aktor grający Pipino grał w "Ruby" także projektanta i tam również był taki jak to ujęłaś "gejowaty", ale super tam grał tak śmiesznie
jagodajulia - też uważam, że jest pozytywnie zakręcony, a napisałam "gejowaty" bo jest (dla mnie) niemęski, ale nic złego na myśli nie miałam:)
magazynier_48 - przepraszam, że to napiszę, ale czy Ty do cholery jesteś upośledzony?! Czy AŻ takim ogromnym problemem jest napisanie SKŁADNEGO zdania, które będzie się zaczynało wielką literą, a kończyło jakimkolwiek znakiem interpunkcyjnym? Mam kolegę Anglika, który mieszka niecałe 4 lata w Polsce, a pisze praktycznie bez żadnych błędów. Masakra, szlag może człowieka trafić, ja wiem, że to forum i masz święte prawo tu pisać, ale BŁAGAM rób to jak normalny człowiek! :/
hahaha!!
ponoć nasz język jest bardzo trudny dla obcokrajowców! Szacunek dla kolegi Anglika :))
ps. a co do "wypocin" magazyniera_48 ... mam koleżankę , która ma 27 lat i dwójkę dzieci! Pisze,mówi dokładnie jak ty Magazynier_ 48 idzie ręce załamać !! Te dzieci będą "kalekami" ! żal mi tych dzieci!!!
Oj szacunek mu się naprawdę należy:) podziwiam go, bo jak przyjechał do Polski, to w zasadzie poza "dżendoby" i "dżekuje" nie wiele umiał powiedzieć.. po pewnym czasie zakazał mi i znajomym mówić do niego po angielsku, co było całkiem zabawne, bo siedział w towarzystwie z pytającą miną przez 90% czasu:D ale za to teraz śmiga z czytaniem, pisaniem i mówieniem, że ho ho. Wiadomo, że nie ma idealnego akcentu, ale mimo to czyta i mówi lepiej niż niejeden Polak, jak to mówią - dla chcącego nic trudnego:). A kochany magazynier_48 zostanie chyba legendą tego forum. Czasami się zastanawiam, czy on to robi celowo i się śmieje z tego, co ktoś o nim czasami napisze, czy na serio jest takim "tumokiem" :D
Tak, tak szacunek dla kolegi. I jeszcze nauczył, a niewiele umiał, naprawdę wielki uznanie.
Ja uważam, że najlepiej uczy się języka wyjeżdżając do kraju, w którym tego języka się używa.
Magazynier_48, jestem pod wrażeniem. Prawie poprawnie napisałeś to pytanie. I ze znakiem zapytania. Gdyby go nie było na końcu zdania, nie otrzymałbyś odpowiedzi.
Nie oglądałam. Jutro oglądnę. Jeżeli się nie mylę to Osvaldo spotyka się z Lindą. Ukrywa romans przed Victorią, a spotyka się z nią w publicznych miejscach. Antonieta i Pipino widzieli ich w tej kawiarni ?
Chyba po 60 odcinku w oryginale. 63, czy 64. NIe wiem dokładnie. Może trochę wcześniej, ale przed 65.
Nie pisałam, bo byłam zajęta.
Victoria nie wybaczy Osvaldo. Chociaż nawet chciała mu wybaczyć, dwa razy. Drugi raz po rozwodzie. Jednak nic z tego nie wyszło. Ja jednak miałam nadzieję, że mu wybaczy. Jednak, gdy teraz oglądam ten romans O i L, to już nie czuję takiego współczucia do Osvalda.
Victoria będzie z tym lekarzem, Heribertem Riosem.
czytalam tam wczesniej co napisalas i z tego z zrozumialam to Victoria bedzie z tym lekarzem, tak? To co w takim razie z Osvaldo?
Tak, Victoria będzie z tym lekarzem Heribertem. Osvaldo zostanie sam. Wyjedzie do Hiszpanii grać w filmie, czy serialu. Nawet nie będzie go na ślubie syna.
Byłam wkurzona na Mejię, za brak Osvaldo na ślubie jedynego syna.
Magazynier_48, jakiego Juanita. Tam oprócz Juana Pabla, chyba nie ma innego Juana.
Jest tylko Juanjo.
Dzisiaj nie oglądałam odcinka, ale chyba masz na myśli Cruza. Tak, będzie długo. Do końca.
Magazynier_48 myślałam, że Ty jednak umiesz pisać. Niestety myliłam się.
Ja nawet nie wiem, co Ty napisałeś. Nie rozumiem nic.
"ale pod koniec bedzie ona z cruzemfer" aaaaaaaaaaaaa umarłam.. u-mar-łam! :D nie wierzę, że można tak dobrze udawać.. Ty jesteś po prostu głupi:D chociaż nie nie.. pżecierz jenzyk polska bardzo tródny jest! cie ja rozómiem!
freshly, nie mogę z Twojego komentarza ;) Jesteś świetna ;) Kometarz, Magazyniera poniżej poziomu poprawności, jednak wcześniejszy jest totalnie nie zrozumiały...
Magazynier, Fer i Cruz będą mieli ślub w 133/134 odcinku. Pod koniec również.
A nie oglądałeś? Ja nie oglądałam, a wiem, że wpadła pod samochód.
We wcześniejszym poście nie dodało mi paru wyrazów. Powinno być. Pod koniec Cruz i Fer, również będą razem.
Hahahahaha, rozbawiłeś mnie. Jednak już mi się nie chce śmiać. Magazynier_48, piszesz mało składnie, czytasz trochę bez zrozumienia, i jeszcze pamięć masz słabą. Radzę Ci, abyś ją ćwiczył, bo przyda Ci się w życiu zapamiętywanie wielu informacji. A jak zapomnisz, to kto Ci odpowie?
Magazynier_48, nie chcę być złośliwa i niemiła, ale nie lubię się powtarzać. A o śmierci Lindy już pisałam wcześniej. Najpierw napisałam, że umrze na początku, ale nie wiem dokładnie kiedy, później napisałam, że chyba w 73 odcinku. Pytanie było Twoje, więc musiałeś je przeczytać.
W związku z powyższym. Linda jutro nie umrze, bo jutro będzie 21 odcinek. Umrze u nas, dopiero w 68 odcinku. Oczywiście jeżeli nie poucinają jakiś scenek.
Imiona piszemy od wielkiej litery ;)
W finałowym odcinku zginie w katastrofie lotniczej. Niewielkiej.
Hmmm... Jego postać nie zapadła mi w pamięci... Nie chcę Cię wprowadzać w błąd... Wydaje mi się, że zostanie wdowcem... I chyba w ostatnim odcinku załatwi rolę w hiszpańskim serialu Osvaldo... Jednak jak już wspomniałam nie jestem pewna...