Jestem pod wrażeniem. 3 sezon z doskonałym otwarciem i trudnym do zdefiniowania dramatem.
Przecież ona wiedziała już wcześniej, że Rebrow się z kimś dogaduje, ale nie wiedziała z kim. Nie wiedziała kto szpieguje dla niego. Zresztą o ile pamiętam mówiła, że ma gdzieś zdrajcę. To, że zleciła porwanie dzieciaka mnie nie dziwi, dziwi mnie, że zrobiła to tak późno. Ale może dlatego, że chciała wiedzieć kto ją sprzedaje
Bo mu Szyc wjechał na ambicję i powiedział, że strażnicy mają się słuchać komendanta, czy tam kapitana.
No to już wiemy kto jest kretem. Szkoda, że to on, bo nawet lubiłam tę postać. Za to nie wiem jak wy, ale uważam, że odcinku Kasi Adamek są brutalne (scena w ukraińskim burdelu). Podobne odczucie mam z 2 sezonu. Co nie zmienia faktu, że nadal uważam za świetny serial. Niestety odcinek 5 mnie denerwował. Wszystko się posypało. A wy vo myślicie?
To Adamik krecila ten odcinek? To tłumaczy dlaczego taki wulgarny był. Naprawdę trzeba być geniuszem żeby na koniec zniszczyć w miare spokojny serial niepotrzebnymi scenami z męskimi genitaliami i wulgarną przemocą wobec kobiet.
Może dlatego, że jestem kobietą tak reaguję na scenę gwałtu. Uważam, że to mogłoby zostać pominięte aczkolwiek handel ludźmi, mafia, przemyt, burdele często są związane z tym procederem.
Chyba najbardziej nerwowy odcinek ze wszystkich. Namieszane wątki i mnóstwo informacji. Ogólnie serial super ale zastanawiam się do jakiego "końca" dążą scenarzyści/reżyser. Trochę zaczynam się obawiać o samego Rebrowa. Chyba że znów cudem ocaleje, bo przynosi niezłe zyski :-P
ps. Ciekawe jak wygląda Stary
Stary tez mnie ciekawi.
W ostatnim odcinku pewnie bedzie odbicie dzieciaka z rak ukraincow i wielka milosc Rebrowa i matki dzieciaka
Według mnie mogli sobie darować wątek miłosny czy yo w tym sezonie czy w 2im.troszke to oklepane i przewidujące. Brakowało jeszcze romansu Rebrowa z Dobosz. Serial świetnie się broni bez ckliwych scen. A odjeżdżające auto z pod bloku Alsu też odebrałam jako porwanie małego. A nie sądzicie, że aktorka grająca Barkovą jest idealnie dobrana do tej roli? Jest magnetyczna ale i mega okrutna. Jestem pod wrażeniem. W 4 odc. scena w szpitalu sugeruje, że ten jej mąż był jej poniekąd kątem.
Też tak obstawiam. Rebrova i Dobosz pisałam dla przykładu 2ego wariantu z wątkiem sercowym :-) zakładamy, że nie ma Alsu na zasadzie wyjechała czy cikolwiek-tej postaci brak i tu widzimy, że Rebrov jest trochę taką opoką dla Dobosz więc nie zdziwiłoby mnie gdyby oni się że sobą spiknęli. No ale mamy Alsu więc... wiadomo jak będzie. Tylko uważam, że ckliwe historyjki można byłoby sobie darować w serialu. Ale to takie moje przemyślenia
Trudno się z tym nie zgodzić, ma urodę i charyzmę, doskonale prezentuje się w swojej roli.
ja nie rozumiem dlaczego Rebrow dzwoni na końcu odcinka do Wiśniaka ... przecież widział ze Barkova jedzie z nim w samochodzie
Też uważam to za mało logiczne, że dzwonił jeszcze raz jak już wiedział, że Barkova wsiadła do auta. Przez to sam się tylko wkopał, bo Wiśniakowi nic już nie pomoże. Ale cóż w tym serialu nie wszystko jest idealnie logiczne i racjonalne na 100%, bo nie prowokowało to by innych zdarzeń. Jakaś granica nielogicznego błędu statystycznego w serialach zawsze jest.
"Wiśniakowi nic już nie pomoże"
Miał jedną możliwość: gaz do dechy i na teren komisariatu jechać. W trakcie jazdy zastrzelenie go byłby zbyt niebezpieczne, a po zatrzymaniu dość trudne.
Nadal ma jedną opcję. Spowodować kraksę, zjechać z drogi do rowu, czy gdzieś. Pasy miał zapięte. Wtedy pozostaje liczyć na dezorientację/kontuzje oprawców i uciekać gdzie pieprz rośnie.
Parę komentarzy wyżej ktoś napisał o braku logiki w tym telefonie i rozkazie do Doktora o zatrzymanie akcji. Tylko czy tak duży błąd ze strony scenarzysty nie byłby zbyt prosty?
Jak zaczęłam o tym myśleć, przyszło mi do głowy, że może Rebrow jest tym złym.. i specjalnie wkopał Wisniaka kiedy tenwidzial już światełko w tunelu na koniec akcji, i chciał odwieść doktora od prawdopodobnie największego nalotu SG. Nie uważacie ze to lekko podejrzane?
I dlatego, że jest tym złym ryzykuje swoim życiem starając się dopaść "tego złego"? Przez kilka lat ukrywał się w chatce w górach i cudem uniknął śmierci?
Obstawiam tego typa z różańcem w ręku siedzącego na spotkaniu u Barkovej, który zaczął ją besztać przy wszystkich. On mówił bardzo dobrze po polsku bez wschodniego akcentu.
Mam pytanie odnośnie sezonu1ego. Kto zabił Natalie strażniczkę? Grzwa w kamieniołomie zaprzeczył, że to on. Może mi gdzieś umknęła ta informacja.
Hmmm to średnio widzę wyjaśnienie w odcinku za tydzień, chyba, że to celowe aby zostawić otwarte drzwi na ewentualny 4 sezon
Grzywa słysząc, że Natalia jedzie do dziewczynki, bo ta chce z nią porozmawiać, powiedzieć co widziała, dał znać tym z którym wtedy współpracował, czyli miedzy innymi z Kordą (były dowódca Gromu) i ktoś z tych ludzi ją zabił. Najprawdopodobniej zrobił to właśnie Korda. Zresztą to, czy to ma jakieś większe znaczenie kto? Zabili ją, by dziewczynka nie zdążyła jej nic przekazać.
To ma taki sam sens jak to , że rzekomo to Grzywa wysadził watahę ze szpitala w Warszawie. Serial sugeruje, że Natalie zabił ktoś kogo znała, gdyż nie było śladów walki i samochód był bez uszkodzeń.
Jestem po obejrzeniu odcinka 5.
Mam nieodparte wrażenie, że Kuczer za tym stoi. Jest wysłannikiem tych wyżej postawionych wojskowych zamieszanych w to wszystko i ma on na celu kontrolowanie, pilnowanie, by śledczy nie doszli do niczego konkretnego w śledztwie. Jest to dość prosty trop, ale to się dobrze układa i dopasowuje.
Kuczer był przełożonym Wityńskiej, która była wtyczką. Zakładając, że on odebrał telefon, jak dzwonił Markowski z telefonu Gauzy. Dlatego Markowski od razu połączył fakty Gauza – Kuczer - Wityńska. Bardzo możliwe, że Wityńska myślała, że działa w dobrej wierze, a tak naprawdę była tylko pionkiem w rękach podwójnego agenta, na zleceniu sprawców. Możliwe, że ona to odkryła , powiązanie Kuczera i starego Gauzy, znajdując i zabierając jakieś dokumenty od Gauzy. Co mogło być też między innymi przyczyną jej śmierci.
Podobnie Wiśniak, który myślał, że przez te lata pracuje na to by w końcu rozwiązać i zakończyć sprawę, a został odsunięty w kluczowym, przełomowym momencie, pod banalnym pretekstem jego ochrony... Tu nasuwa się ewidentnie, że Kuczer zrobił to, by Wiśniak nie poznał innych osób w to zamieszanych, z którymi miała się spotkać Barkova. Nie rozumiem, czemu Rebrow, Dobosz nie wzięli tego pod uwagę, skoro to było tak oczywiste. A sam Wiśniak też się tego nie domyślił.
Może się okaże, że Kuczer to Stary.
Za to Świtalski prawdopodobnie raportował Kuczerowi na bieżąco, o postępach w śledztwie, by ten miał wszystko pod kontrolą.
Jeśli chodzi o sprawę Pani prokurator i o okoliczności śmierci Halmana, nie rozumiem po co mataczenie o jej obecności w domu ABW, przez co teraz ma problemy. Rozumiem, że kwestia zastrzelenia Halmana z jego własnej broni była kłopotliwa, więc ustalili, że Rebrow weźmie to na siebie, bo będzie to miało mniejsze konsekwencje. Ale nie rozumiem jaka jest różnica, czy Dobosz była przy tym czy nie. Może coś przeoczyłam, że to ma jakieś znaczenie....
Twoja teoria niestety leży i kwiczy. Fanfikcja niczym scenariusz ostatnich gwiezdnych wojen:)
Primo. Telefon odebrał Świtalski . To jego ewidentnie głos z charakterystyczną chrypką dla jego postaci. I to on jest tym rozszyfrowanym źródłem. Secundo. W jaki sposób Markowski miałby powiązać Wityńską z Gauzą? Tertio. Wiśniak odsunięty pod banalnym pretekstem? What? Mieć "głowę" na koncie to dla ciebie banalny powód? Cała misja Wiśniaka to w ogóle osobny temat. Bo nie widzę w tym jakiegoś głównego celu...QUatro. Stary był już ukazany. To ten w 4odcinku co jedzie Barkovą ( 99%). Quinto. Jakby się Dobosz przyznała do zabicia Halmana to całe jej śledztwo, wszystko co zrobiła zostałoby podważone.
Uważam, że:
Zachowanie z ostatniego odcinka sugeruje, że jednak Kuczer nie jest aż tak zły- odsunął Wiśniaka i uratował mu dupę. Gdyby był tym złym, to chyba jednak "pozwoliłby" mu zginąć. Pomijam fakt, że chyba wcześniej Barkova dowiedziałaby się o wtyczce.
Wiśniak został odsunięty, bo zabił młodego Gauzę, co było wyjaśnione. Wskazany był również powód jego odsunięcia- że może ponieść odpowiedzialność za zabicie Gauzy.
Również uważam, że nie chcieli żeby cokolwiek zostało podważone, aczkolwiek jestem zdania, że wystarczyło żeby Rebrow wziął winę na siebie.
Jak dla mnie ostatni odcinek tego sezonu to zapewne ponownie film fabularny, czyli około 90 minut. Za dużo wątków zostało do połączenia i wyjaśnienia. Kartka z imieniem z domu Markowskiego, tajemniczy głos w słuchawce, laptop skradziony po schadce miłosnej przez Wityńską, sama postać Barkovej jest nadal dla mnie wielką zagadką, a także, co zapewne część z Was już zauważyła zupełnie odmienne mentalnie odcinki kręcone zarówno przez Adamik, jak też drugą panią reżyser (umknęło mi nazwisko, a nie chciałbym przekręcić). Oznacza to jedynie, że przed nami odcinek wielu niespodzianek.
A ja bym się śmiała, gdyby za tym wszystkim stał Siwy (czyli były szef watahy). Może tak się uwikłał, że lepiej dla niego by było, gdyby oficjalnie był martwy. Pamiętajcie, że szczątki zwłok mogły nie być trafnie zidentyfikowane (patrz: Wityńska).
A ja bym chciał żeby wreszcie ktoś zastrzelił tą głupią Ukrainkę.Od samego początku idiotycznie się zachowuje i aż dziwne że tak długo zdołała utrzymać sie przy życiu. Teraz jeszcze na finał będzie kulą u nogi dla Rebrowa, który pracował jak chciał bo nie miał nic do stracenia. Ona po tych wszystkich przejściach mogła się udać gdzie tylko chciała, ukryć przed wszystkimi że ma dziecko ale nawet tego nie potrafiła.Potem jak on się u niej zjawił to jeszcze pretensje miała. Zdecydowanie najgłupsza postać.
Pretensje miała, bo pewnie się inaczej dogadywali, co zresztą sama powiedziała. Również nie lubię jej postaci, bo irytuje mnie od początku. Nie wiem czy będzie kulą u nogi, bo chyba obojętna Rebrowowi nie jest. Nie mogła się ukryć za bardzo, bo jakby nie patrzeć ma bękarta, mąż ją zostawił, zabrał 2 dziecko.
też jej nie lubię .. taka słaba kopia Ewy bo podobieństwo jest uderzajcie. Jako postać kiepska, myślę że chyba reżyser nie miał na nią pomysłu ....
A mnie się podoba. Samotna matka, nienarzucająca się ojcu dziecka. Idealistka, uważająca, że obietnicy należy dotrzymać. Silna indywidualność.
ja postrzegam ją trochę inaczej .. pierwsze dziecko zostawiła z jednym ojcem ... drugie ukrywa przed Rebrowem ( choć myślę że ma prawo wiedzieć ) po co te ciągłe tajemnice
poza tym gdy Rebrow był ranny w lesie to jej pierwszy syn nalegał żeby się nim zająć bo ich uratował i są mu to winni - nie ona...sama jestem kobietą ale jej nie rozumiem ...
ale oczywiście każdy ma prawo mieć swoje zdanie :)
Ona nie zostawiła 1 dziecka, tylko mąż odszedł i zabrał jej dziecko. 2 ukrywa- tu wytłumaczenia nie ma.
W zwiastunie nr 4 sezonu 3 w 1:26 w ciężarówce są 2 osoby, czyżby to Świtalski? Czy taka scena już była w dotychczasowych odcinkach?
https://www.filmweb.pl/video/Zwiastun/nr+4+sezon+3-52106
W najnowszym trailerze 6 odcinka widać chyba tego dostawczaka z zewnątrz. Przewozi on też Wiśniaka. Zgadza się?