po 5 odcinkach musze napisac ze juz nie jestem taki sceptyczny jak wczesniej i moje zdanie o tym serialu sie znacznie poprawiło :) choć dalej uważam że nie jest to serial napewno wybitny ale napewno można powiedzieć że jest coałkiem dopbry a z czasem może od drugiego sezonu (27wrzesnia) będzi3e coraz lepszy.. wiec oglądam dalej :))

obejrzałam przypadkiem kilka odcinków na foxlifie, więc postanowiłam obejrzeć do końca. serial nie zachwyca, w ostatnich odcinkach to już w ogóle fabuła się nie klei. ostatnia scena, jak Liv pyta sie Quinn czy powie kim jest, czy ona ma to zrobić, jest moim zdaniem jedną z lepszych (jeszcze jak Amanda mówi że jest w ciąży). ogólnie pierwszy sezon nie należy do najgorszych, ale też nie jest najlepszym jaki widziałam, ale mam nadzieję że twórcy w drugim pozytywnie mnie zaskoczą i zacznie się dziać coś naprawdę godnego uwagi. Zastanawia mnie tylko kim jest Quinn. Czekam na sezon drugi, jednak nie tak bardzo jak na przykład na trzeci sezon Anatomii prawdy, czy dziewiąty Chirurgów.

Ocena 10?

z rozpędu

Zgodzę się z tobą. Scenarzyści nie mogą się zdecydować, czy główna bohaterka jest wszechwiedzącym gladiatorem w spódnicy czy zakochaną, bezbronną płaksą. Kerry jest bardzo piękną kobietą, utalentowaną aktorką, ale serial jest słaby, wręcz nudny.

oglądam drugi sezon.. nie ma szału nie jest też źle :D zabijacz czasu i tyle :P

Ależ ten serial jest fatalnie napisany :D Przewidywalna fabuła i fatalne dialogi. Nie wspominając o tym, że przydałby się scenarzystom słownik synonimów, bo słowo "gut" padło tam chyba 87 razy. 63 razy sformułowanie "leader of the free world".