Polska wersja the Office pozytywnie mnie zaskoczyła. Po zwiastunie byłem załamany, potem obejrzałem pierwszy odcinek i poszło :D Jasne, nie jest to idealny serial komediowy, ale ma dużo plusów. Pan Darek najlepszy!
Wyszło spoko.
Humor dla mnie w punkt, nawet sceny które u niektórych wywoływały zażenowanie, u mnie wywoływały uśmiech. Czuję jakbym już się "zżył" z tym biurem i ludźmi. Jest dobrze, nie odczułem choćby chwili znużenia. Gra aktorska bardzo dobra, Piotr Polak i Vanessa Aleksander sztos. Woronowicz też wysoki...
... w dół. Bardzo lubię polskie The Office, ale czwarty sezon to jakaś bida z nędzą. Na razie po trzech odcinkach najfajniejsza rola to była Mai Ostaszewskiej.
Odcinki są po prostu głupie, zerowa finezja, nudy. Pojawienie się Łukiego dało nadzieję że coś ruszy z miejsca ale nie, - znów drętwota. Żarty na poziomie...
Dla tych, którzy nie kumają nic w jęz. angielskim, nie skumali połowy humoru oryginalnego "The Office". Wyprodukowano chińską podróbkę w języku polskim. z aktorzynami, którzy próbują być tak śmieszni, jak oryginał. Ale, niestety, scenarzyści są też słabi i humor jest disco-polowy, taki w typie Kabaretu Skeczów...
Pierwsze, wytrzymałem niecałe 10 min.
Drugie, zmusiłem się, zaparłem. Wytrzymałem 12 min.
Nie ma siły, tego się nie da oglądać.
Są momenty, które mnie rozbawiły, głównie wypowiedzi Michała. Choć to kopia Michaela Scotta (gesty, sposób mówienia, nawet melodia wypowiedzi), to i tak myślę, że wpasował się jakoś w polską rzeczywistość. Niektóre sceny, na przykład te związane z bierzmowaniem albo gdy udawał Mojżesza, sprawiły, ze uniósł się kącik...
więcejNiby komedia, obsmiewanie ale wpisywanie się w komunistyczna narrację. Serial skończył się na pierwszym odcinku.
dowód na to, że nasze może być lepsze, adaptacja do polskich warunków genialna, przekrój społeczny w sedno, może Michał trochę irytujący i ciagnie w dół ale....Pati nadrabia
Odcinek po prostu okropny. Myślałem, że nic słabszego od odcinka świątecznego już nie będzie, ale mocno się myliłem. Niepotrzebny kompletnie, zrobiony koszmarnie. Sezon trochę ratują dwa kolejne, ale ogólnie w całym sezonie jakby słabiej z akcją, niż w poprzednich.
Głos chłopaka, który przychodzi na rozmowę o pracę ewidentnie podkładany.
Nie było polskich aktorów do tej roli? Dlaczego na siłę wciskacie imigrantów do obsady?
Oglądałem tylko wersję brytyjską i chyba się trochę zestarzała, więc po początkowej myśli "po co robić wersję PL" może i dobrze, że mamy tę swoją wersję po 20-tu latach. Mi się podoba dodanie Patrycji - dobry pomysł, żeby postać szefa rozbić na dwa charaktery uosobiające różne wady. Serial nierówny - niektóre...
Aktorstwo leży. Vanessa Alexander jest piękna, ale nie oszukujmy się, nie patrzy się komfortowo na jej rolę. Jeśli chodzi o postać Michała, to w zapowiedziach gdzieś przeczytałem, że to nie będzie podróba Michaela... i co? Jest to podróba Michaela, w dodatku bardzo marna. Steve Carrell czuł to, ta mimika, każdy gest,...
więcej