylko nie pocałowal, takie odnoszee wrazenie, i tak samo widze w dalszych odcinkach ze tez tak jest..mam wrazenie ze oyku ciagle go odpycha a on jest strasznie w niej zakochanyy..ale moze mi sie tylko ta k wydaje :)
szkoda, bo oni graja głowne role chyba, a np szejma i mete mówili ze sie kochaja i sie normalnie calowali :D to tylko serial, ale jak ten ayaz to wytrzymuje? ;p przeciez pary sie całuja :D
cierpliwości ludzie, Mete i Seyma to takie tło, Ayaz i Oyku i do tego etapu dojdą ;)
w takim razie pocieszyłas mnie ta wiadomoscia :D a swoja drogą to chciałabym miec takiego przystojnego faceta ;p uwazam, ze coś w sobie ma ;)
"jak ten ayaz to wytrzymuje?"
Ja się dziwię, jak wytrzymuje to Oyku ;))
Mieć takiego faceta u boku i tak mu skąpić zwykłych pocałunków.
hahahahhahah niestety musimy wziąć pod uwagęże to Turcja. gdybyśmy oglądali amerykański, a nawet polski serial to pewnie juz dawno by się przestali nie mówiąc o calowaniu
Spoko, zorientowałam się, że literówka.
Ale niedawno pokazywali, jak Mete bez koszulki leży razem w łóżku i przytula Seymę.
To mogliby coś takiego z Ayazem i Oyku :D
Chociaż tyle to chyba mogą :D
haha w sumie to tez dobre pytanie jak wytrzymuje to oyku :D ja sie probowalam wczuc w role ayaza, tak sie natrudził zanim ja zdobył a ona jakos mało daje od siebie xd
Ayaz tyle robi dla Oyku i tak się dla niej stara, że aż nie do uwierzenia.
A ona taka oziębła.
Ja to bym Ayaza zacałowała ;)))
wkuuuurza mnie ta Oyku na maxa... mam wrażenie, że Ayaz mógłby jej pałac ze złota wybudować, a ta i tak miałaby go gdzieś... tyle dla niej zrobił, a ona wiecznie jakieś krzywe miny robi, w dodatku lezie do lasu SAMA z OBCYM facetem... czasem zachowuje się jak małe, bezmyślne dziecko. I ten jej słowotok. Czasem wolę Seymę, seriooo. I ten Derin, jakaś melepeta taka.
Ayazzzz :)
Oyku mogłaby skorzystać z pomocy Ayaz, a tak on chce jej pomagać za jej plecami i wychodzi, co wychodzi... Ayaz chciał dobrze, a Oyku znowu została upokorzona... Ehhh
Ja Seymy nie znoszę, Oyku mnie tylko czasem wkurza, a Derin zaczyna coraz bardziej działać mi na nerwy...
Ayaz jest cudowny :D Jak on się opiekował Oyku i nareszcie się pocałowali :) <3
ale ona nawet nie potrafiła docenić tego co on wcześniej dla niej zrobił, jeden błąd i foch na amen. Tak jakby te wszystkie dobre rzeczy nie miały miejsca. Poza tym Ayaz miał całkowicie inne powody niż Onem, kocha ją i chciał jej pomóc, ale Oyku nie potrafi tego zauważyć, myśli, że wszystko się wokół niej kręci. Wszyscy skakają wokół niej jak pieski, a ona sama z siebie mało daje.
Jeszcze lezie sama do tego Derina, gapi się mu w oczy, patrzy jak zahipnotyzowana, a przecież jest z Ayazem? Ciekawe kiedy w końcu naprawdę doceni to co Ayaz dla niej robi. W tym momencie na niego nie zasługuje i powinni mu jakąś fajną laskę dać ;)
Przecież Oyku podziękowała Ayazowi przy śniadaniu, więc docenia to, co Ayaz dla niej robi. Poza tym przy śniadaniu też powiedziała Ayazowi, aby nic nie robił za jej plecami, bo wystarczy, że jest, nie potrzebuje jego znajomości, sama chce coś osiągnąć. I jak Oyku do niego zadzwoniła, czy coś miał wspólnego z tą nową pracą to on zaprzeczył, czyli ją okłamał (ja wiem, że chciał dobrze, ale nie przewidział konsekwencji tego wszystkiego). Oyku została upokorzona w bardzo krótkim czasie przez trzy osoby, więc wg mnie miała prawo się tak zachować. Za dużo się na nią zwaliło w takim krótkim czasie.
jest za bardzo honorowa tak jak jej matka. Są w nieciekawej sytuacji i powinna dać sobie pomóc przynajmniej na jakiś czas, ale nieee lepiej przecież zarzucić fochem. Ma czas na robienie kariery. Całe życie będzie odrzucać pomoc ukochanego? Przecież o to w tym chodzi - żeby sobie pomagać. Jestem pewna, że gdyby Ayaz stracił pracę to zrobiłaby tak samo. Ona tylko mówi to dziękuje w kółko, ale jakoś nie widać po niej tej wdzięczności, raczej jest oziębła. Nie tylko ona ma problemy, ale wszystko kręci się wokół niej.