choć na razie koncentruje się na ludziach i ich postawach, a kosmici przedstawieni są bardzo marginalnie. Ale trzeba twórcom dać szansę na rozwinięcie skrzydeł, Na chwilę obecną to jest film bardziej z kategorii dramat/psychologiczny niż sf. (Z ciekawostek: w drugim odcinku żołnierze przemieszczają się na zewnątrz - i to w sytuacji zagrożenia - bez hełmów, co w wojsku jest nie do pomyślenia, no i ponoszą tego konsekwencje).
Jak dla mnie na razie super nawet dałem mu 9 zawsze można zmienić.. oczywiście czepiając się szczegółów to są wpadki ale w jakim Sf ich nie znajdziemy ... mi przypadł do gustu dość mroczno wyszło z tą zagładą czekam na więcej
Generalnie w takich serialach żołnierze służą do tego by zginąć w pierwszym starciu, a natomiast cywilny random pierwszy raz trzymający broń w rękach będzie kosił wroga setkami.
Jeszcze bardziej zabawne jest to, że kosmici mają taką technologię, że jak Amerykanie zrzucili tonową bombę na te ich sondy, to nawet nie została draśnięta, ale oczywiście tej technologii nie mogą już użyć później i te pieski cywilny random zabija jednym strzałem z pistoletu:)))
psy można zastrzelić, ale to co innego niż powłoki statków obcych, którzy przebyli lata świetlne, aby dotrzeć do Ziemi. Pieski wtedy siedziały w środku, bo to kruche maszynki do zabijania.
też dałem 7 póki co.
Postapokaliptyczna wizja świata po ingerencji obcych. Bardzo realnie pokazana zagłada ludzkości bez żadnych fajerwerków i efekciarstwa. Serial ma ponury klimat i zdjęcia.
Kolejny serial, który bawi swoją prostotą. "Kosmici" o niebywałej technologii, którzy podróżują z niesamowitymi prędkościami, potrafiący zlikwidować wiekszość ludzkiej populacji za pomoca oddziaływania na mózg człowieka i pola elektromagnetycznego unieszkodliwić niemal wszystko. Ale wystarczy, że sie ocalały schowa pod samochodem, to "kosmita" będący tuż obok już go nie zauważa. Ubaw po pachy.
Żeby się w ogóle schowała. Ta kobieta pod samochodem od pasa w dół była poza samochodem.
Robi się to coraz głupsze, szczególnie że musieli na siłę nic nie wnoszący wątek LGBT wcisnąć.
To był taki test na spostrzegawczość dla widzów: raz była w połowie pod samochodem, a raz cała, a potem znów w połowie i znów cała (albo na odwrót). A ten niepotrzebny wątek na szczęście był tylko jeden i to bardzo na siłę promowany, aż żal wspominać.
jak na razie nie jest źle. Pieski z Boston Dynamics dają radę. Wolę chyba takie brytyjskie realistyczne klimaty niż amerykańską napier... Z podobnych realistycznych klimatów polecam film "Pod skórą" ze Scarlett Johansson. Znacznie mocniejsze kino.
Realistycznych? Ty tak serio? Realistyczny jest brak wojsk (z natury gotowych do przetrwania wojny nuklearnej) na ulicach a te które są zachowują się głupiej niż harcerze?
Nie mówiąc o tym, że poza kilkoma głównymi bohaterami nie wiadomo jakim cudem przeżyły inne osoby (np. w szpitalu).
Wg intencji twórców założenie jest takie , że impuls trafił wojsko jak większość ludzi, a atomówki nie działały na statki obcych. Nie jestem z tych widzów, którzy rozkminiają każdy drobiazg techniczny i chyba tym zasadniczo się różnimy. Bardziej mnie interesuje, co może się dziać dalej, w założonej przez autora rzeczywistości. Swoją drogą wątek wojskowy najbardziej mnie chyba irytował, ale przynajmniej nie było tam zwykłej typowo amerykańskiej sieczki, gdzie zabawa polega w strzelaniu do siebie. Czasem też to lubię (jak w Dystrykt 9) , ale już przejadło mi się to danie.
Wg twórców przed impulsem chroni blaszana powłoka cysterny. Więc równie dobrze chronił by pancerz transportera opancerzonego czy czołgu. Zresztą amerykanie nawet stałe barki dla wojska mają blaszane. O tym, że będzie impuls władze wiedziały sporo wcześniej ale ludności ani policji nie poinformowali żeby (kolejna bzdura) "nie wywoływać paniki".
Ja też nie rozkminiam ale chcę by w stworzonym świecie obowiązywały prawa logiki zgodne z założeniami twórcy świata. To scenariusz sam sobie przeczy co mnie irytuje bo w życiu ciągle mam do czynienia z taki napisanymi dokumentami i wymaga się bym je wprowadzał w życie :/
Serial może się komuś podobać (są różne gusta)m ale na 100% nie można go nazwać realistycznym :)
Niestety film robi się coraz bardziej psychodeliczny i dalej już go nie będę oglądał, gdyż szkoda mi czasu i zdrowia.
Zgadzam się całkowicie. Ale paradoksalnie może tak depresyjnie wyglądałby świat i ludzie po jakiejkolwiek katastrofie na skalę światową. A jeśli ma 8 części to dobrze, bo się niedługo skończy i chyba nikt po nim nie będzie płakać.