Niezły filler, ten drugi sezon to totalna tragedia. Tempo tego serialu, mdła ckliwość, niech Ellie pogra więcej na gitarze. Wincyj wątków LGBT. Ten odcinek dużo rzeczy przewijałem, usnąć można.
Sporo tu malkontentów, ja jestem zadowolony, serial jest super i cieszę się ze wali w obyczajową prawicę, którą razi motyw les - ha ha, wyborcy mentzena z gołymi kostkami i małymi fiutkami, walcie się, jesteście niepotrzebni fajnym dziewczynom.
Oglądam ten drugi sezon z pewnym zażenowaniem. Wszyscy przywódcy, wszystkie ważne postacie po śmierci Joela to tylko i wyłącznie kobiety. Brudny i okrutny świat opanowany przez grzybowe bestie jest zdominowany przez umięśnione, przywódcze mistrzynie w walkach judo, boksie id. Myślałem że po kiczowatym epizodzie...
Ale wątek homo wpleciony prawie tak samo bez sensu jak w filmie Green Book w przypadku głównego bohatera.
Na chuj? Jaki to ma związek z fabułą? Co to wniosi? Rownie dobrze mogłoby być to 30 minut poświęcone dupiatej latynosce z niskim azjatą. Po co? Dalej byłoby to bez sensu.
Patrząc po komentarzach to chyba nie. Jestem przeciwny wciskaniu LGBT ale tak było w grze ludzie puknijcie się w głowy. Sceny niby seksu trwała 10 sekund ? Jeśli serial nie trzyma się materiału źródłowego jak np wiedźmin to tragedia. Tutaj się trzyma i to samo. Zastanówcie się...
Czego mi tu brakuje? Pomysłu na opowiadanie historii. Generalnie, chociaż cały wątek z wyprawą za zemstą jest dosyć słaby, to jak na razie tu przeżywa swoje apogeum. Dziewczyny łażą sobie po grzybowym mieście jak na krajoznawczej wycieczce, muzykują i poznają nowe miejsca. Coś mi się wydaje, że należało by takie coś...
więcejJak było wiadomo, panna R ze swoją grą niczym kłoda drewna sama tego nie uciągnie. Inna sprawa, że połowa odcinka to nuda i romantyczna relacja dwóch psiapsiułek a zemsta i zagrożenie gdzieś giną. Biorąc pod uwagę, że odcinek krótki to kawał czasu został zmarnowany zamiast pokazać coś ciekawszego, choćby rozwinąc...