Rozmowa, a właściwie kłótnia, pomiędzy bohaterami granymi przez Frycz i Szyca była rewelacyjna. Przypomniał mi się pojedynek kapitan Wagner vs von Nogaj z filmu C.K dezerterzy. Mina Szyca, po tym jak Frycz powiedział, że jego nieposłuszeństwo rozumie jako podanie o skierowanie na front była rewelacyjna ;)