Od 5 lat ze mną oglądałem ich na TVP1 a dziś ostatni odcinek, koniec przygody, będzie mi tego brakowało.
W jakiś sposób związałem się z tym serialem, z postaciami i z wyspą.
Kiedyś do tego wrócę...
Mam podobne odczucia, ale gdy obejrze dzisiaj ostatni odcinek bankowo po jakims czasie zaczne ogladac wszystko od poczatku. Od pierwszej serii. Ten serial jak dla mnie jest najlepszym i bede chetnie do niego wracala.
Ja również mam podobne odczucia. Także oglądałem "Zagubionych" od początku na TVP1. Człowiek w tym czasie skończył liceum, poszedł na studia, przeprowadzał się dwa razy, teraz pisze magisterkę a "Zagubieni" zawsze gdzieś tam byli, czekało się na kolejne rozwikłania mnożonych pytań i zagadek. Serial jest wyjątkowy, najlepszy jaki mogłem sobie wyobrazić, nacechowany tajemnicą, pokrętnymi ludzkimi losami, przeznaczeniem. Wielokrotnie serial pozwolił mi na zastanowienie nad własnym życiem i nasuwał pytanie "jak to jest?". Z jednej strony ciesze się, że serial się kończy i nie bedzie się ciągnął w nieskończoność (6 sezonów w zupełności wystarczy) ale z drugiej będzie mi go bardzo brakować. Zegnajcie Zagubieni.
Oj tak, zawsze odcinek kończył się w takim momencie że nie mogłem doczekac się kolejnego odcinka. Te zagadki i tajemnice ;D
Ja też strasznie uwielbiam Zagubionych oglądam ten serial od początku kiedy pierwszy raz TVP 1 go wyemitował ,a teraz koniec ,strasznie się przywiązałem do tego serialu a jeszcze te ostatnie odcinki mnie wzruszyły heheheheheheh :) a zakończenie to już nie powiem co zrobiłem ,nie wiem bylem tak ciekawy że już go oglądnąłem i teraz chciałbym żeby zrobili dalsze odcinki :)
ja podobnie jak Wy mam ogromny sentyment do "Zagubionych" :)
chyba nigdy nie będzie mi dane obejrzeć serialu z takim klimatem.
jak weszło to do TV to oglądałam namiętnie do jakiegoś czasu, a w ubiegłe lato obejrzalam wszystkie odcinki od początku do końca na kompie.zawsze wieczorem włączałam (bo w nocy się lepiej to ogląda;p) czasami grzmoty za oknem, a tutaj jakaś akcja się dzieje.. cudowne:)
co do zakończenia- łzy same płynęły mi po policzkach, co rzadko zdarza mi się gdy coś oglądam. :D
na pewno puszczę to moim dzieciom :D:D