Fanowski temat poodcinkowy. Zapraszam do wyrażania waszych przemyśleń, analiz i toerii, które są nieodłączną częścią tego wyjątkowego serialu.
Udział w dyskusji jak zwykle dobrowolny.
w odcinku:
- Drama Williama
- Drama Dolores
- Drama Maeve
- Drama Bernarda
Odcinek świetny, ale na odpowiedzi musimy czekać do finału .
Tylko najciekawsze w tej scenie jest, że skanują kogoś, kogo rozpoznali jako szefa.
wlasnie, wiec albo nam w glowach mieszaja i skan byl od czego innego..albo mib zyje i/lub moze miec swoje hostowe klony..albo ci pracownicy sa niedoinformowani i postepuja po prostu wg standardowej procedury na wypadek takiej ewakuacji czyli skanowac każdego bez wyjatku. To by usprawiedliwialo fakt ze ani mib ani córcia sie nie wsciekla ze pozwalaja sobie na ich skanowanie
Bernard przecież nie był nigdy poza parkiem. Natomiast Dolores, Akecheta czy Angela owszem, ale w czasach, gdy byli jeszcze hostami mechanicznymi. Możemy śmiało przyjąć, że owe zabezpieczenie pojawiło się później.
kurde no, nie da sie czlowiekowi ponapawać pięknymi teoriami z nowym szokujacym twistem tylko weźmie piźnie jak domek z kart i tyle z radości.
Usunięcie ładunku Maeve wiązało się z całkowitą wymianą ciała. W S01 stworzyli je dla niej Sylvester. Natomiast co do Bernarda, to wszystko było w gestii Forda i jak na razie nie mamy żadnych przesłanek ani za ani przeciw.
Gdzie niby podmieniają jej ciało? Jest tylko mowa, że zmiany w kodzie wymagają restartu i muszą być wykonane w behawioralnej. Co do Bernarda to nie ma żadnych twardych dowodów, można jedynie domniemywać, że skoro miał być nieodróżnialny od człowieka to Ford nie zamontował mu zabezpieczeń.
wiesz, tak samo trza by rozkminiać każdą scenę z Dolores poza parkiem i innymi hostami, czy aby na pewno było to w epoce robotycznego wnętrza czy już ludzkich bebechów..nawet jakby to były ludzkie to przecież dopiero któraś tam wersja mogłaby dostać bombę w szyi..tak samo bomba mogła tam być od pierwszych mechanicznych wersji..
możemy sobie znowu gdybać.
W sumie to jest akurat mało ważne kto ma ten ładunek a kto nie. Mnie tylko interesuje po co pokazywali to skanowanie w tym odcinku, czy to ma coś sugerować, czy to fałszywy trop.
No żartujesz? Wszystko było w pierwszym sezonie. Gdy Maeve dowiedziała się, że nie da się usunąć ładunku, to zmusiła Sylvestra do zrobienia jej nowego ciała, a później widzieliśmy jak składał szkielet do formy,a po tym wszystkim zaczęła się decydująca faza ucieczki. To chyba wystarczająco jednoznaczne.
Wszystko chronologicznie
7 odcinek,
ok 42:15 Meave grozi Sylvestrowi, że jeśli jej nie pomoże w ucieczce, to go zabije. Słyszy od niego, że każdy fragment jej ciała będzie starał się ją zatrzymać w parku
8 odcinek
ok, 7:20 dowiaduje się, że aby usunąć ładunek znajdujący się w kręgu c6, potrzebna będzie gruntowna przebudowa.
ok 15:45 kolejny szantażyk dotyczący zmian, które mogą dokonać tylko w sekcji behawiorystów. Sylvester planuje wymazanie jej pamięci.
ok 22:45 Felix przeprowada update jej oprogramowania i wybudza.
ok. 26:27 Po aktualizacji podcina Sylvestrovi gardło, po czym pozwala Felixowi go połatać tym wihajstrem
9 odcinek
ok 24:30 Maeve razem z Hectorem spłonęła w namiocie
10 odcinek
ok. 18:25 Selvester składa szkielet, później jej nowe ciało wynurza się z mleka
Uzupełnienie wyślę Ci na priv
A, jeszcze jedno. Podczas którejś z tych scen Maeve ma przebłyski pamięci ze swojego przebudzenia. Zastanawiam się, czy to właśnie to, że po skasowaniu przez Forda pamięci po śmierci swojej córki była skłonna podciąć sobie gardło, nie wpłynęło na niego tak, że to Maeve wybrał na swoją faworytę i uznał, że to właśnie ona zasługuje na opuszczenie parku?
Mój wewnętrzny Lawrence wyraża wlasnie swoj standardowy wyraz podziwu.
Jakkolwiek punkt pierwszy dla mnie byl tylko takim straszeniem odnośnie linijek kodu, ktore mialyby sterowac tymi fragmentami ciała trzymającymi ją w parku tak co do reszty, przyznaje sie ze zapomnialem. Dzis bedzie odswiezanie.
Dzięki
Jak to opisałeś to od razu sobie przypomniałem, tylko z pierwszego oglądania, przy drugim jakoś to ominąłem. Przecież tam była dokładnie scena jak Sylwester krąg podmienia.
Ważny szczegół w scenie samobójstwa/tw? na który pewnie mało kto zwrócił uwagę
https://twitter.com/WestworldGifs/status/1008721025700388868
zaraz się pewnie znajdzie jakiś doświadczony fotograf i powie, że taki marmur może pod kątem właśnie tak wyglądać
Tak właśnie myślę. Gdyby to były dwie różne sceny z różnych odcinków, to można by się zastanawiać. Ale to jedna scena, ujęcie jedno po drugim, tak się nie przedstawia rzeczy które mają zwrócić uwagę.
Wątpię, że się znajdzie. Na ujęciu od dołu możliwe byłoby odbicie się od wypolerowanego marmuru np koloru ścian, mebli itd., ale w miejscu, gdzie płynie woda, światło załamywałoby się zupełnie pod innym kątem. Tak więc nawet, jeśli jakimś cudem nie widzielibyśmy faktury marmuru, to byłyby przynajmniej zmiany w kolorystyce.
Moje zdanie jest takie, że scena z odkryciem zwłok żony odbywa się z udziałem hosta i jest powielana podobnie, jak miało to miejsce z Delosem. Ewentualnie, jedna z nich jest z hostem, a druga przedstawia prawdziwe wydarzenia.
Ponadto, nie jestem na 100% pewny, ale wydaje mi się, że scena gdy William kładzie do łóżka żonę miała dwa różne przebiegi: jeden, kiedy William nic nie mówi, a drugi kiedy przysiada na łóżku i decyduje się mówić.
to by była niezła definicja piekła, koleś dostał nieśmiertelność tylko po to by przeżywać swe życiowe tragedie w kółko od nowa
Przecież pisałem wielokrotnie, że w WW nie ma niedoróbek ;)
Ok, idę spać, bo o 4 pobudka :(
też myślę, że niedopatrzenie albo celowy zabieg, żeby trochę namieszać ale to raczej ta sama wanna
albo już za tydzień :D oni lubią zamykać główne wątki ( na szczęście) , pamiętam jak mowili to w wywiadzie do S01
A wiesz ile potrwa finałowy odcinek? Bo wydaje się, że sporo wątków jest do zamknięcia i godzinka może nie wystarczyć by zrobić to rzetelnie. Poprzedni sezon wydawał się mniej skomplikowany, a wątki zaczęli domykać już w 9 odcinku.
a weź wypisz co jest ważnego do zamknięcia jak znajdziesz czas, co? bo ja jak zwykle bagatelizuję i w sumie dla mnie to mogłoby tylko;
1. wyjasnić się czy Mib jest człowkiem
2. pokazać konfrontacje wszystkich, którzy zmierzają do doliny po drugiej stronie
2b. pokazać hm użycie Kuźni przez Dolkę wobec ludzi i ucieczka hostów ( czyt. koniec tego posta )
3. dokończyć misję Bernarda z wbudowanym pseudo-Fordem
4. wyjaśnić kim/czym stał się Ford
i taki łączony punkt 1 z 4 - zakończyć Wielką Grę Forda z Williamem czyli finał "Nowej Narracji" co właściwie chyba będzie tak naprawdę pokrywało się z punktem 2 niniejszych wypocin.
5. zobaczyć ( i sie wqrwić ) Wielki Cliffhanger Nowych Megamocy SuperMeave :)
co więcej?
P.S.
odnośnie ucieczki hostów i a propo przypomnienia o ich ładunku w szyi, może w dolinie jest też wielka antena ( a jednak ;) ) która kontroluje ładunki i w razie oddalenia się od niej - te wybuchają - co by w prosty sposób wyjaśniało czemu Dolka chce tam dotrzeć w związku z uwolnieniem swej rasy do nowego świata..aby raz na zawsze wyłączyć mechanizm wybuchowy w ich kręgach szyjnych.
ad PS) Hosty nie mogą uciec we własnych ciałach, bo te ciała widzieliśmy utopione na początku sezonu (czyli problem z ładunkami odpada). Wiemy, że prawdopodobnie 1/3 z nich została gdzieś przekopiowana, bo ich jednostki centralne zostały wyczyszczone. Takim najbardziej trywialnym pomysłem jest, że jeśli Kuźnia zawierałaby nie tylko profile cyfrowe gości, ale tak że przygotowywałaby ich ciała, to hosty przekopiowałby się do ich ciał. To by w 100% spełniało słowa Dolores, że Kuźnia zostanie wykorzystana przeciw ludziom. Ale to jest tak trywialne, że nie wiem czy chciałbym żeby tak to wyglądało.
skad zalozenie ze "stracilismy 1/3 danych" oznacza ze 1/3 hostow uciekła w jakiejs formie poza park a nie ze 1/3 hostow po prostu zostala zabita w czasie walki w dolinie?poznales wsrod topielcow kogos?
moze to byly trupy przeciwników Dolki, Berniego i Ake?
Tam dokładnie jest mowa nie o tym, że stracili 1/3 danych, tylko, że 1/3 wyłowionych hostów miała wyczyszczone jednostki centralne. A nawet nie tyle wyczyszczone, co całkowicie nieużywane. Oczywiste jest, że ktoś z tymi jednostkami centralnymi kombinował i nie było to Delos.
Tak czy siak,..było widać jakieś znane trupy ? Bo coś nie kojarzę.
Dążę do tego, że to mógł być ktokolwiek. Ba, nawet jeśli był ktoś znany to przecież jest szansa na to, że w Kuźni znajdą wielki pokój z golasami jak w centrali, lecz bedą to nowe hostoklony przygotowane pod "klientów" tudzież do podmianki za prawdziwe wersje w realworld. Takie wiesz, puściutkie naczynia bez duszy, z samym podstawowym oprogramowaniem, które można by nazwac podświadomością ,czyli kontrolowanie podstawowych funkcji życiowych itd. Berni wklepał im jedno polecenie na tablecie : "idźcie się moje dzierlatki teraz grzecznie utopić"... no to poszły.
I jak zwykle okazałoby się, że jakaś scena z pierwszych odcinków, wywołująca dyskusje i dylematy okazuje się czymś brzytwowo-prostym i w zasadzie niespecjalnie ważnym.
Bardzo istotny dla wątku hostów topielców jest zdanie "A nawet nie tyle wyczyszczone, co całkowicie nieużywane". To całkowicie wyklucza opcję, że tych truchłach kiedykolwiek znajdowały się umysły hostów. Moje zdanie na ten temat jest takie, że w Kuźni Ford przygotował zapasowe ciała(być może jeszcze lepsze) dla wszystkich hostów, które są w parku, by po dotarciu do końca gry, mogły przenieść do nich swoje umysły. Może to grube marnotrawstwo, ale nie mógł przewidzieć ile z nich przetrwa i to co właśnie pływało w wodzie, to ciała przeznaczone dla hostów, które zginęły (jak np. Teddy).
Super, że finał potrwa aż 90 minut. Szkoda tylko, że aby go obejrzeć przed pracą, będę musiał wstać o 3.00. Będzie ciężko...
Czemu Ford ? A nie było cały czas mówione, że to Wiliam zbudował Kuźnię i że to jego "mały projekcik" jest tam robiony ?
Z rozmowy wynika, że Delos uważa te puste hosty za swoje. Skoro Kolebki nie ma i nie mają kopii zapasowych to mogli się mylić, ale nie sądzę. Jakoś liczbowo musiało im się to zgadzać. Kuźnia nie była Forda, tylko Williama. Można zakładać, że skoro Ford panował nad wszystkim w parku to widział co robi William w Kuźni, ale nie aż tak, że robił ta coś swojego na wielką skalę.
dla mnie to zdecydowanie inna scena.
inna wanna
inna ręka
inna woda
inny żyrandol
inny stół na który spadają krople...
podobnie było z kieliszkiem na plaży w pierwszym odcinku. był inny niż imprezie kończącej S01
jeśli to wszystko miałoby być niedopatrzeniem to słaaaaaabo :(
no akurat tu nie miało to żadnego znaczenia.
w sklepie, jak w sklepie zmienia się asortyment ;)
chodziło mi raczej, że gdyby to był niezamierzony błąd twórców to nie miało by to żadnego znaczenia i mogli by to w prosty sposób wytłumaczyć... w przeciwieństwie do "kąpieli"
W sumie puszka, to był pierwszy twardy dowód ma dwie linie czasowe. Był to ten sam produkt, ale istniały różnice w logotypie. Podobnie zresztą było z logotypem WW, marynarką Bernarda itd. wszystkie te motywy pozwoliły umiejscowić akcje w czasie.
Ale motywu z kieliszkiem nie zauważyłem. Nawet nie przyszło mi do głowy, aby je porównywać :( Ale faktycznie, nikt nie urządza przyjęcia (choćby weselnego, a już na pewno dla miliarderów) z różniącymi się zestawami naczyń. Ten motyw w S02 to znajdę gdzieś na początku, w środku czy na końcu odcinka? Muszę to obadać, ale boję się, że jak zacznę oglądać całość, to mnie wessie i znów przelecę cały sezon :D