Oglądam odcinki po turecku do przodu, czy ktoś tak jak ja to robi i czy tym samym może się podzielić wiedzą na temat przyszłych losów bohaterów serialu ? Dodam że jestem zawiedziona tym że Nur i Yigit wzięli rozwód :D
Pewnie czuje się winna i chce wyjechać :/ obejrzałam jeszcze raz i Yigit nie wygląda jakby chciał wygarnąć Nur . Raczej jakby chciał ją zatrzymamć. chociaż z nim nigdy nic nie wiadomo
51.Bölüm 1.Fragmanı!
Translation:
Yiğit: My son, come to me.
Mert: Go away dad, you didn't come to us, you've gone to Nur!
Aytül: Every tear of Mert, is a curse for you!
Yiğit: My son..
Mert: I don't want you, I want my mother.
Iclal: Your mother will come to you.
Aytül: Your son is growing, and when you go on like this, it is gonna be bad.
Dzień dobry wszystkim!! Wiecie co ja to nie wiem czemu Yigit daje się tak traktować Mertowi. Jest już na tyle dużym chłopcem ze mógłby mu pewne rzeczy wyjaśnić skoro rozumiał ze cos go łączy z Nur to i to by zrozumial..
Dzien dobry!:) zgadzam sie z Toba no ale na sile jakis watek jeszcze wymyslaja:/ zaczyna sie to nudne robic...
Do serialu powraca Yaren!:) i mysle ze po cos ja spowrotem dali może ona mieszkajac w domu wszystko uslyszy i dzieki niej wyjda klamstwa
Haha tak samo jak miał być Yigit w tajnym szpitalu..No chyba że będzie jeszcze bo w sumie zbiry jeszcze nie wiedzą że on żyje..Ale jakim cudem coś zrobili przy helikopterze chyba ze ktoś z obsługi.yaren to nie wiadomo po jakiej str stanie czy po str wiedzm czy Yigita.
Dzien dobry wszystkim
Czy nue sadzicie ze ten odcinek trwal głównie na poszukiwaniach i tylko to co mowili ma znaczenie a my narazie nie wiemy co przeciez fatih j yigit musieli i o nur gadać wiec dziwi mnie ze w tym hotelu to nur jest znowu z fatihem bo to on chyba otwiera drzwi yigitowi. To jakis koszmar wczesniej z kazdego kata wyskakiwal kerem a teraz fatih nur to chyba naprawde nie mysli rozsądnie wie jak zazdrosny jest yigit a wciąż go prowokuje a potem płacze a co do merta to macie racje yigit zachowuje sie jak dziecko zamuast jak mężczyzna z nim porozmawiac
Jetem przekonana ze Yarem nie bedzie po stronie wiedzm:p Elza z jednej strony owszem ciągle ona z tym fatihem ale dlatego ze nietety tylko od niego ma pomoc... pewnie sie wyprowadzila albo chce wyjechac i Fatih jej chce pomoc
Ona po prostu nie może znieść jak dziecko cierpi ze ojciec jego nie chce być z matką.Ale Yigit naprawdę powinien z nim usiąść np przed snem i mu to wszystko wyjaśnić tylko tak żeby te wiedźmy nie mogły podsluchac
Ciezko wlasnie stwierdzic kto to jest ale chyba Fatih bo zauwazcie jak nogę ma wyprostowana tak jakby po wypadku chyba ze juz omamy mam:D
a może ona po prostu pojechała do swojego przyjaciela Fatiha, który przecież nadal mieszka w hotelu :)
A może ale to czemu ona panowała walizkę a nie on?i co sobie Yigit pomyśli ??będzie awantura czy nie:)?
no, przyjechała do niego, a on dalej jej pomoże :P Co do Y, to nie wiemy jeszcze o czym rozmawiali Y i F w 50 odc. to po pierwsze. A po drugie pytanie brzmi czy F będzie bardziej fair wobec Y po wspólnych, dramatycznych przeżyciach niż I wobec N po ich wspólnych przeżyciach? Czas pokaże, my nic nie wymyślimy. A co do Merta, to jeśli I , która nakręciła nienawiść do N, nie odkręci tego sama z synem to nic z tego nie będzie. N nie zgodzi się na żadne nieporozumienia między Y i M.
W ramach refleksji po wczorajszym odcinku.
Fatalnym posunięciem było że Y zabrał do samochodu I. Wsiadł mimo, że N zagroziła zerwaniem. Do tego zapalił silnik i jeszcze czekał aż eks 1 wsiądzie. Nie ważne. że kazał I siedzieć cicho i wysadził pod domem, ale odjechał N sprzed nosa (dając do zrozumienia że zgadza się na rozstanie). Później zbulwersowany przeglądał gazetę.
Cieszy mnie, że wreszcie E wzięła stronę N i dogadała Y. Cieszy mnie również fakt, że N czekała pod domem na Y, bo dzięki temu było przepiękne powitanie (nie pamiętam tak czułego uścisku obojga).
Smuci mnie natomiast fakt, że Y z F za krótko byli razem i nie podzielił się F informacjami, które posiada na temat Y rodziny. Jestem wręcz zbulwersowana zachowaniem A, która wyrzuciła N z domu (oczywiście ani E ani Yagmur tego nie widziały).
Nasz scenariusz nie do końca się sprawdził, niestety.
Teraz jedynym ratunkiem uratowania sytuacji i związku N z Y jest wyjawienie wszystkich intryg. Ale któż to zrobi (Elmas, Fathi, Firat czy może jeszcze ktoś inny). Napewno nie Nazan, bo po ostatnim odcinku żyje w bardzo dobrej komitywie z I. Co dalej?
Yaren wraca, więc nie wiadomo jak potoczą się sprawy Emina i Yagmur (a bardzo kibicowałam ich związkowi, zwłaszcza po pocałunku -pasują do siebie).
Może namieszają coś zbiry, bo śledzą Y.
Jedno jest pewne, znając dobre serce N, to ona ze względu na dobro Merta (bo tez go kocha) będzie chciała poświęcić swoje szczęście aby ułożyło się dobrze między ojcem a synem (i to jest dla mnie bardzo przykre).
Choć uważam, że Y nie powinien się na to zgodzić. Powinien ze wszystkich swoich sił walczyć by być z N i nie pozwolić jej odejść.
Ale refleksja.Ale masz rację skoro mu zależy na Nur i na synu to przede wszystkim powinien z nim szczerze porozmawiać na ten temat tylko w taki sposób żeby obie nie stały i nie podsluchiwaly bo mogą obrócić przeciwko niemu jego słowa.a Elmas wszystkie intrygi powinna nagrywać na tel i też podsluchiwac i później yigitowi pokazać niech wie jaka ma "kochająca" rodzinę najbardziej to bym chciała dowiedzieć się jakby zareagował na to że mert był truty przez własną matkę
W końcu Yigit mógł go zostawić na pewną śmierć i sam się uratować a mimo wszystko pomógł mu i jestem ciekawa o czym rozmawiali bo to jest ważne
Ale się rozpisałam.
Jeszcze mała dygresja. Według mnie za szybko zostali odnalezieni po wypadku. Zbiry nie ustąpią i jeszcze zagrożą życiu Y lub rodziny. Dlatego F nie mógł zginąć, ponieważ musi sprawę poprowadzić do końca.
Nie wiem dlaczego ale mam przeczucie, że jeśli N będzie z Y (a innej możliwości nie dopuszczam) to jeszcze przed nimi sporo rozstań i nieporozumień, a będą razem dopiero w 57 odc.
Szkoda byłoby aby tylko ostatni odcinek był tak miły jak ostatnia scena z wczorajszego odc. (przepełniony miłością i czułością).
Właśnie on był zaskoczony ze ona czekała pod jego domem ale miło popatrzeć jak się kochają a mina cahita bezcenna
Yigit może i był zaskoczony, że Nur czekała na niego, ale czy widziałyście jak bardzo się ucieszył na jej widok? Był szczęśliwy, że to właśnie ona pierwsza go wita.
Ta scena powitanua to bylo to na vo czekamy od dawna. Ale ja i tak żałuję ze to przed donem yigita gdybu nur nie czekala...? Ale tez dobrze ze ti orzed donem yigita bo widzialy to wiedzmy i niech icial pomazy o takim uscusku bo chyba w zyciu jej tak czule nie objal wiec powinna zrozumiec ze nigdy tego nue doswiadczy i dac spokój sobue i yigitowi a reflekcja byla dluga i tresciwa podzielam poglad
Dokładnie.po wczorajszym myślę że odpuscilaby.Ale to aytul ja nakręca bo nie chce tracić majątku Yigita bo by biedne byly
Ale przeciez icial jest ex wiec caly majatek dla merta
1 a tak w nawiązaniu do spadku przeciez nur powinna jaki zona odziedziczyc majatek kerema a trochę tego bylo
2co do yaren to ona trzymala stronr nur wiec mysle ze to sie nue zmieni
3 co do fatihego to nie wiem jakue może znac sekrety rodxiny bi podsluch założył tylki nur a pobadto to z niego taku agent ze chyba yigit musi wziąć speawy w swoje rece bo go mafia wykonczy
4 cioteczka nie odpusci ale to juz chyba w ramach obsesji teraz jej stan jest gorszy nuz icial
5 icial raczej z nertem nie odkreci bo przeciez wlasnie nastawiala ta nala tlumaczac ba lalkach co jej zabuerze elmas
I tyle przemyslen
Rodzina Kozanów pochodziła z bardzo biednej dzielny. To dzięki Y doszli do takiego statusu. Nazan tez pochodzi z motłochu, jak weszła do rodziny Kazanów to się panoszy. One 3 to snobki. W głowie siano a z butów słoma wychodzi. Zachowują się jakby urodziły się co najmniej w rodzinie królewskiej.
Ale wierzę że dostaną za swoje. Jak to mówią starsi dobro powraca, a zło powraca ze zdwojona siłą.
Według przepowiedni tą trudną i gorącą miłość czeka jeszcze długie rozstanie (bo do tej pory cały czas są blisko siebie) ale za to jaki powrót....
Y będzie z N a Mert ją ponownie pokocha i będą na końcu razem w trójkę trzymać się za ręce.
Więc finał będzie wspaniały. Tylko trzeba do niego dotrwać w zdrowiu bez nerwówki palpitacji serca.
Niebawem poznamy więcej szczegółów z rozmów wczorajszego odcinka. Pozdrawiam
Na pewno.czekam z niecierpliwością na drugi fragment zapowiedzi kolejnego odcinka bo jestem ciekawa co się wydarzy
Moje drogie na fb piszą: Y powiedział gdy wrócą to on wybaczy N, bo szkoda czasu na kłótnie.
A tak w ogóle to cały czas przed oczami mam tę przepiękną scenę gry N całuje Y z taka czułóścią i się przytulają.
Nie spodziewał się takiej niespodzianki, zwłaszcza po tym jak ją potraktował. To jest miłość całym ciałem i duszą. Ach rozmarzyła się.
Tak sobie myślę, że w jakimś celu wraca Yaren i z jakiegoś powodu nie zginął Fathi.
Do Elzy
- Kerem był bardzo bogaty ale być może znając N, nie chciałaby przyjąć majątku kogoś tak podłego,
- Yaren faktycznie polubiła N i trzymała jej stronę, więc może w jakiś sposób usłyszy knowania i powie o nich Y?
- Fathi wie, że Iclal kazała Firatowi zabić N,
- zarówno cioteczka jak i jej córunia się nie zmieni, to okropne egoistki.
Tyle tu było poniżania, okropieństw, podłości, prób zamachu na życie ludzkie, że aż strach pomyśleć co może być dalej.
Do czego są zdolni ludzie przepełnieni nienawiścią i egoizmem? Jak widzimy do wszystkiego.
dziewczyny, nie czytamy się nawzajem i ciągle się powtarzamy ;) mija już ze 2 razy odpowiadała, ze Nur zrzekła się majątku psychola Kerema :) Było to w rozmowie N i E w hotelu po pożarze domu Kozanów.
Wraca, bo przecież Aytul do niej dzwoniła po którejś akcji, nie pamiętam co to było... Chyba jak aresztowali Yagmur.
Ja nie rozumiem dlaczego Yigit nie zabrał Merta do psychologa kiedy zaczęły się problemy. Przecież widział co się stało w szkole i jak się Mert zachowywał. Nauczycielka mu chyba zwracała uwagę, że coś się dzieje złego z dzieckiem. Dobrze mu brat powiedział ( we wczorajszym "polskim" odcinku ), że liczą się tylko jego sprawy i jego problemy. Nikt inny nie ma prawa mieć problemów... a jeśli już ma, to są nieważne.
Podobno w lesie Yigit powiedział, że życie jest zbyt krótkie na kłótnie i spory z Nur, że gdy wróci wszystko jej wybaczy i będą razem, że będzie żyć dla Nur, dlatego uparcie dotargał Fatiha
I po wczorajszym odcinku cała moja niechęć do Yigita znikneła cholera no . Nawet mi jest go szkoda ze względu na Merta .
Jeszcze mnie zastanawia rozmowa Yigita i Elmas . bo nieźle wkurzona na niego była
Tak z innej beczki, czy Wy też widzicie, że czerwone fotele w sypialni Nur, to fotele z sypialni Yigita i Iclal z farmy!? Ja to się zawsze czepiam szczegółów, ale jak zawsze widzę te fotele, to sobie myślę, tak jakby Iclal mówiła "wzięłaś sobie mojego męża weź i fotele" hahaha
I jeszcze wczoraj co mnie rozbawiło, Nur rano w łóżku poczytała prasę na tablecie i fruuu nie umyta prosto do toaletki nakłada makijaż :D
Pomijając że jak wstała już miała makijaż :D
Tam w ogóle zauważyłam że nie dbają o szczegóły . Jak kit że po tym wypadku nie poszedł na obserwacje do szpitala baaa nawet nie opatrzyli mu ran . Trochę taka ściema
ja się od jakiegoś czasu czepiam braku obstawy! Najpierw była podwójna, a teraz, nawet po ostatnim ostrzelaniu samochodu Y. zbiry za nim jeżdżą bez problemu, a policja gdzie? Bardzo nieprofesjonalne śledztwo! Kiedy Y. pytał F. o obstawę ten mu odpowiedział, że kazał mu zmienić samochód na bezpieczniejszy, tylko ja się pytam, co by to dało? Przecież zostali ostrzelani na zewnątrz samochodu!
Fakt. Ale wybaczamy jej bo to ze zdenerwowania chyba.
Ale zazdrość na twarzy Y z gazetą w ręce - to było coś.
Gdyby mógł to cały nakład by wykupił.
Sam doprowadził do takiej sytuacji. Zostawił ją samą upokorzoną. A Fathi jest zawsze i wszędzie jak Nur go potrzebuje :D Uwielbiam zazdrosnego Yigita
Właśnie sam się prosił upokorzyl na cały Stambuł ja i jeszcze pretensje w jej ktoś pomógł .. Ale i tak scena piękna jak się obejmują i cały czar pryska jak wiedźmy się zjawiaja
Może faktycznie Fatih chce ich skłócić ale niestety Yigit sam mu w tym pomaga . Boje się że teraz zarzuci jej zdrade bo ona z nim w hotelu. Znając Yigit i jego wybuchy zazdrości mogą lecieć iskry .Wiedźmy zawsze pojawiają się kiedy nie trzeba . Wyczucie chwili to one mają :-/ miałam jednak nadzieje że Iclal coś zrozumie ale na to nie wygląda