taka była telewizja, wiadomo, nic nowego..
tyle o telewizji, a teraz o uczestnikach:
bo też nie chciałbym być złośliwy, ale oglądasz osiem sezonów tego szoł, po czym idziesz do dziewiątego w przekonaniu, że znajdziesz tam rozwiązanie swojego nadbagażu? niezbyt dobrze to świadczy o poziomie dorzeczności nabitego w cysternę uczestnika, który teraz, ze łzami w oczach, rozlały na trzech krzesełkach, siedzi i narzeka..
no weź, gdzie tu zaburzenia metabolizmu, a gdzie wyciąganie rozumnego wniosku.