Niestety Romiro i Ana Laura nie byli długo razem :) Też najbardziej lubię parę Ana Lucia i Santago .Ładną mają historie ,podoba mi się ,że Ana Lucia nie jest taka naiwna .Mam nadzieje ,że szybko się nie rozstają .Mi najbardziej podoba się styl Ana Lucia .Jak dla mnie Ana Letica za mocno się maluję :)

Mnie się najbardziej podoba para Leticia i Marcelo oraz duet Leticia i Inaki. :D

Odcinek 24 - sceny Leticii z Ramiro genialne! Oczywiście głównie ze względu na nią - jej mimikę, gesty, pozy. Angie rewelacyjna! Za to David mocno średnio, żeby nie powiedzieć słabo. Czuć było w tym fałsz, przez niego widz nie wiedział jak do końca ma odebrać zachowanie Ramiro. Bohater ten powinien być ironiczny, sarkastyczny a nie przypominać villanoprota.

Trochę wkurza mnie Ana Laura...Raz wierzy Ramiro,raz Anie Leticii i tak w koło macieju... Wiem,że to telenowela i są pewne absurdy ale dla mnie największym absurdem jest to,że Ramiro nie wpadł na pomysł aby nagrać jak Ana Leticia się do niego zaleca. Ja rozumiem,że często ich spotkania są przypadkowe i wtedy nie ma szans aby uruchomić dyktafon w telefonie ale wystarczyłoby gdyby Ramiro zaplanował "przypadkowe" spotkanie z Aną Leticią,nagrał ją i potem dał do posłuchania Anie Laurze.Wiem,wtedy wątek Ramiro i Any Laury byłby nudny ale z drugiej strony staje się irytujący.

O tak mógłby to zrobić ..może wpadnie na to za jakieś 50 odcinków :D

Głupota Ramira mnie przeraża. Postępuje tak idiotycznie i bezsensownie, że gorzej się nie da. Powinien od razu zorganizować spotkanie Orlanda z rodziną Any Lucii. Prośba o pieniądze była taktycznym samobójstwem. Mógłby od razu poprosić Leonor o pomoc, zacząć żebrać albo pracować w barze go-go. Wiadomo było, że babcia zaginionej pomyśli, że chce ją naciągnąć. Zamiast coś nagrać albo zainscenizować (najlepiej jedno i drugie), on przejmuje się obietnicą. Pasuje do Any Laury, zastanawiam się które z nich jest większą sierotą. Wątek Santiago jest mdły i nudny. Wolę go jako Marcelo. Tylko Ana Leticia i Inaki niezmiennie świetni, ale mogłoby być ich więcej.

Mnie rozbroił Ramiro, gdy po wszystkich kłótniach z rodziną Laury przyszedł do Babki i poprosił o pieniądze nie dając żadnych dowodów na to, że Lucia żyje. Czy on w ogóle myśli? Było do przewidzenia jak Babka zareaguje. W dzisiejszym odcinku (27) Ramiro prosił o kolejną zaliczkę Rodriga dla którego pracuje. Aż i jego szef był zniesmaczony. :D Ramiro wychodzi na naciągacza. :D

25 odcinek rewelacja!
Najlepsze sceny:
* Wujek ochrzaniający Leticię i nie dający się jej zmanipulować,
* sceny Letii z Inakim, wybuchowa mieszanka!
* retrospekcja z Marcelo i Leti, z pewnością mówiła wtedy o Wujku, jedynym którego nie może mieć
* scena Letii z Laurą i jej dobre rady (Angie genialna!)
* Orlando wytykający Chanie i Soledad hipokryzję
* Valentin stwierdzający przy Letii, że Laura jest od niej ładniejsza. :D

Hej dziewczyny.
Długo mnie nie było,więc trochę się rozpiszę.

Po pierwsze Angelique jest jedną z moich ulubionych aktorek, na uwielbiam ją! Oglądałam wszystkie tele które leciały i lecą z nią. Najlepsze to właśnie 3razy Ana, rolą Montserrat - według mnie najpiękniej wyglądała w blond włosach:))Otchłań namiętności,Teresa itd.
W TEJ telce (3razy Ana) Angie jest genialna. Niesamowite wrażenie robi na mnie to jak genialnie wciela się w 3 różne role i 3 różne charaktery na raz! W jednym czasie.

Najbardziej lubię od 1 odcinka oczywiście Aneta Lucie i Santiago/Marcela.
Ana Lucía jest pełna radości a zarazem pewna siebie. Wesoła, szybko nawiązuje przyjaźnie, jak trzeba to tupnie nogą! Gdybym miała się porównać do sióstr to bym określiła się jako ona.
To para perfekcyjna, jak i w życiu. Angie i Sebastian są świetni.
Bardzo też lubię Davida Zepede czyli Ramiro , już pokazał że potrafi być stanowczy.
Wujek Mariano ajjj taki wujek to do schrupania ;)
Ana Leticia -genialna podła intrygantka bez skrupułów, prawda z potrzebą adoracji i z poczuciem winy, ale zauważcie że od dziecka była uparta i stawiała na swoim i to potwierdza babcia - że zawsze dostawała to co chciała. Z czasem to się wzmocniło, i to bardzo. Żmija genialnie zagrana.
Ana Lucía -niestety najdudniejsza,wiecznie użalać się nad sobą (współczuję jej bardzo bo to straszne ale ma Ramira który ją kocha a mało kto ma takie szczęście), jest tak naiwna i to niczym dziecko...ja bym w życiu nie uwierzyła siostrze widząc jej zachowanie wobec mnie.
Soledad, Chiana czy jak jej tam - Wstrętne babska myślałam że się zmieni Soledad Ale nie,ona odebrała Aneta Lu rodzinie i dalej knuje z Evaristo a ta cała Chiana jeszcze jej pomaga.
Maribel - dwólicowa niby przyjaciółka, ciągle zazdrosna to nie jest prawdziwa przyjaźń. Okropna.
Babka- wreszcie pozytywny charakter w wykonywaniu tej aktorki. Niestety zbyt podatna na słowa złej wnuczki, zdezorientowana,tyle lat i nic, ale powinna coś zauważyć...
Vincente -nie ufajcie mu. Boże jak ja go nie cierpię!
Jennifer - Sympatyczna dziewczyna ale również troszkę naiwna,trochę jej mało,nie będę pisać co będzie z nią dalej bo bym spoilery napisała.
Dziś się zdenerwowałam bo było blisko wyjaśnienia sprawy,podobnie jak wczoraj,ale Ana Lu Nie chciała słuchać kolegi no oczywiście!:/ A szkoda że wcześniej Ramiro Nie wyrwał komórki że zdjęciem Aby Lucii. No i dziś znowu wkroczyła Soledad i Evaristo! Error! zawsze grał dobre rolę tu ewidentnie jest zły.. bardzo

Przepraszam za błędy w imionach oto. Piszę z telefonu i słownik mi zmienia wyrazy.

Najlepsze sceny z 27 odcinka:
* Letii z wyjazdu :D
* Laury z Valentinem w oceanarium,
* Lucii z Orlando, gdy się mu postawiła.

Ana Leti W kostiumie. I Ana Lucía W obronie ukochanego (ale i tak na dobre to nie wyszło) Ana Laura -nudaaa plus masakra w postaci Valentino...Ale to udawane...Raz patrzy z uśmiechem raz z wściekłością.

Tak w ogóle to na razie wygląda jakby Ana Laura była bardziej zainteresowana Valentinem

Bo ona słucha i wierzy siostrzyczce Anię Leti. Nie mogę tego pojąć jak można mieć takie klapki na oczach,nawet nie zauważa jak nią steruje,a Valentin to kolejny który myśli oczy. Widziały się przebłyski i ścianę pełną w zdjeciach? Masakra kolejny ś w i r xD

Myślicie że Angie ma tu sztuczne rzęsy? Wydaję mi się że jako Ana Leticia

Tez ma takie wrażenie jakby Ana Laura była bardziej zainteresowana Valentino. Ona go w ogóle nie zna, a bardzo mu ufa.Może dlatego ,ze tak jak ona jest niepełnosprawny.Nie wiem jak Romiro mógł uwierzyć , że babcia Any Laury bez żadnych dowodów mu uwierzy, że odnalazł Ana Lucia i jeszcze pięniądze mu .

Jako przyjacielem. Ufa mu, często się przy nim uśmiecha, on ją wspiera.

Zgadzam się po prostu mu ufa ,wie ,ze jej nie zrani i myśle,że podziwia go za to,że mimo swojego kalectwa cieszy się życiem..chce być taka jak on,pokonywać trudności.
W ogóle nie wydaje się wam dziwne ,że Any Laury nie było już w dwóch odcinkach ? Wiem,że jej siostry mają dużo ciekawsze wątki ale dziwne,że ostatnio nie pokazują Any Laury nawet na chwile ;p

Odcinek 28

Świetny odcinek! Można go uznać za przełomowy, bo dowiedzieliśmy się w końcu co tak naprawdę przydarzyło się Marcelo. Od początku podejrzewałam, że Evaristo stoi za zamachem na jego życie i że Leticia też mogła mieć w tym swój udział. Główni villani w telce a to zobowiązuje.
Mocne sceny po wypadku, zwłaszcza z Evaristo znęcającym się fizycznie nad rannym Marcelo. Aż mnie ciarki przeszły, gdy uderzył go deską i zrzucił z pomostu do wody. Upiekł dwie pieczenie na jednym ogniu - z jednej strony się wzbogacił a z drugiej pozbył człowieka, który mógłby zaszkodzić Soledad i wyjawić jej sekret.

Leticia zdradzała męża z Danielem. Po niej można wszystkiego się spodziewać. Zrobiła to z pełną premedytacją - wykorzystała chłopaka, który dostał bzika na jej punkcie i z jego pomocą pozbyła się Marcelo kontynuującego poszukiwania Lucii, co nie było jej na rękę. Metody Leticii bezwzględne. Świetna była retrospekcja w której poprosiła Marcelo o rozwód z okazji rocznicy ich ślubu.
Jeśli chodzi o Daniela to mam wobec niego mieszane uczucia. Raz mnie bawi np. w scenie, gdy przyszedł do Evaristo w okularach i dostał od niego lekcję życia ( ) a innym razem żenuje - będąc pijanym i nachalnym wobec Leticii. Co ta kobieta z nim zrobiła? Jest na każde jej zawołanie, niczym piesek! Żebrze o jej uczucie, odrobinę czułości. Leticia się nim bawi, nie ma do niego szacunku, nawet się nie boi o to, że mógłby wydać ich tajemnicę. Jest niesamowicie pewna siebie, korzysta z wszystkich swoich atutów. Rozbawiła mnie, gdy wrzuciła Daniela do basenu. Chłopak na jej tle wypada bardzo blado.

Urocze sceny Lucii i Santiago podczas wycieczki. Maribel z Javierem też mi się podobali, fajnie razem wyglądają i mają chemię.

Evaristo porządnie nastraszył Orlando, do tego stopnia, że wylądował on w szpitalu. Nawet mi się go szkoda zrobiło. Teraz pewnie nic nie powie, nikomu. Zastanawiam się teraz nad jednym. Orlando chyba nie znał wcześniej nazwiska rodziny Lucii a Evaristo podał mu je na tacy.

Przypadkowe spotkanie Wujcia z Feministką niepotrzebne. W ogóle mnie ten wątek nie interesuje. Kelner czy kto to tam był zachował się skandalicznie biegnąć za ta kobietą i zostawiając klientów. Że niby taka ona ważna?

Babka rozpamiętywała przeszłość i chwile spędzone z Rodrigo. Nerwowo zareagowała na sugestię Leonor, że matka mogła rozdzielić ją z ukochanym. Obstawiam, że spotkanie Ernestiny z młodzieńczą miłością skończy się awanturą, bo prawda zakole ją w oczy.

Ramiro jak zwykle się nie popisał. Już miałam nadzieję, że tym razem coś odkryje, ale zaczął z niewłaściwej strony. Zamiast pytać Dziada o Soledad mógł wspomnieć o obiekcie swoich poszukiwań - Lucii. Oj Ciapek, Ciapek. Pozytyw jest taki, że Dziad go polubił, zgodził się na propozycję kupna ziem, więc Ramiro dostanie kasę od szefa. Za to Wujcio pewnie wkurzy się na Inakiego, że nie dobił targu.

Okazało się, że jednak Soledad nie wiedziała kim był Marcelo i jakieś miał powiązania z rodziną Lucii. Minę miała bezcenną, gdy została uświadomiona przez Evaristo. Fakt, że Lucia zakochała się w mężu siostry wstrząsnął nią i to mocno. Cóż, takie są konsekwencje trzymania pewnych spraw w tajemnicy. Pewnie teraz Soledad zacznie świrować i za wszelką cenę spróbuje rozdzielić Lucię z Santiago. Może wróci wątek z jej chorobą, który od jakiegoś czasu stoi w miejscu?
Jestem pewna, że Evaristo planuje zabić Santiago. Świadczą o tym jego słowa: "On już nie wróci z tej podróży".

Retrospekcja z Remedios i jej mężem na łożu śmierci jakoś mnie nie poruszyła. Głównie przez przejaskrawioną grę aktorów i moment w którym ten mężczyzna odszedł - kilka sekund po tym jak żona złożyła obietnicę. Typowo telkowy myk. Evaristo przyczynił się do śmierci męża Remedios i ma czelność jeszcze patrzeć jej prosto w oczy, rozmawiać z nią i dodatkowo obarczać winą Santiaga i ją do niego zniechęcać. Co za drań!

A ja się nie mogę napatrzeć na Santiago/Marcelo. TYLKO zawsze mi się podobał i szkoda że zeszli się z Angie dopiero w "Za głosem serca". Co do odcinka to dopiero się będzie działo... Jenny już wie z testów DNA że jej kuzyn żyje, a Evaristo na pewno nie dopuścić Santiago do Ramira, coś czuję że będzie źle.
Na Soledad już patrzeć nie mogę. A nawet nie wiedziała że Santiago jest mężem siostry Any Lu..

Zamiast TYLKO miałam napisać RULLI.
Przepraszam za błąd.

Jenifer jest chyba przyjaciółką Marcelo a nie kuzynką.

Retrospekcja z Remedios i mężem była zbyt teatralna. Cenię teatralność, ale po prostu tej wzniosłości było za dużo i scena przez to nie była wzruszająca. Wuj Mariano nie pasuje mi do feministki. Obawiam się, że scenarzyści mogą chcieć ich zeswatać. Wolę wujka u boku jego sekretarki. Już mnie irytują te ciągłe przypadki, przez które Santiago nie może zobaczyć Ramira i żony. Co zrobi Ana Leticia, kiedy dowie się, że mąż ma romans z jej siostrą? Ana Lucia kradnie jej męża, to Ana Laura mogłaby się bardziej zaprzyjaźnić z wujkiem.

Wuj Mariano i ta Feministka to chyba najgorszy wątek..

Mogli Wujkowi ciekawszą partię wybrać. :D

Błagam pomóż mi ! Kim do jasnej anielki jest ten Evaristo jaką rolę odgrywa w tej całej historii

Takie pytania to najlepiej zadawać w temacie spoilery. :) Nie oglądałam tej telki, więc wiem tyle co i wy (do 30 odcinka). Evaristo to na pewno czarny charakter, przestępca, sporo ma na sumieniu.

yyyy ;) ten temat to jeden wielki spoiler ;)

Nie no raczej nie wybiegamy tutaj do dalszych odcinków tylko skupiamy się na obecnych, więc jeśli chcesz poznać historię Evaristo i wiedzieć jak ta postać skończy to lepiej zapytać w odpowiednim temacie -> Spoilery

Końcówka 30 odcinka miazga! Leticia zrzuciła Jenifer ze sporej wysokości. Aż ciarki przeszły mnie po plecach! Widziałam tę scenę kiedyś w zwiastunie. Jeśli nie jest to wyobrażenie (może być, ujęcia zostały w specyficzny sposób zmontowane) to Jenifer nie ma szans by przeżyć. Za duża wysokość. Brakowało mi sceny pomiędzy przyjazdem Letii na budowę a jej kłótnią z Jenifer. Można się domyślać, że przyczyną ich sprzeczki było otwarcie koperty z wynikami badań DNA, ale powinni nam to pokazać.

Może jeszcze będzie ta scena w jakiejś retrospekcji. Możliwe, że Anie Leticii chodziło o pozbycie się rywalki do serca wuja.

31 odcinek rewelacja! Najlepsze sceny:
* Leticia przed lustrem
* Santiago w akcji z bandziorami
* kłótnia Leticii z Jenifer
* rozmowa Inakiego z Laurą
* końcówka odcinka, czyli Santiago korzystający z Internetu by poznać dane Marcelo.

Inaki chciał wyswatać Anę z Javierem. W sumie mogliby być niezłą parą. On dobry, przystojny, a ona na pewno ma lepszy charakter niż zawistna Maribel.

Wkurza mnie, że wszyscy mają Ane Laurę za taką sierotę. Babka powinna podzielić majątek po równo pomiędzy 3 wnuczki, Marcelo nie był chyba aż tak bogaty by wykreślać Ane Leticie z testamentu. Ana Laura też nie jest aż tak niepełnosprawna by nie mogła studiować czy pracować.

Ana Laura studiuje, zresztą nie musi pracować fizycznie. Ana Leticia też powinna dostać część spadku, zresztą gdyby poprosiła Anę Laurę, z pewnością by się z nią podzieliła.

No ja kompletnie nie rozumiem dlaczego Ana Luticia miałaby zostać wykreślona ..ma takie samo prawo do majątku jak siostry więc to bez sensu a ,że sie ustawiła spadek po mężu to nie powinno mieć znaczenia.

Ja też nie rozumiem czemu babka miałaby nie podzielić majątku na 3 części... Wiem, że Ana Leticia wyszła za Marcelo, Ana Laura ma protezę, a trzy dziwi mnie, że Ana Lucia dostanie więcej kasy, bo była z daleka od rodziny. Jakie to ma znaczenie???????? Jest taka zasada w prawie, że w razie gdyby w testamencie nie wymieniono osób, które powinny dziedziczyć to i tak coś dostaną.

Nie wiemy czy to była prawda. Leticia mogła kłamać, przejaskrawić sytuację by wyjść na ofiarę. Jakoś nie chce mi się wierzyć by Babka ją wydziedziczyła.

Najlepsze sceny 33odcinka:
-Rozmowa na początku Any Laury z Aną Leticią (czuć było normalną atmosferę między siostrami,nawet jak Ana Laura zaplamiła bluzkę Leticii a ta się nie przejęła, myślałam w jednej chwili,że zrobi focha jak zawsze ale dała na luz)
-Rozmową między Remedios a Soledad
-Ostatnia scena jak Leti wchodzi do domu, wyglądała jakby zobaczyła ducha w postaci Marcela a tu zonk.

Mina Leticia na widok ramki na zdjęcia - miazga!

Zgadzam się jej mina była najlepsza .

Angelique ma świetną mimikę. Brakuje mi jakiejś relacji Mariano z Aną Laurą. Wiem, że woli Anę Leticię, ale powinien mieć więcej scen z drugą bratanicą. Brakuje mi jakiejś rozmowy Any Laury i Mariano o śmierci Jennifer.
Cieszę się, że Maribel znowu dostała za swoje. Fałszywa przyjaciółka dla własnych korzyści. Drażni mnie jak Paloma z "Otchłani namiętności". Ciekawa rozmowa Any Lucii z ojcem Inakiego. Ana Lucia jest młoda, może się wiele razy zakochać, dlatego nie warto niszczyć kariery dla żadnego mężczyzny.

Dokładnie Angie jest świetna zwłaszcza w roli AnyLeticii, rewelacyjna też była scena wczoraj kiedy Evaristo przyszedł z bratem Jennifer do domu Leti i zaczął opowiadać o rzekomym świadku przy wszystkich, myślałam,że Leticia wyjdzie z siebie i go stamtąd wyrzuci bo wyglądało tak jakby wcześniej już ją szantażował tą całą sytuacją. Postać Maribel jest strasznie denerwująca,udaje fałszywą przyjaciółkę a Ana Lucia by jej serce na talerzu oddała. Też mi brakuje więcej relacji Mariano z Laurą, może z czasem to się zmieni.

Ja Maribel rozumiem, że denerwuje się tym uwielbieniem dla Any Lucii. Dziewczyna jest pracowita i gotowa robić po nocach żeby rozwinąć swą karierę a ciągle dostaje po uszach przez "talent" nowej dyżurnej płaczki w tym serialu. Scena, gdy mówi, że Ana Lucia wiedziała co robi wdając się w romans z żonatym mężczyzną jest mocna i szczera, Maribel mówi prawdę bez ogródek.

I o ile Paloma z "Otchłani..." też mnie denerwowała niemiłosiernie to było to spowodowane tym jej bezgranicznym uwielbieniem dla głupiego Gaela (bo tam też było: Elisa to, Elisa tamto). Maribel zdobyla moje uznanie kiedy odtrąciła zaloty Orlanda i tym samym rolę drugich skrzypiec (którą Paloma chętnie wypełniała).

Dobrze, że w wątku z Javierem, Maribel nie musi konkurować z Aną Lucią.

Nie chodzi o to, że wygarnęła Anie Lucii prawdę czy o to, ze zazdrości o jej sukcesu. To rozumiem. Chodzi o jej dwulicowość. Najpierw próbowała zdyskredytować Anę Lucię, by zająć jej miejsce, a potem jako przyjaciółka prosiła, by załatwiła jej miejsce w zespole. Paloma też "przyjaźniła się" z Elisą interesownie, by ta nie odbiła jej Gaela.

Tak to jest, że główne bohaterki są wychwalane, a takie postacie jak Maribel są ledwo zauważalne chociaż instruktorzy ją chwalą, to jednak Maribel nie jest tym zadowolona... O, My God, dlaczego protki w telkach muszą być naj, naj, naj? Dlaczego nie mogliby odwrócić wątku? Byłoby ciekawiej. Przecież w życiu bywa różnie i nie zawsze ta ubóstwiana jest naj naj naj.

Ja się wzruszylam i miałam łzy w oczach jak Soledad mówiła Remedios prawdę ,piękna scena ,widać że naprawdę kocha córkę ..nawet zrobiło mi się jej żal mimo wszystko.Ogólnie ostatnie odcinki mega udane ..W końcu Santiago dowiedział się wielu faktów na swój temat i ..nie mogę się doczekać Aż się ujawni !

Dzisiejszy odcinek rewelka, bardzo emocjonujący,tyle się działo,że chciałabym włączyć replay.
Spotkanie Mariano z Valentinem, niezapowiedziane odwiedziny Laury i Leonor u Valentina (myślałam,że zobaczą ową ściankę obsesji na punkcie Any ale by było zbyt pięknie) no i powrót Marcelo i ta końcówka... nie mogę się doczekać jutra. No i perełka pod koniec-sen Leticii.

Ja się zaczynam poważnie zastanawiać czy w Meksyku nie zwykło się używać komórki lub Internetu do codziennych czynności. Przecież Ramiro, jak już wtargnął na chatę Valentina, mógł spokojnie zrobić zdjęcia telefonem i pokazać Anie Laurze. I nikt nie musiałby chodzić i robić podstępów

Dokładnie o tym samym pomyślałam! No ale to by było za proste...

Postać Ramira jest zbyt głupia i naiwna, żeby mógł wpaść na taki pomysł haha
Tam internetu chyba używa się tylko w ostateczności, tak jak w przypadku Marcela a telefony są chyba tylko do rozmów, nie wiem może takie zakazy mają ;-)