Oczywiscie chodzi mi o 5 sezon OITNB
(jakby sie ktos nie zorientowal)

No mi sie najbardziej podobaly ostatnie 4 odcinki. I chyba 10 odc jak piscatella je wszystkie porwie i szantazuje, to bylo mocne. Ale ostatnia scena finalu to mi sie nie spodobala, stoja i czekaja, i co mamy myslec, ze wleci tam jednostka i wszystkich postrzela albo czesc? No nie sadze, jak tam stoja w sumie glowne postacie serialu. No niby napiecie, ale jak dla mnie, nie e.

Powinnaś przywyknąć już do tego, że w OiTNB nigdy w finałach sezonów nie domykają wątków tylko zostawiają nas widzów w stanie zawieszenia, napięcia, nerwowego wyczekiwania-taki mają styl. WW od 4 sezonu zaczęło robić dokładnie to samo. ;)

" stoja i czekaja, i co mamy myslec, ze wleci tam jednostka i wszystkich postrzela albo czesc?"
Ja mysle, ze to byl taki wstep do 6 sezonu w ktorym Frieda ma odgrywac wazna role. To ona posklejala watki glownych bohaterek i sporo sie o niej dowiedzialysmy;))
To ona podjela decyzje, ze zachowaja swoja godnosc i czekaly spokojnie na wejscie ekipy ;p Nikt nie zginie raczej, bo juz Piscatella poplynal... i to przez glupote mlodego chlopaka.

Owszem oglądałam. Podobał mi się. Z tego co kojarzę to serial ma mieć 7 sezonów, zatem nie sądzę, by zrobili jakąś poważną czystkę w obsadzie na 2 sezony przed końcem. Statystki mogą wymieniać do woli, lecz główna obsada prawdopodobnie zostanie. ;)

W orange wlasciwie kazdy to glowna obsada. Nie chodzi mi tylko o te dziewczyny, ktore zostaly w wiezieniu;)
ale tez Morello czy Flaca, Maritza itp. Zwlaszcza z Morelo wydawalo mi sie jakby serial fabularnie sie z nia zegnal/zobaczymy

Obejrzalam juz 11 odcinek i bardzo mi sie podobal.
Wiedzialam, ze Vera jakos uratuje Joan. To mi do niej idealnie pasuje - ona po prostu nie jest taka jak Freak i nigdy taka nie bedzie.
Franky i jej przemowa, super ;) Porwala tlum.
No i sama Ferguson nie pozostawila zludzen co do tego, ze jest nieobliczalna psychopatka. Ta jej linia obrony - jakze do niej pasowala ;-)
Przykro mi bylo patrzec na Liz. Tortury;) Lubie ta postac... ale jej donoszenie to jakas masakra.
Musiala w koncu za to oberwac..
Ten odcinek idealnie pokazal jak Joan rozwalila psychicznie takie postacie jak: Vera, Jake czy nawet ostatecznie Franky. Ona ich "rozegrala" po calosci...Stala sie totalnym koszmarem dla kazdego kto wszedl jej w droge...

"ona po prostu nie jest taka jak Freak " oczywiście, że nie jest przecież nie jest psychopatką. ;)
"No i sama Ferguson nie pozostawila zludzen co do tego, ze jest nieobliczalna psychopatka." Nie. Nie pozostawiła złudzeń co do tego, że jest psychicznie chora. Psychopatia to jest zupełnie oddzielny jej problem i nie odegrał roli w jej linii obrony. Zauważ, że za każdym razem gdy JF traci kontrolę zaczyna bredzić i ma zwidy. Podczas linczu wprawdzie tatuś się nie pojawił(a powinien) ale i tak jej reakcje żywcem przypominały te, które zagwarantowały jej poprzednio kaftan bezpieczeństwa. Gdyby JF zachowała zimną krew spokojnie mogłaby sie wyprzeć wszystkiego o co oskarżała ją Franky. Oskarżenia Franky były nośne ale nie ma na ich potwierdzenie żadnych dowodów. Franky przecież nadal jest w czarnej doopie, a jej płomienne mowy nie odniosłyby żadnego skutku w sądzie-to garść pustosłownych oskarżeń niepopartych żadnymi dowodami."Ten odcinek idealnie pokazal jak Joan rozwalila psychicznie takie postacie jak: Vera, Jake czy nawet ostatecznie Franky." Nie rozwaliła Franky raczej ją pobudziła(niestety tylko na chwilę) do działania.

No i ta ucieczka. Nie jestem zupelnie fanka tego watku w tym sezonie, ale zobaczymy co sie wydarzy. Po zwiastunie przeszlo mi przez mysl, ze to Freak ucieknie;) Chyba juz o tej teorii pisalas? (albo ktos inny)
I ku temu bym sie sklaniala.
Ps. Wgl niezle, ze nagle wychodzi na to ze Franky zabila dwie osoby xD a w rzeczywistosci zadnej (procz Maggie)

" Chyba juz o tej teorii pisalas? (albo ktos inny)
I ku temu bym sie sklaniala." Tak, pisałam, bo to mi pasuje do nazwijmy to podwójnego zwrotu akcji jaki stosują scenarzyści WW w finałowych epizodach. Przez cały sezon próbuje uciec Franky i wciąga w to jeszcze Allie, a ostatecznie ucieknie Freak.Zabawne? Dla scenarzystów na pewno. ;) Choć nie możemy zapominać o zemście, która kreowana była jako wątek przewodni w trailerze całego sezonu. Postać JF została przez twórców wyciśnięta jak cytrynka(przeszła cała drogę od naczelniczki do top doga). W jej wypadku już nic absolutnie nic nowego, świeżego interesującego nie da się stworzyć. Tak więc albo ucieknie i zniknie, albo zostanie zabita-może podczas ucieczki.
Franky jest odpowiedzialna za śmierć 2 osób-naczelniczki i dziewczyny-muła. Powinna siedzieć. Nie przez 25 lat lecz przez kilkanaście. :] Czy będzie? Twórcy mogą sięgnąć do rozwiązania z pierwowzoru(ubić ją podczas ucieczki), ale równie dobrze mogą dać jej banalny szybki happy end i po prostu oczyścić ją z zarzutów bez specjalnych tłumaczeń a w dużej mierze kopiując własne rozwiązanie z 3 sezonu. Przecież Bridget po odejściu pojawiła się ponownie, co zwiastuje, że z tą postacią nie skończono i co przypomina sytuacje właśnie z 3 sezonu. Mnie naprawdę niezwykle ciężko sobie wyobrazić motyw, w którym Franky z Allie w 6 sezonie miałyby biegać po lasach, ukrywać się w opuszczonych pustostanach czy przesiadywać w szafie Bridget za każdym razem, gdy policja do niej zajrzy szukając jej kochanki.Taki wątek byłby niedorzeczny!Cały sezon 5 to są generalne porządki, które wymiatają stare postaci z tego uniwersum i szykują grunt pod zupełnie nową historię. Kilku z "weteranów" tej produkcji zapewne pozostanie. Will czy Booms to moje pewniaki, ale reszta czyli Franky, Bridget, Liz a nawet Vera mogą zostać usunięte krwawo lub bezkrwawo zwalniając miejsce dla nowych postaci.

Co Ty wgl opowiadasz? Kto wedlug Ciebie mialby zastapic Franky Allie itp?
Sonia, Booms, Will itd to za malo a nikogo nowego nie widac...

No chyba, ze wiesz o czyms o czym ja nie wiem... Jakies newsy dotyczace 6 sezonu?

Allie? A gdzie ja napisałam, że Allie opuści WW? Allie pojawiła się w 4 sezonie i jeszcze ma sporo do zrobienia. Ale Franky? Po tym co wyczyniają z nia scenarzyści w tym sezonie, kiedy to częściej irytuje niż nas bawi swą obecnością-moim zdaniem-może być do usunięcia. W każdym razie wcale bym się nie zdziwiła gdyby tak się stało. A jeśli tak się stanie to oczywiście przyjdzie ktoś nowy-kto w przyszłości zmierzy się z Sonią, bo to przecież ona pod nieobecność Franky zostanie nowym liderem, a że to kobieta nikczemna i demoniczna(czego zapewne nie raz nie dwa dowiedzie w 6 sezonie) to musi mieć swoją przeciwwagę. ;) Oczywiście wolałabym, żeby to Franky nią była, przestała być parodią samej siebie, i stała się tą, którą już dawno powinna być, ale to co ja chcę najczęściej nie pokrywa się z tym, co oferują nam scenarzyści... ;)

Zrozum, ze postacia Franky scenarzysci musieli troche "powycierac podloge" z prostej przyczyny (widac to jasno po 11 odcinkach) .. gdyby Franky pozostala soba to pokonalaby Joan w kilku epizodach. Gdyby nie pomieszano w glowie tej postaci pewnie bylaby w stanie wtedy na tej stolowce widelcem ukatrupic Freak ... z jednej strony ten sezon nie mogl sie obyc bez Doyle a z drugiej nie mozna bylo pozwolic jej sie rozpedzic

Ps. Nie wiem co Allie mialaby do zrobienia. Jest strasznie nudna. Nic nie wnosi do fabuly oprocz swojego marudzenia/kocich oczek i ogladania obrazkow Bea Smith...

Ps 2 i mowie to z pelna odpowiedzialnoscia z racji, ze czeka nas tylko 1 odcinek do konca. Czas na wnioski;)

Oj pierdoły opowiadasz. Jej drugie podejście do JF było bardzo pomysłowe. Pomysł pierwszorzędny, gorzej z wykonaniem. Ponadto uratowała biznesy Soni :] To dziewczę jest przydatniejsze niż większość obsady. To nie jest pusta lala.Na tej zasadzie to tylko Freak coś wnosi do fabuły. Bo cała reszta to tylko łazi, biadoli, ewentualnie biega i histeryzuje z pełnymi gaciami(Liz).

Nie mowie, ze pusta lala (to zbyt dosadne) ale inteligencja to ona tez nie grzeszy. Jest nudna jak flaki z olejem i tu widac troche brak pomyslu na kreowanie tej postaci. Z wiekszoscia osob na planie jak widac jest ciezko "cos" zrobic w tym sezonie i nie wiem do czego to prowadzi poki co...

Ja zawsze mówiłam, że Allie to "opcja romansowa" w tym celu została wprowadzona i moim zdaniem te role będzie pełnić przede wszystkim od czasu do czasu komuś w czymś pomagając(Sonia) lub kogoś do czegoś przekonując(Franky). Mnie się kobita podoba więc może te postać traktuje łagodniej. ;) Mniejsza z tym. Masz typy do zgonu? Każdy sezon to minimum jeden trup z pierwszego bądź drugiego planu i w tym ktoś zaliczyć zgon musi. x]Moje kandydatki to:
-Liz
-Ferguson
-Kaz
-Franky
-Jake
-Bridget- jeśli ni stąd ni zowąd się pojawi
Któraś z tych wyżej wymienionych osób powinna zostać uśmiercona. ;]

Jake moim zdaniem nie, bo juz raz stal nad grobem a poza tym kto by go tam zalowal..
Liz - niewykluczone, ale moze trafi do wariatkowa.
Ferguson to moj glowny typ.
Franky mimo wszystko chyba zostanie, bo jej smierc bylaby kolejnym ciosem po odejsciu z serialu Bea Smith

Ona już teraz po doprowadzeniu do upadku JF powinna przejąć władzę a.ona nadal myśli o idiotycznej ucieczce, Ten pomysł jest za durny na tę postać lub na odwrót ta postać jest za mądra na ten pomysł. ;) Zatem stosując Twoja nomenklaturę, scenarzyści nadal nią wycierają podłogę. ;] Jak długo zamierzają to robić? Przez cały kolejny sezon?

Bo Franky juz nie chce walczyc. To przemowienie to byl jej szczyt checi na topdogowanie ;p
Takze mozliwe, ze zniknie... ;] A jak zostanie, to nie wiem... scenarzysci mnie irytuja z prowadzeniem jej watku ..

"Bo Franky juz nie chce walczyc." Otóż to, tak właśnie wykreowano jej postać w tym sezonie. I w związku z tym uważam, że jest bardzo wysokie prawdopodobieństwo, że zostanie z serialu usunięta(krwawo-bezkrwawo) . Albowiem po co miałaby w tym serialu zostać?W celu udzielania porad prawnych? Tylko Franky-sucz, ma rację bytu w tym uniwersum, a by taka się stała musiałoby dojść w finale do dramatycznych dla niej wydarzeń-np śmierć Bridget-a to mimo wszystko bardzo wątpliwe, choć niewykluczone ;)

Oczywiście, że mogą wstawić pana. Chyba nawet w pierwszym sezonie był facet. To był statysta, który wypowiedział jedno zdanie. Pamiętajmy o tym, że Bridget to była postać drugiego planu, nie jest to ktoś niezbędny. Tak więc psycholog może być a równie dobrze może go nie być.

Co nie?
Wiem, ze to wiezienie dla bab ale jeden przystojny i uwodzicielski Pan by nie zawadzil. Oprocz W.Jacksona nikt tam nie trzyma poziomu ..xD

Zgadzam się z każdym zdaniem. Fridget to był masochizm, który powinien skończyć się już kilka odcinków (sezonów) temu :D w tym momencie bardziej denerwujące niż jak to koleżanka określa płaczki po Ballie są płaczki po Fridget, bo jak już wspomniałam, o ile Ballie to była miłość, która w dodatku zakończyła się tragicznie (sama byłam ogromną fanką tej pary i postaci Bea), tak Fridget to był dla mnie zapychacz, nic ciekawego, zero uczucia itd, więc nie rozumiem tych lamentów płaczących niewiast, no ale może ja jestem po prostu bez serca :D
Co do FD to jeśli ją teraz uśmiercą, to naprawdę rzucam ten serial w cholerę, bo głupszego i gorszego zakończenia tej postaci nie mogę sobie wyobrazić. Bea i Franky napędzały ten serial, więc jeśli zabraknie ich obu, będzie to całkowicie inna historia, a ja (na 95%) tego nie kupię.
Czy ten romans Frallie to potwierdzone info? Masz info, że będzie coś z tego na 100% czy to tylko twoje życzenia i spekulacja? Jeśli tak, to zacieram rączki, ostatnia scena w 8 odcinku była miodzio, a Allie nie była tylko biernym odbiorcą i widać było, że bardzo chce, żeby było z tego coś więcej :D

Wczoraj mnie jakaś zrozpaczona fanka Fridget wyzwała od "slut'ów" tylko dlatego, że napisałam "I like Frallie" :DDDD Histeria jest niewyobrażalna.
"Czy ten romans Frallie to potwierdzone info?" Nie oczekuj, że to zostanie potwierdzone. Katejenko ośmieliła się po raz pierwszy wspomnieć o Frallie, gdy ja poproszono, aby jednym słowem opisała epizod 8. Czy to jest zapowiedź tego shipu? Nie wiem. Dla mnie Frallie to naturalna kolej rzeczy. Dwie najgorętsze doopy w tym uniwersum powinny być razem. Tak jak Ty uważam, że obie zasługują na szczęście. Robienie z nich cierpiętnic opłakujących w nieskończoność swoje byłe niczemu nie służy. Jeśli ktoś chce chlipać po BS czy BW to niech to robi. Tylko jakim prawem tę żałobę chce narzucać innym? To serial do cholery i oprócz zgryzot ma nam przynosić także frajdę. Widok FD i AN razem to duża frajda i estetyczna uczta. ;)

Tez nie rozumiem tych co jak widza "frallie" to sie wkurzaja i oburzaja, bo bla bla bla.
Ja tam do frallie nic nie mam i jestem za. Bo, bo tak!:D

O matko, aż tak? Tak w ogóle to w pierwszej chwili przeczytałam sutów, wybacz :p Bardziej mi chodziło o to, że wspomniałaś, że widziałaś jakieś foty, więc zastanawiam się, co na tych fotach było i czy było to jednoznaczne ;> mam nadzieję, że scenarzyści nie myślą jak te psychofanki Ballie i Fridget i dadzą nam bardzo ładne dla oka i dla serca obrazki na ekranie z udziałem Francesci i Allie, liczę na to :D Wg mnie powinny być razem i wg tego co było w końcowej scenie Allie tego chce. Sama powiedziała, że nie jest to wcale nieodpowiednie i ja się z panią blondie zgadzam :D Oby tylko nie zafundowano nam umoralnionej, zrozpaczonej i cierpiącej po swojej "ukochanej" Franky, która odmówi Allie bo przecież Bridget to była jej wielka jedyna miłość bla bla bla. Nie, nie była i dobrze było to widać. Także mam nadzieję, że "it's too soon przedawni się szybciej niż myślę ;> a doopy są gorące to fakt, po akcji tych dwóch miałam wypieki na twarzy, mam nadzieję, że następnym razem dokończą to, co zaczęły :D
Dodam jeszcze, że jak dla mnie w shipie Fridget nie było w ogóle chemii ani troszeczkę (no może w 3 sezonie jedynie dobrze się na to patrzyło) i było to jakieś takie sztuczne i wymuszone, czego nie mogę powiedzieć o Fridget.

Te foty dotyczyły epizodu 8. Ależ się wkręciłaś w ten ship! :D Co będzie, gdy go nie będzie? :DDD Ochłoń troszkę! Nie drwię z koleżanki tylko się o nią troszczę. ;DDD
Dla mnie Ballie to było szczeniackie zadurzenie. Tydzień chodzenia za rączkę i jedna noc. Nic nad czym warto się rozwodzić. 40-latki zachowujące się jak nastolatki raczej wywołują u mnie politowanie a nie wzruszenie.
Fridget to był wygodny dla Franky układ konsumowany na kuchennym stole. Bridget zapewniła jej wygodne życie + ciało w promocji. Bridget jak widzieliśmy całkowicie się w tym zatraciła, Franky zaś niczym pijawka wyssała ją do cna.Ostała się tylko skorupa mgliście przypominająca kobietę. Smutne wręcz tragiczne. Jeśli mieliby teraz to kontynuować i przypuśćmy doprowadzić do sytuacji powrotu Bridget, która Franky wybacza to ja tego nie kupuję, bo to obrzydliwe:Bridget deserves better!!! Oczywiście, że Allie pragnie Franky i Franky pragnie Allie. Ale czy te pragnienia zostaną spełnione i czy przerodzą się w coś głębszego? Tego nie wiem. Moim zdaniem powinni z tego zrobić super ship, wykorzystać w pełni potencjał zarówno postaci jak i aktorek. Mogłoby wyjść z tego, coś naprawdę fenomenalnego. Ale to moje życzenia i niekoniecznie muszą iść w parze z zamierzeniami twórców.

Ahhh, ok, źle to odczytałam, myślałam o jakichś przyszłych fotach ;) Bardzo dziękuję za troskę, doceniam :D Ale masz rację, już ochłonęłam, to było tak na świeżo i na gorąco, gdyż sama siebie zaskoczyłam jak mnie ten ship kręci. Gdy go nie będzie, no cóż. Będzie mi troszkę smutno, aczkolwiek nie będę płakać i wylewać żali na forach, potraktuję to raczej jako zmarnowaną okazję. Po prostu chciałam mieć jakieś cieszące oko sceny w oczekiwaniu na Orphan Black.
Mówisz, że szczeniackie, ale ze strony Bea czy ze strony obu? Ja się za bardzo nie rozwodziłam nad tym, jakie ma to pobudki, ale dobrze mi się je oglądało.
Masz zupełną rację co do Fridget, ale barwny opis wysysającej pijawki ubawił mnie do cna :D Nie wiem dlaczego raz pokazują nam Franky kompletnie obojętną w stosunku do BW a w następnej chwili wyznającą miłość. Ja również tego nie kupuję i mam nadzieję, że nie będzie reunion, choć taka opcja niestety jest... Ale tak jak wspomniałaś - Bridget deserves better. Także poczekamy i zobaczymy, mam nadzieję, że scenarzyści znowu mnie pozytywnie zaskoczą (tak jak to było w ostatnim odcinku) :D

Po awatarku widzę, że mam do czynienia z wielbicielką OB :)
"Mówisz, że szczeniackie, ale ze strony Bea czy ze strony obu?"Ten ship w ogole tak został w scenariuszu rozpisany. Jakieś rapowanie, serduszka na murach, koniki morskie. To po pierwsze. Po drugie-dla mnie nie była przekonująca przemiana BS w biseksualistkę. Kobieta, która wcześniej nie przejawiała żadnego zainteresowania własna płcią nagle zakochuje się w kobiecie? Do tego sama gra aktorska DC pozostawiała przynajmniej dla mnie wiele do życzenia. Pisałam o tym wielokrotnie i nie chcę się powtarzać."Nie wiem dlaczego raz pokazują nam Franky kompletnie obojętną w stosunku do BW a w następnej chwili wyznającą miłość" Gdyż Franky w tym sezonie to postać wściekle chaotyczna, miotająca się, emocjonalnie rozdygotana. No i proszę Cię co to za wyznanie miłości było:(jak to przetłumaczyć?) "Qrwa, kocham Cię""Ja pier.olę, kocham Cię!"x] Co można z taką deklaracją zrobić? Ja osobiście wyśmiałabym coś takiego. x]

" Kobieta, która wcześniej nie przejawiała żadnego zainteresowania własna płcią nagle zakochuje się w kobiecie?"
Ekhm. Czy kazdy rodzi sie hetero lub homo? Czy hetero nie potrafia zmienic zainteresowan i odwrotnie?
Argument z DOPY
Poza tym Bea Smith nie interesowala sie nawet sama soba, bo byla pod takim wplywem swojego partnera przesladowcy. Ona przy Allie poczula sie atrakcyjna kobieta. To bylo dla niej cos nowego.
Pomijam juz jak wypadla w tej roli, bo ja juz o tym pisalam wiele razy.
"No i proszę Cię co to za wyznanie miłości było:(jak to przetłumaczyć?) "Qrwa, kocham Cię""Ja pier.olę, kocham Cię!"x] Co można z taką deklaracją zrobić? Ja osobiście wyśmiałabym coś takiego. x]"
TO BYLA MASAKRA.
Mi sie smiac chcialo xDD To bylo mega nieprzekonywujace.

Taaak, Szanowna Pani, rodzimy się hetero, homo, bi. Oczywiście w heteronormatywnym społeczeństwie od dziecka poddawani jesteśmy hetero-tresurze, dlatego też w różnym wieku tęczowi uświadamiają sobie kim są. I zazwyczaj jest to proces bolesny. Naprawdę ja muszę takie oczywistości koleżance tłumaczyć?! :O
Jeśli zaś mówimy o filmie, to bezdyskusyjnie pomysł na biseksualną BS narodził się późno, bo gdyby od samego początku mieli taki plan, zasygnalizowaliby tę przemianę wcześniej. Miała lesbijkę pod nosem, która ostentacyjnie miziała się z kobietami. Nie ma takiej opcji by biseksualistka(nawet nieświadoma) nie zwróciła na takie akcje uwagi. BS to kompletnie ignorowała, tak jak ja ignoruję facetów i hetero duety na ekranie, w parku, na ulicy itp...

A ja mam troszke inaczej i nie ignoruje hetero par. Rowniez dopiero niedawno uswiadomilam sobie, ze wole panie. Takze nie do konca zgodze sie z tym argumentem... czasem jest tak, ze zakochujesz sie w danej osobie po prostu, myslac caly czas, ze jestes hetero i zakochujesz sie w kobiecie. To naprawde roznie bywa, mowie po czesci na swoim przykladzie.

" czasem jest tak, ze zakochujesz sie w danej osobie po prostu, myslac caly czas, ze jestes hetero"Gdyż kluczowa jest kwestia środowiska, z którego się wywodzisz, w którym wyrosłaś. jeżeli jest maksymalnie homofobiczne, to możesz przez całe życie siedzieć w szafie i udawać przed soba i całym światem heteroseksualistę. Mamusia i tatuś będą zadowoleni, ale Ty nie będziesz szczęśliwa... Oczywiście jest jeszcze inna możliwość-możesz byc po prostu biseksualna i wówczas to co Zuza nazwała zmianą zainteresowań-nie jest żadną zmianą, wynika z wrodzonej trwałej predyspozycji, tendencji do obu płci. Orientacja seksualna to nie jest kwestia wyboru czy kaprysu. To integralna części naszej osobowości, część naszej tożsamości.

"Naprawdę ja muszę takie oczywistości koleżance tłumaczyć?! :O"
XD Czlowiek cale zycie sie uczy, chetnie poczytam xd
Pomysl nie byl zly, gdyby skonczyl sie na tym ze Bea Smith odrzucilaby zaloty Allie. Albo dalej wisialoby to na nitce watpliwosci :D

"Pomysl nie byl zly, gdyby skonczyl sie na tym ze Bea Smith odrzucilaby zaloty Allie"Otóż to! Ja przez wiekszośc czasu myślałam, że BS pogrywa sobie z AN i nawet mi się to podobało. Pomyślałam sobie, echhh wreszcie z BS suczydło wylazło xD. A tu się nagle okazuje, że BS się zakochała. :O :D I wówczas jedna tylko jedna myśl"O qrwa nie, o qrwa nie, nie marnujcie mi Allie Novak na ten denny ship z Beą Smith!Dajcie mi tu Franky to z nią trzeba uszyć tę big love!!! x] ;DDD

Tylko wlasnie mogloby juz byc to big love. A nie taka dziecinada znowu. Jakas ucieczka bez sensu, te ich akcje to bynajmniej nie prison break tylko predzej Sasiedzi Pat&Mat XD

Nie mów mi nawet. Mnie jako osobę silnie utożsamiającą się z FD to szczególnie irytuje. x

:D:D:D:D Oj no wiadomo, ze wszyscy kochamy Franky, to jasne >,< Ja pozniej zaczelam, ale co tam XD to tylko takie luzne przemyslenia :D

Echhhh, ja nie kocham Franky ja się z nią identyfikuję to coś zupełnie innego... Momentami przeglądam się w niej jak w lustrze...;) Szczególnie w pierwszych sezonach.

Uwazaj z takimi wyznaniami, bo zaraz sie posypia propozycje matrymonialne.
XDDDD
A tak na serio to chyba wiesz, ze nie chcialam Cie urazic :)

:DDDD Nigdzie nie napisałam, że wyglądam jak FD. ;) A propos wyglądu i stereotypów, kiedyś usłyszałam od "Czesia heteryka":"Ty nie możesz być lesbijką, one są grube i brzydkie, a Ty jesteś fajna i się malujesz" :DDD
"A tak na serio to chyba wiesz, ze nie chcialam Cie urazic :)" :O WHAT?WHEN?WHERE? WHY? ;)A tak w ogóle to ja nie wiem o czym Ty do mnie... rozmawiasz. xDDD
*Czesio heteryk-typowy, powszechnie występujący reprezentant płci męskiej o typowej seksualnej orientacji.

Czy mogę już złożyć propozycję matrymonialną? Napomknę tylko, że moje biodra nie są wąskie xD a tak na serio, to stereotypy niestety widoczne są wszędzie, najsmutniejsze jest to, gdy w takie stereotypy wierzą osoby, które miało się za inteligentne i otwarte. Ja np usłyszałam od kilku kobiet, że seks lesbijski to nie jest prawdziwy seks :)

"Czy mogę już złożyć propozycję matrymonialną? Napomknę tylko, że moje biodra nie są wąskie xD" Buhahahahaha! Umarłam. :DDD Nie sądzę abyś była zainteresowana, ja przekraczam tę granicę, o której wspomniałaś. Blisko mi do klasycznego tomboya.Tyle, że się maluję, czasem nawet paznokcie, ale i tak w sumie można mnie określić mianem: "chłoptaś" lub "chłopaczek". ;)
" Ja np usłyszałam od kilku kobiet, że seks lesbijski to nie jest prawdziwy seks :) Aaa czyli fallusoentuzjastki. x] Nic z tym nie zrobisz. Skoro kochają męskie smrody i najbrzydszą, jaką tylko natura mogła stworzyć, część ciała-to ich problem, nie Twój. ;] Ja natomiast słyszałam od wszystkich swoich bi kochanek, że prawdziwy orgazm miały dopiero ze mną xD

"Ja natomiast słyszałam od wszystkich swoich bi kochanek, że prawdziwy orgazm miały dopiero ze mną xD" - koleżanka chyba jednak nie chce mnie zniechęcić :p skoro czesio heteryk okreslil kolezanke fajna i ladna, to znaczy, ze nie wygladasz jak facet, a tyle wystarczy :D
Fallusoentuzjastki dobre, czesc o najbrzydszej czesci ciala - tym razem to ja umarlam :D

"skoro czesio heteryk okreslil kolezanke fajna i ladna, to znaczy, ze nie wygladasz jak facet, " Ja nie tylko(bez makijażu) wyglądam jak facet, ale nawet brzmię jak facet-mam bardzo niski tembr głosu. :] A Czesiom-heterykom wystarczy, że nie jesteś deską...
Od takich jak ja(niezależnie czy w wersji kobiecej czy mniej kobiecej) koleżanka winna się trzymać z daleka. Chyba, że chce skończyć jak Bridget... :DDD

A skąd koleżanka taka przekonana, że ja jak Bridget od razu bym się zakochała? ;> come on, life is about fun :D czyli widzę, że nie żartowalas mowiac, ze utozsamiasz sie z Franky nono, brzmi ciekawie :D powinno mnie zniechęcić? Kurcze, nie zniecheca :p

"A propos wyglądu i stereotypów, kiedyś usłyszałam od "Czesia heteryka":"Ty nie możesz być lesbijką, one są grube i brzydkie, a Ty jesteś fajna i się malujesz" :DDD"
I co,runal mu swiat? Jak on sobie poradzil z tym ze jego wyobrazenie minelo sie z rzeczywistoscia XD
Ach te stereotypy<3
"A tak w ogóle to ja nie wiem o czym Ty do mnie... rozmawiasz. xDDD "
:D
To dobrze, co zlego to nie ja xD