PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=750359}
8,3 286 726
ocen
8,3 10 1 286726
7,3 36
ocen krytyków
Stranger Things
powrót do forum serialu Stranger Things

3 sezon...rozczarowanie!

ocenił(a) serial na 8

Jestem dopiero na 4 odcinku i szczerze nie wiem czy dooglądam do końca. 1 i 2 sezon był na bardzo wysokim poziomie, postacie były autentyczne, konsekwentnie prowadzone wątki, dobry scenariusz, miały to coś. 3 sezon jest tylko ładnie nakręcony. Jest mi przykro bo nie dość, że zepsuli grę o tron to i Stanger Things tez musieli. Aktorzy są po prostu irytujący w tym sezonie, nie do zniesienia... pisze bardzo chaotycznie, ale jako fanka serialu jestem wkurzona. Porządnie wkurzona. Czy naprawdę liczy się teraz tylko zysk, a resztę już mają gdzieś? Mogli się bardziej postarać albo nie kręcić kolejnego sezonu.

ocenił(a) serial na 8
chmielo2

Po literach jest scena z demogorgonem w Rosji. A po za tym to Alexiej tłumaczył to Joys i Hopperowi

Reeven

No jest scena w Rosji, ale co ona wyjaśnia? Pokazuje jedynie jakąś placówkę w Rosji i to, że rzucają kogoś na pożarcie demogorgonowi. Alexiei coś tam tlumaczył, ale co dokładnie? Pamiętam, że mówił, że robili takie placówki w Rosji, ale ważna jest lokalizacja i tu jest odpowiednie miejsce dla niej. Ale czy wspominał coś o celu w jakim je stworzyli? Może było to gdzieś powiedziane i to przeoczyłem, ale nie kojarzę żeby wspomnieli po co w zasadzie to robią.

ocenił(a) serial na 8
eczyz

Zastanawia mnie czy kto kolwiek oglądał filmy do których nawiązują w tym sezonie bo zapewne tak. Zarówno zachowanie bohaterów ich rozmowy o dziewczynach, nawalanka, "irytujący" bohaterowie, choć według mnie nie różnią się niczym po za tym, że dorośli a aktorzy nauczyli się lepiej grać, w każdym razie wszystko to jest SPECJALNIE, bo taka jest kanwa tych filmów. Co prawda jak ktoś tego nie lubi to musię 3 sezon nie spodoba i taka to wygląda. Pozdrawiam

Reeven

Aha. Czyli dwa pierwsze sezony przerysowywały(a właściwie wyolbrzymiały a nie przerysowywały) tylko klimat lat 80 a w tym możemy przerysować wszystko i się zachwycać jakie to fajne balansowanie na graniczy kitu? Łącznie z głównym wrogiem czyli Rosjanami jak z propagandy amerykańskiej z lat 80? Nie to po prostu kicz. Szkoda tylko że amerykanie już tacy nie do końca przerysowani. Nie rozumiem jak można z głównego przeciwnika zrobić śmieszną kalkę? Takie coś pasuje do 'Allo 'Allo! a nie do tego serialu. Chcesz przerysowania lat 80? Obejrzyj Kung Fury. Ale tutaj mi to nijak nie pasuje. Pierwsze dwa sezony 8-9/10. Trzeci według mnie zasługuje na maksymalnie 5 bo scenariuszowo leży. Wszystko musi być wytłumaczone przez słabe dialogi zamiast przekazane przez obraz bo obraz w tym sezonie służy tylko do tępej rąbanki. Ale najbardziej dobijają mnie Ci Rosjanie. Naprawdę? Tajemnej baza w środku Stanów Zjednoczonych podczas trwania zimnej wojny? Jakby tego było mało niemal wszyscy Rosjanie którzy tam pracują słowa po angielsku nie potrafią powiedzieć. Teleportowali ich tam? Rosjanie 40 lat po enigmie(zasada funkcjonowania zbliżona do współczesnej kryptografii) używają do przesyłania wiadomości pseudo czegoś, co koło kodu nie leżało(chyba że w dziecięcej wyobraźni). Tutaj po prostu nie mam słów jak bardzo żałosne to jest. Tak wiem przerysowanie... Jeden argument na wszystkie inne? I jeszcze na tym nagraniu kodu w nie wiadomo jaki sposób wzięła się muzyka z konika(kod wysyłany z bazy x metrów pod ziemią). Chyba celowo to tam umieścili żeby tylko fabuła miała jak ruszyć dalej. Główny zły Rosjanin(nawiązanie do terminatora fajne) ale oczywiście musi się wpisywać w całe to przedstawianie Rosjan jako tępych osiłków. Zgaduję że był dobrze wyszkolony(sceny walki na pięści) a pierwsze co robi jak dostaje broń w domu gdzie mieszkał Aleksej(?) to wystrzeliwuje cały magazynek... Później jeszcze poprawia całym magazynkiem z 'kałacha'. Naprawdę? I to jest fajne?

W dwóch poprzednich sezonach dzieciaki nie brały się po prostu za sprawy które je przerastają. Teraz raz że są irytującymi dzieciakami - tak rozumiem faza dorastania i fajnie że chcieli to pokazać - ale pokazywanie tego przez pół sezonu to już lekka przesada. Robi się z tego główny wątek a chyba tak nie powinno być. Dwa, walczą z Rosjanami - bądź co bądź drugą siłą po USA w tamtych czasach) a każdy nie widzi w tym nic dziwnego tylko się cieszy jakie to kiczowate i fajne... Ręce mi opadają.

Do tego dochodzi jeszcze problem tego, że cała fabuła była jasna w pierwszym, drugim odcinku. Gdzie to trzymanie w niepewności? Cały sezon to praktycznie powtórka z rozrywki. Nie licząc że zamiast amerykanów dostajemy pseudo 'Rosjan'. Tylko tym razem widz wiem o tym wszystkich od początku. Mało co ma go zaciekawić żeby oglądać dalej. No chyba, że liczyć emocjonalne wątki między bohaterami ale ja odpadam.

ocenił(a) serial na 8
MaxyM_2

Pisałam o odwzorowaniu klimatu. A większość filmów z lat 80 z gatunku przygodowe ,młodzieżowe są przerysowane same w sobie, Stranger things nie musiało tego robić bo właśnie o to chodziło. Oczywiście z racji tego że w sezonie trzecim wybija się klimat filmów przygodowych i młodzieżowych jest to jeszcze bardziej widoczne. Ale nadal jest ten charakterystyczny dla ST mrok. Nie ma co się czepiać słów wystarczy obejrzeć np Indiane Jonsa czy Zabójczą broń.

ocenił(a) serial na 8
MaxyM_2

W Goonies dzieciaki rozprawiają się z niebezpiecznymi bandytami, Indiana robi rzeczy w których powinien zginąć a przeżywa. Niby wkurzamy się na logikę ale i tak oglada się z przyjemnością. Takie cechy nadano filmom przygodowym i sensacyjnym i to chwyciło i zapisało się w popkulturze. Dlaczego takie rzeczy są w Stranger Things? Ponieważ to było i jest w filmach przygodowych. Pastisz wyolbrzymia to co charakterystyczne dla jakiegoś gatunku...i wychodzi taki idealny pod względem cech gatunku film. Tak naprawde nie ma się co czepiać bo żaden sezon tak naprawde fabularnie nie powalał co jest minusem, i racja Dufferowie idą na pewne uproszczenia, żeby pasowało do historii, to akurat błędy i nie za bardzo do wybaczenia...można się kłucić i obrażać ale Stranger things będzie kiczowate, czasem nielogiczne, przesadzone bo jest pastiszem lat 80 i 90. Tak wyglądały filmy z gatunków do jakich nawiązują w tym serialu.

ocenił(a) serial na 8
Reeven

"W Goonies dzieciaki rozprawiają się z niebezpiecznymi bandytami," sorry, ale te porównanie mnie rozwaliło. W Stranger Things mamy drugie największe supermocarstwo, a w Goonies dwóch idiotów z ich mamuśką(bo Sloth ostatecznie staje po stornie dzieciaków), a ty to porównujesz ze sobą.
Najlepiej wszystko wytłumaczyć pastiszem, nie musi być logiki, ani sensu bo to PASTISZ! Wszystkie te dzisiejsze gówno komedyjki też są 10/10 bo są PASTISZEM!
Trzeci sezon jest o wiele słabszy, nadal technicznie trzyma poziom(a w sumie nawet jest lepsze), ale jest bezsensowny. Poczynając od tego, że postacie zachowują się jakby mieli amnezję(na miejscu Nancy i Jonathana po zobaczeniu szczura SZYBCIKIEM powiadomiłbym innych, że po raz trzeci mamy inwazję potworów), a kończąc na absurdach takich jak tajemna superbaza Rosjan pod miasteczkiem w centrum USA. Do tego dzieciaczki są w stanie ową bazę zinfiltrować. W poprzednich sezonach nie przypominam sobie ani jednej takiej sytuacji. W 4 sezonie nagle każdy dostanie supermoc, a czemu by nie to pastisz kina superbohaterskiego będzie.

eczyz

Ten sezon jest po prostu... zbyt słodki.
Na serial wpadłam jakiś miesiąc temu, nie mogłam spać i szukałam czegoś co mi pomoże przetrwać te noce... Dwa poprzednie sezony wręcz wessałam. Zarywałam nocki, chodziłam na praktyki niewyspana tylko żeby zobaczyć co będzie dalej. Te dwa sezony wciągnęłam w niecały tydzień, były po prostu niesamowite! Wciskały w fotel i po zakończeniu każdego musiałam chwile pomyśleć, ochłonąć.
Niestety, tego nie mogę powiedzieć o sezonie trzecim. Obejrzenie go zajęło mi aż 5 dni, gdybym chciała to zarwałabym jedną nockę... Już po pierwszym odcinku wiedziałam, ze to nie jest to. Zbyt słodkie, za dużo komedii. Nie czepiam się do postaci, że są irytujące bo nastolatki tak mają, po prostu są irytujący. Zmieniają im się priorytety i w ogóle.
Jednak co z Joyce i Hopperem? Oni dalej powinni być tacy jacy byli, ba NAWET OSTROŻNIEJSI! Gdzie strach Joyce o Willa? Przecież w sezonie drugim nie mógł nawet w spokoju się wysikać, a teraz? Przejmuje się magnesami! Hopper stał się zadufanym starym grzybem, który jest zazdrosny o Joyce, która daje mu wyraźnie do zrozumienia, ze nie jest gotowa na związek. Jeszcze wątek z El jak Cię mogę, traktuje ją jak córkę jest zaniepokojony i takie tam... Ok.
Wracając do młodych bohaterów... Gdzie jest strach? Wiedzą, że Łupieżcami powraca, powinni srać w gacie. Ale nie twórcy postanowili zrobić z tego śmieszki... Poza tym czemu z Lucasa zrobili takiego idiotę? Na początku lubiłam te postać, był odważny, zawsze jasno patrzył na wszystko. Nawet to, ze bal się El w 1 sezonie! Teraz już miałam go dosyć. Co z Willem? Był tam tylko, żeby wyczuwać obecność potwora. Mike? Chyba był tam tylko po to, żeby całować, przytulać i ratować El (pisze to fanka Mileven)...
Poza tym gdzie podziały się motywacje bohaterów? Gdzie jakaś logika? Spójny scenariusz?
Jest tu wiele wad, które mogłabym wymieniać (nie wyjaśnione do końca wątki, Rosjanie, po co był ten festyn - miałam nadzieje ze będzie go więcej, szczury, itd.)... Dałabym temu sezonowi 5/10 gdyby nie... I tu właśnie dochodzę do zalet:
1. Steve, Dustin, Robin i Erica. Podtrzymali cały sezon. Nie przeszkadzały mi śmieszki. Czemu? Bo wcześniej też tacy byli. Wcześniej to oni nieco rozluźniali atmosferę.
2. Max i El. Świetnie napisane postacie. Jako jedyne myślały trzeźwo i to dzięki nim akcja z Łupieżcą szła do przodu. Dałyby radę bez chłopaków.
3. Billy. Wątek majstersztyk + gra aktorska. Scena w domku Hoppera - ciary.
4. Smirnoff. Polubiłam go...
5. El straciła moce. Wątek można ciekawie pociągnąć. Na +
6. Finał. Muszę przyznać, że dwa ostatnie odcinki wcisnęły mnie w fotel. Dużo akcji, dużo grozy i śmieszki, które aż tak nie przeszkadzały. Never ending story (scena bez sensu, ale trzeba przyznać, że jakoś wpasowała się w to wszystko i dała wytchnienie przed finałem). Poza tym list Hoppera na końcu, wpadłam wręcz w histerie, przepiękna scena.
Z tymi scenami daje temu sezonowy 8/10 (poprzednie to 10/10)
Reasumując:
3 pierwsze odcinki obejrzałam bo musiałam, dopiero od 4 zaczyna się coś dziać. Gdyby sezon trzymał poziom jak w 2-3 ostatnich odcinkach byłaby dycha. Jestem bardzo rozczarowana, ale czekam na kolejny sezon i mam nadzieje, ze nie będzie w tych tonach.

ocenił(a) serial na 7
eczyz

Totalne rozczarowanie z mojej strony serial przyzwyczaja i bije latami 80 po oczach a baza kacapów w USA i to pod ziemia z technologia przyszłości no halo coś tu nie tak. Kolejny wątek to taki Ruskie maja tam wojsko swoje doborowe oddziały a grupka dzieciaków wbija się do ich bazy tu zostawię to bez komentarza.

Na plus zasługuje końcówka i list.
PS. widać nie mieli już pomysłu co robic dalej trzymam kciuki ze nie nakręca 4 sezonu bo 3 psuje dwa poprzednie sezony zaś 4 sezon gdyby był zrobiony jak 3 z dobrego serialu zrobiła by gniota

ocenił(a) serial na 8
eczyz

Niestety zgadzam się ... też jestem rozczarowany. Jakoś nie miałem tych ciarek co w poprzednich dwóch sezonach, no i było sporo elementów w fabule, które zostały niejako urwane bez ciekawego rozwinięcia, jak choćby sprawa ze szczurami. Moja wyobraźnia podpowiadała ciekawsze rzeczy niż to co zobaczyliśmy albo to czego się dowiedzieliśmy. No i znowu ''dziura do zamknięcia''.

eczyz

Obejrzyj ten film od jakbyniepatrzec, a zrozumiesz lepiej ten serial.
https://www.youtube.com/watch?v=gt8jJoHaT50

Gregory1959

Czy Wy naprawdę potraficie podać jakikolwiek inny argument niż to że to takie wyśmianie i pokazanie kiczu tamtych lat? Przerysowanie? Czy tylko do tego sprowadzacie zachwyty nad tym serialem(sezonem)? Może coś więcej by się przydało w dobrym serialu. Dobry scenariusz? To też ma być kiczowate i będziecie się tym zachwycać? Gdzie jest ta granica w której uznacie że to już przerosło wymiar pokazywania kiczu i samo stało się kiczem? Poprzednie sezony też miały przerysowany obraz tamtych lat natomiast przeciwnik nie był przerysowany. Wszystko było poważne, mroczne, straszne. Teraz wszystko jest kiczowate. Główni źli, sami bohaterowie. I jak ten serial ma wciągnąć? Czym się broni? A no tak zapomniałem - jakie to fajne przerysowane, kiczowate.

MaxyM_2

Przecież to jest serial o bandzie dzieciaków ratujących świat przed potworami! Nie wiem, ile masz lat, ale w pewnym wieku takich rzeczy już nie da się oglądać na poważnie. Baza Ruskich w sercu USA jest zbyt przerysowana, ale już eksperymenty amerykańskiego rządu na dzieciach mających supermoce są ok? Jak dla mnie to dobrze, że serial nie udaje na siłę jakiegoś fabularyzowanego dokumentu, tylko świadomie puszcza oko do widza. To, że niektórzy nie potrafią tego zauważyć, to już ich strata.

ocenił(a) serial na 8
Zephyra

Pierwszy i drugi sezon dało się oglądać na poważnie. Tutaj jest naiwnie i infantylnie w wielu momentach. Ta cała Robin, która rosyjski ogarnęła w trymiga, a do tego jest lesbijką - mam wrażenie, że pojawiła się w tym serialu tylko dlatego, żeby wprowadzić wątek homo. I ten kolo co robił za zwariowanego tlumacza śmieszka - zupełnie zbędny i głupi motyw (no ale nazywa się Bauman, więc rasowość musiała być zachowana :)).
ST zmienił się na gorsze.
Z plusów to końcówka 6-tego odcinka bardzo mi się podobała. Rozpadające się ciała + muzyka operowa,

ocenił(a) serial na 8
elkolo

Nie ogarnęła rosyjskiego tylko kilka słów. Mówiła, że zna kilka języków obcych, więc to nie był dla niej problem. A Bauman był już w drugim sezonie.

eczyz

sezon trzeci to parodia poprzednich sezonów

ocenił(a) serial na 7
eczyz

Jak ktoś pisze teksy w stylu "Jestem dopiero na x odcinku..." i pyta czy warto brnąć dalej to rozumiem, ale jak ktoś ocenia coś po połowie to się tylko ośmiesza.

ocenił(a) serial na 9
eczyz

Zgadzam się. To bardziej przypomina apokalipsę zombie niż stare, dobre Stranger Things

ocenił(a) serial na 8
eczyz

Mnie szczerze mówiąc wciągnęło natychmiast,ale jeśli jesteś przy 4 to gwarantuje,że jest co oglądać. Efekty rewelacja, intryga wciąga + końcówka.. A zmiana tonu na mroczniejszy mi podeszla- Rosjanie na +
Fakt,postaci czasem zachowują się głupio,ale da się przezyc- nastolatki itd. Choć dochodzenie przez nich do tego o co chodzi zajmuje ciut za dużo czasu zważywszy na to,co się działo sezon wcześniej.. Gra aktorska dzieciaków dalej dobra- Eleven znowu błyszczy
A trio Dustin- Steve- Robin wymiata
Tylko siostra Lucasa mnie mega wk***
A brata Max wręcz nienawidzę od 2 sezonu- także jego losy mnie nie obchodziły szczerze mówiąc.

FB niszczy mi oglądanie seriali powoli. XD Spoilery wszędzie. Czekam na 4, będzie się działo! :-D

eczyz

Co do poczucia humoru czy kliszy z ogłupianiem ruskich to jest właśnie "oczko" w stronę kina tamtych lat też. Tutaj przeplata się narracja tamtych filmów z cięższym klimatem i rozterkami bohaterów, które ładnie kontrastują.
To się nazywa konwencja.

eczyz

Dla mnie s02 już był słaby. Nie mam ochoty oglądać s03.

eczyz

Rozczarowanie? Niekoniecznie. Raczej dojenie krowy :-)

Tu, podobnie jak przy "3%" zaskoczyło mnie że kręcą kolejny sezon. No bo chyba ST się skończyło, a tu kolejne odcinki. I stety-niestety - mamy ponownie to samo.

Miasteczko Hawkins to chyba ilości ataków Obcych przebija sam Nowy Jork. Niesamowite, że w takim małym miasteczku raz za razem jak nie Obcy się pojawiają, to Obcy 2. Jak nie wojsko, to Rosjanie. Jak wypadki pociągów wojskowych - to tylko w Hawkins. Jak naukowcy - to w Hawkins. Jak obce kraje wykupują ziemię - to w Hawkins. Jak siły nadprzyrodzone - to w Hawkins. Ilość zdarzeń nadprzyrodzonych przebija prawie ilość morderstw w Sandomierzu za panowania Ojca Mateusza :-)

Ale OK. Jak dla mnie największa zmora serialu to brak sprecyzowania co do odbiorcy. Dla dorosłych - za bardzo infantylnie. Dla dzieci - za strasznie. Część rzeczy aż kłuje poziomem żenady - chociażby atak i ucieczka dzieci w kolorowych strojach, kaskach i trampkach na tajną bazę zaprojektowaną na-nie-do-zdobycia przez najtęższe umysły. Że o byciu tam niezauważonymi czy walce z wojskowymi to już nie wspomnę. Do tego przesyłanie tajnych danych bez kodowania przez ogólnodostępne walkie-talkie, totalny brak reakcji na język "towarzyszy" w tłumie albo faceci biegający po wesołym miasteczku z wielkimi pistoletami z tłumikami których nikt w ogóle nie zauważa. Tak, niby konwencja seriali 80/90, ale w XXI wieku to już naprawdę boli.

Do tego wygwizdanie rodziców na losy dzieci - dzieciaki idące do centrum handlowego na lody znikają na wiele godzin albo noce - i nikt nie panikuje. To samo w drugą stronę - rodzice wychodzą z domu i ślad po nich ginie, a dzieci w tym czasie bawią się w wywiadowców i praktycznie "jest spoko". No i najgłupsi Obcy - zamiast wyjść z ziemi i siać postrach na całym świecie, to zostają w Hawkins i szukają problemów z dzieciakami.

Ale przymykając na to oko i traktując to jako prostą rozrywkę - jak dla mnie dalej jest świetnie! Te tapiry, aerobik, stroje i plakaty Kill'em'all na ścianach.... miodzio!

Ale na 3 sezonie już bym kończył, co za dużo to niezdrowo.

eczyz

Ja pierwszy sezon obejrzałem jednym tchem od razu a 3 sezon na 3 razy podchodizlem także coś w tym jest

ocenił(a) serial na 8
eczyz

Po rewelacyjnych dwóch sezonach, trzeci to niestety równia pochyła. Niemal każdy atut, który serial trzymał w ręku, tutaj traci na mocy. Zacznijmy od poziomu gry aktorskiej, który stał przecież na najwyższym poziomie, nawet przy głupkowatych czy śmieszkowych scenach. W tym wypadku para Joyce-Hopper to nieśmieszna parodia ich samych. W poprzednich sezonach ich postaci świetnie balansowały pomiędzy dramatyzmem a komedią. W tym Joyce ponownie wierzy w coś czego inni nie widzą ale zachowuje się nie jak przejęty i przerażony człowiek a jak komediowa karykatura. Z Hoppera zaś zrobiono większego idiotę i troglodytę niż jest, a to strasznie raziło po oczach. Ponadto ich duet nie ma kompletnie o czym rozmawiać. Dialogi pomiędzy nimi mógłby napisać każdy. Wiele postaci odgrywa rolę tzw. NPC jak np. Will czy Max, którzy byli w obsadzie od początku ale nie było co z nimi zrobić. Przez co na ekranie robiło się tłoczno a każdy przecież musiał dostać choćby linijkę tekstu, więc efekt był do przewidzenia: dialogi straszne i jakość leci na łeb. Moim zdaniem klimat serialu, stopniowo zanikał od początku aż do końca sezonu. Pierwsze odcinki wręcz ociekały latami 80tymi by przy nabieraniu tempa, rozpędzającej się akcji, gubić się po drodze.
Wątki homoseksualne z reguły mi nie przeszkadzają jednak ten w trzecim sezonie miał chyba zostać wprowadzony w żartobliwie mówiąc, perfidny sposób. Przynajmniej ja tak to odczułem. Ten wątek miał zadrwić z większości widzów, którzy wodzeni za nos, oczekiwali jedynego słusznego rozwiązania. Oczarowani chemią pomiędzy postaciami, wielu widziało wymarzoną dziewczynę dla Steva. Niestety ni stąd, ni zowąd dostajemy strzał prosto w serce. Mam wrażenie, że producenci chcieli dać widzom lekcje by nie mierzyli ludzi swoją miara i byli świadomi tego, że świat jest bardziej różnorodny. Przyznam, że nie jestem fanem takich lekcji, dlatego ten wątek mnie nie oczarował. Szkoda, bo Steve i Robin ratowali ten sezon a zepsuto to wrażenie w moim zdaniem, bardzo infantylny sposób.
Fabuła nigdy nie była najistotniejsza w Stranger Things. Przy fabularnym minimum przyzwoitości, to forma wszystko budowała i to działało doskonale. Jednak forma, mocno podupadając w trzecim sezonie, obnażyła potężne braki nawet tego fabularnego minimum.
Kluczem do sukcesu w przypadku wszystkiego, jest balans. Tutaj przesadzono z żartami, przez co nie są śmieszne bez odrobiny powagi (przykładowo żenujący i nieśmieszny Murray). Jeżeli w każdym momencie upchnie się produkt z epoki i muzykę, przez którą czasem ledwo słychać dialogi to nie znaczy, że dobrze buduje się klimat. Mógłbym się rozwodzić jeszcze godzinami nad tym na co cierpi ten sezon, komentarz już teraz jest bardzo długi. Jeżeli zajdzie potrzeba, to odniosę się do innych rzeczy. Tymczasem ogólną ocenę serialu obniżam z 9 na 8/10 i trzymam kciuki by finałowy czwarty sezon był już lepszy

ocenił(a) serial na 9
eczyz

Moim zdaniem trzeci sezon gorszy od pierwszego ale lepszy od drugiego ;) Największy problem miałem chyba z Hopperem, który strasznie zgłupiał. Mam wrażenie, że w poprzednich sezonach było nieco więcej magii, sceny potrafiły wzruszyć, wywołać konkretne emocje. Tutaj z kolei mamy wtórną, przygodową papkę którą stara się ratować Dustin.

ocenił(a) serial na 9
eczyz

Po obejrzeniu całego sezonu rozczarowanie mija; 3ka jest świetna a finał serii wspaniały. David Harbour w tym sezonie wymiata konkurencję jak myjka parowa Kärchera.

eczyz

Zgadzam się. Ten sezon można porównać do ostatniego sezonu gry o tron. Bez ładu bez składu, denerwująco głupio. Jedyną ciekawa rzecz w tym sezonie to muzyka z czołówki.

eczyz

Zgadzam się 3 sezon to totalne rozczarowanie jak poprzednie to 7-8 na 10 tak ten to 5,5 na 10 , ciężko się oglądało ten sezon. To co odwalała Max przez pierwsze odcinki no po prostu nie chciało mi się wierzyć, że ktoś w tak durny i głupi sposób napisał fabułę gdzie zastraszony Mike okłamał EL ,która chciała dostać jakąś rade i trafiło na to, że Max jest taką małoletnią walniętą i niezrównoważoną feministką , jak się zaczęła rzucać, że Mike to kupa gnoju, zwykły śmieć zastanawiałem się czy może czegoś nie przeoczyłem, że nie zapytała Max o niewinne kłamstwo, które było podyktowane szantażem myślałem, że może gdzieś Mike się przespał z inną ale nie . Tak twórcy w tępy sposób wymyślili motyw przewodni całego sezonu w, którym biedne i uciśnione mądre kobiety walczą z patriarchatem głupich, tępych mężczyzn i ponad połowę sezonu odnosiłem takie wrażenie, tylko EL wypadła normalnie w tym wszystkim . Wiele wątków wrzucone na silę żeby nadać jeden ton kobiety są super faceci to zwykli frajerzy . Wszystko to ciągnęło te kobiece smuty przez ponad połowę odcinków, zero budowania tajemnicy i zagrożenia jak w poprzednich sezonach , szkoda słów.

ocenił(a) serial na 6
eczyz

Po 3 sezonie zmieniłem ocenę z 8 na 6.

eczyz

Straszna chała. Robienie z widza idioty. Wcześniej miało to posmak grozy, klimatu... Trzeci sezon to parodia. Niestety niezamierzona. Gdzie Ci bohaterowie z poprzednich edycji??? Matka lata szukając rozwiązań, ma gdzieś, gdzie jest syn. Wcześniej każdy czuł jakiś związek, teraz trzy zespoły, byleby było ciekawiej. Nie, nie jest. Uleciał realizm, został komizm.
Kiedyś serial Czysta krew tak nagle się zmienił. Tu jest to samo.
Może dotrwam do końca. Ale na pewno nie powtórzę.

ocenił(a) serial na 7
eczyz

Ten sezon to jakieś nieporozumienie... Po rewelacyjnym pierwszym i bardzo dobrym drugim mamy seozn trzeci który ledwo, ledwo ujdzie... Totalne odcinanie kuponów. Zdjęcia świetne, choreografia super. Niesamowite kolory i zabawa światłem, gra aktorska okej. I to Tyle z plusów. Scenariusz leży, historia nijaka i pisana na kolanie, MNÓSTWO momentów do bólu przewidywalnych i bardzo dużo product placementu. Sezon I: 9/10, Sezon II: 8/10, Sezon III: naciągane 4/10.

djmysz

poprzednie dwa sezony 10 gwiazdek, teraz zmieniłem na jedną. A co :D Piękna katastrofa z tym trzecim sezonem.

ocenił(a) serial na 9
eczyz

Wg mnie pierwszy sezon był super, drugi średni natomiast trzeci to efektowna kupa tzn. zebrane do kupy bez ładu i składu inspiracje z filmów klasy B i C z lat 80-tych okraszone efektami specjalnymi. No i zgodnie z nową świecką tradycją nie mogło zabraknąć wątku LGBT (Robin). Trzeci sezon podobny był do tego potwora, który wchłaniał w siebie te zombiaki, które przekształcały się w bezkształtną masę. Sądząc po zakończeniu niestety możemy spodziewać się kontynuacji tego czegoś.

ocenił(a) serial na 8
eczyz

Jak dla mnie sezon 3 jest do tej pory najlepszym. Mnóstwo zabawy formą i tropami z lat 80, jak najbardziej na plus.
Podoba mi się to, że ukazali dorastanie i nasi bohaterowie są już nastolatkami, ale jeszcze nie takimi do końca, cały czas mają dużo z dzieci. Podoba mi się w jaki sposób zarówno dziewczyny jak i chłopacy rozkminiaja problemy miłosne i jak niedojrzały jeszcze stosunek do tego mają - ale to urocze i słodkie i takie prawdziwe jednocześnie. Mało kto jest ekspertem od spraw damsko męskich w tak młodym wieku. Tutaj nawet ta Max może być bo dzięki temu mamy więcej małoletniego rozkminiania dziewczyn. Team Steve, Dustin i Robin. Najlepszy wątek czuć chemię między bohaterami, Robin jest ciekawym dodatkiem do grupy z własnym charakterem. Ich wątek jest najlepszy i wcale mi nie przeszkadza, że ponaciągany. Widzę, że dużo ludzi narzeka na brak realizmu, ale ja nie wiem jakiego realizmu się spodziewaliście po miasteczku, gdzie dzieci ratują świat przed potworami. Dla mnie super,

eczyz

Zgadzam się w całości. Myślałam, że po Grze o Tron nie mogę być bardziej rozgoryczona. No well, im się udało.

eczyz

Ja chyba przerwałem po 6 odcinku. Ten serial od początku był zabawny ale teraz ma się wrażenie, jakby aktorzy nie podchodzili już do swoich ról na poważnie, tylko bawili się nimi. Jest śmieszkowato, nawet w scenach, które z natury powinni budzić trwogę. Ponoć ten sezon miał być jeszcze mroczniejszy niż poprzednie dwa. Ja tego tak nie odczuwam. Ciągłe wygłupy bohaterów, robienie sobie jaj w obliczu śmiertelnego niebezpieczeństwa robi się niestrawne. I te nieustanne żarty psują klimat grozy.

ocenił(a) serial na 7
eczyz

Zgadzam się. Wiele osób zaniży zatem ocenę fajnego serialu, którym był na początku, patrząc na trzeci sezon. Według mnie jest to kpina z widza i widowisko dla naiwnego obserwatora. Nie doszukuję się zawsze w filmach / serialach niuansów, wiem, że trzeba czasem na takie produkcje przymknąć oko, ale niektóre sprawy aż rażą w oczy. Przykładowo jak możliwe jest to, że wszystko to, co działo się pod koniec sezonu w galerii, było niezauważone przez innych mieszkańców? Błyski, hałas, wielki potwór - jaka jest szansa na to, że nie widziała tego policja, ani zwykli obywatele? Oczywiście, kiedy nasza wesoła gromadka sama zwalczyła potwora nagle pojawili się wszyscy... Druga sprawa to gdy Hop zastrzelił ruskich i przyodziali ich mundury to ani na nich nie było śladów po kulach, ani krwi. Jakim cudem? Żenada goni żenadę. Do tego wkładanie do serialu tematów, o których jest głośno na świecie. Np Lucas ciemnoskóry z białą, rudą dziewczyną, np nastolatka, która oznajmia, że jest homoseksualna. Za dużo tego wszystkiego i bardzo na siłę. Zepsuli GOT, zepsuli ST i jeszcze OITNB (uwaga spoiler) wplątując wątki z codzienności, np #metoo, fb, instagram. Masakra. Niedługo wszystkie seriale zleją się w jedną całość i niczym nie będą się wyróżniać.

ocenił(a) serial na 7
bozenkaa

Krwi nie będzie, bo PG13 rządzi, ale ślady po kulach są.

ocenił(a) serial na 5
eczyz

Pedalsko-lesbijskie wstawki też przewijałem.

ocenił(a) serial na 5
eczyz

Tak

ocenił(a) serial na 7
eczyz

Dokładnie te same odczucia. Przemieszanie trupów z gagami ma oczywiście swoje miejsce w kinie. Mickey i Mallory z uśmiechem na twarzy kładą pokotem kolejnych ludzi. Wiem, "Martwe zło", rozumiem słowa "pastisz", "kicz", "popkultura", "czarna komedia". To trudny gatunek, a w pełnej kultowej scenie, wybitnego filmu padło: "Really funny. You’re really funny", "I’m funny how, I mean funny like I’m a clown? I amuse you?" No właśnie, do którego momentu jest zabawnie, a gdzie zaczyna się śmieszność? Oczywiście nie biorę tego filmu z jakąś śmiertelną powagą. Sezon pierwszy i drugi tak. Ale inny klasyk powiedział: "Same Shit Same Guy Twice". Pewnie twórcy podzielili tę opinię, ale w mojej ocenie pogubili się w trzeciej odsłonie serialu.

ocenił(a) serial na 9
eczyz

Czy może mi ktoś wyjaśnić czemu Hopper po prostu nie wyszedł stamtąd jak już zabił tego ruskiego terminatora? XD tylko stał i się patrzył czekał na smierć
Nie rozumiem

eczyz

Jest zapowiedź czwartego sezonu...
https://www.youtube.com/watch?v=XtLvGD2yoiY
Więcej najnowszych zwiastunów: Facebook Trailery Srailery

ocenił(a) serial na 9
eczyz

dlatego ogląda się do końca! bo zaczęło się dziać od 5 odc! totalne rozwalili mi system:)

ocenił(a) serial na 9
eczyz

Też uważam, że koncertowo spier...ono serial, który przecież był objawieniem.
4 sezonu chyba raczej w ogóle nie włączę.

ocenił(a) serial na 8
eczyz

Drugi jest absolutnie najgorszy.

ocenił(a) serial na 5
eczyz

No słabizna. Ruskich więcej niż tego potwora. Nie ma klimatu poprzednich sezonów.

ocenił(a) serial na 9
eczyz

a ja oglądałam ciągiem i nie czuję rozczarowania... mnie się podobało

ocenił(a) serial na 7
olamalina

Sezon nie jest zły utrzymuje klimat poprzednich, jestem tylko zmęczony tym że ciągle mielą ten identyczny wątek a władca mrocznej krainy okazuje się łażącą kupą.

Serialowi by pomogło napewno wprowadzenie urozmaicenia a nie ciągłe straszenie prymitywnymi potworami bo po pewnym momencie przestaje być to ciekawe a pole do manewru jest duże mogli by wprowadzić inteligętniejsze istoty z tamtego wymiaru.

Idiotyzmem niesamowitym 3 sezonu jest to że Ruscy wybudowali im kompleks pod miastem, po prostu brak mi słów że nikt tego nie zauważył i jak głupie to było.

4 Sezon niestety zapowiada się na mielenie tego samego wątku.

ocenił(a) serial na 10
eczyz

Jesteś debilką bo to najlepszy sezon xD

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones