Z początku to zapowiadał się wręcz genialnie, ale z odcinka na odcinek to wrażenie wyparowywało jak woda ze statku rozbitków. Robot, temat ciekawy, ale odrzucony na dalszy plan. Dzieciak pozbywa się przyjaciela. Niczym właściciele psów usypiający własne pociechy przy ich pierwszym ugryzieniu zaznaczmy, że w obronie...
Końcówka serii, jak często bywa w innych serialach, jest tragiczna w ostatnim odcinku już im się chyba nie chciało.
Mocne sześć gwarantuje tylko to, że jest to familijny serial i za spryt "Dr. Smith", która bardzo urozmaica i wprowadza jakikolwiek element zaskoczenia.
Dosłownie jesteśmy w stanie przewidzieć każdy moment upadki bohatera, przerwania łączności, zerwania liny, ześlizgnięcia się itd.
Nawiązanie do "Obcego" i małej...
Jakim cudem ktoś przepuścił drugi sezon przez produkcję? Zdjęcia robił amator. Ale, że to przeszło przez produkcję to jakaś załamka. Mnóstwo refleksów świetlnych Takich błędów to nawet w klanie nie zobaczymy. Mnogość artefaktów przeraża, bo ten serial raczej zalicza się do tych co mają średni budżet, a już na pewno...
...tak powinien zaczynać się każdy wpis na forum. Co nie znaczy że nie uwielbiam czytać komentarzy pseudo krytyków którzy po "wytrzymaniu", "dotrwaniu" i nie rzadko w "bólach" i "cierpieniu katuszy" do drugiego odcinka silą się na ocenę całego sezonu, a teraz już serialu, na 2-3 gwiazdki. Po prostu pogratulować. Z...
W życiu nie widziałem niczego bardziej naiwnego. Po pierwszej minucie zaczyna śmierdzieć bajką, w którą nie uwierzą nawet dzieci.
Niestety na początku można się oszukać, że to będzie, lekkie, ale jednak, normalne kino SF. Niestety jest to najzwyklejsze kino familijne, a co za tym idzie w wielu momentach, bardzo, bardzo infantylne i czasami bez logiki. Na plus oczywiście efekty specjalne, trzymają poziom, w dodatku serial w jakości HDR i 4K. Dobra...
więcejLekkie kino familijne w konwencji SF. Tytuł powinien brzmieć Robot i chłopiec. Serial bez zażenowania czerpie z klasyków kina Sci-Fi. Są ty sceny ze Star Wars - Sokół Millennium wraz pokazem jego umiejętności, Avatar - obca przyroda, Jurasic Park - dinozaury i inne stwory, Kosmiczna przygoda - dzieciaki w kosmosie....
Jednak scenariusz jest strasznym gniot em. Zero emocji wszystko przewidywalne do bólu. Mnóstwo absurdalnych scen. Zero jakiejś myśli przewodniej co gdzie dlaczego. Cały czas gonienie królika który znika i tak w kółko.
Nie mogę przebrnąć tego do końca, ale rozwala mnie parcie Amerykanów i całego świata aby teraz wszędzie wcisnąć czarnoskórych ... (np mała syrenka! Postać z Danii, czarna ;facepalm;)
Ale ciemnoskóra córka ludzi białych ?
nudy i 100 metrów mułu - 3 'mundre' babki, łepek z problemami i głupi gnojony przez wszystkich białas-ojciec - nie da się tego bedziewja oglądać.. a zapomniałem dodać, że serial jest nudny jak fliaki z olejem