Szkoda gadać po prostu ;/ serial bardzo dobry może nie wybitny jak dla mnie przynajmniej ale bije na głowe większość tu seriali
Powinien być przynajmniej w pierwszej dziesiątce. ;) Nie znam innego serialu o tak zakręconej i niepowtarzalnej fabule, niesamowitym miejscu akcji (właściwie wielu miejscach), genialnych aktorach, muzyce precyzyjnie oddającej klimat i tworzącej nastrój, dopracowanych dialogach, tajemnicach, momentach strasznych, wzruszających, zabawnych i intrygujących itd. No cóż, spora cześć filmwebowiczów woli wampiry, które nie straszą ani nie gryzą, za to chodzą do szkoły i pilnie się uczą. ;)
Ps. Dzisiaj miejsce 383. ;]
oj oj tam, juz bez przesady z tą 10. Moim zdaniem przynajmniej w top 50 powinien byc
Twin Peaks. To co napisałeś to skrócona recenzja tego serialu:)
A co do Lost to może rzeczywiście jego pozycja jest zaniżona jednak... Gdybym miał oceniać pierwsze dwa-trzy sezony to byłbym skłonny umieścić ten serial w pierwszej 20. Niestety nakręcili ich więcej i tego co było potem to nawet nie dałem rady oglądnąc nie mówiąc o ocenieniu. Suma summarum: 200. :P
Ja tam serial o wampirach chodzących do szkoły uwielbiam, jeśli chodzi nam o Pamiętniki Wampirów - dla mnie obłędny :)
Ale zgadzam się, że LOST powinien być w top 50. Zdecydowanie.
Sam się dziwiłem, jednak później przemyślałem sprawę i policzyłem średnią:
sezon 1 - 10/10
sezon 2 - 8,5/10
sezon 3 - 8/10
sezon 4 - 7,5/10
sezon 5 - 7/10
sezon 6 - 6/10
Średnia wyszła mi 7,83, więc dałem 8.
No cóż. Serial jest bardzo nierówny, a ostatni sezon skutecznie popsuł mi humor.
Na pewno Lost jest w moim top 5 seriali. Jednak rozumiem, że nie każdemu ten wynik mógłby pasować, a to właśnie przede wszystkim przez nierówność poszczególnych sezonów, w niektórych momentach niemiłosierne ciągnięcie się akcji i inne wytyki. Z drugiej strony nieporozumienia takie jak Pamiętniki Wampirów (gdzie oceniana to jest chyba jedynie klata Somerhaldera) skutecznie niszczą jako taką autentyczność rankingu.
Także w tym wypadku to nie moja ocena jest za niska, a ocena innych seriali jest za wysoka.
W dodatku diagnoza jest jednoznaczna. To sława tego serialu przyciąga zarówno fanów, jak i haterów, to ten serial motywuje do dyskusji. Na końcu należy spojrzeć na dorobek nagród, które otrzymał serial, a tego się nie dostaje za pokazywanie pięknej buźki głównego bohatera.
Serial już przeszedł to legendy i prawdopodobieństwo, że ktoś sięgnie po niego po 30 latach (może nawet ja ;)) jest 100 razy większe niż chociażby w/w cukierkowe show o wampirach.
No faktycznie coś za nisko, ale to pewnie przez ten beznadziejny finał. U mnie też serial ten stracił po finale. Ale w pierwszej 20 na pewno bym go zostawiła.
Jak dla mnie 9/10. I nie uważam, że sam finał jest beznadziejny, bo każdy może go sobie zinterpretować w kontekście całości na swój sposób. Zgodzę się natomiast, że 6 sezon to już naciąganie schematu, tak jak działo się to w sezonie 3 i 5. Nierówny serial, ale sentyment do niego pozostaję i prawda jest taka, że właśnie po Loście w USA zaczęła się rewolucja serialowa, więc pierwsza dziesiątka na pewno.
PS. A co do klaty Somerhaldera, to gdyby pokazał ją przed swoją smiercią jako Boone w pierwszym sezonie - oceny automatycznie skoczyłyby do góry, a tak nie dali mu zbytnio pograć i niektóre dziewuszki mogą być z tego powodu bardzo niezadowolone ;)