Jestem pod wrażeniem. 3 sezon z doskonałym otwarciem i trudnym do zdefiniowania dramatem.
3 seria obejrzana. To już koniec całej opowieści. Szkoda chociaż liczę, że Wataha powróci w 4 odsłonie.
Obawiam się, że to byłoby już trochę naciągane. Faktem jest, że sensownie udało się zabrać na finał wszystkie wątki :)
Ta w następnym ewentualnym sezonie nasi bohaterowie wywaleni z SG za niesubordynacje robią w przemycie u Kality :)
Nie, moga w dalszym ciagu walczyc z przemytem itd. Moze sie pojawic nowy watek. Spojrz na serial Wielkie Klamstewka albo 13 powodow. Niby sie sprawa wyjasnila, ale powstaly kolejne sezony.
Nieprawda. Jest masa niedomkniętych wątków. Kalita z tym ukrem plus pendrive przekazany Doktorowi którego jakimś dziwnym trafem nie było na wspólnej wódeczce. Postać Kuczera też jakby w zawieszeniu. Myślę, że spokojnie doczekamy się czwórki.
Dla mnie osobiście ostatni sezon był najciekawszy i dlatego wierzę, że czwórka powstanie.
Też mam zaliczone. Przyznaję, że napięcie sięgało zenitu. Teraz proszę o potwierdzenie:Starym okazał się Kalita? Szkoda, że Rebrow skonflikitował się z Dobosz i Alsu nie zaproponowała kontaktów z synkiem Rebrowa (skoro już został wpleciony ckliwy wątek
Aha, nie przyjzałam się dokładnie tej scenie. To Starym będzie ten typ 3ego odcinka, który bawił się różańcem na spotkaniu u Barkovej i ją zrugał? No bo ten szczupły co do Kality przyjechał, nie. Ogłdając finał mam wrażenie, że największym przegranym jest Dobosz-związek się zakończył z tym kolesiem, Rebrov ma do niej żal o Wiśniak, a śledztwo wydaje się, że w domyśle zostanie zamecione pod dywan. Noi Wiśniak, kolejny na sumieniu.
Śledztwo chyba nie jest zamiecione, pójdą siedzieć, ale Barkova będzie świadkiem koronnym, a na niej zależało Wiśniakowi i Rebrowowi, no ale się wywinie.
Nic teoretycznie na to nie wskazuje, ale oglądając zakończenie miałam wrażenie, że tu jeszcze nie padło ostatnie słowo. Jedynie co jest dla mnie najmniej klarowne to postać Kuczera. Dużo o nim się nie dowiedzieliśmy.
wg mnie też byłoby to słabe .. uważam że serial miał świetne zakończenie ... odcinek mocno trzymający w napięciu , bardzo spójny i fajnie zagrany.
Scena z Kalitą pokazuje po prostu szarą rzeczywistość .. nowi przemytnicy zajęli miejsce poprzednich .. to o czym Kalita mówił w poprzednim odcinku.
Ale przynajmniej kilka osób stanie przed sądem ..cieszy mnie że Ewa nie okazała się jednak zdrajcą :)
Własnie zakończenie jest takie, że bardzo wątpliwe aby mieli w planach kolejny sezon. Zakończył się pewien cykl, wszystkie karty zostały odkryte, nie ma już tajemnic jakie pozostawały niewyjaśnione w poprzednich sezonach. Krótko mówiąc skończył się materiał i kreowanie nowego oznaczałoby tylko zjadanie własnego ogona i zaczynanie wszystkiego od nowa na kolejnych kilka sezonów. Płynnie przeszli od zlikwidowania starej watahy do symbolicznego utworzenia się nowej watahy, nastąpiły aresztowania, wszyscy poszukiwani albo siedzą albo nie żyją, a scena z Kalitą pokazać ma po prostu, że praca pogranicznika nigdy się nie kończy i przemyt będzie istniał nadal. Kalita zresztą okazał się tak naprawdę dość porządnym gościem, więc robienie z niego głównego złego nie miałoby sensu ani wagi. Wprowadzanie kolejnego, nowego i niepowiązanego z poprzednimi Ukraińca też miałoby mały sens. W każdym razie ja chylę czoła przed zakończeniem, wreszcie jakiś serial, który swoim finałem nie rozczarował i wszystko rozsądnie pozamykał. Z przykrością to mówię, ale nie chcę więcej bo teraz można by to już tylko zepsuć.
Ale ja nie napisalam, ze powstanie kolejny sezon albo ze dobrze gdyby powstal. Chodzilo o to, ze mozna ciagnac dalej (a czy ma to sens to inna sprawa).
To byłoby zbyt oklepane i tandetne, ale mogła mu powiedzieć, że może kontaktować się z synem. Przecież Rebrow nie jest tyranem,żeby uciekać od niego. Dla mnie to, że się zbliżył do siebie w 2 sezonie było niepotrzebne. No ale skoro już do tego doszło i Rebrow ma syna... to już nie będzie sam
Właśnie skończyłam oglądać 3 sezon. Uważam, że fabularnie był najsłabszy. Co nie zmienia faktu, że wszystkie serie wg mnie są zajebiste. Po prostu 1 i 2 są bardziej zajebistsze od 3.... (Muszę przestać słuchać rozmów mojego nastoletniego syna z kolegami i zacząć używać języka polskiego
Ja również jestem po.. cóż... 5 i 6 odcinek są w zupełnie innym klimacie niż reszta serialu, w inny sposób jest trzymana kamera, inny charakter scen, bardziej brutalny. Widać dużą niespójność pomiędzy tymi odcinkami, a resztą serialu. Wyszło trochę zbyt brawurowo, zbyt wiele wątków naraz, wielu wątków nie wyjaśniono w ogóle. Tak jak rozpoczęcie 3 sezonu zrobiło na mnie ogromne wrażenie, tak końcówka pozostawiła we mnie pewien niedosyt, pewną dozę niezadowolenia (?), trochę niedowierzania (bo niektóre sceny są aż nieprawdopodobne). Sama nie wiem, mam mieszane uczucia. Co do postaci - świetna przemiana Doktora, Świtalski jako kret. Natomiast absolutnie Borys Szyc położył swoją postać, ale być moze to moje osobiste uprzedzenia co do tego aktora ;)
Niespójność pomiędzy dwoma ostatnimi odcinkami a wcześniejszymi może wynikać z faktu iż te dwa ostatnie reżyserowała Kasia Adamik. Wataha ma/miała przynajmniej dwóch jak nie kilku reżyserów i po odcinkach które wyreżyserowała Adamik były podejmowane dyskusje że są inne, bardziej brutalne (przedostatni odcinek), więcej dynamiki i zapadające w pamięci sceny ;)
Jedyną udaną sceną Szyca była ta na cmentarzu podczas pogrzebu Wiśniaka. W pozostałych był słaby i nie pasował do tego serialu.
Niemal nic nie wyjasnili.
1. Kto ich wszystkich pozabijal?
2. To wyjaśnienie z wybuchem nie ma sensu
Później się o tym rozpisze w osobnym temacie
(minimalny spoiler - dla tych co jeszcze nie widzieli)
Ja natomiast nie analizowałam jakoś szczególnie każdego odcinka, jednak ostatnie sekundy 6 odcinka pozostawiły mnie w głębokim szoku i wrażeniu, ze ktoś mnie w ciula zrobił...za przeproszeniem... Już chyba lepiej by było jakby zakończyli to sceną z samym Łuczakiem, bez tego zlotu przy wódce.
Gniot,w każdym punkcie jest źle,dialogi,muzyka,aktorstwo,wszystko na kolanie ,klisza goni klisze,duże rozczarowanie. Boże broń przed 4 sezonem.
aż dziw że takim gniotem męczyłeś się 3 sezony.. ja zwykle jak mi się coś nie podoba to kończę po 1 odc :D