Założyłam ten temat żebyśmy mogli w nim wspólnie dyskutować na temat tego co dzieje się w serialu ,dzielić się swoją opinią na temat postaci i odcinków .
Jest temat ,, Wrażenia po pierwszym odcinku'' w którym rozmowa poszła trochę za daleko ponieważ nie dotyczy już tylko pierwszego odcinka a wszystkiego co jest związane z tą telenowelą .Uważam ,że może to być trochę mylące dla niektórych osób dlatego załozyłam ten temat .
Proszę bez spoilerów.
Mnie te starsze niezbyt interesowały, niektóre telki oglądałam - Zbuntowany anioł czy SMV, ale wolę obecne, bo nie ma w nich tylu absurdów i przeciągania akcji. Oczywiście są telki i "telki". :)
Ja byłem tylko za Monse dlatego że grała ją moja ulubiona i najpiękniejsza aktorka ;).Tak tatusiowanie JL pasowało ;).
Montse to jedna z najpiękniej ubranych protek. Miała super stylizację, Angie pięknie wyglądała!
Czemu wszyscy teraz piszecie o ,,za głosem serca " albo jakiś tureckich telkach ?:p
Za głosem serca, bo tam grała Angie i dlatego ludzie porównują, a tureckie seriale są świetne, zwłaszcza te z akcją. :)
Maribel ma taki problem, że nie jest skoncentrowana i chce aż za bardzo. Kilku nauczycieli już jej to wypominało. Lucia za to ma pokorę i chce się uczyć. Nie uważa się za ósmy cud świata. Mało mówi o swoim talencie a dużo robi. :)
Wiem o co chodzi tylko w każdej telce protki muszą być najlepsze we wszyskim a ja jestem tym zmęczona :)
Taka specyfika, cóż poradzić? :D Są też telki gdzie protki nie są najlepsze we wszystkim np. początki SM, SD - Santa była pielęgniarką, ale nie robili z niej najlepszej w swoim fachu. :)
No racja :) pamiętam jeszcze jak SD leciało na naszym kochanym ''Pulsiku'' albo Maricruz co nie umiała pisać i czytać a w miesiąc nauczyła się prowadzić firmę, znała chyba kilka języków, była normalnie najmądrzejsza na świecie :D Jak widzę czasami te absurdy to mi łapy opadają i nie tylko :D
Gdyby nie była najlepsza to koleżanka nie miała by jej czego zazdrościć a tak to wątek gotowy ;)
Tak mnie też wkurza to, że protka we wszystkim najlepsza i zawsze wygrywa. Niech zrobią jakąś odmianę, ale nie
Pewnie podejrzewali, że to nie był zwykły wypadek tylko zamach na życie Santiago, więc stwierdzili z Remedios, że lepiej jeśli nie pójdzie na policję. Ona wspominała, że jej mąż przed śmiercią mówił, iż chłopakowi (Santiago) grozi ogromne niebezpieczeństwo (nie podał jego imienia).
Bo nie był to zwykły wypadek. Te sceny z Aną Leticią dowodzą, że
a) skumała się z Evaristo, by Marcelo miał wypadek
b) jej słowa w którymś odcinku kiedy mówiła "umarłeś kochając mnie".
c) Marcelo/Santiago był detektywem i w tej pracy nie trudno o wrogów.
d) Evaristo nie chciał, żeby Soledad poszła do więzienia, bo tym jej groził Marcelo.
Tak ale to i tak stanowczo za mało,Leticia to bardziej takie rozpieszczone,wyrośnięte dziecko,które uważa że udawanym płaczem wszystko osiągnie :).A Evaristo to dziadziuś który wyglądem i poruszaniem wcale nie wzbudza grozy :D.
Przekonasz się na co ich stać.
Leticia jest groźna o Evaristo nie wspominając. To dopiero początki telki, oboje jeszcze się rozkręcą. :)
Oby tak było,ale mam nadzieje że nowe,czarne charaktery również się pokażą ;).
Leticia jest sto razy lepsza od Evaristo. Kobiety zawsze są groźniejsze moim zdaniem. Chociaż Zepeda w "Zaklętej miłości" jako czarny charakter nieźle sobie poradził. Mężczyzna od razu przeprowadza swoją zemstę, Kobieta planuje ją powoli i bardziej inteligentnie, a to oznacza, że ich zemsty są bardziej przemyślane.
Poza tym szczerze, gdybym miała zagłosować Evaristo czy Ana Leticia to oddałabym głos na Anę Leticię. Udaje niewiniątko, ale ma jaja jak to mówią faceci. I to jest jej cały atut jako czarny charakter. Ta scena z wujkiem, kiedy ten wydzierał się, że bawi się z jego siostrzenicami - Leticia jest lepsza od Evaristo. Oglądając urywki telki w oryginale, Leticia bezsprzecznie by z nim wygrała.
Oj bym nie powiedział że faceci z czarnymi charakterami są bardziej bezmyślni i od razu atakują.Np.w serialu za głosem serca Medina długo planował swoje niecne zamiary i każdy kolejny ruch miał bardzo dobrze przemyślany ;).Tu może i Leticia jest groźna,ale też krucha,no ale liczę na to że jeszcze dużo chaosu narobi i padną jej pierwsze ofiary jak jeszcze bardziej się rozkręci.A dziadek Everisto będzie się wysługiwał swoimi wnukami do przestępstw ;).
Nie wiesz na co stać Evaristo, wnuczki to tylko płotki. Takie odnoszę wrażenie.
Ja liczyłem że dziadek Everisto odwali coś poważnego z tym całym Santiago,a on go nawet porządnie nie nastraszył.Wnuki wiadomo że płotki do czarnej roboty ;).
Zgadzam się , że istnieją wyjątki i są mężczyźni, którzy umieją umiejętnie planować zemstę. Chociażby w "Mojej nadziei" Nicolas, krok po kroku planował zemstę. Tu w Trzy Razy Ana mamy Valentina, który jak widzę, też umiejętnie planuje zemstę na Ramiro i Mariano. Oczywiście nie mówię, że każdy mężczyzna od razu przechodzi do ataku. To zależy w dużej mierze od charakteru postaci i od gry aktorskiej danego aktora. Np. tak jak już pisałam Zepeda był świetny w "Zakletęj miłości" jako Bruno.
Oczywiście Everisto nie wzbudza we mnie dreszczy jako czarny charakter, dlatego mówię, że moim zdaniem Leticia jest od niego lepsza.
Podpisuję się pod tym co napisałaś o Letici! Świetny czarny charakter, postać złożona, w dodatku Angie w tej roli kapitalna. Każdą scenę z nią chłonę jak gąbka!
Lineczka Angie grała już taką postać w Teresie, o ile się nie mylę? Poza tym ta jej "gra" niewiniątka, który niby czuje się niepotrzebny, ale w razie czego przekształca swoją sytuację na korzyść dla niej...
Angie jest świetna w trzech rolach, najbradziej żal mi Any Laury z powodu, że choć trochę jej tam nie umalowali, ale wierzę, że z czasem i Ana Laura zrobi sobie makijaż.
Zwykle uważają ,że kobieta jest nie zdolna do popełnienia niektórych czynów .Ludzie bardziej ufają kobietą niż mężczyzną.
Ci, którzy uważają, że kobiety są niezdolne do takich czynów to się mylą. Kobiety są z natury bardziej inteligentniejsze, mają przemyślaną zemstę, rozkoszują się nią. Przykładem jest chociażby Gisela z Kotki, która wzięła broń od Garabato i strzeliła do Pabla. Innym przykładem jest Rubi. Ta to dopiero była czarnym charakterem... Ludzie czasem mogą się przejechać na kobietach. Kobiety mają silniejszą psychikę i kiedy facet panikuje to kobieta panuje nad sytuacją. Taka prawda.
Zgadzam się np Estafania na Królowej serc tez była gorsza czy Isadoro w a W obronie honoru.Można by wymieniać wiele.
Dziś Valentino pokazał jaki jest , jaki ma cel . Tak jak sądziłam chodzi mu o zemstę .Ciekawie jak rozwinie się jego wątek .Może okaże się prawdziwym czarnym charakterem .Ana Letica jest bardzo zazdrosna o każdego .Chce aby każdy ją najbardziej kochał i wszystko było jej. Ana Laura w końcu zauważyła ,ze zachowanie Ana Lecicia jest nienormalne .
19 odcinek rewelacja! Najlepsze sceny:
* Leticia odstawiająca szopkę z Ramiro
* końcówka odcinka z Leticią i zdjęciem Marcelo
* występ Lucii na szarfach
* potyczka słowna Leticii i Inakiego
* Santiago w swoim dawnym mieszkaniu i Inaki robiący mu fotkę, którą zamierza pokazać Leti
* Leti kłócąca się z Babką o kolczyki
* Valentin przed ścianą ze zdjęciami
* Wujcio wkurzony na Ramiro
* czułości Lucii z Santiago
* Ramiro w bojowym nastroju żądający od ojca zwrotu pieniędzy.
Bardzo fajna była ta szopka z Ramirem. Rozumiem, że Ana Leticia nie chce szczęścia siostry, ale czy nie pomyślała, że gdyby Ana Laura miała własne życie, to mniej czasu poświęcałaby babci? Poza tym babcia widząc jej szczęście, też byłaby mniej zaangażowana w jej sprawy i może wtedy skupiłaby się bardziej na drugiej wnuczce.
Wole nie wiedzieć co by było gdyby babcia miała swoje trzy wnuczki. Wtedy to Ana Leticia byłaby podwójnie zazdrosna.
O tak, ale Ana Lucia nie jest taka jak Ana Laura i nie będzie jej przytakiwać. Będzie się stawiać Anie Leticii, gdyż Ana Lucia pomimo, że jest łagodna to potrafi tupnąć nogą czy powiedzieć swoje zdanie w przeciwieństwie do Any Laury, która woli nie dolewać oliwy do ognia, jak to się mówi. Poza tym Ana Leticia jest postacią dominującą, więc Ana Laura nie ma z nią żadnych szans, bo się jej nie postawi. Dlatego Ana Laura potrzebuje kogoś kto otworzy jej oczy i doda pewności siebie. i Ramiro jest dla niej pod tym względem idealnie dopasowany.
Odcinek 20
Najlepsze sceny:
1. Koszmar Lucii - aż mnie ciarki po plecach przeszły! Muzyka, sceneria tworzyły klimat rodem z horroru! Angie była w tej scenie genialna!!!
2. Leticia przeglądająca fotki Inakiego i końcówka odcinka Wybuchnęłam śmiechem! Mistrzostwo! Oboje są egocentryczni, pasują do siebie. Fotki Inakiego gdy pokazywał mięśnie rozbroiły system, te z łazienki też. Jestem ciekawa czy Leti zobaczyła zdjęcie Marcelo. Jej mina wskazywałaby na to, że tak, ale scenarzyści równie dobrze mogą nas podpuszczać. 100% pewność mielibyśmy, gdybyśmy dostali ujęcie z tą właśnie fotką a tak to nie do końca wiadomo, może Leti natrafiła na jakąś erotyczną fotkę Inakiegio
3. Rozmowa Leticii z Laurą - idealnie potrafi manipulować siostrą i odwracać sytuację o 180 stopni. Dobrze wiemy, że tamten wybuch był chwilą słabości w której wyrzuciła prawdziwe emocje. To była autentyczna Leticia. Nie dziwię się, że Laura przejęła się tym incydentem. Człowiek zdrowy nie mówi takich rzeczy o wujku: "Nie pozwolę mu się ożenić, on jest mój". W scenie sióstr widać było ogromny dystans między nimi, zero czułości ze strony Leti. Rozbawił mnie jej tekst, gdy życzyła Laurze by przyśniły jej się aniołki.
Leticia rozwala system!!! A jeszcze ta muzyka kiedy się ona pojawia!!! Potem następna w kolejce jest Soledad - następna, która chce wszystko mieć dla siebie!!! A na trzecim miejscu Maribel, też nie jest taka święta jak Leticia czy Soledad. Widać gołym okiem, że złamią każdą zasadę by osiągnąć swój cel, są nawet zdolne mówić prawdę jeśli tylko to im pomoże osiągnąć ów cel.
Odcinek 22
O dziwo podobały mi się sceny Laury z Ramiro. Dochodzę do wniosku, że na tym etapie telki idealnie do siebie pasują - oboje wrażliwi, mają podobne zainteresowania. Ramiro działa na mnie tak, że jak go widzę to chce mi się śmiać. Ciapek to idealne określenie dla niego. Momentami jego uśmiech mnie rozbraja do tego stopnia, że wybucham śmiechem. Laura cicha woda a nocą idzie do hotelu z chłopakiem. Drugim chłopakiem. Mogłaby w końcu zerwać z Valentinem, bo to jest nie fair. Jego motywy postępowania swoją drogą a to co ona robi swoją. Laura łamie swoje zasady i zachowuje się tak jakby grała na dwa fronty.
Valentin od kilku odcinków nie budzi już we mnie takich pozytywnych emocji jak wcześniej. Zrobił się zbyt nachalny.
Za mało Leticii, czułam niedosyt jeśli chodzi o jej wątek. To moja ulubiona postać, więc chcę jej jak najwięcej na ekranie. Fajne miała sceny z Wujkiem (trzymanie za rękę ) i z Inakim (ładnie go olała ), ale za krótkie.
Lucia i Santiago z wyznaniami miłosnymi w stylu: "jesteś cały mój", "tak, jestem cały Twój, cały Twój" przypominają mi Montse i Alexa z Za głosem serca. Evaristo chce ich rozdzielić za wszelką cenę, nieźle sobie to drań wykombinował! Co za szuja! Szkoda mi Lucii, ale powinna zrozumieć, ze Santiago chce uporać się z przeszłością.
Soledad to chyba największa telkowa hipokrytka. Brak słów na to, co ta kobieta wyprawia! Mówi, że Marcelo był bezduszny, że nie miał serca, "sądziłam, że po utracie pamięci będzie inny" - co za bezczelność! Nawet Evaristo wytknął jej hipokryzję. Szkoda klawiatury na Soledad, witki opadają. Jeszcze te jej teksty do Lucii, że chciałaby aby na zawsze pozostała dzieckiem, bo wtedy była dla niej najważniejsza. To nie jest normalne. Już zaczęła świrować, bo Lucia zbyt długo nie wraca. Ile? Godzinę? Dwie?
Maribel z Javierem pocieszni, fajny duet.
Dziad zakolegował się z Santiagiem, odwiedził pensjonat Remedios i o mało nie wpadł na Soledad i Lucię. Ten wątek jest komiczny! Santiago z Dziadem urządzili sobie pogawędkę o dziewczynach, gdyby wiedzieli, że mówią o tej samej.
Wkurza mnie kobieta, która procesuje się z Wujkiem. Typ w stylu krowa, która dużo ryczy mało mleka daje/małe pieski szczekają najgłośniej. 3 x Nie, ktoś tu dobrze ją podsumował - feministka się znalazła. Dodam, że aktorka wygląda o wiele lepiej niż w Kotce.
Inaki super prezentował się w tym odcinku. Hot.
Koszulka Santiago niezbyt udana, bo za bardzo podkreślała jego umięśnioną klatę i dało to taki efekt jakby miał biust. Podobały mi się stylizacje Lucii i Laury.
Niech zgadnę... Za pi razy drzwi, 5 odcinków Ana Lucia pokłóci się z Santiago, a za 10 odkryje, że jest w ciąży. Będzie siedzieć, płakać i rozmyślać, jak to jej święta mama ją ostrzegała.
W miarę rozwoju sytuacji myślę, że wszystkie 3 siostry mają coś nie halo. Ana Laura - najpierw Ramiro, potem zaraz Valentin i nagle znów Ramiro. W jednej minucie wierzy Ramiro, wyznają sobie dozgonną miłość, i zarzeka się, że nigdy nie uwierzy Anie Leticii; w drugiej rzuca pierścionkiem.I ich niby łączy przyjaźń?
Ana Lucia - najpierw płacz bo Santiago ma drugie życie i żonę, w następnej pełnia szczęścia bo, łał,"zabrałeś mnie do Saaaan Nicoooolas". Jutro pora na płacz.
Polubiłem Ramira z Aną Laurą. Oboje są w pewien sposób patetyczni, więc ich wzniosłe przemowy mnie nie irytują. Ramiro wreszcie odważył się na działanie. Ana Laura jest jak chorągiewka. Chce wyjść za Ramira, mówi Leonor, że go kocha, a chwilę później zrywa z nim przez siostrę, którą sama uznała za niezrównoważoną oszustkę. Za sekundę pewnie uzna, że Ana Leticia kłamie i tak w kółko. Gdyby Ramiro miał trochę oleju w głowie, powiedziałby ukochanej o tym, co zainscenizowała jej siostra. Było oczywiste, że ktoś o tym powie. Ana Leticia w wannie miała w sobie więcej ognia niż Ana Lucia i Santiago razem. Nudzą mnie jako para, kochali się przez pół odcinka.
Ana Lucia po prostu się boi ,że Santago jak odzyska pamieć to ją porzuci i wróci do żony. Co jak dla mnie jest normalne . Natomiast Ana Laura uważa ,że ją nikt nie może pokochać .Brakuje jej też pewności siebie .
haha, wczoraj ekłam sobie trochę na odcinek, normalnie padłam na tym niedoszłym pierwszym razie Anie Laury, oczywiście nie zabrakło tandetnych tekstów typu ''jestę moją duszą'' bla, bla, bla. Nie mam beki z Any Laury tylko z tego całego Ramiro. Jeszcze ona gada że nie jest gotowa a ten dalej ciągnie wątek. Za to druga siostra swój pierwszy raz przeżyła w krzaczkach :D Na serio nie mógł zabrać jej gdzie indziej, nie stać go na hotel czy co ? Ramirko to przynajmniej Ane Laurę do hotelu zabrał. Chociaż nie powiem w tej scenie z Santiagiem i
Aną Lucią było widać chemię i jakąś namiętność, dla mnie to jakaś odskocznia od tureckiej cenzury.
O matko jak ty szczegółowo wszystko opisujesz :D
Moim zdaniem też lepiej jeśli chodzi o Laurę i Ramiro .Podoba mi sie ,że Ana Laura tak potajemnie się z nim spotyka ,że nie tłumaczy się ze wszystkiego babci i siostrze..przecież jest dorosła więc niech robi co chce .Ogólnie jakoś ładnie wyglądała w tym odcinku ,promiennie i załapała u mnie dużego plusa. Denerwują mnie jedynie jej ruchy ,tak dziwnie czasem porusza rękami jakby w spowolnionym tempie.Ramiro mnie drażni jakoś choć uwielbiam Zepedę to w tej roli mnie nie przekonuje ..no chyba,że jego postać ma taka być..kompletnie bez charakteru ,Moja ulubiona para to Ana Lucia i Santiago .. świetna historia miłosna , czuć chemię i mocno im kibicuje :)
Dodam jeszcze ,że śmieszy mnie fakt ,że każdy bohater tego serialu przyjeżdżając do Stolicy zatrzymuje sie akurat w pensjonacie Remedios :D
Ana Leticia i Ana Lucia zawsze wyglądają super.
Styl Any Laury jest dla mnie zbyt sztywny .