oh, oh.. Jest kolorowo, nowocześnie i elegancko, drogo. Jest cudowny, telewizyjny świat, jaki lubię oglądać i marzyć..
Ale jak już się chcieli w tym raju koniecznie znaleźć mogli wymyślić bardziej realny powód, niż zakończenie pięknej znajomość parę godzin przed dwunastą, przy kolacji. Naciągnięte to się zdało. To i ten cały ''serialowy sex''.
Zgadzam się ale ja mam nadzieję na jakiś wielki dramat bohaterów określany przez twórców "zakrętem życiowym". Oby tylko po to scenarzyści stworzyli ten piękny świat , by nagle przedstawić zderzenie z brutalną rzeczywistością:) Pzdr