Na plus, że więcej szeptaczy. Nie czytałem komiksu i powiem szczerze, że fajnie im to wyszło. Sterowanie stadem jak robotami.
Jesus is dead... taki zakapior, karateka, wywijacz kijem i spryciula a dał się zaskoczyć zombiakowi, który zrobił unik. Fakt, tego się po nim nie spodziewał...
A ja tam za Jezusem jakoś nie ubolewam, taki po prostu dobry ziomek co powie coś mądrego i tyle. Carl mnie wnerwiał. Daryl mogę pochwalić bo w końcu coś pokazuje na tym ekranie :)
Po fatalnym początku serii poziom powoli się podnosił. Oczywiście wciąż są momenty kiczowate i sztampowe (to pierwsze można pokonać, tego drugiego przy dziewiątej już serii będzie trudniej), lecz patrząc na pierwszą połowę sezonu jest dobrze. Wreszcie coś dzieje się z zombiakami, a nie tylko z ludźmi. No i wyjście Negana zapowiada nareszcie powrót dreszczyku emocji. Urwali w momencie tak ciekawym, że szkoda, że zaczyna się przerwa.
Zazwyczaj pierwsze epizody były dobre, a im dalej tym gorzej. W sezonie 9 jest odwrotnie.
Co do Negana nie sądzę, że wróci stary Negan, chyba coś do niego dotarło i teraz będą żyć w pokoju.
Coś ty, Negan będzie chciał wszystkich pozałatwiać. To osobowość psychopatyczna. Osobowość się nie zmienia.
Co poradzisz, taka postać. Nie wierzę, żeby po kilku latach w pudle się zresocjalizował i teraz będzie dobrym człowiekiem.
Choć twórcy TWD lubią puszczać takie bajki, że ci którzy walczyli na śmierć i życie, nagle się zmieniają i żyją razem, że facet mszczący się za bliskich daruje największemu wrogowi.
W sumie Rick wyleciał z listy, Megi też , więc niema na kim się mścić :) Może tylko Król mu został .
Odcinek fajny. Sezon 9 ratuje reputację serialu po ostatnich 3 sezonach. Śmierć Jezusa świetnie nakręcona i zaskakująca, ale ogólnie to strzasznie spieprzyli tę postać, zresztą moją ulubioną. Sam aktor przyznał, że scenarzyści olali jego postać, a przecież miał wielki potencjał. No cóż, trudno. Serial faktycznie odbija się od dna, szkoda tylko, że nie poszli w kierunku ewolucji zombiaków, a w stronę Szeptaczy, czyli ludzi przebranych za zombiaki. Powinni zrobić taki myk, by pojawił się "rozumny" zombiak- lider, który sterowałby poczynaniami stada. Mógłby też być znacznie szybszy, przez co stanowiłby większe zagrożenie. Takie stoponiwe wprowadzenie "podrasowanych" zombiaków nadałoby serialowi jeszcze większej dramaturgii, bo wciąż za dużo jest tu filozofi niż konkretnej akcji.
Pamiętam jak zombie w 28 tygodni później zaczęły biec. Wspaniałe by było. Oczywiście tylko tyle nic więcej,aby Resident Evil się z tego nie zrobił.
Mimo wszytko Szeptacze jako ludzie są zdecydowanie bardziej niebezpieczni. Zombie niech pozostaną zombie - styl powolnych lepiej mi pasuje niż ogarniętych zombie :) W ,,Ziemi żywych trupów" Romero był zombie lider i wyszło śmiesznie a nie strasznie.
Upgrade szwendaczy do biegaczy albo do istot rozumnych moim zdaniem byłby słaby. Ale wirus powodujący zombiozę mógłby zmutować do bardziej zakaźnej formy. Kropla krwi zombiaka pryśnie ci na skórę, i po tobie. W takich warunkach ubijanie szwendaczy trochę by się skomplikowało.
Sam nie wiem, co myśleć. Liczyłem, że zombe rzeczywiście ewoluują. Okazuje się, że to przebierańcy. :(
No szkoda Jesusa fajna postać i go lubiłem mógł jeszcze troszkę pograć co do Ricka przecież nie zginął tylko zniknął na jakiś czas z serialu pewnie powróci za 2-3 lata też szkoda , pewnie chciał zrobić sobie przerwę od tego serialu i spróbować zagrać w czymś innym . coś tez wspominał , że maja być filmy pełnometrażowe w których miał grać z serii Walking zobaczymy
Obejrzałam ten odcinek wczoraj.
Bylam pewna, że jak ta trójka miala pokazać Henry'emu jak się bawią w wolnej chwili to, że wezmą tą dziewczyne na dwa baty :P
Z Carol kiepska fryzjerka, ile ona ciachnela Darrylowi tych włosów? Ze dwa pukle?
Podoba mi sie imie psa Darryla "Pies" :P
I standardowo irytująca Michonne ze swoją naburmuszoną miną i warami jak Araba sandały. Ona chyba całkiem odleciała po "śmierci" Ricka.
Na plus scenki Negana i Gabriela, zabawnie im to wyszło. Ciekawe czy dowiemy się kto pomógł Neganowi w ucieczce.
Szkoda Dżizysa, ale scena śmierci jedna z lepszych.
Badass Judżin mi sie podoba.
A no i Szeptacze są fajni, dołączyłabym do nich :P
Po 1. Brakuje mi Rick'a.
Po 2. Jest dużo "marudnych" komentarzy, co do nowej wersji TWD, ale mi szczerze się podoba.
Po 3. Półfinał sezonu mega. Dobry klimat, a co do ucieczki Negan'a to uważam, że będzie on po stronie Alexandrii, Wzgórza i Królestwa.
Nurtuje mnie jedynie to, czy przypadkiem ci nowi bohaterzy, którzy znaleźli schronienie na Wzgórzu nie uciekli przypadkiem od Georgie, do której przeniosła się Maggie?