Realizacyjnie to "perełka w koronie" co w przypadku Netflixa, raczej dziwić nie powinno.. Wierność detali, szczególnie kiedy fabuła rozgrywa się na królewskich salonach, jest wręcz oszołamiająca. Co do oddania prawdy historycznej się nie wypowiem, bo nie jestem na tyle biegły w tym temacie, żeby tutaj polemizować, ale...
więcej
W programie "The Tonight Show Starring Jimmy Fallon" Claire powiedziała że był to jej ostatni sezon. W kolejnym sezonie w role Królowej Elżbiety II wcieli się Olivia Colman.
Osobiście jestem załamana :C
Bardzo cenię tą aktorkę jednak uważam że Jej Królowa jest kompletnie pozbawiona charakteru i charyzmy i po części nie jest to wina aktorki a kiepskiego scenariusza. Elżbieta została przedstawiona tutaj jako urocza staruszka popijająca herbatkę, ciągle zmartwiona i zdołowana, mam wrażenie że Jej bohaterka nie ma...
To jest ciekawe. Sezon, do którego było najwięcej materiału faktograficznego został kompletnie położony. jakby ktoś się bał własnego zdania o tych sprawach. I wyszedł bigos. Aktorka grającą Dianę była jak żyrafa w tym towarzystwie i ewidentnie trzymanie cały czas szeroko otwartych oczy sprawiało jej trudność. Po co ten...
więcej
Cały serial to solidnie zrobione dzieło. Niezależnie od stopnia sympatyzowania z rodziną królewską, ogląda się to z wypiekami. Mamy tu przekrój najnowszej historii, z fragmentami której każdy, w mniejszym lub większym stopniu ma jakieś wspomnienia.
Mi jednak na sam koniec serialu przyszła refleksja, że królowa...
Po nieznośnie irytującym sezonie 5 i początku "szóstki", nareszcie duch serialu powraca! Odcinki 5 i kolejne - bomba! Znowu nie mogę się oderwać. Jednak to kawał dobrej roboty! Szkoda, że to już koniec...
Nie jestem serialowym wyjadaczem, pewnie niewiele widziałem, jednak pokuszę się o stwierdzenie, że The Crown jest serialem który zaliczył spektakularny zjazd. Zaczęło się bardzo dobrze, pierwszy sezon, może jeszcze drugi, ale później ten niewydarzony casting, te przeciągnięte odcinki o niczym. Chyba w czwartym sezonie...
więcej
Co oni zrobili z tą rolą? Razem z obsadą, wymienili interpretacje? Czy może twórcy zapomnieli co nakręcili wcześniej? Małgorzata Vanessy Kirby była postacią w gruncie rzeczy tragiczną, a Helenie Bonham Carter to parodia wyszła.
W sezonach 1-2 widzowie kibicowali jej w nierównej walce o miłość, a w trzecim oglądali...
J.w. Z tego co wyrywkowo sprawdzałam, to wszystko się zgadza. Wiadomo, że jest tam element filmowej fantazji. Ale serial opiera się na prawdziwych wypowiedziach, wydarzeniach, zdjęciach, filmach, wywiadach itd.
Najsłabszy jest 3 sezon. Ale nie jest zły. Nie zapadł mi w pamięć w ogóle, nie pamiętam o czym był. Ale nie...