Nuuuudyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyy. Już po 5 minutach miałem dość, ale
zobaczyłem cały odcinek (często przewijając).
Serial zrobiony okropnie. Wiele scen bardzo sztucznych np: zjeżdżając tyłem po parkingu od razu
widać, że tempo zostało przyśpieszone.
Inny przykład z końca odcinka: Frank zapiernicza pewnie lekko ponad 100km/h pasem startowym,
wychodzi szyber-dachem, wchodzi na skrzydło rozpędzającego się samolotu, wrzuca coś do
turbiny (chyba telefon), silnik wybucha a on skacze na ziemie, wstaję i po chwili biegnie...
Rozumiem, że większość filmów akcji jest przesadzonych, ale tego po prostu nie da się oglądać...
Na pierwszym odcinku kończę swoją przygodę z serialem
Zarzucasz brak realizmu temu serialowi, podczas gdy w filmach działy się cuda na kiju. Odczepienie bomby w części 2, jazda na dwóch kołach między tirami w części 3 i wiele innych.
Nie oglądałem tego serialu, a jedynie przeczytałem twoją wypowiedz i dziwi mnie twoja hipokryzja. Mówisz, że nie dało się oglądac tej akcji w serialu, podczas gdy ja czułem to samo oglądając filmy, które nawet jak na kino akcji są marne i wogóle nie wciągające.
serial niczym się nie różni od filmu tylko głównego bohatera zastąpili innym .
cała seria z J S była naciągana i zapewne ten serial tez taki będzie
dziwi więc mnie doszukiwanie się w takich filmach realizmu
czasem lepiej wyluzuj i przemilcz swe bzdury