Jak wrażenia? Moim zdaniem pierwszy odcinek był ciekawy i obiecujący. Denise chyba jeszcze
wyładniała, Moray bardziej wyprzystojniał, Katherine chyba źle dobrała sobie męża (dobrze jej tak,
panoszy się w Paradise jakby była jakimś bogiem). Oświadczyny na moście byłyby lepsze, gdyby
znowu nie stanęło na Katherine (mam jej już dość).