no tak, nie wiem czy konieczne było utworzenie wątku do tego, wszystko już zostało napisane w innnym wątku xD, co do mordercy to od 1 odcinka byłem tego pewny.
Zakończenie bardzo kiepskie i nielogiczne.
1)W odcinku 6 siwy facet(chyba ojciec Cama) zdejmuje rękawice i zajada się kanapką. To by znaczyło, że on tam włożył komendanta Vaughna a nie Cam.A to by znaczyło, że współdziałali ze sobą.
2)Nie wiem jakim cudem Sarah cieszy się wolnością skoro poderżnęła gardło Camowi .Tego nie ma szans zaliczyć pod samoobronę. Powinna siedzieć w pace na długie lata.
Albo Sarah wbiła mu nóż w brzuch a ten jak gdyby nic mu się nie stało, idzie dalej. Takich nielogiczności w tym serialu było troche także ode mnie tylko 6. Aczkolwiek kat w tym przebraniu wyglądał znakomicie no i to małe miasteczko gdzie każdy ma swoje sekrety i coś na sumieniu. To było nawet ok. Tylko z drugiej strony widzieliśmy to samo w wielu innych produkcjach.
Po pierwsze w 6 odcinku to był jakiś kompletnie inny gościu który pracuje przy trupach, to nie był Alan. Po drugie, ludzi wypuszczają za gorsze rzeczy a Cam był psycholem który wymordował w bestialski sposób wiele osób, jeśli do tego jeszcze zeznają że zaatakował ich i prawie zabił Sare plus Robina itp. To naprawdę, takie. Oś można by było dać pod samoobronę a na pewno już nie na długie lata, i jeszcze raz, ten gość co się zajadał kanapką to nie był Alan ojciec Cama, tylko jakiś zupełnie inny gościu który pracuje przy trupach i ich no....kremuje, ale co do tego że serial i tak ma wiele dziur, tu się zgodzę, ale finał i tak mi się podobał.
Jezu Cam jako gliniarz kazał skremować trumne wraz z zawartością pewni w papierach pogrzebał i gość co pracuje w kostnic yzrobił to według poleceń - nie zaglądał do środka. I tyle. Czy to tak ciężko zrozumieć?
W filmie jest sporo dziur ale dla mnie to jedn z ciekawszych slasheróW!