Wikingowie (2013-2020)
Wikingowie: Sezon 4 Wikingowie sezon 4, odcinek 5
odcinek Wikingowie (2013-2020)

Wikingowie | Obiecane

Promised 45m
8,2 2,2 tys. ocen
8,2 10 1 2176
Wikingowie
powrót do forum s4e5

s04e05

ocenił(a) serial na 9

Ciągnie się jak flaki Bersereka. Straciłam nadzieję, że Vikings powrócą:( A tu radośnie 5 sezon zapowiedzieli, z kolejnymi 20 odcinkami.

mitrus80

To fakt, mogli lepiej pokazać dlaczego właściwie Horiksson nie próbuje atakować Lagherty. Może miał za mało ludzi, i gdyby otwarcie wystąpił przeciw Laghercie wywiązałaby się jatka w której ucierpiałyby obie strony. Może chce przeczekać, zrobić zamach i przejąć władzę bez straty ludzi? Nie wiemy czy Laghertę popierają tylko kobiety - pewnie ma też innych zwolenników (chociaż po scenie obcinania nabiału pewnie jej popularność u przedstawicieli płci męskiej zmalała :D).
Cieszę się że Lagherta przeżyłą, mam nadzieję że po zakończeniu wątku Kalfa ta postać znowu stanie się ciekawa. I tak jest mało postaci kobiecych w serialu, a ona do tego jest jedyną wojowniczką. Byłoby wielką stratą gdyby tak po prostu ją zabito.

burberry

Chyba któraś z głównych postaci (Ragnar lub Lagherta) zginie i to w 9/10 odcinku. Tytuł 10 odcinka na to by wskazywał. Pytanie która?

axialline

o nieee, Lagherta i Ragnar to mojr ulubione postacie.. Kto pociągnie ten serial jak ich zabraknie? Nie wprowadzono do serialu jeszcze postaci na ich miarę, więc po co ich usuwać? Jeśli tylko dla 'shock value' to jest to beznadziejne rozwiązanie

burberry

pan Pięknowłosy się pojawił, skoro wprowadzono jego postać to logiczne, że muszą ją pociągnąć dalej, a jego życiorys jest bardziej urozmaicony niż Ragnara. No i oczywiste, że w tym sezonie pożegnamy Ragnara.

karola_korys

Pieknowłosy zapowiada się ciekawie, ale wolę Laghertę i Ragnara (tylko niech w końcu scenarzyści dadzą im coś ciekawego do grania). Król Horik czy Jarl Krwawy Orzeł też nie zagościli w serialu na długo. A z ciekawej przeszłości Pięknowłosego jeszcze nic nie wynika dla serialu - nie pokarzą tego bez retrospekcji, a jeśli Pięknowłosy ma tylko siedzieć na rzyci i opowiadać o swoim życiorysie to nie bedzie to zbyt ciekawe..

burberry

mi nie chodzi o przeszłość Pięknowłosego, tylko przyszłość, wiadomo, że Ragnar zginie młodo, a cały serial do tej pory był pokazany z jego perspektywy. Uważam, że będzie to zrobione na zasadzie, że to wszystko co Pięknowłosy osiągnął przez całe późniejsze życie, będzie wynikiem obcowania z mieszkańcami Kattegat.

karola_korys

ok, rozumiem już. jednak to Ragnar jest dla mnie ciekawszą postacią / aktorem póki co, więc wolałabym żeby pociągnięto jego wątek, a nie Pieknowłosego (nawet wbrew historii)

burberry

chyba możesz być spokojny, bo serial jest o Ragnarze, chodziło mi też o to, że ma następcę, jeśli nie Pięknowłosego, to jego pierworodny wyrósł na całkiem dobrego :)
Ja osobiście nie chcę nawet myśleć o serialu, bez Ragnara i póki co napawam się obrazem jak najwyraźniej znowu się zakochał :D

karola_korys

*spokojna :)

Co do serialu bez Ragnara to mam nadzieję że zobaczymy go również w 5 sezonie.. Może np nawet calkiem zdziadzieć i zdziwaczeć i siedzieć sobie tylko na tyłku w Kattegat i królować, podczas gdy jego synowie będą pływać po morzach i odkrywać nowe lądy.. Serial bez Ragnara to już nie będzie to samo, to jest najciekawsza postać jak dla mnie i świetnie zagrana

karola_korys

Skąd ta pewność, że pożegnamy Ragnara w tym sezonie? :)

ocenił(a) serial na 10
matiiii

bo już nie bedzie co opowiadać . zostaje atak na paryż, wojna domowa i atak na anglie.

ocenił(a) serial na 6
matiiii

Król Ella ostrzy sobie na niego ostatnio zęby. :D
Do dziury!

ocenił(a) serial na 10
demona_

Widziałeś promo 6 odcinka ? Ponownie bitwa o Paryż ! Ragnar , horlik, lagherta, pieknowlosy łącza siły i walczą z rollem. Jednak rollo obroni Paryż. Potem rozprawia sie z hollikiem. Jaka bitwa z pieknowlosym ,zabicie alshlug i flokiego. Na koncu nieudany atak na Anglię i smierc regnara, 5 sezon powinien opowiadać losy juz jego synów.

mateuszz27

Śmierć Flokiego nie jest taka pewna. Możliwe, że Floki skolonizuje Islandię

ocenił(a) serial na 8
demona_

Wiadomo, że sezony 1,2,3 były dynamiczniejsze skoro dawali nam odpowiednio 9,10, 10 odcinków.
W 4 i 5 sezonie będziemy mieli po 20 odcinków, podzielone na tury po 10 odcionków,
by ludzie tyle nie czekali za kolejnym sezonem, ale przez nadmiar odcinków też wiele zapychaczy.
Wolałem wcześniejszą formę, jakość kosztem ilości.

ocenił(a) serial na 10
returner

Tytuł do 9 odcinka ..smierć wszystkim. Ciekawe o kogo chodzi.

ocenił(a) serial na 8
returner

"ale przez nadmiar odcinków też wiele zapychaczy.
Wolałem wcześniejszą formę, jakość kosztem ilości."-Ja również a wracając do postaci Rollo,jakoś nie przekonuje mnie jego postępowanie,czyli co znowu ma wystąpić przeciwko bratu?I po co znowu zdobywać Paryż kiedy on moze robić za konia Trojańskiego...

ocenił(a) serial na 8
aronn

Bo postać Rollo jest na podstawie postaci historycznej.
Obroni Paryż i dostanie Normandie. W 5 sezonie aktor wcielający się w
Rollo może nie pojawić się wcale lub pojawi się tylko epizodycznie więc wątek Francji będzie omijany.
Dlaczego ? Bo dostał rolę w innym serialu i to jest dla niego priorytet.
Ja osobiście i taj jestem zaskoczony, że powstanie 5 sezon znów z 20 odcinkami.
Liczyłem, że 4 sezon skoro dali 20 epizodów będzie ostatnim i zakończy się śmiercią Ragnara.
A tu okazuje się będą kontynuować losy innych postaci.

ocenił(a) serial na 8
returner

Ale Ragnar chyba w tym sezonie pójdzie do odstawki bo twórcy już nas pomału przygotowują,właściwie przez ostatnie odcinki jest w innym świeci,buja w obłokach,młody ciałem a stary duchem,trochę szkoda...
Odnośnie Lagerthy i twistu z jej udziałem,jakoś twórcy starali się maksymalnie zamaskować go przed nami,bo właściwie ona żadnych oznak niechęci w żadnym momencie nie pokazywała względem swojego lubego.

ocenił(a) serial na 8
aronn

Kiedyś ostrzegała go, że go zabije. Dziwię się tylko, że on był tak nie ostrożny mimo takich gróźb.

ocenił(a) serial na 6
returner

W czym "Rollo" zagra?

ocenił(a) serial na 8
Martin von Carstein

Clive Standen został bowiem gwiazdą serialu "Taken" (prequel "Uprowadzonej") i jeżeli w piątym sezonie się pojawi, to wyłącznie w epizodzie.

ocenił(a) serial na 6
returner

Rozumiem, dzięki.

Bez brody to już nie będzie to samo. :(

ocenił(a) serial na 6
Martin von Carstein

Cóż, przynajmniej wojna domowa we Francji rozegra się w tym sezonie

ocenił(a) serial na 8
Martin von Carstein

Głównym wątkiem 4 i 5 sezonu raczej będzie zjednoczenie Anglii jako jedno królestwo. Do tego dąży Eckbert, a jego wnuk, którego w łonie nosi Judyta będzie pierwszym władcą całej Anglii.
Póki co mamy 4 królestwa. Z tym, że 3 pomału dążą do połączenia.
Judyta spaja Nortumbrie i Wesseks.
Natomiast Eckbert pomaga Księżniczce Kwenthrith z Mercją,
a wydaje się, że w odpowiednim momencie się jej pozbędzie i będzie chciał jej syna, którego będzie bardziej kontrolował.
Kwestia pozostaje 4 królestwa, które nie wiadomo czy pojawi się w 4 sezonie. Angaż dostał do 5 sezonu Jonathan Rhys Meyers.
Prawdopodobnie on zagra władcę 4 królestwa zgaduje.
Ten aktor świetnie wypadł w innym serialu Hirsta , mianowicie
"Dynastia Tudorów" 2007-2010, gdzie zagrał słynnego króla Anglii
Henryka VIII, który miał 6 żon. Tyle, że akcja była za Baroku.

returner

I wszystko fajnie, tylko że... nie wiem jak wy, ja się pisałam na serial o Wikingach. Francja i Anglia, ba! teraz nawet CHINY, dostają coraz więcej czasu antenowego kosztem Skandynawii, co dla mnie jest nie do zaakceptowania, szczególnie że te wątki są przeraźliwie nudne.

ocenił(a) serial na 8
emo_waitress

Wątek Anglii był najciekawszym w serialu dla mnie i to zdecydowanie. Ale trzeba powiedzieć, że dużo lepiej serial prezentował się, gdy było te 10 odcinków na sezon.
Podwojenie tej liczby odbija się czkawką, bo siadła dynamika serialu i są odcinki zwykłe zapychacze.
Takie odnoszę wrażenie, że poziom serialu spada od 3 sezonu. Pierwszy sezon brutalny i klimatyczny. Drugi jeszcze lepszy, ciekawszy fabularnie, porywający i bardziej zaskakujący. W trzecim dobrze zaczęli, w połowie sezonu powiało nudą, by ostatnie odcinki 3 sezonu znów zachwycały.
W 4 sezonie obejrzałem ciągiem 5 odcinków i nuda.
1 sezon -8/10
2 sezon -9,5/10
3 sezon - 8/10
4 sezon -5/10 póki co zawodzi mnie
Chyba błędem było postawienie na ilość 20 odc kosztem jakości serialu.
Wielu mówi, że GOT jest gorsza. Odnoszę inne wrażenie.
1 Sezon -10/10
2 sezon - 9,5/10
3 sezon - 9,5/10
4 sezon - 10/10
5 sezon - 7,5/10

ocenił(a) serial na 10
returner

Widzę ze jestes fanem gry o tron. Dla mnie 5 sezon to katastrofa i jedynie 1 sezon to arcydzieło. Reszta to papką , która nie moze sie równać z zajebistymi wikingamiii

ocenił(a) serial na 8
mateuszz27

5 sezon GOT był znacznie słabszy.
Ale jako całość GOT jest znacznie wyżej niż Vikings, bo ma lepsze aktorstwo, dialogi, scenariusz, reżyserię, rozmach, montaż, scenografię, zdjęcia, pojedynki szermiercze, muzykę, efekty. Vikings natomiast ma lepszy klimat i bitwy.

mateuszz27

Mimo to ocena returnera nie odstaje od średniej forumowiczów GoT, cytuje:
"Średnia sezonu = 7,48"
Osobiście dałem ocenę 7 sezonowi 5 i mimo, że to był najsłabszy sezon na dzień dzisiejszy to nadal za aspekty techniczne i niektóre rozwiązania zasługuje na swoją ocenę.

ocenił(a) serial na 6
returner

"Dynastia Tudorów" to renesans ;)

Głównym wątkiem będą przede wszystkim działania Normanów dla których zarówno Francja jak i Brytania to konieczne tło (odpowiednio dla Bjørn, któremu mapę M.Śródziemnego nie dano bez powodu oraz Ivara i spółki).

Nie można jednak wojny domowej we Francji rozegrać bez Rollo, za dużo zrobiono już w tym kierunku, zatem musi się pojawić w tym sezonie. Odcinków jest dużo, zmieszczą się z tym... lub sprowadzą wszystko do próby pałacowego przewrotu.

ocenił(a) serial na 8
Martin von Carstein

Rzeczywiście, źle zapamiętałem okres życia Henryka VIII.
Panował 100 lat wcześniej niż nastał barok.

ocenił(a) serial na 8
returner

Barok to na przykład trylogia Sienkiewicza

ocenił(a) serial na 5
demona_

Ja pi...ę! Nie wierzę jaki ten serial zrobił się żenujący... Pomału zaczyna mi skakać gul, jak to oglądam. Czemu? Otóż mamy kilka potencjalnie bardzo ciekawych wątków, które trzeba upchać w około 45 minutach, więc w każdym powinno się coś dziać praktycznie non stop, a tymczasem mamy jedno wielkie nudziarstwo i nakręcanie taśmy! A jak już się pojawia jakiś tam niby zwrot akcji, to jest tak idiotyczny, że aż śmieszny. Przykładowo w tym odcinku ten motyw z Lagerthą, o której nagle sobie scenarzyści przypomnieli i - o, fajnie jakby tak znienacka zaciukała męża na ślubie! Woooow, ale plot twist.. Kij z tym, że nie wiadomo w ogóle o co chodzi (dlaczego? po co? jakiś rys psychologiczny postaci poproszę?), kij z tym, że mąż jest jarlem, że może jego ludziom niekoniecznie spodoba się pomysł Lagerthy - to wszystko jest nieważne, bo nasza blondi znów jest taka, jak ją widzowie lubią - dumna i niezwyciężona i epicko stoi na pagórku umazana krwią w otoczeniu lasek z tarczami, które nie wiadomo skąd się nagle wzięły... Ta scena była tak absurdalna, że nie wiem jak ktoś to mógł z pełnym przekonaniem umieścić ją w serialu i jeszcze pomyśleć, że jest fajna :/

Lagertha-która-się-facetom-nie-kłania dołącza tym samym do pyskującej-każdemu-facetowi-Judytki jako twarz średniowiecznego feminizmu... Po prostu nie znoszę jak dzieła historyczno/kostiumowe próbują na siłę przemycać jakieś współczesne ideologiczne wtręty. Skupcie się do cholery na wymyśleniu ciekawej fabuły, a nie na zbawianiu świata i walce o prawa obywatelskie. Dość mam tego szajsu wokół na co dzień, oglądając serial o średniowieczu chcę od tego odpocząć, chcę się przenieść w czasy, gdzie nikt sobie takimi rzeczami nie zawracał głowy.

Najgorsze jest to, że te takie smęty mają chyba za zadanie zamaskować kompletny brak pomysłów na rozwój fabuły i bohaterów jaki zionie z tego sezonu. To co scenarzyści robią z Ragnarem, z Rollem czy z Egbertem woła o pomstę do nieba. Te postacie powinny rozsadzać ekran, napędzać fabułę, ciągnąć swoje wątki. Zero działania, zero charyzmy, którą prezentowali w poprzednich sezonach. Gdzie spryt i intrygi Ragnara i Egberta? Gdzie Rollo szalejący z toporem na polu bitwy? Wszyscy skapcanieli i pałętają się po planie bez sensu. Nie idzie patrzeć jak król wikingów nie robi ostatnio nic poza ćpaniem opiatów i wyżalaniem się czikulince zwieńczonym robieniem jej dobrze palcami w wannie (umarłem na tej scenie...). Pomału mam ochotę zobaczyć, jak ktoś wbija mu toporek w ten łysy dekiel. Przyznam, że rysujący się anty-ragnarowy sojusz Aslaug - Floki - Harald & spółka to chyba jedyne co mnie trzyma przy tym serialu. To i mglista nadzieja, że jak już serial sięgnie dna, to się od niego wreszcie odbije...

ocenił(a) serial na 9
Dwight_

Amen.

Dwight_

Nie zgadzam się z pierwszym akapitem, Dwight. Fajnie to rozpisała @sola255 w tym temacie, i podejrzewam, że jedyna winą serialu jest to, jak bardzo było to.. nieczytelne dla widza (no chyba, że pociągną to dalej w następnym/ych odcinku/ach). To akurat jest największy plus odcinka, że wreszcie do tego doszło i KIEDY do tego doszło. Na wszystkie Twoje pytania da sie odpowiedzieć:
- dlaczego?
Obiecała, że go kiedyś ukatrupi, powiedziała to Kalfowi prosto w oczy, może ją kochać, może to tamto, ale ona go kiedyś zabije za zdradę. Przyjął to do wiadomości ale pewnie nic większego sobie z tego nie robił bo to kobieta.

- po co?
Aby ponownie odzyskać to, co było utracone. Poza tym jedno wynika z drugiego (tego powyżej), Kalf się odsłonił, przypieczętował los gadaniem o dziecku, czara goryczy się przelała, Lagertha zaciukała w dogodnym momencie (po tym już też, jak Kalf wyrżnął dla niej jej wrogów wśród swojego ludu :D)

- jakiś rys psychologiczny postaci poproszę?
Lagertha to mściwa kobietka, ot co ;)

ocenił(a) serial na 5
matiiii

Cóż, nie zgadzam się z taką interpretacją. A może inaczej - motywacje Lagerthy nie zostały po prostu dobrze wyjaśnione. Tak, powiedziała mu kiedyś tam, że go zabije i co z tego? I nic. W następnych odcinkach robiła za statystkę aż tu nagle jak przydało się dać jakiś plot twist wyskoczyli z morderstwem. Ta scena była po prostu z przysłowiowej d... wzięta.

Nie powiem - wyjaśnienie z dzieckiem brzmi sensownie, ale dlaczego my się mamy wszystkiego domyślać i sami proponować powody, które powinny być czytelne i zawarte w fabule? Równie dobrze można powiedzieć, że się nim znudziła, że jej odbiło czy podać jakikolwiek inne wyjaśnienie, jakie przyjdzie nam do głowy, ale to na twórcach spoczywa obowiązek jasnego i logicznego przedstawienia motywów działań postaci.

Piszesz też, że chciała odzyskać co utraciła - ok, ale czemu wobec tego przez ostatnie odcinki oglądaliśmy Lagerthę pogodzoną z odebranym jej przywództwem i właściwie zadowoloną ze związku z nowym jarlem? Żeby zaskoczenie było większe? Wiesz, ja wyżej niż zaskakiwanie cenię rzetelne prowadzone związki przyczynowo-skutkowe, więc jeśli już twórcy szykowali taki twist, to przydałoby się jej decyzję lepiej umotywować, poprzedzić czymś, po czym ten twist byłby wciąż zaskakujący, ale jednocześnie sprawiał wrażenie logicznej konsekwencji wydarzeń i wyborów postaci. A tu wszystko co ważne dzieje się poza ekranem i ja mam sobie dopowiadać, że pewnie ten sobie pomyślał to, a tamten co innego... Dlatego ponawiam pytanie - gdzie jest rys psychologiczny postaci?

Nie mówiąc już o tym, że samo 'techniczne' rozwiązanie tego morderstwa było absurdalne - wychodzi na to, że jarla sobie każdy może zaciukać w biały dzień i na nikim nie robi to wrażenia. Wszyscy na luziku godzą się z sytuacją. Przecież Kalf nie miał swoich ludzi, swoich zwolenników, nie miał jakiejś straży przybocznej, która powinna roznieść Lagerthę i te jej śmieszne wojowniczki na mieczach. Nie trzeba takiego morderstwa przygotować, zapewnić sobie poparcia, zneutralizować ewentualnych przeciwników takiego obrotu spraw, którzy mogliby pociągnąć resztę do buntu (np. horikowego synalka). Nie - wystarczy dziabnąć jarla, wyjść i ogłosić się jego następcą. Aha, i koniecznie przyprowadzić ze sobą kilka wątłych panienek z tarczami dla efektu, by zastraszyć całą osadę...

Dwight_

Coś Ci powiem w sekrecie: nie będzie w tym serialu już nigdy tak ja tego oczekujesz (pomijam fakt, że Twoje oczekiwania są totalnie nierealne, bo tak czy siak twórcy inspirują się historią, a w związku z tym postaci nie mogą stać w miejscu i tylko się naparzać). Jak tak mocno przeszkadza Ci rozwój wydarzeń zawsze możesz sobie puszczać stare odcinki w kółko i będziesz zadowolony. Krew mnie zalewa jak ktoś ogląda i nie wie i nie rozumie tego co widzi. Kilka postów wyżej mi napisałeś, że znasz historię postaci, a najwyraźniej wcale tak nie jest.

ocenił(a) serial na 5
karola_korys

A Ty nadal, jak widzę, nie możesz pogodzić się z faktem, że ktoś może mieć inne zdanie od Ciebie... Chcesz mi udowodnić, że nie mam racji, to się musisz bardziej wysilić, bo nie widzę sensu odpisywać na gimbusiarskie zaczepki. Jedyne co masz do napisania to marudzenie, że oczekuję od serialu czegoś innego niż (według Ciebie) powinienem oczekiwać oraz, że serial musi z grubsza wyglądać jak wygląda, bo to jest ponoć "historyczne", co jest wierutną bzdurą. Uporządkuj myśli i napisz jakąś konstruktywną krytykę moich zarzutów, to pogadamy. Pozdrawiam!

Dwight_

Gimbusiarskie to jest to co Ty piszesz, zresztą, nie tylko ja myślę, że nie masz racji, ale ok, miej sobie tą swoją rację.
I nie pisz więcej o konstruktywnej krytyce, bo masz całkiem inne pojęcie o niej niż ja. Wyżej Ci wyłożyłam fakty historyczne, a Ty nadal swoje. Gimbusiarskie jest oczekiwanie wyłącznie mordobicia od serialu, a to co Ci się nie podoba najwyraźniej sprawia Ci trudności w zrozumieniu, albo zwyczajnie nie chce Ci się spróbować zinterpretować tego co widziałeś, w przeciwieństwie to większości wypowiadających się tutaj osób, jedni robią to z żartem inni całkiem na serio, a Ty wcale.
I na przyszłość nie czepiaj się czyjegoś wieku, bo po Twoim toku rozumowania wnioskuję, że mogła bym być Twoją starą....

ocenił(a) serial na 10
karola_korys

czyli że w historii było, realnie, że Lagertha zamordowała swojego jarla-chłopa i ze swoimi koleżankami zaczęła rządzić wszystkimi?! Bez sprzeciwu kogokolwiek, kolegów jarla?

ocenił(a) serial na 10
Korekta

Ze względu na sposób pisania DWIGHTA szanuję jego wypowiedż. Wydaje mi się, że faktycznie nie ukazano wprost, że np. koleżanka Lagerthy szepnęła jej na słowko że Jarl ją zdradził, bo ta koleżanka dowiedziała się z plotek od Torvi, dupki kumpla Jarla, a teraz du.pki Bjorna, że kumpel Jarla z Jarlem nasłali tego Brzydala by zabił Bjorna Żelaznobokiego. [straszny piz.dus go gra i go nie znoszę i ta fryzura co teraz niby ma byc modna, TERAZ, w 2016 roku...]

Korekta

historyczne jest, to, że jest jakaś kolej wydarzeń, że najpierw Ragnar staje się jarlem, potem królem, podbija ziemie angielskie itd... potem wybiera się na Paryż. Normalne jest, że trzeba pokazać np: relacje w księstwach Anglii z Wikingami, żeby potem Ella nie wyskoczył jak Filip z konopi i wrzucił Ragnara do doła. Jeśli chodzi Laghertę, to co zrobiła to już jest wizja scenarzystów, całe wydarzenie miało miejsce na koniec odcinka, nie wiemy co było dalej, bo odcinek się skończył. Na pewno będzie jakieś rozwinięcie tego. A strzelam, że ludziom było wszystko jedno z kim pojada na Paryż, czy z Kalfem, czy Laghertą.

ocenił(a) serial na 5
karola_korys

Nie chodzi o to kto ma rację, bo ta jest jak d...a - każdy ma swoją. Chodzi o to, że zamiast polemizować na argumenty z moimi zarzutami, strzelasz focha, że śmiem oczekiwać od serialu czegoś innego niż Ty oczekujesz i dowodzisz, że nie mogę wymagać czegoś tam, bo... bo... bo nie! Teksty w stylu: "puszczaj se w kółko stare odcinki i będziesz zadowolony" albo uwagi o moim nierozumieniu tego, co oglądam czy że oczekuję od serialu tylko mordobicia (standardowy tekst-wytrych maskujący brak argumentów) to jest właśnie, moja droga poziom gimbazy i Twój wiek, który mnie zresztą kompletnie nie interesuje, nie ma tu nic do rzeczy. Umysłowym gimbusem można pozostać nawet jak metryka mówi co innego.
"Faktów historycznych" mi nie wykładaj, bo one nie mają nic wspólnego z nędznym scenopisarstwem, jakie serial prezentuje w tym sezonie. A jeśli chodzi o to jak rozumiesz konstruktywną krytykę, to powyżej kolega matiiii elegancko zaprezentował właśnie na czym ona polega - odniósł się do mojego konkretnego zarzutu i wyłożył swoje racje. Nie dowalał mi osobiście za to, że napisałem coś, z czym się nie zgadza i nie wyjeżdżał z personalnymi docinkami. Przeczytaj sobie, to może coś Ci się rozjaśni. I polecam mniej spiny na przyszłość.

Dwight_

aha, czyli czujesz się urażony? uważasz, że strzelam focha? Chyba nie wiesz co to jest foch i na pewno nie strzelała bym go z powodu Twojego nierozumienia czegoś co oglądasz. I owszem, umysłowym gimbusem można być długo, ale już więcej mi tego nie udowadniaj :)
Na koniec, ja nic nie oczekuję od Ciebie, daję Ci dobrą radę, bo to czego chcesz od serialu już raczej nie dostaniesz, właśnie dla tego, że czas w nim nie stoi w miejscu i może Ci się to bardzo nie podobać, ale Ragnar się zestarzał i zupełnie go rozumiem, że woli siedzieć w jakiejś dziurze i strzelać Chince palcówkę niż próbować zabić własnego brata...

ocenił(a) serial na 10
karola_korys

a ja myślę, że faktycznie od strategii, taktyki, poszło to w tanie greyowe romansidło xD jakby chcieli zaspokoić gusty takich zwykłych zjadaeczek chleba...

Intryg pełno to jest we wspaniałym stuleciu, dwighcie. może byś tam oblukał... ale powiem ci, że jakie tam romanse odchodzą, to też masakra. teraz wszedzie tak musi byc, taki koloryt...

ocenił(a) serial na 5
karola_korys

Nie czuję się urażony, nie przejmuj się :) Dziękuję za rady, ale nie skorzystam. Jeśli nie dostanę od serialu tego, czego chcę, to zwyczajnie dalej będę wytykał to, co mi się w nim nie podoba. Nie wiem jak Ty, ale ja sądziłem, że oglądam serial "Wikingowie", a nie "Rozterki starego pierdziela". Ragnar ma prawo się starzeć, ale ja mam prawo oczekiwać, że serial mimo to będzie ciekawy. Jeśli na Ragnara nie ma lepszego pomysłu to niech poświęcą mu mniej czasu, a nie raczą nas przeciąganymi w nieskończoność scenami ćpania i smyrania czikulinki. Bo marne to pocieszenie, że go rozumiesz. To jest po prostu słabe i nieciekawe pod względem filmowym. Jeśli tego nie widzisz, to najwyraźniej inaczej definiujemy dobrą rozrywkę.

Dwight_

nie no teraz to tak całkiem niezłośliwie i zupełnie szczerze, to może na serio warto poszukać jakiegoś innego serialu o tematyce średniowiecznej i może będziesz miał porównanie? Może okaże się, że rzeczywiście teraz w każdym serialu nawet o takiej tematyce są "momenty" :)
Ja osobiście GOT nie oglądam, bo po jakichś 5 odcinkach spasowałam, bo stwierdziłam, że to dopiero jest Moda na Sukces, więc chyba nie jest tak źle jak piszesz, w porównaniu z Wikingami dla mnie wypada słabo.

ocenił(a) serial na 5
karola_korys

Nie lubię porzucać seriali w trakcie sezonu, zwłaszcza że przy 20 odcinkach jest jeszcze jakaś szansa, że coś drgnie. Jeśli nie, to pewnikiem oleję kolejne sezony.
Prawdą jest, że wszechobecne dymanie robi się ostatnio irytującą modą w wielu serialach, co pewnie w mniemaniu twórców czyni je bardziej dorosłymi a w rzeczywistości jest wręcz odwrotnie. Nie ominęło to też "Wikingow" - w tym sezonie podstawowym problemem we wszystkich wątkach jest kto z kim się gzi, jak się gzi i dlaczego nie gzi się z kimś innym. Sorry, ale dla mnie to jest poniżej poziomu, do którego ten serial zdążył nas przyzwyczaić.
GoT było bardzo dobre przez 2 sezony, potem było już słabiej. Ostatni sezon był cienki jak sik pająka, a momentami wręcz żenujący.

Dwight_

na pocieszenie mogę Ci napisać, że ze wszystkich seriali jakie widziałam od Hirsta, to w Wikingach jest najmniej bzykania. The Borgias chyba przebija wszystko, bo prawie w każdym odcinku był sex w różnych konfiguracjach. Mi akurat sex w Wikingach nie przeszkadza, a w bieżącym sezonie wcale nie było go tak dużo, bo mieliśmy Rolla konsumującego małżeństwo i finisz Lagherty z Kalfem. Scen z Ranganarem nie było od zeszłego sezonu, niech sobie trochę poużywa i spuści powietrze, może będzie mniej zestresowany :)
W następnym odcinku już wyruszają, więc będzie dobrze.