PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=232988}

Westworld

7,9 108 459
ocen
7,9 10 1 108459
6,6 14
ocen krytyków
Westworld
powrót do forum serialu Westworld

Fanowski temat poodcinkowy. Zapraszam do wyrażania waszych przemyśleń, analiz i... teorii, które są nieodłączną częścią tego wyjątkowego serialu. A po finale możemy śmiało nadal je snuć, bo punkty zaczepienia pod nowy sezon wyglądają naprawdę obiecująco.
Udział w dyskusji jak zwykle dobrowolny.


acidity

Lee miał w ogóle najlepsze wątki komediowe :D

emo_waitress

ta jego charakteryzacja na Sancho Pansę z szelkami i słomianym kapelutkiem przejdzie do historii, niezapomniany widok. Chyba se go walnę na avatar gdzieś.

emo_waitress

I jeszcze jedno - po co Ford dawał Maeve te super skille, skoro nie potrafiła przejąć kontroli nad "zawirusowanymi" przez biedną Klementynkę hostami? Mój kolejny zawód: oczekiwałabym, że Maeve okaże się silniejsza od programistów i zapanuje nad agresywnymi hostami uwalniając je i dając możliwość odejścia do raju. Scena byłaby równie, jak nie bardziej epicka, co zatrzymanie hostów teatralnym ruchem, a moim zdaniem bardziej wiarygodna.
A jeszcze jakby pomogła Klementynce, to byłoby byczo :'(

emo_waitress

ja tez, troche to zdupili

ocenił(a) serial na 10
emo_waitress

Przecież hosty były zainfekowane wirusem, a Maeve nie miała oprogramowania antywirusowego, by go usunąć. Gwoździem do trumny Maeve okazało się to, że hosty były przebudzone. Pamiętacie? Nad przebudzonymi nie miała żadnej kontroli. Jedyną bronią na przebudzonego hosta była blokada i taką moc nadał jej Ford, ale pamiętamy, że gdy ona się przebudziła po stracie córki, to była też w stanie przełamać blokadę Forda i poderżnąć sobie gardło. Nietrudno więc sobie wyobrazić, że zainfekowane wirusem przebudzone hosty wciąż się odblokowywały, a ona nie była w stanie blokować ich na nowo, bo hostów było zbyt wiele. A jak zaczęli do niej strzelać, to było juz po ptakach.

acidity

Czy hosty, którym kazała zabić jej laboranta-oprawcę i potem ją zszyć nie były czasem przebudzone? Możliwe, bo były ofiarami strzelanin, czyli pewnie walczyły.
Musze jeszcze raz obejrzeć motyw Klementynki, żeby się wypowiedzieć na temat programu, którym infekowała hosty. brb ;)

ocenił(a) serial na 10
emo_waitress

Nie sądzę, aby były przebudzone. Kwestię możliwości narzucania woli innym hostom przebudzonym dobrze ukazuje scena z Lawrencem.

emo_waitress

bardzo trafnie. jakoś finał był cienki a cała historia bez tego dreszczyka jak w 1szym sezonie. mnie trzymał jedynie MiB, ale strzały do córki przekreśliły jego historię całkowicie. zastanawia mnie też sens tego wszystkiego - co chciał osiągnąć Ford? bo rezultat całej rzezi gości przez hosty jest mizerny. jakaś grupka wirtualna w "Edenie" (w ogóle skąd założenie, że to "raj" skoro weszła tam przypadkowa grupa hostów stworzonych na podobieństwo ludzi - czyli za kilkadziesiąt lat zaczną powielać błędy ludzkości) gdzieś tam i psychopatka Dolores poza parkiem. równie dobrze mógł sobie grupkę wirtualną wgrać na jakiś komputer w parku (niech sobie żyją ile zechcą) a Dolores wgrać na kulkę i odtworzyć w domu Bernarda poza parkiem. jeżeli jego celem jest zniszczenie rasy ludzkiej i stworzenie nowej rady hostów/hybryd to chyba powinien spróbować zrobić ich trochę lepszych od nas a nie powierzać rolę "matki nowej rasy" psycholce, która zabija nawet swoich, jeżeli się z nią nie zgadzają. chyba, że Dolores jest od zniszczenia świata ludzi (i potem zginie) a Bernard od budowy "raju na Ziemi" dla hostów/hybryd.

rodmans

Mam wrażenie, że cały sezon szedł w jakimś kierunku, miał swoje tempo, był naładowany emocjami i tajemnicami, a finał (i część odcinka 9) został dołożony z dupy. Jak źle złożony host, głowa nie pasuje do tułowia :D

Jaki był cel Forda? Podobno ukochana córka okazała się bezbronna, dała się zabić kilku trepom, park opuszcza Dolores, o której Ford wypowiadał się ostrożnie i z rezerwą. Delos na koniec beztrosko zajęty porządkami. Bez sensu to.

emo_waitress

mam podobne wrażenia. zwłaszcza, że miałem nadzieję, że dostanę coś w stylu "wow, jakie to nowatorskie, odkrywcze i genialne" a w gruncie rzeczy dostaliśmy odgrzewane kotlety tyle, że smaczne. mnie jeszcze ciekawi dlaczego hosty dookoła córki Meave i jej drugiej matki, zostały zarażone wirusem a one nie?

rodmans

I to hosty, które stały za nią :)

emo_waitress

w ogóle trochę szkoda, że twórcy poszli na łatwiznę licząc, że wielkie boom przykryje niedociągnięcia. to już też ktoś wyciągał - skąd Dolores wiedziała, że MiB będzie najpierw strzelał w ciało a dopiero potem w łeb? gość, który się uważa za pierwszego badassa i ciągle bawi się spluwą nie sprawdza broni przed strzelaniną? strzela kilka razy a dopiero właśnie "tą specjalną" kulą chce trafić psycholkę? no i jeszcze - jak ona to w ogóle wsadziła w ten rewolwer, jak on dalej mimo to działał i co wybuchło w ręce MiB? rozwalony ołów bez spłonki?

rodmans

Albo kiedy Bernard wsadził kulkę do głowy Dolores? Przecież wyszedł wielce na nią obrażony i dopiero w laboratorium zmienił zdanie.

emo_waitress

ja nie chcę się czepiać wszystkiego bo uważam WW za bardzo dobry serial, ale takie niedociągnięcia to brak szacunku dla widza. sceny z ochroną jak idą otwartym terenem na fort, brak komunikacji między oddziałami, ten "komandos" co nagle napalił się na tą blondynkę w kolebce, Sizemore popełniający samobójstwo ni z tego ni owego, Meave z supermocami i superinteligencją, ale nie powstrzymująca wirusa i hostów tylko przez 10 sekund smętnie patrząca na córkę, William nie szukający swojego profilu po śmierci żony itd, itd,

ocenił(a) serial na 4
rodmans

dodam do tego wycieczkę Akechety przez pusty niestrzeżony budynek i bezbłędne znalezienie Kohanej w magazynie

emo_waitress

Może to nie była jedyna kulka? Wiadomo to...

emo_waitress

To wyciągnięcie Meave jako ukochanej córki też tak jakoś z .... Do tej pory jakoś mega specjalnie się nią nie interesował a 9 odcinku "ukochana córka"

ocenił(a) serial na 5
rodmans

Jak szczególnie się nie interesował? Czy jest inny host któremu ustawił narrację ucieczki?

andand22

ok. spoko. ale jaki w tym cel? nawet w ucieczce Meave? w jej wyborze pomiędzy ucieczką a córką? i jaki cel w zabijaniu tych wszystkich ludzi - gości, techników itp?

rodmans

Również miałam zastrzeżenia wobec tej ekspresji uczuć Forda.

ocenił(a) serial na 10
emo_waitress

Maeve nie dała się zabić, ona się poświęciła. A to robi wielką różnicę. Jak weźmiemy pod uwagę, że cała jej podróż po parku w tym sezonie podporządkowana była ochronie córki to jej koniec nie powinien w żaden sposób dziwić.

acidity

Chyba mnie nie zrozumiałeś - oczywista jest narracja poświęcenia rodem z salomonowej przypowieści o teście "na matkę". O co mi chodzi to fakt, że Maeve wręcz z odcinka na odcinek rosła w siłę, a pocałunek Forda robił z niej co najmniej półboginię. Na początku odcinka mamy Maeve całą wystylizowaną na Szarą Eminencję parku, kroczącą wśród posłusznych jej potężnych robobyków, gdzie jej widok wywołuje wręcz nabożny podziw u jej ekipy - i ta sama Maeve na koniec tego odcinka ginie w dość słabych i idiotycznych okolicznościach.
No nie...

emo_waitress

widać właśnie taki słaby posmak miał zostać, tym głębszy będzie oddech ulgi gdy zobaczymy ją powstałą z prochów jako jeszcze większa czarodziejka, już nie Gandalfica szara , a zupełnie..hm, biała.
Nie wiem, znasz się na przypowieściach, na pewno coś da się tu dopasować żeby w 3 sezonie było takie wielkie WOW. Hm ?

Dehzz

Przywracanie bohaterów zza grobów ma to do siebie, że o ile widzowie cieszą się z powrotów ulubieńców, o tyle cierpi na tym odbiór emocjonalny filmów, czy seriali, a także samych ulubieńców, ponieważ mam sytuacje: umarł? phi, łotewer, i tak go/ją wrócą. Żeby nie spojlerować, po jednym z ostatnich blokbasterów znajoma w ogóle się nie przejęła śmiercią swoich ulubieńców, ponieważ jest przekonana (jak i ja), że zostaną wskrzeszeni. Ot taki efekt :)
A kto umarł, ten nie żyje!

ocenił(a) serial na 10
emo_waitress

WW mato do siebie, ze nikogo zza grobu nie przywraca. Najlepszy przykład, to Ford, który definitywnie zginął w pierwszym sezonie. W drugim mieliśmy do czynienia z jego zgranym umysłem, a wiec kopią wirtualną, sztuczną inteligencją imitującą/naśladującą Forda. I ta również zginęła. Niewykluczone, że istnieje jeszcze przepis na Forda w Kuźni oraz oczywiście istnieje możliwość jego odtworzenia przez hosty. Jednak w powyższych przypadkach można rozwinąć dyskusję filozoficzną, czy każdy z tych Fordów, jest prawdziwym Fordem.
To komplikacje wynikające z istniejącej technologii, a nie typowe dla słabych seriali przywracanie zza grobu.

acidity

Odniosłam się tylko do potencjalnego powrotu Maeve :) Żeby nie było - mnie to bardzo ucieszy, jakby jeszcze wrócili Klementynkę, obie wężowe panny.. oj tak! Kurcze, nawet z powrotu Miss Hale bym się ucieszyła, lubiłam tę pindę :D

ocenił(a) serial na 10
emo_waitress

Akurat powroty hostów są całkiem prawdopodobne. Scena, kuli, która rozpłaszczyła się na obudowie modułu sterującego Teddiego była tu bardzo wymowna. Tylko z Clem może być problem, bo umysł został podwójnie wykastrowany, w tym raz wiertarką. No właśnie, skoro obudowa modułu jest tak wytrzymała, to ta wiertarka mi tu nie pasuje... Chociaż, gdy w pierwszym odcinku drugiego sezonu zobaczyłem, że hosty posiadają tkankę mózgową, to zacząłem rozważać koncepcję, że to nie tylko dekoracja, ale może również pełnić niektóre funkcje. Gdyby tak było, to być może z pamięcią Clem nie byłoby tak źle, bo tkankę tę mogą spokojnie zrekonstruować lub po prostu wydrukować na nowo. Ale, jeśli koncepcja ta, to pudło, to twórcy dali ciała, a Clem może powrócić co najwyżej jako zoombie.

acidity

Hosty muszą wrócić, bo jedyna inna opcja to wprowadzenie nowych postaci, a wątpię, żeby scenarzyści an to poszli. Przez 2 sezony zdążyliśmy się z nim zżyć, dopingujemy im - usunięcie starych bohaterów, aby zrobić miejsce nowym byłoby ruchem bardzo zbyt odważnym i nowatorskim, żeby przeszedł.

Jeszcze jedno mnie zastanawia - czy Klementynka pędziła do Doliny podążając za wezwaniem, które sprowadziło tam resztę hostów, czy Miss Hale wgrała jej, że tam jechać? Bo jeżeli reagowała na to, na co reagują inne hosty, to czy to oznacza, czy była taka pełna umysłowa "kastracja".

emo_waitress

nie rozpedzajcie sie z tym stubbso-hostem bo jego slowa mozna interpretować dokladnie odwrotnie, dla mnie byl czlowiemiem ktory wiedział ze Hale to robot

Dehzz

A wiedział o tym.. jak?

emo_waitress

nie pachniała jak Hale :-)

rodmans

Sugerujesz, że Ford podkupił go z Szanel, czy innego Guczi przez wzgląd na jego wybitny nos?

emo_waitress

a gdzie tam - sugeruję, że kobieta Hale pachniała swoim zapachem kobiety a robot Hale plastikiem

rodmans

Coś w tym jest, ostatnio kupiłam kuwetę dla kota i właśnie tak pachniała. Jak RoboHale.

emo_waitress

dzięki skanerowi pod warunkiem, ze miała ładunek w szyi
to, ze skladal ją Bernard do mnie nie przemawia bo była cala posrana jak do nich podchodziła i nie wygladalo to tylko jak strach ze ktos zajrzy jej do torebki i znajdzie kulki szczescia.
wyjaśnień dlaczego miala byc mieć ladunek znalazloby sie na szybko kilka wiec nie mowcie ze to nie mozliwe

ocenił(a) serial na 5
Dehzz

ale to nie on ją skanował

andand22

ale jest szefem ochrony, więc jesli zeskanowal ją szarak pierwszą rzeczą jaką mógł zrobić nie było podniesienie alarmu a przekazanie skanera szefowi ochrony by ten podjał decyzje wedle np wczesniej ustalonych regul.
git ?

ocenił(a) serial na 5
Dehzz

Ale ta scena tak nie wygląda. Dwóch ją zeskanowało, ona przechodzi, oni odchodzą, Stubbs podczas rozmowy z ocalałymi ją zauważa i podchodzi do niej. Nie ma żadnego kontaktu między skanującymi a nim. Dla mnie na 100% nie ma ładunku. Przy czym ja się absolutnie nie upieram, że z tej rozmowy wynika, że jest hostem. Tylko, że również wykluczyć się tego nie da.

andand22

no wiec właśnie, pasują obie opcje

Dehzz

O ile pamiętam (ale mogę się mylić) Hale była skanowana dwa razy w tym sezonie: raz, kiedy wróciła do laboratorium i skanował ją jeden z najemników i drugi raz w finale. Oba testy przeszła. Żaden człowiek nie rozpoznał w nowej Hale hosta, a jakoś Stubbs ją wyczuł. Jak mógł to zrobić nie będąc robotem ze specjalnymi umiejętnościami wgranymi przez samego Forda?

emo_waitress

http://collider.com/westworld-stubbs-host-theory/#hbo

ocenił(a) serial na 10
emo_waitress

Może był bystrzejszy, niż się wydawał.

acidity

Może trzeba przeczytać artykuł z linku powyżej :)

emo_waitress

jprdl kolejny spojler pt "twórcy potwierdzają" ?
skasuję zaraz konto filmweba za te artykuły
jak babcię kocham

tak czy siak zostaje motyw obietnic twórców z S01 które się w S02 nie spełniły a więc może to by tylko taki troll..lub niedopowiedzenie na zasadzie, że akurat ta scena pochodziła z jakiejś przyszłej narracji dla mibohosta gdzie wszyscy tam obecni byli hostami a prawdziwy stubbs nie był blabla a wtedy ty spytasz to po co gadał "że to ford osobiscie go wybrał do służby ochrony hostów" a wtedy ktoś znajdzie kontrargument i kurna znów pojdę spać przed dwunastą i znow bede zasypiał w robocie przeklinając zacne tu obecne towarzystwo dlatego mówię stanowcze dość :D
no może jeszcze tylko ostatni raz rzucę okiem na maila i lecę..

Dehzz

To nie spojler dotyczący przyszłości, tylko potwierdzenie przypuszczeń :) W sumie dobrze, bo byśmy się bez końca wykłócali :D

ocenił(a) serial na 5
Dehzz

Mnie się wydaje, że po tym jak wielu ludzi nie kuma w ogóle co tu się wydarzyło stwierdzili, że muszą trochę odpowiedzi dać.

andand22

przyznam ze tez o tym pomyslalem..

acidity

patrzcie na to, wspomnienie Evan z planu, Ed jest de best haha
http://imgur.com/fq6cUuX

ocenił(a) serial na 8
acidity

Mam pytanie odnośnie wątku Williama. Już nie wnikając kiedy konkretnie miała miejsce scena po napisach, kiedy umarł itd.
Czy skoro już wiemy, że próbowano "przywrócić" Williama, czy cały jego wątek od 1 sezonu był testem? Tak, wiem, jest prawdopodobne, że w ostatniej scenie był przeskok w czasie, a cały sezon 1 i 2 był "teraźniejszością" i być może do momentu ostatniej sceny on jeszcze naprawdę żył. Ale wchodząc do windy (będąc jeszcze przypuszczalnie żywym) i wychodząc z niej (będąc już przypuszczalnie hostem) to była poniekąd ta sama scena, wyglądało tak jakby on to już przerabiał, był to pewnie któryś test z kolei. A więc zakładając, że on umarł, czy cały ten test wyglądał dla niego za każdym razem tak jak dla nas sezon 1 i 2? Za każdym razem skumplował się z tym amigo (już nie pamiętam jak się nazywał, co miał żonę i dziecko), za każdym razem odtwarzano mu chatkę Maeve, do której wbijał i do niej strzelał?

Wiecie, po prostu to taki bullszit dla mnie trochę. Bo scena po napisach sugerowała jakoby jego testy wyglądały tak jak wszystkie wydarzenia, które nam przedstawiono przez 2 sezony. Jak inaczej dotarłby do tej samej sytuacji z windą, odstrzelonymi palcami, itd? Ale w takim razie przy każdym teście musieliby jakoś odtworzyć wszystkie hosty i gości, którzy przecież... zginęli. W końcu się okaże, że Ford i Arnold w ogóle nie byli tutaj głównymi postaciami tylko William i cały Westworld i wszystkie dramy w tym świecie i wokół niego nie miały naprawdę miejsca bo były miejscem testu dla Williama.

ocenił(a) serial na 10
mejki

Mam nadzieję, że jeszcze ktoś tu zajrzy.. Podbijam to pytanie. Jeśli William odgrywał tą samą rolę wiele razy, to oznacza, że wszyscy odgrywali od pewnego momentu to wszystko wiele razy. A to oznacza, że Dolores wiele razy uciekała z parku. A to z kolei oznacza, że
-wszyscy ludzie będący w parku to tak naprawdę nie ludzie, skoro powtarzamy to wiele razy.
-Dolores się tylko wszystko wydaje, to że uciekła i że usiłuje zniszczyć ludzkość

I drugie pytanie powiązane z tym wątkiem Williama. DLACZEGO jego żona się zabiła? czy:
1) dlatego, że po prostu odkryła jakie straszne rzeczy William robił w Westworld
2) zobaczyła, że to obiekt 002, a więc odkryła jednocześnie, że William stał się testowaną hybrydą jak jej ojciec
3) odkryła, że William stał się hostem

???

To w którym momencie wg Was William staje się hybrydą/hostem? Od momentu, gdy stara się rozwikłać ostatnią zagadkę?

Późno już, może rano będzie to miało dla mnie więcej sensu :)

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones