Jak wyżej.Które postacie najbardziej polubiliście a które najmniej??
a więc:
Ulubione:
1.Adebisi
2.Beecher
3.Ryan O Reily i Alvarez
Nielubiane:
1.Morales
2.Scott Ross
3.Poeta
Ulubione:
1.Adebisi,Ortolani
2.Ryan O Reily
3.Alvarez,Pancamo
Nieulubione:
1.Poeta, hernandez-el cid
2. Peter Scibetta
Ulubione (nie umiem wybrać jednego, przykro mi :P )
Augustus, Vernon, Nappa, Said, Peter Shibetta, Adebisi, Alvarez, Beecher,
Nielubiane :
Scott Ross, Clayton Hughes, Jackson Vayhue, Kenny Wangler, Seamus O'Reily, "Snake", Keller oraz Hank Schillinger
Ulubione, to oczywiście Adebisi, O'Reily w I sezonie, bo potem niestety zrobili z niego pipkę, Christopher Keller, Vernon Schilinger.
Nie cierpiałam Alvareza i tego ciotowatego księżulka.
Zdecydowanie Adebisi, Jaz Hoyt, Kareem Said, Augustus Hill...
A tych co mnie irytowały jest sporo, choćby Clayton Hughes, Mukada,
Morales, Cyril O'Reily, Timmy Kirk
A Omaaaaaar White? :D Mistrzowsko odegrana rola. Szkoda, że aktor, który go grał nie zrobił potem jakiejś większej kariery, bo naprawdę Jack Nicholson mógłby się od niego czegoś nauczyć w kwesti grania świra. Pozdr.
Spoiler alert!
Nie lubiłam go, beznadziejny, irytujący palant. Te nerwowe drgawki ma przy każdej roli, ja go akurat kojarzę z serialu sf "V".
Lubiłam też bardzo Chucky Pancamo. IMO najlepszy z całej paczki wiseguyów, kto by pomyślał, że z "muscle" awansuje stopniowo na kapitana.
Mi z makaronow najbardziej podobal sie Ortolani potem Chuky , Ale Dino chyba myslal ze jest nietykalny ,ze tak kozaczyl. Dziwne natomiast , ze murzyna w toalecie prawie zabil ale Ryana jak mial okazje to tylko pobil .
A najwiekszym idiotom w serialu okazal sie wloch Galino , Pancamo wyciaga do niego reke , mialby ochrone gangu a ten idiota zaczal cos nawijac ze nie kazdy wloch jest gangsterem hehe .
nie do końca Galino miałby tą szanse na ochrone w 100%. Z tego co pamiętam Chucky chciał się dowiedzieć jakie miał plecy na ulicy Galino, a ten takowych nie miał, wiec był dla Pancamo śmieciem.
Adebisi i Said rządzili, Pancamo też, Becher i jego psychiczne zagraani :D byly piękne :D , a co do Poety to wiecie sami- nudziarza jak cholera latał kuźwa za każdym jak smród po gaciach.Dziwi mnie to, że taki serial jak OZ jest tak malo znany, a moz eon jest tylko dla wybrańcó , i tylko my jestesmy takimi wybrańcami:D. Jakby puszczali takie filmy w prawdziwym więźniom w więźieniach to by było ciekawie tam :D
Ulubione:
1. Chris Keller - według mnie najlepiej zagrana postać w serialu
2. Augustus Hill
3. Vern Schillinger
4. Kareem Said
5. Simon Adebisi - Adebisi, Adebisi:)
6. Omar White
7. Nikolai Stanislofsky
8. Shirley Bellinger - cyt. "but you're a nigger" - świetna scena
9. Cyril O'Reily - dobrze zagrana postać
10. James Robson - ostatnie odcinki
Żeby nie wymieniać każdej postaci podałem tylko top10. Cały serial jest po
prostu rewelacyjny, posiada świetną obsadę. Każda postać w nim jest
ciekawa, więc ciężko jest mi wybrać nielubiane. Jedynie chyba Claire Howell
i Clayton Hughes.
Moi ulubieńcy - O'Reily, Adebisi, Schillinger, Hill, Said, Beecher, ale lubić można praktycznie każdego.
Wkurwiał mnie Wrangler, Robson, Hoyt i Ross.
I last, but not least - MacManus - gościu, o którym chyba każdy zapomniał w tym temacie. Rewelacyjna postać.
ej, c'mon, a gdzie Groves,który zjadł matke,a tatusia zostawił sobie a święto dziękczynienia w zamrażarce? xD Jego ie da sie ie kochać hehe
o oprócz Groves'a lubie:
-Cyrila (taki ściskający za serce przypadek) i brata Ryana O'Reily'ego
-Kareem Said
-Vernon Schillinger (chociaż to pieprzony naziol)
nie podoba mi sie postac Wanglera,bo zachowuje sie jak małpa z ADHD
Jestem po drugim sezonie, więc może nie znam wszystkich, ale czy przypadkiem Cyril i brat Ryana to nie jedna osoba?
Jak jesteś na drugim sezonie to co Ty tutaj robisz? Tu się aż roi od spoilerów, radzę nie czytać forum, przyjdź jak skończysz. A co do Twojego pytania, tak to jedna i ta sama osoba
Ulubione:
Pancamo, Omar White, Augustus, Said, Adebisi, Keller, Kenny Wangler, Rebadow, bracia O'Reily.
Nielubiane:
Vern, Robson, Morales, Clayton Hughes, Ray Mukada, Kirk, Devlin.
Ulubione:
1 - Pancamo
2 - Said
3 - O'Reily\ Alvares\ Burns\ McManus
Najmniej ulubione:
1 - Schillinger
2 - Clayton Hughes
3 - Adebisi
Lubie :
1 Adebisi
2 bracia O'Raily
3 Beecher
4 Mc Manus
5 Alvarez
6 Said
7 Omar
NIe lubie :
1 Schillinger
2 Keller
3 Robson
4 Poet
ulubione :
1.Ryan O'Reily
2.Kareem Said
3.Tim McManus
4.Miguel Alvarez
5.Cyril O'Reily
6.Simon Adebisi
7.Augustus Hill
8.Sean Murphy
9.Ray Mukada
10.Agammedon Busmalis
Nie lubie :
Junior Pierce , Kenny Wangler , Claire Howell , Mark Mack , Malcolm Coyle
Ulubione:
1.Ryan O Reily
2.Kareem Said
3Beecher
4.Omar
5Cyril O'Reily
6McManus
7.Jaz Hoyt
8.Kenny Wangler
8.Scott Ross(8 miejesc daje 2 postaciom)
9Nikolai Stanislofsky
10.adebisi
11.Schillinger
12.Siostra Pete Marry
13.Rev. Jeremiah Cloutier
14.Ray Mukada
Mniej lubiani
1.Morales
2.Peter Scibetta
3.Alvarez
Po pierwszym sezonie wygląda to następująco:
+Scott Ross
+Donald Groves
+Eugene Dobbins
-Ryan O'Reily
Nie rozumiem jak można lubić O`reily`ego.Fałszywy śmieć i dwulicowy do bólu.
+ Adebisi, Beecher, Hill, Mukada,
O'Reily jest podstępny i przebiegły jak wąż, świetna postać, choć trochę zepsuli mu wizerunek socjopaty tym rakiem i upośledzonym braciszkiem.
Ja nie rozumiem jak można lubić Mukadę, taki ciotowaty i irytujący, brr..
Ale Mukada nie jest takim socjopatą, O`Reily dla kaprysu zrobił krzywdę drNathan i te ściemy na innych więźniów to jest fuuu. No może nie powinienem używać słowa" nie rozumiem" lecz dziwie się". Po prostu nie lubię takich osób.
OZ to serial o socjopatach głównie i raczej dla sympatyków mrocznych charakterów, tak jak The Sopranos. Ja lubię takie postaci, są bardzo interesujące.
zgadzam się:D Mi po prostu podchodzą bardziej proste charaktery jak Adebisi, działa na swój sposób prosto.Ortaliani był świetny szkoda, że go tak szybko zabili,
Aha, rozumiem. Fakt, Adebisi nie kombinował, działał prymitywną siłą, też skutecznie. O'Reily działał podstępem i inteligencją, nikogo nie uśmiercił własnymi rękami, a przecież zabił tak naprawdę sporo osób w skutek swoich manipulacji, pozbywał się wrogów zanim oni dopadli jego.
Zgadza sie , pozbywal sie wrogow zanim oni pozbyli sie jego . Bardzo mi sie to podobalo zarowno jak i postac . Jednak powiedzmy sobie szczerze w prawdziwym wiezieniu by to nie przeszlo . Przychodzi gostek , ktory juz przez mizerny wyglad powinien byc zaczepiany i ponizany. Nie ma ochrony zadnego gangu . I w dodatku sobie manipuluje wszystkimi ktorych spotka , najlepsze jest to , ze ci maja za soba caly gang . A w wiezieniu szybko wszystko sie rozchodzi . Takze powinno sie wydac kto kogo kablowal .
PS . O'Reily powinien byc Aryjczykiem gdzy bractwo zostalo zalozone wlasnie przez amerykaninow irlandzkiego pochodzenia .
Ale zwróć uwagę, że zazwyczaj oni się w końcu kapowali, ze to O'Reily za wszystkim stoi, ale wtedy już mieli poważniejszych wrogów na karku i nimi musieli się najpierw zająć, potem sami ginęli i było już za późno. To wszystko było logicznie i inteligentnie pokazane. O'Reily nie miał za sobą gangu, ale pamiętaj, ze miał powiązania ze strażnikami, którzy też często byli irlandzkiego pochodzenia.
Co do Aryjczyków, to oni akurat mieli niemiecko brzmiące nazwiska. I jedno co mi nie pasuje, to jak "cwele" Aryjczyków mogli awansować do ich Bractwa, na logikę to mi kompletnie nie pasuje nawet jeśli kogoś zabili, ale nie wiem przy którym jesteś sezonie, więc na razie nic nie spoileruję.
Ja obejrzalem caly , wiem , ze w serialu ma Schillinger niemieckie nazwisko ale chodzilo mi , ze w realu to amerykanie irlandzkiego pochodzenia zalozyli ten gang. Ich symbolem jest nawet zielona koniczynka , ktora kazdy czlonek gangu ma wytatuowana , co nie znaczy , ze nie przyjmuja amrykanow innego pochodzenia . W dodatku w realu mimo ze czlonkowie Aryan Brotherhood nie stanowia nawet 1 procent populacji wiezien w stanach to uchodza za najgrozniejszy gang ktory popelnia okolo 18 procent morderstw rocznie (najwiecej ze wszystkich gangow) a w serialu to troche ciotowato zostali pokazani . Z cwelami sie zgadzam to jest niemozliwe , gdyby takie cos stalo sie w realu przywodca gangu od razu stracilby duzo szacunku . Podobalo mi sie jeszcze w serialu to jak zostali pokazani biali i czarni . Przywodca czarnych musial miec miesnie i sile a u bialych przywodca musial byc inteligenty . Czarni : Adebisi (koks) , Keane(koks) reszta tez w znacznej wiekszosci byla kosami a u bialych np . Schibetta , Schillinger , Morales , El Cid (Oni nie wygladali moze jak jacys frajerzy ale do muskulatury czarnych duzo im brakowalo .). Za to duzo bardziej inteligentni. Wyjatkiem byl Pancamo . Swietnie ten kontrast moim zdaniem zostal pokazany . W realu tez tak jest , ze mimo ze najwieciej jest czarnych to najgrozniejsze gangi to biale i latynoskie (Aryan Brotherhood , Nuestra Familia itp.) Wlasnie dla mnie o ' reily tez byl genialna postacia . Ale zwroc uwage na np. jego brata albo alvareza tez chudzi ale widac bylo , ze silownia im nie obca . Dlatego szkoda mi tego ze o reily taka chudzinka , I nawet nikt go nie zaczepil ja przybyl do Oz bo to malo wiarygodne . A na takiego Beechera od razu sie rzucili . No ale O Reily mial kryminalna przeszlosc a Beecher nie .Wiec latwo bylo mu sie zaadaptowac. No ale to wszysttko nieistotne . W koncu nie moze byc w filmie wszystko perfekcyjne .
No dowiadywali sie np. Keane ale nagle na szczesie Ryana nawrocil sie na islam hheehe
SPOILER ALLERT!
Nie kojarzę, żeby O'Reily zrobił jej krzywdę, chyba nawet ją pomścił.
O Reily bardzo podstepny byl to fakt ale moim zdaniem jest jedna osoba , ktora gdyby chciala to by go zalatwila . Chris Keller byl jeszcze bardziej przebiegly. Dodajac do tego sile fizyczna , ktorej O Reily raczej nie mial to Keller by go sprzatnal .
Zgadza się, dlatego O'Reily i Keller trzymali sztamę i nie wchodzili sobie w drogę, nie mieli powodów żeby się nawzajem zwalczać.
Btw . Cos malo polskich amerykanow bylo . tylko jakis Bukwoski i Straznik Nowakowski (epizodyczne role ) Gdzie w Stanach ich okolo 10 mln jest . A ruskow np az dwoch bylo i to wieksze role . A w Stanach ich jest tylko okolo 3 , 5 mln o ile mnie pamiec nie myli .;)
Po prostu Polacy z pochodzenia, chyba jako jedyna duża mniejszośc narodowa nie stworzyła żadnego gangu ani zorganizowanej przestępczości, raczej kojarzą się tylko z niewykwalifikowaną siłą roboczą, szarymi zjadaczami chleba, nawet jeśli chodzi o Law Enforcment, to Irlandczycy z pochodzenia bardziej się kojarzą z Policją, zazwyczaj najwyżej jakiś głupkowaty strażnik w filmach okazuje się Polakiem. No niestety Polacy z pochodzenia tak się kojarzą a nie inaczej.
Sipowicz w serialu Nowojorscy gliniarze, był Polakiem z pochodzenia owszem, ale tylko dlatego, że przedstawili go jako alkoholika, rasistę i homofoba :D
Czytalem wlasnie , ze o Polakach wziely sie te zarty z tego ze pomiedzy wojnami przyjezdzali raczej ci ubodzy , czesto analfabeci , taka tania sila robocza . Co do gangow to jakies tam uliczne mieli jak np. Greenpoint Crew albo Posse Kielbase ale ogolnie te gangi malo liczace sie w swiecie przestepczym byly . Byl jeszcze taki profesjonaly zabojca Richard Kuklinski .:)
Co do listy to robilem ja w drugim sezonie albo trzecim wiec dorzucilbym jeszcze Kellera i Reddinga oraz Omara White'a .