Ostatnie 10 minut odcinka trzymało w napięciu. Jak dla mnie, pierwszy odcinek tego sezonu był na poziomie lepszych z sezonu drugiego. Zobaczymy co będzie działo się dalej, ale widać ewolucję i możliwość szerszej wojny z potworami.cJedynie Jim wciąż denerwuje
Jim naprawdę wyewoluował w jedną z najbardziej irytujących postaci. Cały czas z jakimś nowym gówno-pomysłem czy teorią, które tylko przynoszą więcej problemów i kłopotów ale to ogólnie cała rodzina Matthewsów ma dziury w mózgu solidne, może z wyjątkiem Tabithy, która jeszcze z nich jest jakoś najbardziej logiczna.
Jego podejście do szukania żony, wyjście na wyprawę tylko po to żeby w środku nocy zmienić zdanie było jednym z najgłupszych posunięć. Zakładam, że odwali się coś niespodziewanego i nie wrócą już do miasta bo nie będą mogli znaleźć drogi. Natomiast bardzo podoba mi się nowe podjeście potworów do mieszkańców. Zaczynają bardziej inteligentnie na nich polować.
Też podobało mi się podejście potworów, gdzie zaplanowali całą intrygę żeby ich wywabić i później uwięzić.
Patrząc na zwiastun 2 odc to raczej wrócą ale no ten wątek akurat nie miał kompletnie sensu. Tylko po to, żeby pozbyć się kennyego i odkryć wioskę, która imo będzie ważna potem
https://m.freedisc.pl/tomasz-smogorzewski,f-23365432,from-s03e01-mp4?fbclid=IwY2 xjawFc9L1leHRuA2FlbQIxMQABHcW4Bg2uu3DCD3o7RNjou304ap4ENZnbT5ZEmOW-JXQyRtayM1slw7 SyBg_aem_7XwAbsS6FJFbN_7a8uut6w
S03e01 to najlepszy odcinek całego serialu, dobrze się zapowiada sezon. Niestety serial jest powolny fabularnie , a część bohaterów ma durne pomysły co jest irytujące.
Jim to najgłupsza i najbardziej irytująca postać tego serialu. Jakim trepem trzeba być żeby zostawić dzieci na pastwę losu żeby zrobić sobie wycieczkę po lesie. Na dodatek kolejny debilny wręcz pomysł, aby przenocować w tych chatach, gdzie już po samych tych dziwnych kukłach można wywnioskować, że z tym miejscem jest coś nie halo. Albo facet jest totalnym kretynem, albo jego idiotyczne zachowania mają jakiś głębszy sens i się okaże, że specjalnie działa na niekorzyść mieszkańców. Do scena w szopie, jak to możliwe, że amulet w środku nie zadziałał?
Amulet nie zadziałał, bo potwory już były w środku. Nie było żadnej fizycznej bariery między Boydem i Tian a nimi. Jeśli potwory zostaną wypuszczone do domu, amulet nic im nie robi. Podobna sytuacja była bodajże w drogim sezonie, kiedy potwory zostały wypuszczone do wspólnego domu, Fatima zamknęła się w przedsionku/ przedpokoju- amulet zadziałał tylko na to pomieszczenie.
A ja mam inne pytanie i nie znalazłem na nie odpowiedzi, choć mam pewną teorię. Jak to możliwe, że potwór otworzył sobie tą stodołę? Wydawało mi się, że nie mogą otwierać sobie drzwi. I tu moje przypuszczenie mówi, że potwory nie mogą otworzyć drzwi pomieszczenia zabezpieczonego amuletem. Stodoła nie była zabezpieczona, gdyż zwierząt do tej pory potwory nie ruszały. Proszę o potwierdzenie lub inną teorię, jeżeli znasz
Mogą otwierać drzwi i wszędzie wchodzić, o ile nie ma medalionu w środku wcześniej