PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=547035}
7,8 177 tys. ocen
7,8 10 1 177462
6,6 38 krytyków
The Walking Dead
powrót do forum serialu The Walking Dead

No i z Glennem wszystko w porządku.
Homoseksualizm za to potwierdzony.

ocenił(a) serial na 8

Miałem ochotę poczytać Wasze posty, ale już wiem, że nie warto zaglądać do wątków poświęconych kolejnym odcinkom TWD. Za dużo spoilerów z komiksu. W tej sytuacji cieszę się, że serial jednak toczy się innym torem niż oryginał.

A odcinek mi się podobał. Intrygujący i jestem ogromnie ciekaw, co tam się czai za bramą. Jak miło oglądać film, nie wiedząc, co będzie dalej. :)

ocenił(a) serial na 8

Bardzo podobał mi się odcinek. fajna akcja Ricka z uciszeniem Aarona :-) dobrze ze mu nie chcial zaufać. Michonne wychodzi na lidera. Super akcja nocna. W sumie ja bym raczej nie ryzykowała kolejnej "community" po woodbery, terminusie i szpitalu. Jeszcze jakas przypalowa nazwa Alexandria czyli znowu ma brzmiec slodko i kojąco. Napewno cos sie wydarzy bo przeciez to nie koniec serialu. Ja po akcji z tymi kanibalami wolalabym raczej stworzyc cos na wzór więzienia, tam sobie swietnie radzili a przeciez takich miejsc jest wiecej.

dzikudzina

Zgadzam sie. Znowu wesole miasteczko...Brakuje mi skradania sie, chowania przed zombie, tej adrenalinki, ale no coz. Teraz wszyscy bohaterowie tacy twardzi.. A Carl, mistrz nad mistrzami...

ocenił(a) serial na 8
Deathstrroke

niedlugo Judith bedzie rozwalala zombiaki:D

dzikudzina

Hahaha no nie zdziwilbym sie ;p. Jej gra aktorska juz w tym wieku jest lepsza niz Carla. Mimo ze nic nie mowi.

ocenił(a) serial na 9
Deathstrroke

Jeszcze sobie poczekamy, Judith jak na razie uczy się przez obserwację ;-) Ten odcinek bardzo mnie zmęczył, pewnie dlatego że od poprzednie odcinki też były takie " spokojne" liczę na to, że ten spokój będzie niebawem zastąpiony przez kilka akacji. Wiem , wiem. przecież pamiętam o stodole i drodze itd. Ale mało było akcji.
+
Aaron powinien gadać konkrety a nie takie jakieś bzdury, wyszedł na człowieka, który chce zmylić grupę Ricka, nic dziwnego, że Rick mu " przywalił."Też by ode mnie oberwał. Ale aktor świetnie to zagrał.
Michone wyglądała na zmęczoną i zniechęconą. Carl wypadł dobrze na takie 4 +
Judith jak zwykle świetna.
Rick ok.Twardziel , nie ufny ale bardzo zależy mu ( może zbyt bardzo ) aby nie powtórzyła się sytuacja z terminusem.
Daryl, gdzie jest ten dawny Daryl no gdzie ?
Inni bohaterowie sobie odpuścili, pozwolili aby inni decydowali a oni poczekają. Abraham rządzi Rositą a ona nie potrafi powiedzieć nie.
Waszyngton widziany z góry, wyglądał tak spokojnie prawie jak przed zombie apokalipsą.
-
Akcja na drodze bez większego sensu zaginięcie samochodu, Michone raz na wewnątrz samochodu a potem na zewnątrz. Chociaż sama walka z zombie super.
Ponowne spotkanie w jakimś domku.

gwen1976

Rick .. dobrze ze nie ufa Aaronowi .. on jakis taki podejrzany..no coz.. zobaczymy
Mishonne co by nie zrobila to zawsze bede ja uwielbial ;p
Judith genialna;p Miło sie na nia patrzy.
Carla jak nigdy nie znosilem tak chyba nigdy nie polubie.
Sceny walki z zombie super.. swietne efekty..strzal z tej racy w ryj zombiaka.. Bezcenne
Gleen i te jego dialogi.... juz mam go dosyc.. Niech go juz zabija.
Scena migdalenia sie Aarona z jego chloptasie... mogli nam tego oszczedzic...;/

Po za tym odcinek mnie wynudzil;/ Byly dobre chwile,ale brakowalo mi czegos..
Mam nadzieje ze to sie poprawi i w kolejnym odcinku bedzie sie dzialo;p

ocenił(a) serial na 9
Deathstrroke

Jak mogłam zapomnieć o scenie Aarona z chłopakiem...była poprawna politycznie.
Gleen jest marudny ale niech go jeszcze nie zabijają.
Ciekawe jak będzie w Alexadrii, może Alexandria ukrywa jakieś sekrety mroczne sekrety.

gwen1976

Oby szybko wprowadzili tego Negana..bo juz nudne to jak flaki
Jak Gubcio byl to sie dzialo.. Tak samo jak byli kanibale .. Wiec jak wprowadza kolesia gorszego od Gubcia to powinno byc swietnie ;)

ocenił(a) serial na 8
dzikudzina

To już się trochę robi nudne, że trafiają do kolejnej osady. Fabuła staje się już przewidywalna. Zapewne znowu im nie wyjdzie. Z resztą przy zapowiedzi kolejnego odcinka widać było, że w Alexandrii nie ma żywej duszy(co zresztą zauważyła Michone przeglądając zdjęcia od Arrona). Coś tu śmierdzi jednym słowem :)
Chyba ciekawiej by było, gdyby jednak dotarli do tego Waszyngtonu.

ocenił(a) serial na 8
amatory85

owszem. Coś tam nie wyjdzie, bo inaczej byłby to koniec serialu. I tez mam już dość tych powtórzeń. Czy oni wogóle trzymają się komiksów? Nie wiem bo nie czytałam

dzikudzina

Szkielet fabularny się zgadza.

ocenił(a) serial na 8

Odcinek niezły. Ryszard ma najlepsze open sceny w tej serii, najpierw "shut up", a teraz "gay hit". Po genialnych dwóch pierwszych odcinkach 5 sezonu do twd zasiadałem z przymusem, a teraz rozbudzono we mnie nadzieję, którą pewnie ukatrupią równie szybko co Garetha. Uwielbiam tą świetną klimatyczną, końcową scenę gdy Rysio stara się przestawić mentalnie, wspierany przez Michonne. Swoją drogą czuję, że w Aleksandrii zastąpi Ona komiksowy wątek Andrei co nie byłoby takie głupie zważywszy na fakt jak zżyła się z KORALEM. Trochę brakuje mi wątku "telefonu", ale chyba Lori skończyły się impulsy na dobre. Pewnie ogolą Ricka i obetną, ale błagam jak już to nie na zero, by nie wyglądał jak w 1 sezonie, wolałbym powrót mafiozo-style z 3 sezonu. Oby zaczęły się jakieś schizy i brak dostosowania Carla i spowiedź Ricka ewidentnie obecna będzie, w promo pobrzmiewały jego grzeszki.

ocenił(a) serial na 4

Krótko mówiąc... brak mi komiksowego przedzierania się przez Waszyngton. Nie mogli nakręcić tego w "Atlancie"? Jeden porządny odcinek z całym tym bajzlem na ulicach w ilości hurtowej zamiast wątku szpitalnego i bym był bardzo szczęśliwy. Horda drogowa (kręcona nocą z racji budżetu) to nie to samo.
Poza tym ta lokalizacja Alexandrii na uboczu pozbawia ją w mym przekonaniu sporej dawki klimatu.
Jednak odcinek jako całość nie jest zły.

ocenił(a) serial na 7

+ To jak Rick zamlaskał po oblizaniu łyżeczki z musem. Przednia mina.
+ Zombie potraktowany flarą.
+ Kończynki wygrzebywane spod maski przez Miszą. W końcu jakieś zombie gore. Tak swoją drogą Glenn chyba zapomniał o standardowym elemencie wyposażenia samochodu, jakim są wycieraczki.
+ Widok Waszyngtonu na zakręcie.
+ Camper nostalgia & Akumulatorowy Glenn.

— Ciepły Kostek - mogli trochę mniej nachalnie przedstawić ciepłość między tymi dwoma. Jakąś taką powściągliwą czułość, uścisk, spojrzenia, chwyt za rękę, ta kwestia, że Rick musiałby go zastrzelić, by powstrzymać go od pójścia do Kostka też była dobra. A tu od razu „kocham cię”, pocałunki itp. Dajmy widzom trochę się podomyślać, pozastanawiać dłużej nad ciepłotą bohaterów, pogłowić, bracia li to czy partnerzy, pokazać to dobitnie dopiero w następnym odcinku, a nie tym.

— Zbiorowa amnezja ricków, chyba Maggie ich pozarażała: Woodbury i Terminus. To zrozumiałe, że Rick jest nieufny. Ale cała reszta aż się rwie do Aleksandrii. Miszą od początku nie ufała Gubernatorowi, a teraz jakoś przestała być nieufnym samurajem. No i Et tu Korlę contra me? Bo jakoś młody też tak nic się nie odzywał i raczej z resztą grupy trzymał.

A Aaron jest po prostu szemrany. Ma gadane, piękną bluzę i koszulinę w krateczkę, wymuskany. Jak taki image ma budzić zaufanie? Ta jego gadka po prostu brzmi cwanie. Tak gadają akwizytorzy od garnków i kocy albo świadkowie pukający od drzwi do drzwi.

— Mur w Aleksandrii - dlaczego te podpory są od zewnątrz? A w więzieniu jak było? Tłum zombie napierający od zewnątrz przewracał ten płot.

szpaku_

Zdjęcia z podporami raczej były od wewnątrz ;)

ocenił(a) serial na 7
Valdoraptor23

Ale jak podjechali pod bramę, to po prawej widać podporę zaraz przy bramie, a w niektórych ujęciach jeszcze jedną, dalej po prawej. Ok, może są po obu stronach i zombie taka ściana rzczywiście zatrzyma, ale podpory na zewnątrz stanowią ułatwienie dla żywych, którzy łatwiej się wespną po nich na mur.

szpaku_

Faktycznie, ale po obejrzeniu 5x12 napisałem swoją opinię o tym w temacie opiniowym ;)

Wątków homo w tym serialu jest mało. Prawie wcale. A jednak ludzie homo żyją, geje, lesbijki. Przykładem jestem ja sam. Pracuje, mieszkam ze swoim chłopakiem, prowadzę normalne i zwyczajne, nudne życie. Tak naprawdę jedyna różnica to fakt, że mam chłopaka, a nie dziewczynę. Tyle. Czy to aż tak naprawdę komuś przeszkadza? Myślę, że nie. Bo znam wiele osób, które wiedzą o mnie i nie mają z tym żadnego problemu, traktują mnie dalej tak samo jak wcześniej, jak nie wiedzieli. Bo tak naprawdę nic to nie zmieniło, nie zmieniło tego jakim człowiekiem jestem. Więc jeżeli oceniamy kogoś, to oceniajmy na podstawie tego jaki ma charakter, jaki jest, a nie z kim sypia. Pozdrawiam Wszystkich.

...