Z racji tego, że jestem świeżo po serialu a ilość głupotek, naiwnych scen, niespójności, nielogicznych zachowań bohaterów i "niesamowitych zbiegów zdarzeń" mnie tak mocno przytłoczyła, że aż postanowiłem wszystko co pamiętam wypunktować.




1. Zupełnie przypadkowa dziewczyna, na którą główny bohater wpada i traci pieniądze, okazuje się akurat również uczestniczyć w tych zawodach, zupełnie jak jego kumpel z dzieciństwa o którym akurat chwilę wcześniej była rozmowa.

2. Lalka, która ma wykrywać ruch, z łatwością radzi sobie z najmniejszym drgnięciem ciała, ale jak zaczyna się panika, to nasz protagonista kręci głowa na prawo i lewo i nic mu się nie dzieje. Następnie na naszego bohatera wpada inny uczestnik, co powoduje, że się porusza i upada, ale nasz bohater chyba pożyczył od Harry'ego Pottera pelerynę niewidkę, bo kula i tym razem go nie sięga. Ba! Jak się zaczyna rzeź, to praktycznie każdy się porusza, ale tylko Ci co uciekają giną, natomiast ci co się ze strachu skulili/przygarbili/położyli ręce na głowie, to nic im się nie stało, nikt nic nie widział.

3. Po pierwszej grze zostaje 201 osób (z czego 101 głosowało za przerwaniem) i tylko nasz główny bohater decyduje się zgłosić całą sprawę na policję?

3. Co z ludźmi którzy zginęli? Nik się nie interesuje tym, że giną dłużnicy? Ponadto w piątym odcinku policjant znajduje akta które wskazują że takie gry odbywają się po kilka razy w roku. I co? Tylu zaginionych dłużników i każdy ma to gdzieś?

4. Scena z toaletą i włamaniem się do szybu wentylacyjnego ma być chyba śmieszna, ale jest tak idiotyczna, że aż boli.

5. Rozwrzeszczana babeczka a potem gangster z tatuażem opalają igłę by lepiej wyciąć kształt w ciastku i nikt z dozorców tego nie widzi, ale jak innemu graczowi nie udaje się wyciąć kształtu z ciastka, to momentalnie jest to zauważone, i leci kulka w łeb :)

6. Schowanie karteczki w nieobranym jajku na twardo jest najwyraźniej banalnie proste.

7. To że 5 osób zabrało jedzenie pięciu innym osobom, to wystarczający powód aby wszyscy zaczęli się wzajemnie zabijać, również ci których to nie dotyczyło.

8. Odpowiednikiem jakiej niby gry z dzieciństwa jest szklany most z piątej rundy?

9. Motyw handlarzy nierozwinięty, wepchnięty na siłę i szybko urwany.

10. Pakistańczyk jest przedstawiony jako idiota któremu można wcisnąć kit "daj mi swoje kulki, sprawię że będą bezpieczne" po tym jak chwile wcześniej chciano go pobić i zabrać kulki.

11. Dziadzio, który jak się po tym okazuje jest sprawcą całej intrygi i chce po prostu się "rozerwać" w grze na śmierć i życie, rezygnuje z dalszej gry dając szanse naszemu protagoniście bo tak.

12. Dla Vipów, którzy są wysoko postawionymi i bogatymi ludźmi, szczytem komedii jest numerek 69. Ich dialogi są płytkie, a zachowania przerysowanie niczym główny złoczyńca z Inspektora Gadżeta -brakuje tylko czarnego kota do głaskania.

13. Gdy policjant strzela do lidera w ramię, to nic mu nie jest, a jak policjant dostaje w ramie trup na miejscu i upadek z urwiska (wiem że teoretycznie mógł przeżyć, ale nikt nawet słowem nie wspomina o poszukaniu ciała).

14. Oczywiście niesamowitym zbiegiem zdarzeń jest to, że liderem jest poszukiwany brat naszego policjanta.

15. Przed ostatnią grą dla finalistów jest przygotowana uczta, po której zawodnicy dostają po nożu, co jest prostą sugestią, że mogą się powyrzynać. Jak nasz protagonista idzie za pierwszym razem zabić kumpla, organizatorzy nic z tym nie robią. Jak kumpel podcina gardło złodziejce, to też jest wszystko spoko. Ale jak nasz bohater rzuca się na kumpla chcąc pomścić złodziejkę, to jest pacyfikowany i zabijać się nie można bo tak.

16. W Korei najwyraźniej nie ma takiego organu jak urząd skarbowy, bo jak nagle na konto jakiegoś gościa wpływa 45,6mld to nikt się tym nie interesuje. No może poza bankiem który zaprasza Cię na kawkę i proponuje lepszą lokatę.

17. Zabranie dziecka z sierocińca jest banalnie proste. Wystarczy, że powiesz, że znałeś jego siostrę. Dziecko możesz też bez problemu podrzucić do staruszki, aby się nim opiekowała, bo przecież jak weźmiesz dziecko z sierocińca, to nikt już się nim nie interesuje.

18. Oczywiście w każdej grze musi być nuta dramaturgii. Naszemu bohaterowi zawsze w ostatnich sekundach udaje się wygrywać.



Chociaż i tak największą wadą serialu są źle napisane postacie. W żadną z nich nie uwierzyłem, a co dopiero kibicowałem. Albo są mocno przerysowane, albo zachowują się irracjonalnie, albo przechodzą trywialne przemiany , np główny bohater który zachowuje się jak ostatnia ostoja moralności mimo, że wcześniej nie miał żadnych skrupułów kraść matce pieniądze.


Jeśli coś pominąłem, a pewnie było tego dużo więcej, albo jak się z czymś nie zgadzacie, to zapraszam do dyskusji.