Tak się cieszyłam na ten serial, ponieważ uwielbiam książki, a tu taka klapa. Aktorka grająca Clary nadawałaby się do "Trudnych Spraw" ze swoim talentem. Z Jace zrobili wylewnego chłopca, jak on miał przecież nie być tak uczuciowy. Niby wiem, że to nie ma być dokładnie jak książka i tylko pomysł jest zaczerpnięty, ale błagam, z niektórymi rzeczami przesadzili.