PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=232988}

Westworld

2016 - 2022
7,9 110 tys. ocen
7,9 10 1 110208
6,5 33 krytyków
Westworld
powrót do forum serialu Westworld

Wow, ok, od czego tu zacząć :) Genialne sceny z Meave, dzięki spacerowi zobaczyliśmy więcej tego co w środku, plus ta muzyczka. Teddy obudził w sobie tygrysa, a Arnold.. no właśnie, tyle z nim było, ze trzeba to wszystko poukładać.
Ciekawe, że nie było żadnych scen z Dolores i Williamem. Można by rzec : odcinek pokazujący teraźniejszość;)
Dobra, piszcie, czekam na lektora bo po angielsku ciężko było wyłapać niektóre słowa.

ocenił(a) serial na 9
Dehzz

no slyszy przeciez glos - "Oto nowy swiat. W tym swiecie mozesz byc kim ku... zechcesz" :)

Aretus

hah taa, ciągle ten wkurzający głosik

ocenił(a) serial na 10
Dehzz

Nie otrzymywała żadnych komend, a przynajmniej nie sygnalizowano tego.

acidity

a no właśnie
czyżby taki mały twist? byłem pewien, że to na przykładzie Dolores pokazują teoretyczną ewolucję świadomości w maszynach a tymczasem to cwana burdelmama przechodzi to całkowicie samodzielnie.
W sensie, stała się przypadkową "ofiarą" starych Arnoldowych badań nad stworzeniem świadomości gdy Dolores walnęła przy niej hasło klucz na środku ulicy. Przypomniała sobie za dużo nasza marionetka.
Widzieliście w ogóle tą jakby reklamę serialu gdzie jest od cholery scen z przyszłych odcinkow? Meave siedząca w pokoju burdelowym całkiem świadoma gdy za nią wchodzi "cień" , kolesie z P-90 w pokojach z szybami itd ? spojlery jak cholera ale kusi by się im przyjrzeć klatka po klatce :)

ocenił(a) serial na 10
Dehzz

Ja nie oglądam żadnych zwiastunów i reklam :)

acidity

no właśnie ja też nie, nienawidzę spojlerów w serialach..ten był na końcu jakiegoś filmiku czy czegoś, nie pamiętam, pewnie się sam odpalił na fejsie bo mam autowłączanie odpalone.. i wiesz, what has been seen cannot be unseen god dammit :/

ocenił(a) serial na 8
acidity

Co do pkt 6 czyli Arnolda. Po 6 odcinku zaczęłam się zastanawiać czy on w ogóle istniał (istnieje). Obejrzałam jeszcze raz scenę rozmowy Forda z Bernardem z 3 odcinka. Ford podaje Bernardowi zdjęcie mówiąc, że przez 3 lata w parku był tylko on, inżynierowie i jego wspólnik. Na pytanie czy miał wspólnika odpowiada "Taa. Gdy legenda staje się rzeczywistością, drukujesz legendę."
Pytanie za 100 punktów brzmi - co jest faktem a co legendą? Po 3 odcinku myślałam, że faktem była historia śmierci Arnolda a "wydrukowaną legendą" wymazanie jego pamięci. Po 6 odcinku zastanawiam się czy nie było odwrotnie, może Arnold nigdy nie istniał, pojawiła się legenda o "tragicznej śmierci jednego ze wspólników" (mówi o tym Logan bodajże w 4 odcinku) a Ford ją wykorzystał (wydrukował).

Campe

Ale jaja, wiesz, że ten tekst mi siedzi cały czas w głowie? Jakbym nie kombinował to nie potrafię go do końca zrozumieć. Co było legendą, co faktem. Niech ktoś to rozkmini, błagam.

Campe

aczkolwiek zaczyna pasować moj pomysł o Arnoldzie jako komputerowej jaźni bez ciała. Tak mu pomagał w tworzeniu parku jako po prostu zaawansowany program, że stał się współautorem-legendą. Na koniec był incydent jako bunt lub cokolwiek innego, co sprawiło, że Ford musiał usunąć go z procesu współtworzenia.

Wiemy na pewno, że Arnold wolał hosty. Ford ludzi. - więc pasuje.
Arnold chciał zniszczyć to miejsce - więc pasuje do AI która gdy zdała sobie sprawę, na co Ford się zgodził komercjalizując przedsięwzięcie ( zabijanie, gwałty, reset, naprawa i znów to samo, słowem piekło o jakim mówił Abernathy ) zbuntował się by wybronić te swoje hosty. To co teraz robi, te komendy i zmiany w hostach ciągle też do tego pasują.

ocenił(a) serial na 8
Dehzz

Wiesz mój pomysł był znacznie mniej ambitny. Myślałam raczej o sytuacji w której Ford zakłada konto admina "Arnold" po czym ludzie zaczynają wierzyć że Arnold faktycznie istnieje, potem dorabiają historię tragicznej śmierci w parku a Ford przestaje używać konta "Arnold". Mija 30 lat, ktoś inny hakuje konto i zaczyna go używać, być może w celu zniszczenia parku, być może w celu ośmieszenia Forda i zbicia ceny akcji przed przejęciem.

Campe

tyle, że hosty słyszą głos i potrafią go zidentyfikować jako Arnold.
Dobra, ja odpuszczam, piątek jutro więc nadchodzi tradycyjna cisza przed burzą gdzie nikt nic nie pisze...aż do poniedziałku rana :)
To kto następny w kolejce do zakładania tematu odcinkowego? Tak, żeby z rana też coś skrobnął/ęła po anglojęzycznej wersji.

ocenił(a) serial na 10
Dehzz

Myślę, że doskonale nadajesz się do tej misji :)

acidity

Dzięki. Czuję się wyróżniony. Na prawdę nie trzeba.
;p

użytkownik usunięty
acidity

Jakie tajemnice ma Ford ? Wiadomość przesłana przez chlopca wskazuje, że Ford zabił (choćby nieumyślnie), ktoś o tym wie i subtelnie przypomina Fordowi o jego przeszłości. Generalnie mam wrażenie jakby nałożyły się dwie motywacje: proba zmian władz Parku (usunięcie Forda i Theresy, za latwo ją rozszyfrowano) oraz osobista zemsta na Fordzie.

Ja to odebrałem tak, że Ford martwy nikogo więcej nie skrzywdzi i podpiąłem pod ogólną filozofię tego, że Arnold stoi za hostami, Ford za ludźmi i że incydent polegał na sprzeciwie Arnolda wobec komercjalizacji parku i uciech polegających na zabijaniu i męczeniu hostów.
Tak jak Ford powiedział w 3 odcinku, Arnold widział coś w nich...coś czego nie było.. w takiej zadumie mówiącej " chyba, ze się mylę ".

Nie wiem czy to najprostsze rozwiązanie ale wszystko mi się na to składa.

użytkownik usunięty
Dehzz

Bo Ty wychodzisz z założenia, że Arnold w jakiejś formie przetrwał (przeżył), niezależnie, czy przyjmiemy, że to człowiek, SI czy android.
Ja w to nie wierzę. W moim odczuciu to był bardzo personalny atak. Wykorzystano historię z psem (notabene tę, którą Ford powierzył staremu hostowi), androida - odzwierciedlenie Roberta i uderzono w miejsce, w którym Ford czuje się bardzo bezpiecznie.
Pokazano mu ze traci kontrolę. Spór o hosty to za mało. Podkreślono słowo morderca. Powstrzymać mordercę.
Wierzę w proste instynkty. Ktoś wykorzystuje stare dane i stare historie. By zniszczyć Park i pognębić Forda, a być może pokazać prawdę o nim.

użytkownik usunięty

Sądzę, że Ford za wiele rzeczy powierzył staremu hostowi i ktoś tę wiedzę teraz wykorzystuje. To są informacje, w których posiadaniu byli tylko Ford i Arnold. Skreślamy Arnolda, zostaje Robert.

cóż, może i tak być, w sumie Berni ma duży poziom dostępu, pies zdechł po tym jak go zobaczył. Może na tyle nie radzi sobie ze śmiercią syna, że nie potrafi zaakceptować tego co się dzieje z hostami i przechodzi jakąś wewnętrzną walkę szacunku do Forda i jednocześnie nienawiści do tego co się dzieje w parku. Albo to Charlotta z całym zarządem jak mówiłem na początku parę dni temu.
Natomiast nie można wykluczyć, że ARnold to AI siedząca gdzieś w ukryciu.
Tak nap

ocenił(a) serial na 10
Dehzz

A ja jestem nieco rozczarowany ....wychodzi na to , że andki same się nie rozwijają ..ktoś celowo je wypacza z zewnątrz za pomocą sygnału ...są sterowanymi kukłami .....a nie bytami które na nowo się określają i budują nie zależne ja ! Chyba że coś źle zrozumiałem wiec proszę o korektę. Wiadomo MIB wymiata - genialna przemiana Teddego -widać że Ford go nieco przebudował ;) Wątek z Maeve chyba najlepszy no i wątek szpiegowski -Elzie Tereska i DR Ruchacz ;) wątek pisarza był zbędny i w zasadzie zadziałał odstraszająco niż komediowo.... Duży plus za hosty w domku Forda i małego Fordai jego rodzinę :)

ocenił(a) serial na 9
Dehzz

Zauwazyl ktos Yul Brynner'a? :) Gdy Bernard zjechal na poziom B82, w pewnym momencie oswietla latarka sciane po jego prawej stronie, widzimy tam stojaca postac - hosta, niezbyt wyraznie, ale dostaatecznie zeby rozpoznac hosta ktorego gral Yul Brynner w oryginalnym folmie Westworld z 1973 roku. Stoi tam Dokladnie w takiej samej pozie z jakiej jest znany Brynner z tego filmu -
http://afflictor.com/wp-content/uploads/2010/12/westworld556.jpeg Uklon tworcow serialu w strone oryginalu :)

A tak na marginesie, Bernard zjechal na dol, do poziomu B82, zeby odczytac zapisy GPS ze starego systemu, poniewaz nowy ich nie odczytuje. Gdy uruchamia stary komputer widzimy ponownie to samo logo ktore jest widoczne gdy przyjezdzaja William i Logan. Tutaj jest dokladnie juz zaznaczone -stary system- wiec logo jest... stare. Czyzby wyrazny dowod na jednak dwie linie czasu?

ocenił(a) serial na 10
Aretus

Tak od razu to wychwyciłem ;) i pomyślałem sobie -ej to gość z oryginału ..fajny ester egg ;)

Aretus

Cóż, coraz więcej za 2 liniami. Zobaczcie chociażby motyw z Edkiem i Teddym, nie mogli pojechać prosto do Paraji ( czy jak sie to pisze ) bo jest oblegana przez wojsko.
Widzieliście żeby było oblegane przez wojsko gdy była tam Dolores z Williamem? Jedna wielka rozpusta plus paru konfederados - martwych na koniec.

Swoją drogą ciekawy sposób by nie potwierdzić jednoznacznie którejkolwiek teorii bo suma sumarum miasteczko nie zostało nam pokazane...i wlaściwie nie wiemy czy to obleganie przez wojsko to nie jest tylko przedakcja Teddyego - albo kolejna zmyła by nie trafić na Lawrenca i jego pociąg do labiryntu a znów uganiać się za Wyatem ;)

Dehzz

Mi właśnie wydawało się, że to oblegane przez wojsko miasteczko jest oblegane ze względu na to co się tam stało - po ucieczce Dolores konfederaci musieli zrobić rozróbę, a o wojsku zostało powiedziane, ze względu na to, że technicy musieli "posprzątać", z pewnością mieli dużo roboty i póki co chcieli trzymać przez chwilę gości z daleka.

AmitielV

kolejna rzecz, którą można odebrać dwojako, nie cierpię tego filmu.. i go uwielbiam.

Tak czy siak nie wiem jak podważyć argument z logo

użytkownik usunięty
AmitielV

To raz, a dwa czy stacjonujacy żołnierze nie są elementem nowej narracji Forda. Wydawało mi się, że widziałam ich kordon na makiecie.

no ok, ale wtedy czemu nie było ich w scenach z Williamem, toć nie byli aż tak dawno temu w tej okolicy, powinni spotkać choć jednego gogusia w czapeczce.

użytkownik usunięty
Dehzz

Narracja Forda jest na etapie tworzenia, każdego dnia coś zmienia burzac inne wątki i wprowadzając dziury fabularne. W tej chwili to jeden wielki chaos nad którym Theresa próbuje zapanować.

Dehzz

Mam pomysł co do Arnolda. Skoro Ford oszukał Bernarda pokazując mu zdjęcie ojca to widocznie chciał by ten uwierzył w jego postać cielesną.
Odpalcie sobie jeszcze raz trzeci odcinek.
To jak o nim opowiada. Na pewno był jego partnerem, który pomógł mu tworzyć. Na retrospekcjach jednakże pojawia się sam Ford.
Panie i Panowie, a co jeśli Arnold to był taki jego JARVIS z Iron Mana? cyfrowy byt od samego początku? może to też było po częsci motywacją by stworzyć ciało skoro umysł już się dało.
Sztuczna inteligencja, która się na koniec zbuntowała i albo się schowała, albo została uwięziona przez Forda, skąd teraz potajemnie nadaje. Jestem tu za teorią o wykorzystaniu kodów Theresy. Jej ambicją jest zajęcie miejsca Forda a nie sprzedawanie danych parku, nie pasuje do nowej pani dyrektor.

Pogrążyliśmy się w teoriach o przelewniu umysłu do komputera a nikt nie wpadł na prostą zależność : skoro nie zachowały się żadne zdjęcia to ...może gościa nie było? :)
Ford traktował go jako partnera bo pomagał mu w obliczeniach ( czym byłby Iron Man bez Jarvisa ;) ) trzymał go w dokumentacjach jako współwykonawcę ale po incydencie wymazał.
Jak mógł zrobić te 47 hostów? Sterując innymi hostami.


ocenił(a) serial na 9
Dehzz

super Wasze przemyślenia..ale ja chce wreszcie żeby hosty się zbutowały!..rozwaliły krwiożerczych ludzi....;)

joanoa

Odpal sobie Terminatora :D Nawet atomówki nam na łeb zrzucają. Tu będzie chyba głębsze dno..jak nie kilka :)

ocenił(a) serial na 9
Dehzz

terminatora to już dawno "Zgłębiłam":) będzie więcej serii..niestety przez to większe dno...ale nie powinno.. bo tak zbudowali..litość i żal dla hostów...,że ludzkość powinna pierdyknąć w momencie;)

joanoa

żałujesz też postaci z gier komputerowych? to tylko taka bardziej realna gra komputerowa. Ford właśnie przed tym ostrzega, każąc Feliksowi odkryć hosta - nie pomyl ich z ludźmi - to tylko maszyny, wiernie imitujące ludzi. idea parku, gdzie jakiś bogaty frustrat może się wyżyć na hoście z jednej strony może zapobiec, realnej zbrodni w realnym świecie. ale z drugiej strony może doprowadzić też, że tak się rozkręci, że hosty mu nie będą wystarczać i będzie chciał czegoś więcej - zabije kogoś w realu

ocenił(a) serial na 9
Dehzz

Kurcze,
dopiero teraz przeczytałem co napisałeś i twoja teoria trzyma się bardziej kupy niż Arnold człowiek - tworzący Forda :)
Faktycznie mogło być tak, że Arnold, po tym jak zobaczył jak wyglądają hosty sam zapragnął być jednym z nich, tzn mieć ciało, wspomnienia itd. Ford się przestraszył że powstanie super człowiek. Podkręcenie inteligencji u Maeve - gdzie nie jest do końca powiedziane co jest maksem, ale po drodze jest inteligencja inżyniera statków kosmicznych :)
Próbuje wykasować kod Arnolda ale wygląda na to że mu się nie udaje. Nawet stwierdzenie MiB'a też ma sens, czy przypadkiem Ford nie jest robotem skoro Arnold chciał nim być i kto wie, może właśnie MiB pomógł w jakiś sposób pozbyć się Arnolda. W końcu wyraźnie jest powiedziane że Arnold chciał (i chce) zniszczyć ten park. Pewnie za to że Ford nie chciał dać mu ciała.

Dehzz

I Ford przez cały czas mówi, że Arnold stworzył pierwszych gospodarzy, a przynajmniej było w tym więcej jego pracy niż Roberta, przy czym Ford sam stworzył Arnolda? Czyli idąc tym tropem to Ford nie Arnold jest głównym twórcą hostów, a potem wszystkie swoje zasługi przypisuje androidowi, którego stworzył? Skąd ta skromność i jaki w niej sens?

AmitielV

Nie jest powiedziane, że Ford stworzyl Arnolda, może wtedy można było sobie kupować cyfrowego kompana jak teraz windowsa, albo niunię w Her.
Nawet teraz, w tym momencie zatrudnia się pierwsze AI do tworzenia bardzo zaawansowanych projektów, słyszałas o nich? Jakieś cudaczne wieżowce wytrzymałe na wszelkie warunki, mosty i inne pierdoły.
Taki host wygląda na coś mega skomplikowanego, ciężko by człowiek lub nawet dwóch mogło ogarnąć budowę takiego robota. Nawet jeśli ten drugi był geniuszem.
Ok, Tony Stark to wyjątek...ale takim uczynił go Stan Lee :)

Dehzz

W takim razie brzmi to bardziej realnie, chociaż niezbyt pasuje mi ten pomysł, zwłaszcza, że sposób w jaki wyrażał się o nim Ford świadczyły, że znali się od długiego czasu, a także o tym, że Arnold jest bardzo ludzki, chociaż takie AI zapewne powinno być.
Z takich rzeczy nawet nie zdawałam sobie sprawy, nie siedzę też za bardzo w tym temacie, ale widzę, że warto go zagłębić.
Nie wątpię, że budową samego szkieletu AI zajmuje się cały sztab inżynierów, ale umysł hosta, same AI raczej stworzyła jednostka, stąd też się chyba wzięło moje przekonanie co do tego, że Arnold wspólnie z Fordem są twórcami AI, bo spodziewałam się, że w innym wypadku zostałoby coś powiedziane na temat twórcy tak ważnej dla społeczeństwa rzeczy. Tutaj jednak, ze względu na to, że całe Westworld jest jak osobny byt, jakby niczego poza tym co jest nam pokazane nie istniało, zapewne nie zostanie nawet wspomniany.

AmitielV

Na Futurismie mają cały dział poświęcony nowościom ze świata AI, megaciekawe rzeczy, polecam ich infografiki. Tu akurat post z dziś o rozpoznawaniu przez AI rzeczy na podstawie tylko jednego przykładu :)
http://futurism.com/ai-can-now-recognize-objects-after-seeing-just-one-example/

algorytm przypomina trochę sceny z drzewem dialogowym :D

Dehzz

Dzięki :) Bardzo ciekawa strona, już po paru artykułach widzę jak wielkie braki mam w temacie AI, o większości rzeczy nawet nie miałam pojęcia.

AmitielV

Służę.
Na prawdę, technika teraz tak leci do przodu, że w rok robią to co kiedyś przez 10 lat. Oby nie nadszedł za szybko ten dzień gdy będziemy jak nasi dziadkowie gdy po raz pierwszy dano im do ręki komórkę..

ocenił(a) serial na 10
Dehzz

Idąc tym tropem wymyśliłem rozwinięcie tej koncepcji.
Dotychczas widzieliśmy, że obsługa biega z tabletami do sterowania hostów i innych bajerów, przez co każdego hosta traktowaliśmy jako niezależny komputer, dosłownie jak zdalnie sterowaną zabawkę. A to przecież mało praktyczne, bo wgrywanie nowego scenariusza każdemu z hostowi z osobna byłoby bardzo kłopotliwe. Zwracam też uwagę na to, że Ford uruchamiając Teddiemu wątek Wyatta niczego nie wgrywał. On go tylko aktywował, więc Teddy musiał pobrać skądś potrzebne dane. W ten sposób doszedłem do wniosku, że Arnold może być jednostką centralną, która zarządza całym parkiem i wszystkie dane pomiędzy tabletami i hostami przechodzą przez jeden superkomputer. Same tablety służą jedynie jako coś w rodzaju pilota, który ułatwiają pracę.

acidity

hm, no nie wiem ziom ale ja tu widzę upload http://imgur.com/a/affxq
ale generalnie bardzo ciekawa to jest sprawa jak są koordynowane ich poczynania, czy są całkowicie autonomiczne, czy bardziej to działa jak cyfrowy kolektyw..

ocenił(a) serial na 10
Dehzz

No dokładnie o tym właśnie pisałem. Tablet jest pilotem, ale dane nie muszą być na tablecie. Pracowałeś kiedyś na komputerach połączonych w sieć? Siedzisz przy komputerze x, klikasz na nim przycisk upload, komenda idzie na serwer, który następnie przesyła dane do komputera Y. Jednocześnie serwer przessyła na komputer x postępy uploadu.

acidity

mam technika administrowania sieciami ;D ale nadal nie łapię do końca wagi tego co mówisz, jaka tu różnica w roli tableta? To czy sam w sobie jest superkomputerem robiącym cuda czy nie ?
Mi od początku on wyglądał na takie urządzenie wielofunkcyjne, futurystyczne ( genialne ) następstwo i połączenie smartfona, laptopa, telewizora i w ogóle superkomputera bo przecież dzwonią z niego jak z Galaxy S7 ( ciekawe czy można go też używać jako przenośnego granata btw. ) ,widać było, że podłączają się nimi do hostów, nawet Felix powiedział ze musi sparować urządzenia, niczym jakiś bluetooth.
Sam interfejs użytkownika jest przepiękny, chcę taką nakładkę na Windowsa :) Styl tych ikon, powiadomienia, przyciski, animacje, no i oczywiście możliwości - cudeńko.

Więc o co teraz chodzi ? Chcesz rozkminić gdzie są ich tożsamości ?
Z jednej strony parowanie Felixa do Meave wskazuje że w niej samej, to samo było z drwalem bez głowy, nawet powiedzieli, ze dane są nie do odzyskania bo zostały na skale ( tam gdzie reszta jego głowy ). Więc chyba jednak wszystko jest w nich schowane. Jakaś mega miniaturyzacja , nanotechnologia . Mogliby kiedyś wgłębić się w detale techniczne budowy ich mózgu.

ocenił(a) serial na 10
Dehzz

Super zawód, naprawdę Ci zazdroszczę.

Chodziło mi o to, że nigdzie w dyskusjach nie braliśmy pod uwagę istnienia jednego serwera, jakiegoś superkomputera, który nadzoruje wszystko co trafia do hostów lub jest kasowane(chodzi o istnienie funkcji pośrednika w postaci komputera). Zakładam więc nieśmiało, że ten serwer to może być "Arnold" oraz że hosty mają swoją tożsamość we własnych głowach, ale "Arnold" ma do nich dostęp.

acidity

wyuczony, jeden z kilku :P nieistotne.

Hm no cóż, jest to jakaś teoria. Byłoby to wszystko łatwiej wytłumaczyć. Natomiast pewnie jest też możliwe, że hosty działają sobie bardziej autonomicznie a zbuntowana AI z ukrycia może się do nich podpinać skąd kolwiek, w końcu mają "odbiorniki" jak ktoś powiedział.
Kurde, nie wystarczyłoby usunąć im te odbiorniki? To tylko kilkadziesiąt hostów i temat załatwiony.
Ale wtedy serial byłby nudny.

Dehzz

Aha
i jak dla mnie majstersztyk jeśli chodzi o ewolucję świadomości , lepsze od trybu analizy, łańcuch dialogowy. Oglądałem tę scenę parę razy i aż narobiłem screenshotów ku pamięci i zachwytowi.
http://imgur.com/a/mWHzw
Zwróćcie uwagę na komunikat o improwizacji na końcu. Ja wiem, że generalnie odcinek próbuje zmylić nas, że one nie ewoluują a są marionetkami, lecz te drobiazgi mnie właśnie przekonywują do czego innego. Może są marionetkami ale może właśnie dlatego, ze tworzy się w nich świadomość.
Improwizacja, druga pozycja na piramidzie Arnolda.

Btw, może Arnold miał obsesję na punkcie świadomości bo sam jej nie miał będąc tylko zaawansowanym programem, może przede wszystkim chciał ją u siebie ?

Dehzz

To, że się zwiesiła świadczy właśnie o wychodzeniu poza oprogramowanie. Piękna sprawa.

Dehzz

"Btw, może Arnold miał obsesję na punkcie świadomości bo sam jej nie miał będąc tylko zaawansowanym programem, może przede wszystkim chciał ją u siebie ?" - przecież to przeczy samo sobie

rodmans

dlaczego ? zaawansowany program też zadaje pytania, zobacz boty do chatów na necie, możesz takiego zapętlić w różnych kwestiach totalnie, co jeśli ten był tak zaawansowany, że wpadł w obsesję natury ludzkiej świadomości, chciał też powiedzieć "myślę, więc jestem" itd, itp.

Dehzz

chodzi mi o Twoje sformułowanie - jeżeli zdawałby sobie sprawę, że brakuje mu samoświadomości to oznaczałoby, że już ma tą samoświadomość