Squid Game
Ojingeo geim
2021 - 2025
płaskie postacie, bez charakteru. Narracja leci szybko, bez przywiązania do ludzi. Sam motyw przewodni głównej postaci - jak niby tego chce dokonać. Nie wnosi nic nowego aaaa nie sorry jest nowość - komandos, sek, ska i inne kolory tęczy. Pierwszy sezon był spoko ale przy tym widać, że trzeba było go zrobić bo już...
Czyli odcinki w których toczyły się gry były rewelacyjne ale zakończenie i rozwiązanie sprawy trochę do kitu.
Po obejrzeniu tego mam kilka pytań
1. Czy gracz 001 zaplanował tą strzelaninę? Bo wyglądało to tak jakby akcja była planowana w końcu on wiedział jakie zamiary ma 456.
2. Dlaczego pozwolił on na śmierć...
4.5/10 - Ten sezon był odtwórczy i sztucznie przedłużany w celu podzielenia go na pół i z drugiej połowy zrobienia trzeciego sezonu (głosowania na pół odcinka, slow motion jak grają w gry, nic niewnoszące dialogi, ciągnięcie wątków nic nieznaczących postaci).
0/10 czy 1.0/10 - To nie jest cały sezon i automatycznie...
To tak, porównując względem sezonu 1, oczywiście razy kilka gorszy, Niestety - jak za czasów S1 perspektywa "na zewnątrz" była chyba tą najciekawszą - wiadomo emocjonujące gry itp. ale jednak ciekawość zżerała wtedy, kiedy można było ujrzeć perspektywę kogoś z zewnątrz, próbującego dostać się w sam środek gry tych...
Chyba najlepsza ocena tego serialu - nie moja, pozwalam sobie zacytować początek wypowiedzi /zmechu - Superbojownik · 1 godzinę temu na joemonster/ 28.10.2021
"Squid Game to przykład filmu/serialu, który traci na wartości w funkcji czasu / Czyli - w trakcie oglądania jest świetny! Odcinki są świetne! Fabuła:...
Czy tylko ja widzę że fabuła tego serialu jest zerżnięta z książki pod tytułem"Wielki Marsz" mistrza grozy Stephena Kinga? I czemu dopiero teraz?
Nie jestem znawca kina koreanskiego , wiec może jakiś znawca mógłby się odnieść do tematu który poruszę. Dlaczego aktorzy w tym serialu cały czas krzyczą i grają jakby występowali w kabarecie lub teatrzyku dla dzieci (zwłaszcza główna postać)? CZy to jest jakiś trend w koreańskim kinie czy po prostu mierny dobór...
Rewelacyjny, wciągający, koreański (mój pierwszy) serial! Mimo, ze czytany (nie przepadam, bo nigdy nie potrafię się skupić) to tak mnie wciągnął, ze nawet to czytanie mi nie przeszkadza i ma się wrażenie, ze odcinki trwają 15 minut a nie godzinę ;) Polecam!
